Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

VIII Ga 510/19 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Bydgoszczy z 2020-09-29

Sygn. akt VIII Ga 510/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 września 2020 r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący:

Sędziowie :

sędzia Artur Fornal

Wojciech Wołoszyk

Marcin Winczewski

po rozpoznaniu w dniu 29 września 2020 r. w Bydgoszczy

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa (...) w W.

przeciwko (...) w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z dnia 2 sierpnia 2019 r., sygn. akt VIII GC 272/19

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 450 (czterysta pięćdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Wojciech Wołoszyk Artur Fornal Marcin Winczewski

Sygn. akt VIII Ga 510/19

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 2 sierpnia 2019 r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy, uwzględniając w części żądanie pozwu, zasądził od pozwanego (...) na rzecz powoda (...) kwotę 4.923,08 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 19 maja 2018 r. do dnia zapłaty, a także tytułem kosztów procesu kwotę 1.337 zł, orzekł również – stosownie do wyniku sporu – o kosztach tymczasowo poniesionych przez Skarb Państwa.

Powołane rozstrzygnięcie Sąd Rejonowy oparł na opisanych niżej ustaleniach faktycznych i rozważaniach.

W dniu 15 kwietnia 2018 r. w wyniku zdarzenia komunikacyjnego został uszkodzony samochód marki M. (...) o nr rej. (...) należący do poszkodowanych D. i M. O.. Sprawca szkody był ubezpieczony u pozwanego od odpowiedzialności cywilnej. Pozwany przeprowadził postępowanie likwidacyjne w wyniku którego przyjął, że koszty naprawy uszkodzonego pojazdu wyniosły 2.231,78 zł brutto. Pozwany wypłacił poszkodowanemu odszkodowanie w tej kwocie.

W dniu 9 maja 2018 r. powód wykonał kalkulację naprawy nr (...) dotyczącą ustalenia kosztu naprawy ww. pojazdu. Zgodnie z nią uzasadnione technologicznie koszty naprawy wyniosły kwotę 8 457,71 zł brutto. Za sporządzenie tej prywatnej opinii powód zapłacił kwotę 600 zł brutto.

W dniu 24 maja 2018 r. poszkodowani zbyli wierzytelność wobec pozwanego z tytułu odszkodowania za uszkodzenie ww. samochodu na rzecz powoda. Zawiadomili następnie pozwanego o dokonanej cesji. Pismem z dnia 19 lipca 2018 r. powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 6 825,93 zł tytułem dopłaty odszkodowania za przedmiotową szkodę oraz tytułem wypłaty kosztów sporządzenia prywatnego kosztorysu, w terminie 5 dni od doręczenia wezwania.

Poszkodowani dokonali naprawy pojazdu. Kwota wypłacona przez pozwanego nie pokryła kosztów naprawy. Poszkodowany dokonał naprawy przy pomocy części oryginalnych używanych. Ostatecznie w oparciu o opinię biegłego Sąd pierwszej instancji ustalił, że ekonomicznie uzasadniony technicznie koszt naprawy przedmiotowego pojazdu przy zastosowaniu części zamiennych oryginalnych i zamiennikach sygnowanych znakiem Q wynosił 7.154,86 zł brutto.

Sąd Rejonowy zważył, że pozwany nie kwestionował faktu wystąpienia kolizji drogowej. Twierdził jednak, że dokonał właściwej kalkulacji kosztów naprawy ww. pojazdu, a strona powodowa nie udowodniła wysokości dochodzonego roszczenia.

Zgodnie z art. 509 k.c. powód nabył od poszkodowanego jego roszczenie wobec pozwanego na podstawie umowy przelewu wierzytelności, co skutkowało wstąpieniem powoda w prawa i obowiązki pierwotnego wierzyciela. Stosownie do treści art. 822 § 1 k.c. w wykonaniu umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej pozwany przyjął odpowiedzialność za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność ponosi ubezpieczony. Świadczenie ubezpieczyciela obejmuje zapłatę sumy pieniężnej odpowiadającej wysokości poniesionej przez poszkodowanego szkody (art. 805 § 1 i 2 k.c.). Przesłankami odpowiedzialności odszkodowawczej są: zdarzenie, z którym przepis prawny łączy odpowiedzialność odszkodowawczą, powstanie szkody oraz adekwatny związek przyczynowy pomiędzy zdarzeniem i szkodą (art. 361 k.c.). W przypadku wystąpienia wymienionych przesłanek naprawienie szkody, przez podmiot do tego zobowiązany, powinno polegać na przywróceniu w majątku poszkodowanego stanu rzeczy naruszonego zdarzeniem wyrządzającym szkodę, nie może przewyższać jednak wysokości faktycznie poniesionej szkody.

Sąd pierwszej instancji wskazał, że umowa ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej obejmuje odpowiedzialność cywilną podmiotu objętego obowiązkiem ubezpieczenia za szkody wyrządzone czynem niedozwolonym oraz wynikłe z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, o ile nie sprzeciwia się to ustawie lub właściwości (naturze) danego rodzaju stosunków (art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych). Świadczenie należne od ubezpieczyciela z tytułu umowy ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej ma wyrównać uszczerbek majątkowy powstały już w wyniku wystąpienia zdarzenia wyrządzającego szkodę osobie trzeciej, a który istnieje już od chwili wyrządzenia jej szkody.

W wypadku uszkodzenia rzeczy w stopniu umożliwiającym przywrócenie jej do stanu poprzedniego, osoba odpowiedzialna za szkodę obowiązana jest zwrócić poszkodowanemu „wszelkie celowe, ekonomicznie uzasadnione wydatki, poniesione w celu przywrócenia stanu poprzedniego, do których wydatków należy zaliczyć także koszt nowych części i innych materiałów, jeżeli ich użycie było niezbędne do naprawienia uszkodzonej rzeczy” (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 listopada 1970 r., II CR 425/72, OSNCP 1973, nr 6, poz. 111). Obowiązek odszkodowawczy ubezpieczyciela aktualizuje się z chwilą wyrządzenia poszkodowanemu szkody i nie jest uzależniony od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy samochodu i czy w ogóle zamierza go naprawić.

Sąd Rejonowy zwrócił uwagę, iż odszkodowanie przysługujące od ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej sprawcy szkody za uszkodzenie pojazdu mechanicznego obejmuje niezbędne i ekonomicznie uzasadnione koszty naprawy pojazdu, ustalone według cen występujących na lokalnym rynku. Efekt w postaci naprawienia szkody osiągnięty zostaje wtedy, gdy w wyniku prac naprawczych uszkodzony samochód doprowadzony zostaje do stanu technicznej używalności odpowiadającej stanowi przed uszkodzeniem. Za „niezbędne” koszty naprawy należy uznać takie koszty, które obejmują przywrócenie uszkodzonego pojazdu do stanu jego technicznej używalności istniejącej przed wyrządzeniem szkody przy zastosowaniu technologicznej metody odpowiadającej rodzajowi uszkodzeń pojazdu mechanicznego.

W przedmiotowej sprawie obie strony przedłożyły kosztorysy kosztów naprawy uszkodzonego pojazdu. Według strony powodowej ten koszt wynosił 8.457,71 zł a według pozwanego 2.231,78 zł brutto.

W ocenie Sądu Rejonowego, kryteria doboru części zamiennych powinny zagwarantować przywrócenie pojazdu do stanu przed powstaniem szkody z zachowaniem bezpieczeństwa trwałości, niezawodności i estetyki stanu z przed powstania szkody. Strony sporządzając kosztorysy naprawy uszkodzonego pojazdu uwzględniły ten sam zakres uszkodzeń, a różnica w ustalonych przez strony kosztach naprawy tego pojazdu wynikała z nieuzasadnionego potrącenia przez pozwanego wartości części zamiennych oraz zaniżenia stawek za robocizny w stosunku do średnich stawek robocizny obowiązujących na terenie B. i okolic.

W świetle poczynionych w sprawie ustaleń obliczone przez pozwanego odszkodowanie nie pozwoliłby jednak na dokonanie napraw koniecznych dla przywrócenia rzeczy do stanu poprzedniego. Nadto, przywrócenie pojazdu do stanu poprzedniego oznacza, że pojazd ma być sprawny technicznie i zapewnić poszkodowanemu komfort jazdy w takim stopniu, jak przed zdarzeniem. Jeżeli w tym celu należy wymienić uszkodzoną część, to jest to niewątpliwie normalne następstwo działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła.

Jednakże Sąd Rejonowy uznał jednocześnie za biegłym, że efekt przywrócenia pojazdu do stanu sprzed szkody zostanie osiągnięty przy zastosowaniu do naprawy części zamiennych oryginalnych i dostępnych wówczas zamienników sygnowanych jakością Q, gdyż naprawa ta gwarantuje wysoką jakość. Części zamienne jakości (...) nie budzą wątpliwości w zakresie bezpieczeństwa użytkowania, funkcjonalności oraz niezawodności naprawionego pojazdu. W związku z tym Sąd Rejonowy uznał, iż ekonomiczny, uzasadniony koszt naprawy pojazdu wyniósłby 7 154,86 zł.

Sąd ten zważył również, że przepis art. 822 § 1 k.c. modyfikuję normę art. 363 § 1 k.c. w ten sposób, że roszczenie o przywrócenie stanu poprzedniego przekształca się w roszczenie o zapłatę kosztów restytucji. Powstanie roszczenia w stosunku do ubezpieczyciela o zapłacenie odszkodowania, a tym samym zakres odszkodowania, nie zależą od tego czy poszkodowany dokonał restytucji i czy w ogóle ma taki zamiar. Dlatego też naprawa pojazdu przed uzyskaniem świadczenia od ubezpieczyciela i jej faktyczny zakres nie ma zasadniczego wpływu na powyższy sposób ustalenia odszkodowania. O odsetkach za czas opóźnienia Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c., wskazując, że zakład ubezpieczeń powinien wypłacić odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie (art. 14 ust. 1 z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych).

Sąd pierwszej instancji nie uznał natomiast zasadności żądania zwrotu kosztów poniesionych z tytułu prywatnej ekspertyzy. Powód, w okolicznościach mających miejsce w niniejszej sprawie, nie miał bowiem prawa domagać się ich zwrotu. Chociaż bowiem ekspertyza może być istotną przesłanką zasądzenia odszkodowania i w takim wypadku poniesiony przed procesem koszt z tego tytułu może stanowić szkodę ulegającą naprawieniu w oparciu o art. 361 k.c., niezbędne jest jednak istnienie związku przyczynowego pomiędzy szkodą, a ww. kosztami. Tymczasem w sprawie kalkulacja naprawy została sporządzona na zlecenie powoda jeszcze przed nabyciem wierzytelności. Żądanie zwrotu kosztów opinii nie pozostaje w tej sytuacji w normalnym związku przyczynowym ze zdarzeniem wywołującym szkodę, gdyż zaistniało przed nabyciem uprawnień z tego tytułu. Taki układ chronologiczny w ocenie Sądu Rejonowego wskazywał, że zlecenie ekspertyzy służyło de facto analizie opłacalności nabycia wierzytelności. To zaś prowadziło do oderwania się omawianego kosztu od ww. związku przyczynowego i jego wejście w zakres ryzyka jako elementu inwestycji gospodarczej.

Mając powyższe na uwadze, na podstawie art. 822 § 1 k.c. Sąd pierwszej instancji zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 4 923,08 zł wraz z odsetkami, a w pozostałym zakresie powództwo oddalił. O kosztach orzeczono zgodnie z zasadą stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu (art. 100 k.p.c. i art. 83 ust. 2 w zw. z art. 113 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych), przy założeniu, że pozwany uległ powodowi w 72 %, a powód przegrał proces w 28 %.

Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany, zaskarżając go co do rozstrzygnięcia uwzględniającego powództwo oraz w zakresie kosztów. Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił naruszenie:

1.  przepisów prawa materialnego, tj.

a)  art. 354 § 2 w zw. z art. 362 i 826 § 1 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie i zasądzenie odszkodowania w kwocie odpowiadającej najwyższym kosztom naprawy w sytuacji, gdy pozwany podjął się naprawienia pojazdu za kwotę odszkodowania jakie przyznał, natomiast poszkodowani nie umożliwili mu naprawy i to bez uzasadnionej przyczyny, co w konsekwencji doprowadziło do zwiększenia rozmiaru szkody;

b)  art. 361 § 1 i § 2 k.c. w zw. z art. 822 § 1 i § 2 k.c. poprzez ich błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że wartość szkody stanowi ustalony metodą kosztorysową koszt naprawy pojazdu w sytuacji, gdy powód nie udowodnił dlaczego wyliczone przez biegłego hipotetyczne koszty naprawy są celowe i ekonomicznie uzasadnione;

2.  przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy, tj.:

a)  art. 233 § 1 w zw. z art. 227 i art. 258 k.p.c. poprzez naruszenie granic swobodnej oceny dowodów i dokonanie oceny wbrew zasadom logiki i doświadczenia życiowego, co przejawiało się w tym, że Sąd Rejonowy podzielił wnioski i twierdzenia strony powodowej co do sposobu wyliczenia odszkodowania w oparciu o hipotetyczne koszty naprawy spornego pojazdu wyliczone przez biegłego sądowego, podczas gdy powód nie udowodnił, że żądane koszty są celowe i ekonomicznie uzasadnione.

W związku z powyższymi zarzutami pozwany wniósł o :

1.  uwzględnienie apelacji i zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości i ponowne rozstrzygnięcie o kosztach procesu;

2.  zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W ocenie skarżącego skoro ubezpieczyciel obowiązany jest do naprawienia szkody i jej normalnych następstw to może to zrobić w ten sposób, że po prostu zorganizuje naprawę we własnym zakresie. Decyzja osoby poszkodowanej w kwestii wyboru sposobu naprawienia szkody współkreuje jej rozmiar. Jeśli więc poszkodowani zdecydowali się na naprawę, a ubezpieczyciel zaproponował zorganizowanie procesu naprawy przez warsztat naprawczy należący do sieci (...) (równorzędny pod istotnymi względami z innymi tego typu warsztatami), to nieuzasadniona odmowa współdziałania zwiększa rozmiar szkody, poprzez przyczynienie się poszkodowanych. W takiej sytuacji odszkodowanie powinno zostać wypłacone jedynie do wysokości wyliczonej przez ubezpieczyciela.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie oraz zasądzenie od pozwanego kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych za postępowanie drugoinstancyjne.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego nie zasługiwała na uwzględnienie.

Zaskarżone rozstrzygnięcie zostało wydane na podstawie prawidłowo ustalonego stanu faktycznego, które to ustalenia Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własne. Sąd odwoławczy podziela także ocenę prawną Sądu pierwszej instancji, uznając, że nie dopuścił się on zarzucanych mu naruszeń prawa materialnego i procesowego.

Ocena zasadności zarzutów sformułowanych w apelacji sprowadza się w istocie do rozstrzygnięcia, czy w sytuacji gdy poszkodowany zdecydował się dokonać naprawy uszkodzonego pojazdu we własnym zakresie – rezygnując z propozycji przedstawionej mu przez ubezpieczyciela – może następnie domagać się hipotetycznych kosztów restytucji ustalonych przez biegłego.

Nie budzi wątpliwości, że ubezpieczyciel odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego ponosi odpowiedzialność w granicach odpowiedzialności sprawcy szkody i w takich też granicach ustalane jest i wypłacane odszkodowanie (art. 436 § 1 i 2 w zw. z art. 363 § 2 i w zw. z art. 361 § 2, a także w zw. z art. 822 § 1 k.c. i art. 36 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, tekst jedn.: Dz. U. z 2019, poz. 2214 ze zm.).

Zakład ubezpieczeń jest przy tym obowiązany do naprawienia szkody tylko w formie wypłaty odpowiedniej sumy pieniężnej (art. 822 § 1 k.c.), nie zaś wedle wyboru poszkodowanego przez przywrócenie stanu poprzedniego, co wyłącza stosowanie w tych okolicznościach art. 363 § 1 k.c., ograniczając rozważania dotyczące pojęcia „naprawienia szkody” do wykładni przepisu art. 363 § 2 k.c.

Sąd Okręgowy w pełni podziela pogląd, utrwalony już w orzecznictwie Sądu Najwyższego, zgodnie z którym obowiązek naprawienia szkody przez ubezpieczyciela OC powstaje już z chwilą wyrządzenia szkody i nie jest uzależniony od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy rzeczy i czy w ogóle zamierza ją naprawić. Odszkodowanie ma bowiem w tym przypadku wyrównać uszczerbek majątkowy powstały w wyniku zdarzenia wyrządzającego szkodę, istniejący od chwili wyrządzenia szkody do czasu, gdy zobowiązany wypłaci poszkodowanemu sumę pieniężną odpowiadającą szkodzie ustalonej w sposób przewidziany prawem. Przy takim rozumieniu szkody i obowiązku odszkodowawczego nie ma znaczenia, jakim kosztem poszkodowany faktycznie dokonał naprawy rzeczy i czy w ogóle to uczynił albo zamierza uczynić. Naprawa pojazdu (przed uzyskaniem odpowiedniego świadczenia od ubezpieczyciela), a także jej faktyczny zakres nie ma więc wpływu na sposób ustalenia wysokości należnego odszkodowania (zob. m.in. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2001 r., III CZP 68/01, OSNC 2002, nr 6, poz. 74, a także wyroki tego Sądu z dnia 27 czerwca 1988 r., I CR 151/88, LEX nr 8894, z dn. 16 stycznia 2002 r., IV CKN 635/00, LEX nr 78370 z dn. 7 sierpnia 2003 r., IV CKN 387/01, LEX nr 141410 i z dnia 3 kwietnia 2019 r., II CSK 100/18, LEX nr 2648598, a także uchwałę tego Sądu z 15 listopada 2001 r., III CZP 68/01, OSNC 2002, nr 6, poz. 74).

Należy także podzielić pogląd, przedstawiony w uzasadnieniu postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 7 grudnia 2018 r., III CZP 51/18 (OSNC 2019, nr 9, poz. 94), zgodnie z którym odszkodowanie z powyższego tytułu może być ustalone, w przypadku szkody częściowej (jak w niniejszej sprawie), jako równowartość hipotetycznie określonych kosztów przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego także wtedy, gdy przed ustaleniem wysokości odszkodowania pojazd zostanie naprawiony. Nawet więc gdy poszkodowany ocenia naprawę jako kompletną, to biegły, dysponujący wiedzą fachową może ocenić czy naprawa przywraca pojazd do stanu sprzed powstania szkody. Konieczność naprawienia szkody w całości oznacza, że wartość techniczna i rynkowa pojazdu sprzed jej zaistnienia i po tym fakcie powinna być taka sama, a naprawiony pojazd ma zapewnić poszkodowanemu taki sam komfort jazdy i bezpieczeństwo, jak przed zdarzeniem. Przywrócenie stanu poprzedniego ma miejsce, jeżeli stan pojazdu po naprawie pod każdym istotnym względem (stan techniczny, zdolność użytkowania, części składowe, trwałość, wygląd estetyczny itd.) odpowiada stanowi pojazdu przed uszkodzeniem. Samo przywrócenie pojazdowi sprawności technicznej nie może być identyfikowane z przywróceniem pojazdu w pełni do stanu poprzedniego. Chociaż więc poszkodowany (także nabywca wierzytelności z tego tytułu) może skonstruować żądanie zarówno jako zwrot wydatków faktycznie poniesionych na naprawę pojazdu, lub też jako równowartość kosztów, których poniesienie przywróci pojazd do stanu sprzed powstania szkody, to jednak poniesione in concreto wydatki na naprawę pojazdu będą wyznaczać wysokość odpowiedniego odszkodowania, tylko wtedy, gdy odpowiadać będą kosztom niezbędnym i ekonomicznie uzasadnionym. Jeżeli faktycznie poniesione koszty naprawy w stosunku do kryterium kosztów niezbędnych i ekonomicznie uzasadnionych będą zawyżone lub zaniżone nie stanowią one podstawy określenia należnego poszkodowanemu odszkodowania.

W indywidualnych okolicznościach sprawy odszkodowanie wyliczone metodą kosztorysową ( in abstracto) lub rachunkową ( in concreto), może zostać obniżone. Będzie to miało miejsce, jeżeli ubezpieczyciel wykaże, że taki sposób rozliczenia szkody przewyższa wielkość uszczerbku w majątku poszkodowanego (por. uchwałę składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2012 r., III CZP 80/11, OSNC 2012, nr 10, poz. 112). Poszkodowany nie może żądać zapłaty kosztów (hipotetycznej) restytucji jedynie w sytuacji, w której przywrócenie stanu poprzedniego byłoby niemożliwe albo też pociągało za sobą nadmierne trudności lub koszty, w niniejszej sprawie taki przypadek jednak nie zachodzi. Nie ma natomiast żadnego znaczenia czy naprawienie szkody następuje na podstawie faktur za naprawę pojazdu ( in concreto) czy wyceny kosztów naprawy (in abstracto) – zasady naprawienia szkody muszą być identyczne. W konsekwencji spotykane niekiedy w praktyce uzależnienie wypłaty należności od faktycznego dokonania naprawy i udokumentowania jej kosztów nie jest uzasadnione. Poszkodowany nie ma też obowiązku udowadniania konkretnych wydatków poniesionych na naprawę pojazdu. Pokrycie kosztów naprawy pojazdu jest jedynie szkodą następczą, a szkodą bezpośrednią jest uszkodzenie pojazdu i w momencie jej wystąpienia powstaje odpowiedzialność sprawcy i ubezpieczyciela (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 3 kwietnia 2019 r., II CSK 100/18, LEX nr 2648598 i cytowane tam orzecznictwo).

Do poszkodowanego należy więc decyzja czy w ogóle przystąpi do naprawy uszkodzonego pojazdu, czy dokona prowizorycznej naprawy za część należnej mu kwoty, czy też wydatkuje odszkodowanie na zupełnie inne cele (por. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 marca 2018, II CNP 32/17, LEX nr 2497991). Skoro bowiem prawo do odszkodowania ma poszkodowany, który w ogóle nie naprawił pojazdu, to nie można przyjmować, że nie może go uzyskać poszkodowany, który poczynił nakłady na swój majątek naprawiając uszkodzony pojazd w całości lub w części, tylko z tej przyczyny, że nie wykazał rzeczywistych kosztów naprawy, skoro nie one decydują o zakresie należnego odszkodowania (por. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 maja 2002 r., V CKN 1273/00, LEX nr 55515).

W judykaturze Sądu Najwyższego utrwalił się także pogląd, zgodnie z którym odszkodowanie przysługujące od ubezpieczyciela OC za uszkodzenie rzeczy obejmuje niezbędne i ekonomicznie uzasadnione koszty jej naprawy, ustalone według cen występujących na lokalnym rynku. Za „niezbędne” koszty naprawy uznaje się takie koszty, które obejmują przywrócenie uszkodzonego pojazdu do stanu jego technicznej używalności istniejącej przed wyrządzeniem szkody przy zastosowaniu technologicznej metody odpowiadającej rodzajowi uszkodzeń pojazdu mechanicznego (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 13 czerwca 2003 r., III CZP 32/03, OSNC 2004, nr 4, poz. 51). Wysokość świadczenia z tego tytułu obliczać należy na podstawie ustaleń co do zakresu uszkodzeń i technicznie uzasadnionych sposobów naprawy, przy przyjęciu kosztów niezbędnych materiałów i robocizny według cen z daty ich ustalenia. Natomiast w przypadku skonstruowania żądania w oparciu o metodę kosztorysową ( in abstracto) naprawa pojazdu przed uzyskaniem świadczenia od ubezpieczyciela i jej faktyczny zakres – jak to już wyżej zaznaczono – nie ma wpływu na powyższy sposób ustalenia wysokości należnego odszkodowania (zob. cytowany wyżej wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 czerwca 1988 r., I CR 151/88, LEX nr 8894).

Nie był w niniejszej sprawie uzasadniony również zarzut uchybienia obowiązkowi z art. 354 § 2 k.c. Wynikający z tego przepisu (a także z art. 16 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych) obowiązek współpracy poszkodowanego z ubezpieczycielem poprzez przeciwdziałanie zwiększeniu szkody i minimalizowanie jej skutków, w żadnym razie nie może przecież oznaczać ograniczenia jego uprawnień – w szczególności prawa wyboru sposobu naprawienia już istniejącej (od dnia zdarzenia) szkody, a także swobody decyzji co do wyboru warsztatu naprawczego. W ocenie Sądu Okręgowego przypisanie poszkodowanemu naruszenia tego obowiązku można byłoby rozważać tylko w razie wykazania świadomości i niedbalstwa poszkodowanego przy skorzystaniu z usług podmiotu stosującego stawki wygórowane (i to rażąco) w stosunku do występujących na lokalnym rynku, a następnie domagania się odszkodowania w zawyżonej wysokości na podstawie faktur za naprawę pojazdu ( in concreto), co jednak w niniejszej sprawie nie miało miejsca (zob. uchwałę Sądu Najwyższego z 13 czerwca 2003 r., III CZP 32/03, OSNC 2004, nr 4, poz. 51).

W ocenie Sądu Okręgowego, jedyne kryterium obniżenia odszkodowania zawiera ograniczenie określone w art. 824 1 § 1 k.c., zgodnie z którym zasadą jest, że suma pieniężna wypłacona przez ubezpieczyciela z tytułu ubezpieczenia nie może być wyższa od poniesionej szkody. Należy przy tym podzielić stanowisko Sądu Rejonowego, który przyjął niezbędność zastosowania do naprawy oryginalnych części zamiennych, w sytuacji gdy pozwany nie wykazał, że doprowadziłoby to do wzrostu wartości pojazdu (por. uzasadnienie uchwały 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2012 r., III CZP 80/11, OSNC 2012, nr 10, poz. 112).

W niniejszej sprawie ustalona została – na podstawie opinii biegłego – wartość wydatku koniecznego dla naprawy przedmiotowego pojazdu zgodnie z technologią producenta i z uwzględnieniem części zamiennych oryginalnych i zamiennika sygnowanego znakiem (...), wynosząca kwotę 7.154,86 zł i taką też kwotę odszkodowania prawidłowo uznał Sąd Rejonowy za należną w rozpoznawanym wypadku. Skoro zaś z tego tytułu bezspornie wypłacona już została łącznie kwota 2.231,78 zł (zob. decyzja - k. 14-15 akt) – dochodzone roszczenie podlegało uwzględnieniu w części, tj. w kwocie 4.923,08 zł.

Mając powyższe na względzie Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 w zw. z art. 99 i art. 391 § 1 zd. 1 k.p.c. Zasądzona od pozwanego na rzecz powoda z tego tytułu kwota 450 zł stanowi koszty zastępstwa pełnomocnika na podstawie § 2 pkt 3 w zw. z § 10 pkt 1 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (tekst jedn.: Dz. U. z 2018 r., poz. 265).

Wojciech Wołoszyk Artur Fornal Marcin Winczewski

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Bożena Przewoźniak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Bydgoszczy
Osoba, która wytworzyła informację:  Artur Fornal ,  Wojciech Wołoszyk ,  Marcin Winczewski
Data wytworzenia informacji: