Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

VIII Ga 29/18 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Bydgoszczy z 2018-03-30

Sygn. akt VIII Ga 29/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 marca 2018 r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Artur Fornal

po rozpoznaniu w dniu 30 marca 2018 r. w Bydgoszczy

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa: (...)” S.A. we W.

przeciwko : M. L.

o zapłatę

oddala apelację.

Sygn. akt VIII Ga 29/18

UZASADNIENIE

Powód – „(...)” S.A. z siedzibą we W. złożył pozew o zapłatę 747,09 złotych wraz ze szczegółowo opisanymi odsetkami oraz kosztami procesu z tytułu usług świadczonych na rzecz pozwanego M. L. na podstawie zawartej telefonicznie umowy o współpracę. Na dochodzoną należność składała się także kwota 165,98 złotych, stanowiąca równowartość kwoty 40 euro, tytułem rekompensaty za koszty odzyskiwania należności oraz kwota 45,19 zł tytułem skapitalizowanych odsetek. Powód twierdził, że pozwany nie uregulował należności w terminach określonych na fakturach VAT, wobec czego powód żądał zapłaty odsetek.

W sprzeciwie od nakazu zapłaty w elektronicznym postępowaniu upominawczym pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na jego rzecz kosztów procesu.

W uzasadnieniu sprzeciwu pozwany wskazał, że od kilku lat telefonicznie kontaktowali się z nim przedstawiciele powoda. Pozwany twierdził jednak, że odesłał przesłany mu egzemplarz umowy wraz z adnotacją, że nie zgadza się na jej zawarcie. Pozwany jednak z ostrożności oświadczył, że rozwiązuje umowę z powodem. Zwracał również uwagę, że nie dostarczono mu kopii nośnika zawierającego zarejestrowany przebieg rozmowy telefonicznej oraz kopii umowy.

Wyrokiem z dnia 27 listopada 2017 r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy oddalił powództwo.

Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu 19 lutego 2015 r. pozwany odbył rozmowę telefoniczną z pracownikiem powodowej spółki, w trakcie której zweryfikowano dane pozwanego oraz przedstawiono mu warunki umowy, a przedmiotem umowy miało być świadczenie przez powoda usług uregulowanych w ustawie o udostępnianiu informacji gospodarczych i wymianie danych gospodarczych. Pozwanego poinformowano również o tym, że rejestracja telefoniczna pozwala na korzystanie z usług powoda w ograniczonym zakresie. Następnie pracownik powoda przesłał pozwanemu niezbędne informacje za pośrednictwem poczty e-mail, wraz z załączonym blankietem umowy oraz aneksu, których podpisanie miało umożliwić pełen dostęp do usług (...).

Pozwany odesłał powodowi egzemplarz umowy oraz aneksu z dopiskiem, że nie akceptuje umowy.

W dniu 2 marca 2015 r. powód wystawił pozwanemu fakturę VAT nr (...) na kwotę 166,92 złotych, w tym 123 złote tytułem opłaty aktywacyjnej oraz 43,92 złotych tytułem opłaty abonamentowej.

Następnie powód wystawił pozwanemu trzy faktury VAT za opłatę abonamentową, wszystkie na kwotę 123,00 złotych:

-

fakturę z dnia 1 kwietnia 2015 r. o nr (...);

-

fakturę z dnia 4 maja 2015 r. o nr (...);

-

fakturę z dnia 1 czerwca 2015 r. o nr (...).

W piśmie z dnia 28 marca 2015 r. pozwany odstąpił od umowy z powodem. Oświadczenie doręczono pełnomocnikowi pocztowemu powoda w dniu 1 kwietnia 2015 r.

W piśmie z dnia 14 lipca 2015 r. powód poinformował pozwanego, że umowa jest aktywna i odmówił mu udostępnienia nagrania rozmowy telefonicznej. Zgodnie z tym pismem, oświadczenie o wypowiedzeniu umowy dotarło do powoda w dn. 1 kwietnia 2015 r., a tym samym okres wypowiedzenia miał skończyć się z dniem 31 maja 2015 r.

W piśmie z dnia 20 września 2016 r. powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 747,09 złotych w terminie do dnia 27 września 2016 r.

Pozwany odmówił uzgodnienia salda z powodem, o czym poinformował powoda drogą elektroniczną.

Powód pozostaje w sporze z innymi przedsiębiorcami, którzy kwestionują ważność zawartych z nim umów.

Opisany stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie przełożonych przez strony dokumentów prywatnych oraz wydruków. Zasadniczo uznał je za wiarygodne, zwracając uwagę, że pozwany kwestionował fakt zawarcia umowy z powodem. W zakresie zaś źródeł osobowych, Sąd pierwszej instancji przesłuchał w sprawie świadków P. S. oraz M. P., wskazując, że ich zeznania miały dla sprawy tylko takie znaczenie, że okazało się, iż powodowa spółka – na kanwie podobnych okoliczności faktycznych i prawnych – pozostaje w sporze z innymi przedsiębiorcami. W ocenie tego Sądu wiarygodne były natomiast zeznania pozwanego, który wyjaśnił okoliczności zawarcia umowy z powodem.

Sąd Rejonowy zważył, że powód prowadzi działalność gospodarczą w oparciu o przepisy ustawy z dnia 9 kwietnia 2010 r. o udostępnianiu informacji gospodarczych i wymianie danych gospodarczych (tekst jedn.: Dz. U. z 2014 r. poz. 1015).

W art. 7 ust. 1, w brzmieniu obowiązującym w dacie podpisania umowy stron, ustawa określała zasadniczy przedmiot działalności biura informacji gospodarczej, którym było pośrednictwo w udostępnianiu informacji gospodarczych, polegające na przyjmowaniu informacji gospodarczych od wierzycieli, przechowywaniu i ujawnianiu tych informacji. W ust. 2 ustawodawca dodatkowo wskazał, że ubocznym przedmiotem działalności gospodarczej biura może być również:

1)  przetwarzanie archiwalnych informacji gospodarczych, o których mowa w art. 21 ust. 3 i 4, dla celów statystycznych, dotyczących dłużników niebędących konsumentami;

2)  zarządzanie majątkiem biura;

3)  prowadzenie działalności szkoleniowej lub edukacyjnej w zakresie objętym działalnością biura.

Obie strony powołały się na treść przepisu art. 12 ww. ustawy. Zgodnie z ust. 1 tego przepisu, wierzyciel może przekazywać do biura informacje gospodarcze w celu ich ujawnienia, jeżeli zawarł z biurem umowę o udostępnianie informacji gospodarczych. Natomiast, wedle art. 12 ust. 2 tej ustawy umowę, o której mowa w ust. 1, sporządza się na piśmie pod rygorem nieważności.

Definicję pojęcia „udostępnianie informacji gospodarczych” zawiera art. 2 ust. 2 pkt 6 ww. ustawy, w myśl którego rozumie się przez to przekazywanie przez wierzyciela informacji gospodarczych do biura informacji gospodarczej oraz ujawnianie tych informacji przez to biuro.

Pozwany w swoich zeznaniach tłumaczył, że nakłoniony przez przedstawicieli powoda do zawarcia umowy, kierował się tylko jedną pobudką, którą była chęć windykacji należności od dłużnika pozwanego. Z cytowanych wyżej przepisów i poglądów doktryny wynika jednak, że powodowa spółka nie może prowadzić działalności windykacyjnej, a zatem umowę pomiędzy stronami, której celem byłaby windykacja należności, należałoby uznać za bezwzględnie nieważną w rozumieniu art. 58 § 1 k.c. Dlatego też pozwany, krótko po otrzymaniu egzemplarza blankietu umowy i aneksu, po zapoznaniu się z warunkami umowy, odmówił jej podpisania. W rzeczywistości, to wyraźnie na umowie napisał, że jej nie akceptuje, a to wskazuje z kolei na brak konsensusu ( dyssens).

Sąd Rejonowy uznał, że stanowisko powoda, który twierdził, że forma pisemna nie jest zastrzeżona dla wszystkich usług biura, gdyż nie dotyczy udostępniania informacji gospodarczych, a jedynie ich przekazywania, jest błędne.

Przez „udostępnianie informacji gospodarczych” rozumieć bowiem należy przekazywanie przez wierzyciela informacji gospodarczych do biura informacji gospodarczej oraz ujawnianie tych informacji przez biuro. Przepisy art. 12 ww. ustawy mówią zaś w ogólności o umowie o udostępnienie informacji gospodarczych, dla której zastrzeżono pisemną formę pod rygorem nieważności. Poza tym w następstwie rozmowy telefonicznej powód przesłał pozwanemu blankiet umowy do podpisania. Wskazuje to na wolę zawarcia umowy w formie pisemnej. Umowa nie może przecież być jednocześnie zawarta w formie ustnej i pisemnej. Rozmowę telefoniczną pozwanego z negocjatorem powoda można więc potraktować jako uzgodnienie istotnych warunków umowy, która dopiero ma być zawarta. W tej sytuacji, do zawarcia umowy w ogóle by nie doszło, bo pozwany odesłał powodowi dokumenty z adnotacją, która wskazywała na brak woli zawarcia umowy.

Ponadto, stosownie do treści art. 73 § 1 k.c., jeżeli ustawa zastrzega dla czynności prawnej formę pisemną, dokumentową albo elektroniczną, czynność dokonana bez zachowania zastrzeżonej formy jest nieważna tylko wtedy, gdy ustawa przewiduje rygor nieważności. W rozpoznawanym przypadku, art. 12 ust. 2 powołanej wyżej ustawy zastrzegał formę pisemną pod rygorem nieważności. Umowa stron zawarta bez wymaganej formy była więc de iure nieważna.

Jeśli jednak nawet uwzględnić argumentację powoda, że część z jego usług mogła być świadczona na podstawie umowy zawartej w innej formie niż pisemna, to w ocenie Sądu, umowa stron i tak byłaby nieważna. W myśl bowiem art. 58 § 1 k.c., czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście ustawy jest nieważna, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, w szczególności ten, iż na miejsce nieważnych postanowień czynności prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy. W myśl § 2 tego przepisu, nieważna jest też czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego.

W ocenie Sądu, działania powoda polegające na próbie zawierania umów za pomocą środków porozumienia się na odległość, zmierzały właśnie do obejścia prawa. Przedmiot działalności powodowej spółki jest bowiem reglamentowany, a więc ściśle określony przez ustawę. Dopuszczalny przedmiot działalności biura powiązać należy z zastrzeżoną przez ustawę formą pisemną dla umowy o udostępnianie informacji gospodarczych. Skoro zasadnicza działalność biura polega na udostępnianiu informacji gospodarczej, to niemal wszystkie umowy odnoszące się do tego zasadniczego przedmiotu działalności muszą być zawarte na piśmie ad solemnitatem.

Mając to na uwadze, Sąd uznał, że do zawarcia umowy stron albo nie doszło, albo została ona zawarta z naruszeniem zastrzeżonej pod rygorem nieważności formy pisemnej. Z tego też względu Sąd Rejonowy powództwo w całości oddalił.

Apelację od wyroku złożył powód, który zaskarżył go w całości, zarzucając:

1.  naruszenie przepisów postępowania, tj.

a)  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej a nie swobodnej oceny dowodu w postaci nagrania rozmowy telefonicznej przeprowadzonej między stronami dnia 19 lutego 2015 r., a w dalszej kolejności uznania braku zawarcia umowy pomiędzy stronami pomimo, iż w trakcie rozmowy pozwany zaakceptował zawarcie umowy, co ponadto wynikało również z zeznań pozwanego z tą jedynie różnicą , że pozwany powołał się na błąd przy jej zawarciu,

b)  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego w szczególności poprzez przyjęcie, że przedstawiony materiał dowodowy nie daje podstaw do uznania umowy za skutecznie zawartą w sytuacji, gdy powód przedstawił nagranie rozmowy telefonicznej potwierdzającej zawarcie umowy,

c)  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez wyprowadzenie z materiału dowodowego wniosków z niego niewynikających poprzez danie wiary zeznaniom pozwanego w zakresie, iż zawarł umowę z powodem celem prowadzenia działań windykacyjnych wobec dłużnika pozwanego w sytuacji, gdy pozwany zgodził się na zawarcie umowy, której przedmiotem były usługi opisane w ustawie o udostępnianiu informacji gospodarczych i wymianie danych gospodarczych (abstrahując od faktu, że Sąd pierwszej instancji zważył, iż przedmiot i warunki umowy zostały przedstawione pozwanemu w rozmowie telefonicznej).

2.  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:

a)  art. 6 k.c. w zw. z art. 12 oraz 22 ust. 2 pkt 1 ustawy o udostępnianiu informacji i wymianie danych gospodarczych poprzez jego niewłaściwe zastosowanie wyrażające się w przyjęciu, iż powód nie wykazał zawarcia umowy o treści przedstawionej w pozwie, z której wywodzi swoje roszczenie, w sytuacji, gdy powód przedstawił nagranie rozmowy telefonicznej, w której doszło do zawarcia umowy, a forma pisemna umowy zawartej na podstawie ustawy o udostępnianiu informacji gospodarczej i wymianie danych gospodarczych została zastrzeżona jedynie dla przekazywania danych gospodarczych o dłużnikach oraz sprawdzania informacji o konsumentach, w pozostałym zakresie nie jest jednak wymagana;

b)  art. 84 k.c. poprzez jego zastosowanie i uznanie, że przy zawarciu umowy wystąpił dyssens, bowiem pozwany zawierając umowę liczył na prowadzenie działań windykacyjnych, mimo iż warunki i przedmiot umowy zostały określone w rozmowie telefonicznej, a zatem strona pozwana miała świadomość co do treści nawiązywanego stosunku prawnego.

Wskazując na powyższe zarzuty powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i zasadzenie od pozwanego na jego rzecz kwoty 747,09 zł oraz kosztów postępowania za pierwszą i drugą instancję.

Uzasadniając apelację, powód wskazywał na przyjmowaną w orzecznictwie sądów powszechnych możliwość zawarcia umowy o ograniczonym zakresie, tzn. bez możliwości dopisywania informacji o dłużników oraz sprawdzania informacji o zobowiązaniach konsumentów, która nie wymaga formy pisemnej.

Pozwany wniósł o oddalenie apelacji na koszt powoda.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powoda nie zasługiwała na uwzględnienie.

W pierwszej kolejności wskazać należy, że podstawę oddalenia powództwa
w niniejszej sprawie stanowiło ustalenie nieważności zawartej przez strony umowy z uwagi na niezachowanie właściwej formy, co skutkowało brakiem możliwości domagania się przez powoda jakichkolwiek świadczeń wynikających z tej nieważnej umowy.

Ustalenia i rozważania Sądu Rejonowego w przedmiocie braku wyrażenia przez pozwanego zgody na zawarcie umowy o treści zawartej w formularzu przesłanym mu przez powoda mailowo, miały charakter jedynie uzupełniający i nie mogły wpłynąć na treść rozstrzygnięcia, która wynikała z prawidłowej interpretacji przepisów ustawy z dnia 9 kwietnia 2010 r. o udostępnianiu informacji gospodarczych i wymianie danych gospodarczych (tekst jedn. Dz. U. z 2018 r. poz. 470). Sąd Okręgowy w pełni podzielił tę interpretację, podobnie jak argumentację prawną podaną w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.

Kwestią sporną w realiach rozważanej sprawy było, czy w ogóle doszło do zawarcia umowy o udostępnianie informacji gospodarczych wymagającej, stosownie do art. 12 ust. 2 powołanej ustawy, formy pisemnej pod rygorem nieważności, czy też dopuszczalne było zawarcie innej umowy o świadczenie usług, która takiej formy nie wymagała.

Sąd Okręgowy podziela przytoczone w uzasadnieniu zaskarżonego argumenty sprowadzające się do przytoczenia definicji pojęcia „udostępnianie informacji gospodarczych”. Przez udostępnianie informacji gospodarczych rozumie się przekazywanie przez wierzyciela informacji gospodarczych do biura informacji gospodarczej oraz ujawnianie tych informacji przez to biuro (art. 2 ust. 2 pkt 6 powołanej ustawy). Każda z wymienionych czynności, by mogła być wykonywana na podstawie przepisów ustawy, wymaga wcześniejszego zawarcia umowy w formie pisemnej pod rygorem nieważności. Jak słusznie wskazał Sąd Rejonowy, z uwagi na reglamentowany przedmiot działalności powodowej spółki, dopuszczalny przedmiot działalności biura powiązać należy z zastrzeżoną przez ustawę formą pisemną ad solemnitatem dla umowy o udostępnianie informacji gospodarczych.

Dodać wypada w tym miejscu, że konsekwencją uznania umowy o udostępnianie informacji gospodarczych za umowę nazwaną jest konieczność kształtowania praw i obowiązków stron w sposób zgodny z przepisami ustawy mającymi charakter iuris cogentis. Umowa o udostępnianie informacji gospodarczych nie może zawierać postanowień, które byłyby sprzeczne z ustawą lub zmierzały do obejścia jej przepisów.

Z uwagi na bezwzględnie obowiązujący charakter przepisu art. 12 ust. 2 ustawy, w przypadku braku umowy na piśmie pomiędzy wierzycielem i biurem – przekazanie informacji gospodarczych obarczone byłoby nieważnością z mocy samego prawa i stanowiłoby podstawę do roszczeń cywilnoprawnych osób, których dane przekazano (A. Marzec Ustawa o udostępnianiu informacji gospodarczych i wymianie danych gospodarczych. Komentarz , LEX, 2011, teza 2 do art. 12). Niezachowanie formy pisemnej zastrzeżonej ad solemnitatem pociąga zaś za sobą nieważność umowy z mocy samego prawa (art. 73 § 1 k.c.).

Dodać wypada, że w przedmiotowej sprawie w pkt II ust. 1 Ogólnych warunków współpracy, wskazano, że umowa wchodzi w życie z dniem rejestracji w systemie powoda ( zob. k. 33). Klient zaś zobowiązany jest dostarczyć oryginał umowy na adres jego siedziby. Jakkolwiek powód dopuścił – jak wynika z powołanego postanowienia Ogólnych warunków współpracy – możliwość rejestracji umowy z tzw. ograniczonym zakresem usług (brak możliwości dopisywania informacji o dłużnikach oraz możliwości skorzystania z usługi Wezwanie do zapłaty PLUS) – w przypadku przesłania przez klienta umowy w formie elektronicznej (skan) lub za pośrednictwem faksu, to jednak w niniejszej sprawie niesporne jest, że pozwany nie przesłał powodowi podpisanych dokumentów w postaci skanu lub faksem. Pozwany wykazał natomiast, że na odesłanych powodowi dokumentach zamieścił wyraźne adnotację, iż przesłanej umowy nie akceptuje, nie przyjmuje jej (zob. k. 50-51 akt).

Na marginesie zważyć należy, iż oświadczenie pozwanego na odesłanych skanach umowy należało interpretować nie tyle, jak przyjął Sąd Rejonowy jako dyssens, ale jako wyraźny i wyrażony wprost brak zgody na zawarcie umowy. Dyssens jest bowiem definiowany jako oświadczenie woli na tyle niejasne i wieloznaczne, że nie można jego znaczenia ustalić w drodze wykładni. Inaczej jest określany jako nieporozumienie polegające na tym, że strony w trakcie zawierania umowy składają oświadczenia woli niezgodne co do istotnych postanowień umowy (por. E. Wójtowicz, Zawieranie umów między przedsiębiorcami, Oficyna 2010), W ocenie Sądu Okręgowego o dyssensie w kontekście przedmiotowej umowy można by mówić jedynie w przypadku przyjęcia dopuszczalności zawarcia tej umowy ustnie (przez telefon). Natomiast z uwagi na wymaganą formę pisemną, przyjąć należało bezwzględną nieważność ewentualnej umowy ustnej.

Niezależnie od powyższego, wbrew regułom wynikającym z art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c., powód nie wykazał również, aby dokonał rejestracji w systemie ( (...)). Powód nie wykazał, aby pozwany w ogóle logował się do systemu informacji administrowanych przez powoda oraz aby z niego korzystał (powód nie przedstawił raportów logowania się pozwanego do systemu). Tymczasem dokonanie rejestracji w systemie określone zostało jako warunek wejścia w życie umowy - zgodnie z punktem 1 ogólnych warunków współpracy określonych przez powoda. Warunkiem rejestracji umowy w systemie (...) było zaś dokonanie zapłaty opłaty aktywującej (pkt II ust. 6 Ogólnych warunków współpracy – zob. k. 33). Stwierdzić należało dodatkowo, że postanowienia aneksu do umowy określającego promocyjne ceny usług zastosowane wobec pozwanego miały obowiązywać dopiero od dnia podpisania umowy o współpracy z (...) (§ 3 aneksu – k. 34), tak więc również wskazywały na konieczność zachowania szczególnej formy.

Ostatecznie, również zdaniem Sądu drugiej instancji, powód nie miał żadnych podstaw do nałożenia na pozwanego opłat abonamentowych, skoro nie można byłoby uznać, że doszło do zawarcia umowy nawet z ograniczonym zakresem usług „po jej przesłaniu przez pozwanego w formie elektronicznej (skan) lub za pośrednictwem faksu”, jak tego wymagano w pkt II ust. 1 Ogólnych warunków współpracy.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy oddalił apelację na podstawie art. 385 k.p.c., uznając ją za bezzasadną.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Bożena Przewoźniak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Bydgoszczy
Osoba, która wytworzyła informację:  Artur Fornal
Data wytworzenia informacji: