Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

VIII Ga 150/17 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Bydgoszczy z 2017-10-27

Sygn. akt.

VIII Ga 150/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 października 2017r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący

Sędzia

Sędzia

SSO Artur Fornal

SO Elżbieta Kala

SO Marek Tauer (spr.)

Protokolant

Katarzyna Burewicz

po rozpoznaniu w dniu 27 października 2017r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa: (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością

w B.

przeciwko : (...) Spółce Akcyjnej w S.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z dnia 7 kwietnia 2017r. sygn. akt VIII GC 2401/16

1.  prostuje zaskarżony wyrok w ten sposób, że gdy chodzi o sygnaturę sprawy usuwa oznaczenie „upr”;

2.  oddala apelację;

3.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 135 zł (sto trzydzieści pięć złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Elżbieta Kala Artur Fornal Marek Tauer

Sygn. akt VIII Ga 150/17

UZASADNIENIE

Powódka (...) Sp. z o.o. wniosła o zasądzenie od pozwanego (...) S.A. kwoty 738 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 21 października 2015 r. do dnia zapłaty. Nadto powódka wniosła o zasądzenie kosztów procesu, tym kosztów zastępstwa procesowego . W uzasadnieniu pozwu powódka podała, że w ramach prowadzonej działalności gospodarczej zajmuje się produkcją materiałów biurowych, w tym segregatorów, pojemników i pudeł archiwizacyjnych oraz teczek do przechowywania dokumentów. Powódka wyjaśniła, że jej siedziba składa się z budynku głównego, gdzie znajduje się biuro firmy, dużego parkingu wraz z placem manewrowym oraz budynku, w którym znajduje się fabryka. Cały teren spółki był ogrodzony, a wjazd na jej teren kontrolowany jest przez pracownika ochrony, który wpuszcza tylko osoby posiadającej zezwolenie na wjazd. Następnie powódka wyjaśniła, że łączy ją z pozwanym umowa ubezpieczenia OC z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej lub użytkowania mienia. Ubezpieczenie swoim zakresem obejmuje między innymi odpowiedzialność osób objętych tym ubezpieczeniem w zakresie szkody będącej następstwem wypadku, który miał miejsce w okresie ubezpieczenia, powstałe na skutek niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, wyrządzone nieumyślnie, w tym w skutek rażącego niedbalstwa i wyrządzone w środkach transportu w trakcie prac załadunkowych. Powódka podała, że w dniu 19 września 2015 r. w trakcie prac załadunkowych na terenie spółki pracownik powódki obsługując wózek widłowy wyrządził szkodę w samochodzie dostawczym jednego z kontrahentów powódki. Szkoda polegała na uszkodzeniu opony samochodowej poprzez błędne operowanie wózkiem widłowym przez pracownika powódki. Pozwany odmówił wypłaty odszkodowania, wskazując, że nie odpowiada za szkody objęte systemem ubezpieczeń obowiązkowych. Powódka wskazała, że teren na którym doszło do zdarzenia powodującego szkodę jest drogą wewnętrzną, co prowadzi do wniosku, iż nie doszło do wprowadzenia pojazdu wolnobieżnego do ruchu. To w ocenie powódki powoduje, że nie została spełniona jedna z podstawowych przesłanek warunkujących objęcie pojazdu obowiązkowym ubezpieczeniem OC.

Nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym z dnia 8 września 2016 r., sygn. akt VIII GNc 3789/16, Sąd Rejonowy w Bydgoszczy orzekł zgodnie z żądaniem pozwu.

Sprzeciw od powyższego orzeczenia złożył pozwany, który zaskarżył nakaz w całości. Pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu sprzeciwu pozwany wskazał, że brak jest podstaw do przyjęcia odpowiedzialności odszkodowawczej w ramach zawartej z nim umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej za szkody wyrządzone w związku z działalnością wskazaną w umowie ubezpieczenia, użytkowaniem mienia oraz wprowadzeniem produktu do obrotu. Zdaniem pozwanego powódka winna zgłosić roszczenie z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych. Pozwany wskazał, że w jego ocenie do szkody doszło w związku z ruchem pojazdu - wózka widłowego, którego kierowca podczas rozładunku kartonów, przejeżdżając obok ciężarówki, której opona została uszkodzona, uderzył widłami wózka w oponę.

W załączniku do protokołu rozprawy z dnia 29 marca 2017 r. powódka podniosła, że nie dochodzi odszkodowania wynikłego z ruchu pojazdów, a w związku z prowadzeniem działalności gospodarczej. Powódka wskazała, że zgodnie z umową przedmiotem ubezpieczenia była odpowiedzialność cywilna osób objętych ubezpieczeniem za szkody na osobie lub w mieniu wyrządzone poszkodowanym w związku z prowadzeniem działalności gospodarczej wskazanej w umowie ubezpieczenia, użytkowaniem mienia oraz wprowadzeniem produktu do obrotu. Zakresem ubezpieczenia objęte były szkody wyrządzone nieumyślnie, jak w tym w skutek rażącego niedbalstwa. W ocenie powódki wszelkie przesłanki zostały spełnione w realiach niniejszej sprawy. Powódka podała, że mamy do czynienia ze szkodą w mieniu, która została wyrządzona w związku z prowadzeniem działalności gospodarczej, a więc w trakcie rozładunku towaru.

Wyrokiem z dnia 7 kwietnia 2017 r. Sąd Rejonowy na podstawie art. 805 § 1 k.c. w związku z postanowieniami ogólnych warunków ubezpieczenia, które mają zastosowanie w niniejszej sprawie, zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 738 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 21 października 2015 r. do dnia zapłaty.

O kosztach procesu orzekł na podstawie art. 98 i 99 k.p.c, stosując zasadę odpowiedzialności za wynik procesu ustalając, że strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony w kwocie 407 zł.

Sąd Rejonowy swoje rozstrzygnięcie oparł na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych.

Powódka w ramach prowadzonej działalności gospodarczej zajmuje się produkcją materiałów biurowych.

W dniu 29 września 2014 r. powódka zawarł z pozwanym umowę ubezpieczenia, przedmiotem której była odpowiedzialność cywilna za szkody wyrządzone w związku z działalnością prowadzoną przez powódkę, użytkowaniem mienia oraz wprowadzeniem produktu do obrotu.

Zakresem ubezpieczenia objęte były szkody wyrządzone nieumyślnie, w tym w skutek rażącego niedbalstwa. Przedmiot ubezpieczenia obejmował między innymi odpowiedzialność cywilną osób objętych ubezpieczeniem za szkody wyrządzone w środkach transportu podczas prac załadunkowych.

W dniu 17 września 2015 r. w trakcie prac załadunkowych na terenie powodowej spółki, pracownik powódki A. J. obsługując wózek widłowy wyrządził szkodę w samochodzie dostawczym jednego z kontrahentów powódki. Szkoda polegała na uszkodzeniu opony samochodowej poprzez błędne operowanie wózkiem widłowym przez pracownika powoda. Do szkody doszło na terenie drogi wewnętrznej. Wskazany pracownik powódki posiadał uprawnienia do kierowania wózkiem widłowy.

Powódka wypłaciła poszkodowanemu kwotę 738 zł tytułem straty poniesionej w uszkodzonym pojeździe. Następnie powódka zgłosiła szkodę pozwanemu w celu likwidacji szkody, który odmówił wypłaty odszkodowania, wskazując, że ubezpieczyciel nie odpowiada za szkody objęte systemem ubezpieczeń obowiązkowych. Pozwany pomimo odwołania powódki odmówił zmiany stanowiska w sprawie.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie przedłożonych przez strony do akt zdaniem Sądu wiarygodnych i nie budzących dokumentów, których autentyczność nie była przez strony podważana.

Sąd Rejonowy wskazał, że w przedmiotowej sprawie strony zawarły umowę dobrowolnego ubezpieczenia, przedmiotem której była odpowiedzialność cywilna za szkody wyrządzone w związku z działalnością prowadzoną przez powoda, użytkowaniem mienia oraz wprowadzeniem produktu do obrotu.

Sąd Rejonowy przywołał art. 805 § 1 k.c. i wskazał, że w myśl tego artykułu przez umowę ubezpieczenia ubezpieczyciel zobowiązuje się, w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa, spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, a ubezpieczający zobowiązuje się zapłacić składkę.

Przesłankami odpowiedzialności odszkodowawczej są: zdarzenie, z którym przepis prawny łączy odpowiedzialność odszkodowawczą, powstanie szkody oraz adekwatny związek przyczynowy pomiędzy zdarzeniem i szkodą (art. 361 k.c). W przypadku wystąpienia wymienionych przesłanek naprawienie szkody przez podmiot do tego zobowiązany powinno polegać na przywróceniu w majątku poszkodowanego stanu rzeczy naruszonego zdarzeniem wyrządzającym szkodę, nie może przewyższać jednak wysokości faktycznie poniesionej szkody.

Zgodnie natomiast z art. 824 § 1 k.c. jeżeli nie umówiono się inaczej, suma ubezpieczenia ustalona w umowie stanowi górną granicę odpowiedzialności ubezpieczyciela.

Sąd podkreślił, że w niniejszej sprawie mamy do czynienia z umową dobrowolnego ubezpieczenia.

W przypadku dobrowolnego ubezpieczenia bardzo istotnego znaczenia nabierają ogólne warunki ubezpieczenia mające zastosowania do zawartej umowy ubezpieczenia.

Bezspornym pomiędzy stronami był fakt zawarcia umowy, wystąpienia szkody, jak i wyłączenia odpowiedzialności pozwanego w przypadku szkody objętej systemem ubezpieczeń obowiązkowych.

W ocenie pozwanego do szkody doszło w związku z ruchem pojazdu - wózka widłowego, którego kierowca podczas rozładunku kartonów, przejeżdżając obok ciężarówki, której opona została uszkodzona, uderzył widłami wózka w oponę, co zwalniało pozwanego z odpowiedzialności.

Natomiast w ocenie powódki teren, na którym doszło do zdarzenia powodującego szkodę był drogą wewnętrzną, co prowadzi do wniosku, że nie doszło do wprowadzenia pojazdu wolnobieżnego do ruchu. To w ocenie powódki powoduje, że nie została spełniona jedna z podstawowych przesłanek warunkujących objęcie pojazdu obowiązkowym ubezpieczeniem OC. Ponadto powódka wskazała, że wózki widłowe powódki nigdy nie przemieszczają się drogami publicznymi.

W pierwszej kolejności Sąd Rejonowy wskazał, że zgodnie z art. 23 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2016 r., poz. 2060 - tekst jedn.) posiadacz pojazdu mechanicznego jest obowiązany zawrzeć umowę obowiązkoweg o ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem posiadanego przez niego pojazdu.

Zgodnie zaś z art. 23 ust. 2 omawianej ustawy przepisy dotyczące obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych stosuje się także do posiadacza lub kierującego pojazdem mechanicznym, przed jego rejestracją oraz do posiadacza lub kierującego pojazdem historycznym albo pojazdem wolnobieżnym, od chwili wprowadzenia tych pojazdów do ruchu.

Sąd Rejonowy zważył, że pojęcie ruchu w rozumieniu tejże ustawy nie jest tożsame z pojęciem ruchu mechanicznego. Zgodnie bowiem z jej art. 2 ust. 1 pkt 14a wprowadzenie pojazdu do ruchu oznacza wprowadzenie pojazdu na drogę w rozumieniu ustawy - Prawo o ruchu drogowym, a więc na wydzielony pas terenu składający się z jezdni, pobocza, chodnika, drogi dla pieszych lub drogi dla rowerów, łącznie z torowiskiem pojazdów szynowych znajdującym się w obrębie tego pasa, przeznaczony do ruchu lub postoju pojazdów, ruchu pieszych, jazdy wierzchem lub pędzenia zwierząt (art. 2 pkt 1 ustawy - Prawo o ruchu drogowym). W związku z tym przyjąć należy, że obowiązkowemu ubezpieczeniu OC pojazdów mechanicznych podlega pojazd w ruchu w rozumieniu tej ustawy, a zatem pojazd mechaniczny wprowadzony na drogę.

W niniejszej sprawie ruch wózka widłowego nie tylko nie odbywał się na drodze rozumianej jak wyżej, a tylko na terenie drogi wewnętrznej, lecz zarazem nie miał nawet na celu wprowadzenia pojazdu na drogę (rozumianą jak wyżej), a związany był wyłącznie z wykonywaniem prac załadunkowych. Tym samym nie zaistniała przesłanka odpowiedzialności ubezpieczyciela w ramach obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów pojazdu wskazana w art. 34 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, bowiem pojazd nie został wprowadzony do ruchu w rozumieniu art. 2 ust. 1 pkt 14a ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.

Powyższe potwierdza także regulacja art. 29 ust. 1 pkt 2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, wskazująca, że posiadacz pojazdu wolnobieżnego obowiązany jest zawrzeć umowę obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem posiadanego pojazdu przed jego wprowadzeniem do ruchu pojazdów. Same wykonywanie pracy przez pojazd wolnobieżny -w tym po uruchomieniu silnika - nie łączy się z obowiązkiem zawarcia umowy ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdu, a taki obowiązek powstaje dopiero w chwili jego wprowadzenie na drogę w rozumieniu ustawy o ruchu drogowym.

Mając na uwadze powyższe, uznać należy, że celem obowiązkowego ubezpieczenia OC pojazdów mechanicznych nie jest objęcie zakresem ochrony wszelkich szkód wywołanych ruchem pojazdów wolnobieżnych, lecz związanych z ruchem drogowym, w szczególności z komunikacją i transportem.

W związku z tym nie doszło do spełnienia się powoływanej przez pozwanego przesłanki egzoneracyjnej wymienionej w ogólnych warunkach ubezpieczenia, które mają zastosowanie w niniejszej sprawie.

Zakresem ubezpieczenia objęte były szkody wyrządzone nieumyślnie, w tym w skutek rażącego niedbalstwa. Przedmiot ubezpieczenia obejmował między innymi odpowiedzialność cywilną osób objętych ubezpieczeniem za szkody wyrządzone w środkach transportu podczas prac załadunkowych.

W tym stanie sprawy Sąd Rejonowy orzekł jak na wstępie.

Apelację od wyroku złożyła pozwana, zaskarżając rozstrzygniecie w całości i wnoszę o:

1.  zmianę wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych,

2.  uchylenie wyroku w całości i przekazanie w uchylonym zakresie sprawy Sądowi Rejonowemu w Bydgoszczy do ponownego rozpoznania - w razie nieuwzględnienia wniosku jak w pkt. 1

3.  zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów postępowania prowadzonego na skutek apelacji wniesionej przez pozwaną, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła:

1)  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. przepisu art. 2 ust. 1 pkt 14a ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2016 r., poz. 2060 t.j.) poprzez jego niewłaściwe zastosowanie,

2)  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. przepisu art. 34 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2016 r., poz. 2060 t.j.) poprzez jego niezastosowanie,

3)  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. przepisu art. 2 ust. 1 lit. b ustawy Prawo o ruchu drogowym z dnia 20.06.1997 r. (Dz.U. z 2017 r., 128 t.j.) poprzez jego niezastosowanie,

4)  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. przepisu art. 8 ust. 1 ustawy o drogach publicznych z dnia 21.03.1985 r. (Dz.U. z 2016 r., 1440 t.j.) poprzez jego niezastosowanie,

5)  zapisu § 3 ust. 1 pkt 1 Ogólnych Warunków Ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej lub użytkowania mienia, stanowiących integralną część umowy ubezpieczenia poprzez jego niezastosowanie.

W uzasadnieniu apelacji pozwana podała, iż Sąd I instancji w swoim rozstrzygnięciu całkowicie pominął przepisy ustawy Prawo o ruchu drogowym z dnia 20.06.1997 r. oraz przepisy ustawy o drogach publicznych z dnia 21.03.1985 r., mających kluczowe znaczenie dla rozstrzygnięcia.

Pozwana wskazała, iż przez wprowadzenie do ruchu w rozumieniu art. 2 ust. 1 pkt 14a ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych (...) uważa się drogę zgodnie z treścią przepisu art. 2 pkt 1 Prawo o ruchu drogowym, w którym wskazano, iż drogą jest zarówno droga publiczna (art. 2 ust. 1 lit.a), jak i droga wewnętrzna (art. 2 ust. 1 lit b). Zgodnie natomiast z treścią przepisu art. 8 ust. 1 ustawy z dnia 21.03.1985 r. o drogach publicznych drogi, drogi rowerowe, parkingi oraz place przeznaczone do ruchu pojazdów, niezaliczone do żadnej z kategorii dróg publicznych i niezlokalizowane w pasie drogowym tych dróg są drogami wewnętrznymi.

Sąd wskazał, że zgodnie z treścią przepisu art. 2 ust. 1 pkt 14a ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych (...) wprowadzenie pojazdu do ruchu oznacza wprowadzenie pojazdu na drogę w rozumieniu ustawy Prawo o ruchu drogowym. Sąd pominął jednak całkowicie, że drogą w rozumieniu tej ustawy jest również droga wewnętrzna -jak wskazano w art. 2 ust. 1 lit. b).

Zdaniem pozwanej nie ulega natomiast wątpliwości i pozostaje kwestią bezsporną, że droga, na której doszło do zdarzenia jest drogą wewnętrzną a w konsekwencji uznać należy za zasadne dochodzenie refundacji szkody z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych. Natomiast zgodnie z treścią zapisu § 3 ust. 1 pkt 1 Ogólnych Warunków Ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej lub użytkowania mienia, stanowiących integralną część umowy ubezpieczenia, pozwana nie odpowiada za szkody objęte systemem ubezpieczeń obowiązkowych.

Powód w odpowiedzi na apelację wniósł o jej oddalenie i zasądzenie na swoją rzecz kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych. W uzasadnieniu powód wskazał, że realiach niniejszej sprawy kwestią sporną był fakt czy powód miał obowiązek zawarcia obowiązkowego ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej w odniesieniu do wózka widłowego. Zdaniem powoda słusznie Sąd I instancji wskazał, że pojazd wolnobieżny nie został wprowadzony do ruchu i w sprawie nie było obowiązku objęcia wózka widłowego obowiązkowym ubezpieczeniem OC pojazdu. Powód wskazał, że wózek widłowy nigdy nie miał być wprowadzony na drogę bowiem używany był on tylko i wyłącznie w celu wykonania prac ładunkowych na drodze wewnętrznej nie będącej drogą w rozumieniu ustawy o ruchu drogowym.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego nie zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy po zapoznaniu się i rozważeniu całości zebranego w sprawie materiału dowodowego stosownie do treści art. 382 k.p.c. doszedł do wniosku, że w zakresie istotnych dla rozstrzygnięcia należy zaaprobować ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd I instancji i przyjąć je za własne przy dokonaniu oceny zasadności apelacji.

Ustalenia Sądu Rejonowego uznać należy za prawidłowe w zakresie podstaw odpowiedzialności pozwanego. W szczególności prawidłowe jest ustalenie, że wózek widłowy jako pojazd wolnobieżny nie został wprowadzony do ruchu, które należałoby rozumieć jako poruszanie się po drodze publicznej czy też drodze wewnętrznej. Wózek widłowy poruszał się po terenie wewnętrznym – ogrodzonym placu oznaczonym jako „droga wewnętrzna” który nie może być zaliczony do drogi wewnętrznej w rozumieniu ustawy z dnia 25 lutego 2015 r. o drogach publicznych. Plac ten, to ogrodzony teren powoda będący w jego zarządzie służący m.in. do parkowania pojazdów, dojazdu do budynków, do wykonywania czynności ładunkowych jako plac manewrowy. Na tym właśnie placu były wykonywane prace ładunkowe przez wózek widłowy, podczas których doszło do zdarzenia powodującego powstanie szkody w środku transportu. Na tle prawidłowych ustaleń Sąd Rejonowy prawidłowo zastosował prawo materialne. W tym kontekście stwierdzić należy oczywistą bezzasadność zarzutu obrazy art. 34 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych polegającym na nie zastosowaniu tego przepisu. Przepis ten reguluje bowiem kwestie związane z ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych, a jak to słusznie ocenił Sąd Rejonowy powód nie miał obowiązku ubezpieczenia wózka widłowego. Szkoda, której wyrównania powód się domaga była objęta umową ubezpieczenia OC z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej lub użytkowania mienia i zgodnie z art. 805 § 1 k.c., art. 324 1 k.c., art. 362 k.c. pozwany był zobowiązany do spełnienia określonego świadczenia.

Mając to wszystko na uwadze, nie znajdując podstaw do uwzględnienia apelacji Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację, o czym orzekł jak w punkcie 2 sentencji.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy postanowił na mocy art. 98 § 1 kpc i art. 99 kpc w związku z § 2 pkt 2 w związku z § 10 ust. 1 pkt 1 zd. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych, Dz.U.2015.1804. ze. zm., o czym orzekł jak w pkt. 3 sentencji.

Przy czym sprawie nadmienić należy, że niniejsza sprawa została rozpoznana w postępowaniu zwykłym bo do takiego postępowania została zaliczona przez przewodniczącego, po wpłynięciu sprzeciwu (k. 110). Ta właśnie kwalifikacja skutkowała na przyszłość i była przesłanką późniejszego stosowania z urzędu przez sąd rozpoznający sprawę określonych regulacji procesowych należących do danego rodzaju postępowania. W sprawie bowiem, przed wydaniem wyroku, nie zostało wydane zarządzenie przewodniczącego o rozpoznaniu sprawy w postępowaniu uproszczonym ( vide. Uchwała S.N. z dnia 19.04.2007 III CZP 11/07).

W tej sytuacji należało sprostować sygnaturę akt figurującą wyroku Sądu Rejonowego, o czy orzeczono jak w pkt 1.

Marek Tauer Elżbieta Kala Artur Fornal

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Bożena Przewoźniak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Bydgoszczy
Data wytworzenia informacji: