Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II Ca 118/14 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Bydgoszczy z 2014-09-25

Sygn. akt II Ca 118/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia

25 września 2014r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący

SSO Irena Dobosiewicz (spr.)

Sędziowie

SO Ireneusz Płowaś

SO Bogumił Goraj

Protokolant

sekr. sąd. Tomasz Rapacewicz

po rozpoznaniu w dniu 16 września 2014r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa Syndyka Masy Upadłości Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w upadłości likwidacyjnej w B.

przeciwko D. L.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy

z dnia 30 października 2013r. sygn. akt. I C 4407/12

oddala apelację.

II Ca 118/14

UZASADNIENIE

Powód Syndyk Masy Upadłości Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w upadłości likwidacyjnej w B. wniósł o zasądzenie od pozwanego D. L. na swoją rzecz kwoty 8.350,68 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz kosztów procesu. W uzasadnieniu powód podał, że pozwany do dnia 5 listopada 2010 r. był właścicielem lokalu nr (...) przy ul. (...) w B., jednakże nie wnosił regularnie opłat za ten lokal, co spowodowało, że za okres od stycznia do listopada 2010 r. zadłużenie osiągnęło dochodzona kwotę. Pomimo wezwań do zapłaty pozwany nie uregulował powyższej należności.

Nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym z dnia 13 sierpnia 2012 r. Referendarz sądowy w Sądzie Rejonowym w Bydgoszczy uwzględnił powództwo w całości.

Pozwany w sprzeciwie od powyższego nakazu wniósł o oddalenie powództwa podnosząc, że wszelkie należności uiszczał terminowy. Wskazał, że nie użytkował mieszkania. Zakwestionował nadto sposób wyliczenia kwoty dochodzonej pozwem podnosząc, że nie wiadomo w jaki sposób została ona naliczona tym bardziej, że opłaty wnosił w wysokości wynikającej z doręczonych mu wymiarów czynszowych skorygowanych o zmiany wynikające z ilości zamieszkujących w lokalu osób, o czym informował spółdzielnię. W toku procesu pozwany podniósł także zarzut przedawnienia.

Na rozprawie w dniu 16 października 2013 r. powód cofnął pozew ze zrzeczeniem się roszczenia ponad kwotę 7.607,68 zł.

Wyrokiem z dnia 30 października 2013 r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy umorzył postępowanie ponad kwotę 7.607,68 zł (punkt 1), oddalił powództwo w pozostałej części (punkt 2) oraz nakazał zwrócić powodowi ze Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Bydgoszczy kwotę 1.324,32 zł tytułem nadpłaconej zaliczki na wydatki (punkt 3).

Sąd Rejonowy oparł swoje rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach i rozważaniach prawnych:

Pozwany był od 2 września 2005 r. właścicielem lokalu przy ul. (...) który zbył w dniu 5 listopada 2010 r. na rzecz (...) Sp. z o.o. w W..

W okresie od stycznia 2009 r. do 5 listopada 2010 r. powodowa spółdzielnia naliczyła pozwanemu opłaty za lokal w łącznej wysokości 14.588,51 zł. W tym czasie pozwany dokonał wpłat na kwotę 7.701,84 zł. Naliczenia czynszowe składały się z opłat za tzw.

1

eksploatację w kwocie 349,74 zł do lutego 2009 r. włącznie, a następnie 481,79 zł zaliczki na ogrzewanie w kwocie 115,75 zł, opłaty za oświetlenie budynku w kwocie 16,54 zł w styczniu 2009 r. i następnie 18,19 zł, funduszu remontowego części wspólnych w kwocie33,07 zł (wszystkie one liczone od powierzchni mieszkania). Oprócz tego naliczenia obejmowały zaliczki na wodę, kanalizację i podgrzanie wody oraz fundusz remontowy przepompowni, liczone w metrach sześciennych i rozliczane cyklicznie z faktycznym zużyciem, a także liczone od osoby należności za wywóz śmieci, użytkowanie windy i fundusz remontowy windy. Pozwany uiszczać miał też stałe opłaty za wymianę i legalizację wodomierzy w kwocie 3,90 zł oraz wodę eksploatacyjną w kwocie 3,54 zł w styczniu 2009 r., 4,02 zł do stycznia 2010 r., a następnie 4,55 zł do lutego 2010 r. i 4,40 zł w pozostałym okresie.

Pozwany co miesiąc uiszczał na rzecz spółdzielni opłaty jednak w wysokości niższej, ponieważ pismem z dnia 16 lutego 2009 r. poinformował spółdzielnię, że wnosi o zmniejszenie zaliczek na media z uwagi na to, że przy ich rozliczeniu występują nadpłaty i poinformował o zamieszkiwaniu w lokalu tylko jednej osoby. Przedstawił wyliczenie należności czynszowych, przy czym eksploatację naliczył w kwocie 160,60 zł. W sierpniu 2009 r. pozwany ponownie wystosował do spółdzielni pismo o powyższej treści korygując opłaty w związku ze wzrostem cen opłat za media do 401,35 zl. Spółdzielnia od marca 2009 r. skorygowała zaliczkowe naliczenia za wodę, kanalizację, podgrzanie wody i inne liczone od ilości osób zamieszkujących w lokalu.

Pozwany został wezwany do zapłaty kwoty 6.582,48 zł pismem z dnia 11 czerwca 2012 r. W odpowiedzi na nie pozwany wyjaśnił, że nie jest związany z przedmiotowym lokalem od listopada 2010 r. Pismem z dnia 29 czerwca 2012 r. pełnomocnik powódki poinformował pozwanego, że jeśli ma wątpliwości co do zadłużenia powinien skontaktować się z powódką.

Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie załączonych do sprawy dowodów z dokumentów, zeznań świadka oraz pozwanego, a także w oparciu o opinię biegłej sądowej z dziedziny księgowości, która posłużyła do ustalenia, jakie należności składały się na comiesięczne obciążenia związane z lokalem pozwanego do 5 listopada 2010 r. wedle stanu widniejącego w księgach rachunkowych spółdzielni, co nie oznaczało, że dowód ten przesądzał, iż były one zasadnie dochodzone od pozwanego.

Na wstępie swoich rozważań Sąd zaznaczył, że według pozwu zadłużenie miało powstać w okresie od stycznia do listopada 2010 r., jednakże z analizy konta wynika, że zaległości składające się na dochodzone roszczenie zaczęły powstawać już od stycznia 2009 r. Uznając powyższe za omyłkę pisarską pozwu, Sąd zważył, że zarzut przedawnienia

2

zasługiwał na częściowe uwzględnienie, albowiem roszczenie zgłoszone w pozwie jest roszczeniem okresowym, które przedawnia się z upływem trzech lat (art. 118 k.c). Skoro spór w sprawie dotyczył należności za okres od stycznia 2009 r. do 5 listopada 2010 r., a pozew złożono 3 sierpnia 2012 r., to roszczenie objęte okresem od stycznia do 3 sierpnia 2009 r. uległo przedawnieniu.

Następnie Sąd przytoczył treść art. 4 ust. 2 i 4 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, po czym zwrócił uwagę także na ust. 7 tego przepisu, z którego wynika, że spółdzielnia jest zobowiązana zawiadomić właściciela lokalu o zmianie wysokości opłat, co wymaga pisemnego uzasadnienia. Zatem nie tylko pozwany winien był płacić należności związane z jego lokalem w terminie, ale spółdzielnia zobowiązana była zawiadomić go o każdej zmianie w tym zakresie. Wobec tego Sąd winien był najpierw rozstrzygnąć, czy strona powodowa wykazała fakt nie tylko zaksięgowania we własnych księgach rachunkowych obciążeń miesięcznych dla lokalu pozwanego, w wysokości dochodzonej pozwem, ale również okoliczność, że istniała podstawa domagania się od pozwanego tych sum oraz fakt zawiadamiania pozwanego o każdorazowym podwyższeniu opłat za mieszkanie. Dopiero wówczas ciężar dowodu przeszedłby na stroną pozwaną, która powinna udowodnić, że dług uregulowała.

W ocenie Sądu powód jednak nie podołał spoczywającemu na nim ciężarowi określonemu art. 6 k.c, ponieważ nie przedstawił dowodu, z którego wynikałaby wysokość opłat, podobnie jak dowodu na zawiadomienie pozwanego o obowiązku wnoszenia przez niego miesięcznych opłat, w wysokości jaka wynikała z analizy konta załączonego do pozwu. Nie wykazał również jaki był system doręczenia takich zawiadomień. Do akt sprawy nie złożono dowodu doręczenia pozwanemu pisma w tej sprawie, ani żadnego innego dowodu potwierdzającego, że pozwany je otrzymał w sposób pozwalający mu na zapoznanie się z jego treścią. Wobec tego Sąd Rejonowy nie znalazł podstaw, aby odmówić wiary pozwanemu w zakresie jego twierdzeń, że ustalił wysokość opłat wskazanych w pismach skierowanych do powoda /k.81, 82/ na podstawie ostatnio otrzymanego zawiadomienia o zmianie wysokości czynszu i żadnych innych zawiadomień w tej sprawie nie otrzymał.

Sąd następnie podkreślił, że oba pisma pozwanego z lutego sierpnia 2009 r. zostały doręczone spółdzielni, skoro z zestawienia biegłej sądowej wynikało, że już od czerwca 2009 r. spółdzielnia dokonała w swoich księgach rachunkowych obniżenia tych opłat, których wysokość ustalana była od liczby osób zamieszkujących lokal. Zmniejszono wtedy naliczenia do 1/3, czyli tak jak za jedną osobę, opłaty za wywóz śmieci, użytkowanie windy, fundusz remontowy przepompowni i windy. Nadto w lipcu 2009 r. spółdzielnia dokonała korekty za

3

trzy miesiące, obniżając o 2/3 wskazane wyżej opłaty. W tym samym czasie spółdzielnia zmniejszyła naliczenia zaliczek na poczet wody i kanalizacji. Wobec tego, zdaniem Sądu spółdzielnia powinna doręczyć pozwanemu nowe naliczenie opłat związanych z jego lokalem uwzględniające tę korektę i posiadać dowód jego doręczenia. Wówczas dopiero udowodniłaby, że wysokość w jakiej księgowała te należności po zmianie ilościowej mieszkańców lokalu, jak też przed tą zmianą, była jej należna.

Jednocześnie Sąd podkreślił, że cała należność związana z przedmiotowym lokalem składała się z kilkunastu opłat, których wysokości części z nich pozwany nie kwestionował. Dotyczyło to: zaliczek na poczet ogrzewani lokalu - 115,75 zł, należności za oświetlenie budynku - 18,19 zł, opłaty za legalizację wodomierzy - 3,90 zł i funduszu remontowego części wspólnych - 33,07 zł. Pozwany od stycznia 2009 r. do 5 listopada 2010 r. uiszczał opłaty na fundusz remontowy przepompowni w stałej kwocie 3,90 zł, podczas gdy od czerwca 2009 r. spółdzielnia naliczała je po 0,80 zł. W pozostałym zakresie wysokość naliczeń Sąd uznał za sporne, powyżej naliczeń dokonywanych przez pozwanego.

Odnośnie opłat za podgrzanie wody, zimną wodę i kanalizację Sąd wskazał, że spółdzielnia raz na pół roku dokonywała rozliczeń wpłacanych zaliczek z faktycznym zużyciem i po tym okresie nie powinna już domagać się uiszczenia niewpłaconych zaliczek. Pozwany w styczniu i czerwcu 2009 r. oraz w styczniu 2010 r. miał z tego tytułu nadpłaty. Zaś w pismach zawartych na k.81 i 82 wyraźnie podawał ile płacić będzie za wodę, łącznie z jej podgrzaniem i kanalizacją , dlatego też rozliczenie zaliczek z faktycznym zużyciem w latach 2009 - 2010 r. nie rodziła trudności.

Zdaniem Sądu powód nie wykazał także wysokości naliczeń określanym mianem tzw. eksploatacji ponad kwotę uznaną przez pozwanego na skutek miesięcznych wpłat. Pozwany wnosił opłatę według stawki 1,80 zł z m 2, zaś spółdzielnia -według opinii biegłego - stosowała stawkę 3,92 zł do lutego 2009 r. a od marca - 5,40 zł, na wskazała uwagę świadekT.. Nie zmienia to jednak faktu, iż powód nie wykazał podstawy tej podwyżki, ani okoliczności, aby zawiadomić o tym pozwanego. Powód nie wykazał równie na jakiej podstawie domagał się od pozwanego kwoty 5,79 zł tytułem ubezpieczenia.

Reasumując Sąd stwierdził, że powód nie udowodnił wysokości żadnej z naliczanych pozwanemu opłat, co do których strony toczyły spór. Z przedłożonego przez biegłą zestawienia wynikało, że spółdzielnia zwiększyła poszczególne opłaty kilkukrotnie w okresie objętym sporem, a nie przedstawiła żadnego zawiadomienia, o którym mowa w art. 4 ust. 7 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, ani dowodu ich doręczenia. Nie ulega przy tym wątpliwości, że pozwany zawiadomił spółdzielnię o zmniejszeniu liczby mieszkańców lokalu

4

ze skutkiem na 1 marca 2009 r. Mając powyższe na uwadze Sąd ocenił, że powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie, bowiem wysokość opłat związanych z lokalem przy ul. (...)w części w jakiej nie była sporna została zapłacona w okresie objętym sporem, w pozostałym zaś zakresie powód nie wykazał ich podstawy, ani wysokości, czego skutkiem było orzeczenie zawarte w punkcie 2 sentencji.

O umorzeniu postępowania ponad kwotę 7.607,68 zł Sąd orzekł na podstawie art. 355 § 1 k.p.c. w zw. z art. 203 § 1 k.p.c., na skutek cofnięcia pozwu w tym zakresie.

O kosztach sądowych Sąd orzekł natomiast w oparciu o art. 84 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.

Apelację od powyższego wyroku, w części co do punktu 2, wniósł powód zarzucając Sądowi pierwszej instancji:

1. sprzeczność istotnych ustaleń z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego wskutek naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie oceny dowodów w sposób nie wszechstronny a to poprzez:

a) przyjęcie, że powód nie wykazał ani podstawy ani wysokości dochodzonego
roszczenia, podczas gdy z treści opinii biegłego - powołanego także na

okoliczność wysokości zaległości w opłatach za lokal nr (...) przy ul. (...)

(...) — wynikało, iż biegła określiła wysokość zadłużenia pozwanego

względem powoda na dzień 5 listopada 2010 r. na konkretną kwotę 7.607,68
zł,

b) przyjęcie, że powód-nie wykazał ani podstawy, ani wysokości dochodzonego

pozwem roszczenia, podczas gdy jednocześnie Sąd pierwszej instancji dał w

całości wiarę zeznaniom świadkaT., która zeznała między innymi, że od

marca 2009 r. wzrosła opłata eksploatacyjna do kwoty 5.40 zł za m 2, co

uzasadniało zasądzenie od pozwanego kosztów eksploatacyjnych liczonych

według wyżej wymienionej stawki,

2. naruszenie przepisu prawa procesowego tj. art. 231 k.p.c. poprzez przyjęcie, że

powód nie wykazał, aby doręczył pozwanemu zawiadomienia o zmianie

wysokości opłat i nie sposób było wywieść przeciwnego wniosku z treści

zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, podczas gdy z pisma

pozwanego z dnia 10 sierpnia 2009 r. wynikało, iż doręczył mu rozliczenia

kosztów dostawy wody i odprowadzania ścieków, co świadczy o tym, że

twierdzenia pozwanego były nieprawdziwe,

5

3.  naruszenie przepisu prawa materialnego tj. art. 4 ust. 7 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i błędne przyjęcie, że powód nie wykazał doręczenia pozwanemu co do zmiany wysokości opłat, podczas gdy z opinii biegłej wynikało, że praktyką w spółdzielni było doręczanie przedmiotowych pism bezpośrednio do skrzynek pocztowych, a nadto wskazany przepis nie stanowi, że informacja o zmianie wysokości opłat musi zostać przedłożona na piśmie pod rygorem nieważności.

Powołując się na powyższe powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 7.607,68 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 3 sierpnia 2012 r. oraz o zasądzenie kosztów procesu za obie instancje.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie jest zasadna.

Sąd pierwszej instancji poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne bez przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów, o jakiej mowa w art. 233 § 1 k.p.c, które to ustalenia Sąd odwoławczy akceptuje i przyjmuje za podstawę także własnego rozstrzygnięcia. Z ustaleń tych Sąd Rejonowy wyprowadził właściwe wnioski i w konsekwencji wydał trafne rozstrzygnięcie.

Przechodząc do oceny zarzutów podniesionych w złożonym środku odwoławczym, w pierwszym rzędzie odnieść się należy do zarzutu przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów przez Sąd Rejonowy poprzez nie wszechstronne rozważenie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, co doprowadzić miało do błędnych ustaleń. Zarzut ten nie jest uzasadniony. Co prawda teza dowodowa zakreślona postanowieniem Sądu Rejonowego z dnia 26 marca 2013 r. wskazywała, że biegły sądowy miał ustalić wysokość zaległości w opłatach za przedmiotowy lokal w okresie objętym roszczeniem, co też biegły uczynił, jednakże z tego faktu nie można wyciągać wniosku, że pozwany był zobowiązany do uiszczenia wyliczonej kwoty. Podobnie rzecz przedstawia się jeżeli chodzi o zeznania świadka T., która wskazała, że opłata eksploatacyjna od marca 2009 r. wynosiła 5,40 zł za m 2. Prawidłowo bowiem Sąd Rejonowy zaznaczył, że powód nie wykazał, aby zawiadomił pozwanego o zmianie wysokości opłat, a także aby przedstawił mu uzasadnienie na piśmie co do zaistniałych zmian, do czego był zobowiązany w myśl art. 6 ust. 7 i 7 l ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r. o spółdzielniach mieszkaniowych (tekst jednolity - Dz. U. 2013 r., poz. 1222). Dopiero po wykazaniu uczynienia zadość temu obowiązkowi powód mógłby

6

skutecznie domagać się zasądzenia od pozwanego naliczonych kwot, albowiem tylko wówczas doszłoby do przeobrażenia stosunku cywilnoprawnego pomiędzy pozwanym a spółdzielnią, z którego wynikałaby konieczność uiszczania opłat w zmienionej wysokości. Tymczasem w sprawie powód nie przedłożył żadnego dowodu, który pozwoliłby na przyjęcie, że powyższe warunki, nadające podstawę jego żądaniu, zostały spełnione. Wszystkie te okoliczności, istotne z punktu widzenia możliwości zasądzenia dochodzonego roszczenia, nie zostały w myśl art. 6 k.c. wykazane przez powoda. Wobec tego nie było podstaw do uznania, że Sąd pierwszej instancji uchybił obowiązkowi dokonania wszechstronnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego. Biorąc pod uwagę całokształt materiału dowodowego zebranego w sprawie Sąd Rejonowy wyciągnął tramy wniosek, że roszczenie nie zasługuje na uwzględnienie.

Z powyższym zarzutem pozostawał w związku kolejny zarzut sformułowany w pozwie, a dotyczący naruszenia art. 231 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i tym samym nieustalenie przez Sąd Rejonowy w oparciu o treść pisma pozwanego z dnia 10 sierpnia 2009 r., że otrzymał on zawiadomienie o zmianie opłat za wodę i odprowadzanie ścieków. Zarzut ten również nie był uzasadniony. Wniosek, jakie próbuje wyciągnąć powód z treści wskazanego pisma pozwanego jest zbyt daleko idący. Rzeczywiście pozwany w piśmie tym wskazuje, że zauważył, iż zmianie uległy opłaty za media, jednakże w żaden sposób nie wynika z tego stwierdzenia, że spółdzielnia spełniła ciążący na niej obowiązek zawiadomienia pozwanego o zmianie tych opłat, a także doręczenia pisemnego uzasadnienia zaistniałych zmian, a tylko wtedy dochodzone roszczenie miałoby rację bytu. Podobnie nie jest uprawnione uznanie, że skoro pozwany otrzymał rozliczenie opłat to również musiał otrzymać zawiadomienie o zmianie ich wysokości. Z tak ogólnego wskazania zawartego w przedmiotowym piśmie nie było podstaw do wyprowadzenia domniemania faktycznego o treści sugerowanej przez powoda.

Przechodząc do ostatniego zarzutu dotyczącego naruszenia przepisu prawa materialnego w postaci art. 4 ust 7 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, w pierwszym rzędzie Sąd Okręgowy wskazuje, że omawiane zawiadomienie, adresowane imiennie do oznaczonej osoby ma na celu dokonanie przeobrażenia w dotychczasowych stosunkach cywilnoprawnych pomiędzy spółdzielnią a tą osobą. W istocie jest ono jednostronną czynnością prawną spółdzielni wywołującą, po upływie oznaczonego terminu, zmiany w zakresie pobieranych dotychczas opłat eksploatacyjnych. Taka czynność jest działaniem, które nie może zostać zrealizowane, jeżeli oświadczenie woli spółdzielni nie doszło do wiadomości adresata. Według art. 61 § 1 k.c. złożenie oświadczenia woli innej osobie zostało

7

dokonane, gdy doszło do adresata w taki sposób, że mógł on zapoznać się z jego treścią. Toteż na spółdzielni ciąży troska o stworzenie takiej sytuacji, by od samego tylko adresata zależało, czy zechce zapoznać się z treścią doręczonego mu zawiadomienia (A. Stefaniak Komentarz do art. 4 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, LEX2014).

Biorąc pod uwagę powyższe, nawet jeżeli przyjąć, że pozwany miał wiedzę o tym, że informacje o wysokości i wyliczeniu stawek za czynsz będą dostarczane do skrzynek pocztowych, to jeszcze z tego nie wynika, że zawiadomienie o zmianie opłat decydujące o zasadności niniejszego roszczenia, faktycznie zostało mu w ten sposób dostarczone, tym bardziej że pozwany konsekwentnie temu zaprzeczał. Wobec tego powód - jak już była o tym mowa - winien był wykazać, że przedmiotowe zawiadomienie zostało w taki sposób dostarczone i że pozwany w związku z tym miał możliwość zapoznania się z jego treścią. Powołanie się jedynie na opinię biegłej, w której wskazano na pismo kierowane do właścicieli odnośnie dostarczania do skrzynek informacji o wysokości i wyliczeniu stawek czynszu, nie mogło przekonać Sądu Okręgowego o tym, że pozwany został zawiadomiony o zmianach, które legły u podstaw roszczenia. Dodatkowo zaznaczyć należy, że pismo to nie wskazuje, w jaki sposób spółdzielnia będzie doręczała pisemne uzasadnienie zaistniałych zmian. Powód zresztą takiego uzasadnienia do sprawy nie przedłożył, co czyni wątpliwym jego istnienie.

Zgodzić się należy ze stwierdzeniem powoda, że ustawodawca nie określił wyraźnie, w jakiej formie ma być sporządzone zawiadomienie. Jednakże skoro dla uzasadnienia zmiany wysokości opłat została zastrzeżona forma pisemna, to uzasadnione jest stwierdzenie, że samo zawiadomienie powinno być także sporządzone w zwykłej formie pisemnej. Zresztą spółdzielnia dla celów dowodowych sama powinna zadbać o to, aby w ten sposób zawiadamiać właścicieli lokali o zmianie opłat, inaczej wykazanie uczynienia zadość temu obowiązkowi zdaje się być utrudnione. Powód ostatecznie nie wykazał, aby w jakiejkolwiek formie spółdzielnia zawiadomiła pozwanego o zmianie w tym zakresie, co czyni jego roszczenie bezpodstawnym. W konsekwencji Sąd Rejonowy prawidłowo oddalił powództwo w części nieobjętej skutecznym cofnięciem pozwu.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił
apelację jako niezasadną.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Wanda Ślużyńska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Bydgoszczy
Data wytworzenia informacji: