Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II Ca 184/13 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Bydgoszczy z 2013-11-05

Sygn. akt II Ca 184/13

POSTANOWIENIE

Dnia

15 października 2013 r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący

SSO Piotr Starosta (spr.)

Sędziowie

SO Irena Dobosiewicz

SO Janusz Kasnowski

Protokolant

sekr. sądowy Tomasz Rapacewicz

po rozpoznaniu w dniu 15 października 2013 r.

w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z wniosku J. W.

z udziałem R. C. i B. W.

o zasiedzenie

na skutek apelacji wnioskodawczyni

od postanowienia Sądu Rejonowego w Bydgoszczy

z dnia 26 października 2012 r.

sygn. akt. II Ns 5216/10

p o s t a n a w i a :

oddalić apelację.

Na oryginale właściwe podpisy

II Ca 184/13

UZASADNIENIE

Wnioskodawczyni J. W. wystąpiła z wnioskiem o stwierdzenie zasiedzenia nieruchomości położonej w S. przy ulicy (...), a opisanej w księdze wieczystej Kw nr (...).

W uzasadnieniu wnioskodawczyni wskazała , iż mieszka tam – z trzymiesięczną przerwą – od 1964 roku i zawsze miała poczucie, iż jest to jej własność. Zajmowała się ona bowiem utrzymaniem tego domu, a także opłacaniem rachunków i podatków. Wraz ze zmarłym już mężem, dokonywali także określonych nakładów na tę nieruchomość. Natomiast rodzeństwo wnioskodawczyni wyprowadziło się z domu w okresie studiów, a potem żadne z nich nie chciało mieszkać z rodzicami. Wnioskodawczyni wskazała, iż jest bardzo związana zarówno z miejscowością, jak i nieruchomością, w których zamieszkuje.

W odpowiedzi na wniosek uczestnicy B. W. i R. C. wnieśli ostatecznie o oddalenie wniosku w całości i zasądzenie na rzecz uczestniczki, od wnioskodawczyni, kosztów postępowania.

Uzasadniali swoje stanowisko tym, iż właścicielami spornej nieruchomości byli S. i J. C. (1). Rodzice uczestników nabyli przedmiotowym dom jednorodzinny, wraz z działką, na podstawie umowy sprzedaży i zamieszkali w nim w roku 1963. Uczestniczka B. W. mieszkała w domu rodzinnym do roku 1985, a uczestnik R. C. do roku 1989. Wnioskodawczyni J. W. mieszkała tam także w toku postępowania i mieszka obecnie. Małżonkowie C. przebywali przy ul. (...) w S. do czasu swojej śmierci, a więc S. C. w dniu 8 sierpnia 1991 roku, zaś J. C. (1) – w dniu 27 maja 1995 roku. W ocenie uczestników, przez cały okres swojego życia małżonkowie C. władali sporną nieruchomością jak właściciele. W 1974 roku J. C. (2) wyszła za mąż i wraz z nią w domu rodzinnym zamieszkał jej mąż. Zdaniem uczestników, za życia ich rodziców nigdy nie doszło do przekazania nieruchomości na rzecz któregokolwiek z dzieci. Nadto, uczestnicy argumentowali, że część napraw, remontów oraz wydatków związanych z nieruchomością ponoszą także oni. Ma to miejsce zwłaszcza od czasu wszczęcia w 2008 r. postępowania odnoszącego się do spadku po zmarłych rodzicach uczestników. Uczestnicy podkreślali też, że w przedmiotowej sprawie nie zachodzi przesłanka upływu czasu niezbędnego do zasiedzenia. J. C. (1) do czasu śmierci wykonywała bowiem wszelkie uprawnienia właścicielskie względem nieruchomości. Wniosek o zasiedzenie nie zasługuje więc na uwzględnienie chociażby z uwagi na brak upływu terminu określonego w art. 172 k.c.

Zaskarżonym postanowieniem z dnia 26 października 2012 r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy oddalił wniosek J. W. o stwierdzenie zasiedzenia nieruchomości, a nadto obciążył Skarb Państwa kosztami postępowania, od których zwolniona była wnioskodawczyni.

Sądu Rejonowego wskazał , że nieruchomość położona w S. przy ulicy (...) opisana jest w księdze wieczystej Kw nr (...), prowadzonej dla działki ewidencyjnej nr (...). Jako właściciele w księdze wieczystej wpisani są S. C. i J. C. (1) we wspólności ustawowej małżeńskiej. S. C. zmarł dnia 8 sierpnia 1991 roku, a spadek po nim odziedziczyli: żona J. C. (1) oraz dzieci – R. C., B. C. oraz J. C. (2). J. C. (1) zmarła 27 maja 1995 roku, a spadek po niej odziedziczyły dzieci. J. W. włada natomiast samodzielnie sporną nieruchomością od dnia 28 maja 1995 roku.

Opisany stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o wiarygodne dowody z dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy oraz zeznania świadków i zainteresowanych. Sąd dał także wiarę zeznaniom świadków, wnioskodawczyni i uczestników. Za kwestię kluczową dla sprawy Sąd Rejonowy uznał ustalenie momentu objęcia nieruchomości w posiadanie przez wnioskodawczynię. Okoliczność ta, w ocenie sądu pierwszej instancji, nie była sporna między zainteresowanymi, a dodatkowo ustalić się ją dało w oparciu o zeznania świadków. Sąd Rejonowy podkreślił również, że fakt samodzielnego posiadania nieruchomości przez wnioskodawczynię nie był przedmiotem rozbieżności między uczestnikami.

Rozstrzygając o podstawie prawnej żądania wnioskodawczyni, Sąd Rejonowy poczynił pewne uwagi natury ogólnej. Dotyczyły one charakteru i przesłanek koniecznych dla zasiedzenia nieruchomości (art. 176 k.c.), stanu posiadania nieruchomości (art. 336 k.c.) oraz zasad rozkładu ciężaru dowodu w procesie cywilnym (art. 6 k.c., art. 232 k.p.c.). Przenosząc te rozważania na grunt przedmiotowej sprawy, sąd pierwszej instancji zważył, że wnioskodawczyni podawała różne daty, od których to miałaby zacząć zamieszkiwać w spornej nieruchomości (rok 1964 lub 1970). Co do samodzielnego objęcia nieruchomości we władanie, to miało to nastąpić dopiero po śmierci jej matki w 1995 roku. W ocenie Sądu, w momencie objęcia nieruchomości w posiadanie wnioskodawczyni była w złej wierze, ponieważ miała świadomość praw przysługujących jej rodzeństwu (uczestnikom), a związanych z dziedziczeniem po ujawnionych w księdze wieczystej właścicielach (rodzicach). Wymagany do zasiedzenia okres wynosił więc 30 lat. Samoistność posiadania przedmiotowej nieruchomości Sąd uznał za okoliczność bezsporną. W konsekwencji uznał też, że nie upłynął jeszcze trzydziestoletni okres wymagany do zasiedzenia nieruchomości, a upłynąłby on dopiero z dniem 29 maja 2025 roku. Z tych powodów, Sąd Rejonowy wniosek oddalił i obciążył Skarb Państwa kosztami postępowania.

Od postanowienia Sądu Rejonowego apelację złożyła wnioskodawczyni. Zaskarżyła ona to rozstrzygnięcie w całości i wniosła o jego zmianę, poprzez uwzględnienie jej wniosku i uznanie jej za właścicielkę przedmiotowej nieruchomości.

Wnioskodawczyni w swojej apelacji podniosła, że zawsze czuła się właścicielką spornej nieruchomości i za taką uważali ją też jej rodzice. Przekazali oni bowiem, nieformalnie, tę nieruchomość na rzecz skarżącej i jej męża. Miała to być forma prezentu ślubnego. Rodzeństwo wnioskodawczyni nie było natomiast, jeszcze za życia pierwotnych właścicieli, zainteresowane przejęciem domu na własność. Uczestnicy realizowali bowiem własne plany, związane z opuszczeniem S. i wyjazdem na studia. W opinii skarżącej, także uczestnicy mieli traktować ją tak, jakby była właścicielką spornej nieruchomości. Dopiero od niedawna uczestnicy mieli częściowo opłacać podatek od tej nieruchomości. Skarżąca podnosiła także dalsze okoliczności, związane z trudnościami występującymi w jej życiu prywatnym i rodzinnym.

Odpowiedź na apelację złożyła uczestniczka B. W., wnosząc o oddalenie apelacji i orzeczenie o kosztach według norm przepisanych.

Uczestniczka podnosiła, że apelacja wnioskodawczyni stanowi nieuzasadnioną polemikę z prawidłowymi ustaleniami sądu pierwszej instancji. Podkreśliła także, że próba podważenia przez wnioskodawczynię wiarygodności świadków zeznających w sprawie, związana jest ze skomplikowanymi stosunkami rodzinnymi, panującymi u zainteresowanych.

W toku postępowania apelacyjnego zainteresowani podtrzymali swoje stanowiska.

Sąd Okręgowy ustalił i zważył, co następuje:

apelacja wnioskodawczyni jest oczywiście bezzasadna.

Sąd Rejonowy w oparciu o przeprowadzone dowody , które ocenił bez przekroczenia granic zakreślonych treścią art. 233 §1k.p.c. , poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne a zatem Sąd Okręgowy w pełni je aprobuje i czyni własnymi .

W istocie rzeczy treść apelacji wnioskodawczyni sprowadza się do ogólnej i gołosłownej polemiki z ustalenia sądu pierwszej instancji i stanowi próbę odmiennej ich oceny , która w przekonaniu skarżącej nakazuje uznanie jej jako samoistnego posiadacza przedmiotowej nieruchomości jeszcze za życia rodziców , którzy w niej zamieszkiwali aż do swojej śmierci , będąc jej współwłaścicielami i w konsekwencji przyjęcie , że nabyła ona przedmiotową nieruchomość na własność w drodze zasiedzenia .Należy w związku z tym zauważyć , że skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd pierwszej instancji art. 233 § 1 k.p.c. wymaga nie polemiki, lecz wskazania, że sąd ten uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął sąd doniosłości (wadze) poszczególnych dowodów, ich odmiennej ocenie, niż ocena sądu pierwszej instancji. Apelująca nie wskazała , które ustalenia Sądu Rejonowego sprzeczne są z przeprowadzonymi w sprawie dowodami lub poczynione z przekroczeniem zasad logiki ,doświadczenia życiowego . W ocenie Sądu Okręgowego tak rozumianych uchybień w ocenie dowodów postawić sądowi pierwszej instancji nie można. Podkreślić trzeba ,że wnioskodawczyni sama w swoich zeznaniach złożonych przed sądem pierwszej instancji przyznała ,że rodzice „ rządzili ” swoją nieruchomością aż do swojej śmierci a ona im pomagała . O samoistnym posiadaniu w rozumieniu art. 336 k.c. decyduje animus rem sibi habendi (zamiar władania rzeczą dla siebie) i corpus possessionis (fizyczne władanie rzeczą Samoistnym posiadaczem nieruchomości w rozumieniu art. 172 k.c. jest ten, który nią włada jak właściciel (art. 336 k.c.), a więc wykonuje uprawnienia składające się na treść prawa własności (art. 140 k.c.). Nabycie posiadania w dobrej lub złej wierze nie stanowi samodzielnej przesłanki zasiedzenia nieruchomości, lecz decyduje o długości terminu zasiedzenia. Zasiedzenie następuje z upływem dwudziestoletniego terminu, gdy posiadanie zostało nabyte w dobrej wierze (art. 172 § 1 k.c.). Natomiast w razie uzyskania posiadania w złej wierze obowiązuje dłuższy, trzydziestoletni termin zasiedzenia (art. 172 § 2 k.c.). Rozstrzygające znaczenie ma stan dobrej lub złej wiary w chwili uzyskania posiadania. Z przytoczonych unormowań wynika, że oddalenie wniosku o stwierdzenie nabycia własności przez zasiedzenie może nastąpić w razie jednoznacznego uznania przez sąd, że choćby jedna z wymienionych przesłanek zasiedzenia nie została spełniona.

W przedmiotowej sprawie Sąd Rejonowy słusznie uznał , że wnioskodawczyni do chwili śmierci rodziców nie była samoistnym posiadaczem nieruchomości a zatem od momentu śmierci matki w 1995 roku do chwili orzekania nie upłynął okres trzydziestu lat posiadania w złej wierze prowadzący do zasiedzenia a zatem wnioskodawczyni nie nabyła własności nieruchomości wobec braku upływu czasu , przez który była samoistnym posiadaczem rzeczy .

Podkreślić trzeba , wobec twierdzenia apelującej , że właścicielem czuła się przez cały czas zamieszkiwania w nieruchomości położonej w S. przy ulicy (...) , że w judykaturze ugruntowany jest pogląd , że zamieszkiwanie w nieruchomości przez jej właściciela lub jednego ze współwłaścicieli wyklucza stwierdzenie zasiedzenia własności przez korzystającego z tej samej nieruchomości, za zgodą i wiedzą właścicieli, posiadacza, jeśli zostanie wykazane, że właściciel lub współwłaściciel nie ustąpił ze swego animus co do całości prawa, a zamanifestowane przez posiadacza czynności faktyczne nie wskazują na samodzielny, rzeczywisty i niezależny od woli innej osoby stan władztwa nad rzeczą (por. postanowienia SN z dnia 24 czerwca 2009 r., I CSK 453/08, Lex nr 738083 i z dnia 16 września 2011 r. IV CSK 642/10 LEX nr 1001334 )).

Właśnie taka sytuacja ma miejsce w rozpatrywanej sprawie, gdyż właściciele nieruchomości małżonkowie S. i J. C. (1) , zezwalając córce J. W. na zamieszkiwanie w niej wraz z jej mężem i dziećmi, co podyktowane było niewątpliwie względami rodzinnymi, nie zrezygnowali z zamiaru posiadania tejże działki dla siebie, zaś korzystanie z niej przez córkę i jej rodzinę, za wiedzą i zgodą rodziców, nie stworzyło jeszcze po stronie córki samodzielnego, rzeczywistego i niezależnego od woli rodziców stanu władztwa nad tą nieruchomością, wypełniającego znamiona samoistnego posiadania w rozumieniu art. 336 k.c.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy apelację jako bezzasadną na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił .

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Wanda Ślużyńska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Bydgoszczy
Data wytworzenia informacji: