Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

VIII Ga 417/19 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Bydgoszczy z 2020-03-05

Sygn. akt.

VIII Ga 417/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 marca 2020r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący

Sędzia

Sędzia

SSO Artur Fornal

SO Elżbieta Kala

SR del. Joanna Bartkowska (spr.)

Protokolant

st. sekr. sądowy Marzena Karpińska

po rozpoznaniu w dniu 20 lutego 2020r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa: (...)

w W.

przeciwko : (...)

(...) w W.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy

z dnia 31 maja 2019r. sygn. akt VIII GC 386/18

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 450 zł (czterysta pięćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Elżbieta Kala Artur Fornal Joanna Bartkowska

Sygn. akt VIII Ga 417/19

UZASADNIENIE

Powód (...) z siedzibą w W. wniósł pozew przeciwko pozwanemu (...) z siedzibą w W. o zapłatę kwoty 2.041,47 zł wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi za okres od dnia 13 sierpnia 2015 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. oraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty. Nadto wniósł o zasądzenie na swoją rzecz od pozwanego zwrotu kosztów procesu.

W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, że w dniu 20 maja 2015 r. doszło do uszkodzenia pojazdu marki N. (...) o nr rej. (...) stanowiącego własność S. Ł. i J. D.. Sprawca zdarzenia nieprawidłowo zabezpieczył pojazd marki F. (...) o nr rej. (...), doprowadził do zderzenia pojazdu marki N. (...). Sprawca zdarzenia zawarł z pozwanym umowę ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych. Poszkodowani dokonali u powoda likwidacji bezpośredniej szkody. Powód przeprowadził postępowanie likwidacyjne i wypłacił poszkodowanym odszkodowanie w kwocie 1.651,25 zł na rzecz każdego z poszkodowanych. Powód zwarł z poszkodowanymi umowę przelewu wierzytelności. Powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 3.302,50 zł tytułem zwrotu wypłaconego odszkodowania. W dniu 14 sierpnia 2015 r. pozwany zapłacił powodowi kwotę 1.261,03 zł.

W dniu 30 listopada 2017 r. w sprawie o sygn. akt VIII GNc 7374/18 Referendarz sądowy w Sądzie Rejonowym w Bydgoszczy –wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, orzekając zgodnie z żądaniem pozwu.

W sprzeciwie od tego nakazu zapłaty pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu.

Uzasadniając sprzeciw pozwany przyznał okoliczności zdarzenia szkodzącego opisanego w pozwie oraz swoją gwarancyjną odpowiedzialność za sprawcę szkody. Pozwany nie kwestionował faktu wypłaty przez powoda odszkodowania w ramach bezpośredniej likwidacji szkody. Pozwany zarzucił, iż roszczenie pozwu objęte zostało ugodą zawartą miedzy powodem i pozwanym w dniu 2 marca 2016 r. Zgodnie z § 1 przedmiotowej ugody „sprawy, w których pierwsze wezwanie do zapłaty jest datowane przed dniem 1 września 2015 roku na mocy niniejszej ugody zostaną uznane jako zakończone i całkowicie rozliczone”. Pozwany wskazał, że w szkodzie z dnia 5 lutego 2015 r., wezwanie do zapłaty przesłane przez powoda datowano na dzień 14 kwietnia 2015 r. Ponieważ wskazana szkoda nie została ujęta w stanowiących do ugody tabelach zawierających zestawienie spraw spornych, pozwany uznał, że postępowanie w przedmiocie szkody z dnia 5 lutego 2015 r. zostało zakończone, a sprawa całkowicie rozliczona. Ponadto pozwany uznał, że wypłacone odszkodowanie w pełni rekompensowało szkodę poniesioną prze poszkodowanych. Pozwany podnosił, iż uwzględnione w kosztorysie ofertowym uszkodzenia drzwi tylnych prawych, ściany tylnej prawej zostały wykreślone z wyceny przez pozwanego, jako niemające związku ze szkodą.

W piśmie procesowym z dnia 16 marca 2018 r. powód wnosił i wywodził jak dotychczas. Powód podkreślił, że w ugodzie z dnia 2 marca 2016 r. pomiędzy (...) w W., a (...) w § 1 ugody wyraźnie wskazano zakres umów objętych umową. Bazę ugody stanowić miały przekazane przez (...) w dniach 21 i 22 września 2015 r. listy stwierdzonych rozbieżności, które po uzupełnieniu na spotkaniach roboczych stanowić miały załącznik do ugody. W ocenie powoda pozwany rozszerzył zakres umów objętych ugodą poza wskazaną bazę i załączone wykazy przekraczając zakres ugody. Powód podał, że sprawa będąca przedmiotem postepowania nie była ujęta w załącznikach do ugody.

W pozostałych pismach procesowych strony podtrzymały stanowisko zajęte w sprawie, z tym wyjątkiem, iż pismem z dnia 13 grudnia 2018 r. pozwany wniósł zastrzeżenia do opinii biegłego wskazując, że pomiędzy stronami nie były sporne koszty naprawy, a jedynie zakres szkody. Pozwany wnosił nadto o zobowiązanie biegłego do potwierdzenia, iż kalkulacja naprawy sporządzona przez pozwanego była prawidłowa.

Sąd Rejonowy w Bydgoszczy wyrokiem z dnia 31 maja 2019r. w pkt I oddalił powództwo, w pkt II zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 1 717,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu i w pkt III nakazał pobrać od powoda na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Bydgoszczy kwotę 105,50 zł tytułem zwrotu kosztów tymczasowo poniesionych przez Skarb Państwa.

Według ustaleń Sądu I Instancji, w dniu 20 maja 2015 r. pojazd marki N. (...) o nr rej. (...) – należący do S. Ł. i J. D. – został uszkodzony z winy sprawcy, który był objęty ochroną ubezpieczeniową (...) z siedzibą w W. w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych. Do zdarzenia doszło gdy W. B. kierujący pojazdem marki F. (...) o nr rej. (...) zaparkował pojazd na chodniku, a wychodząc z pojazdu nie zaciągnął hamulca ręcznego. Pojazd stoczył się i uderzył w pojazd marki N. (...) o nr rej. (...), którym kierowała S. Ł.. Przed tym zdarzeniem pojazd należący do poszkodowanych był w dobrym stanie technicznym i nie uczestniczył w innych kolizjach.

Nadto Sąd Rejonowy ustalił, iż poszkodowani S. Ł. i J. D. zgłosili szkodę (...) z siedzibą w W., z którym mieli zawartą umowę ubezpieczenia w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych. Powód przeprowadził postępowanie likwidacyjne w związku z usługą bezpośredniej likwidacji szkody i ostatecznie, wypłacił świadczenie w kwocie 3.302,50 złotych tytułem naprawy przedmiotowego pojazdu. W dniu 27 maja 2015 r. powód zawarł zaś z poszkodowanymi umowę przelewu wierzytelności o odszkodowanie z tytułu szkody z dnia 20 maja 2015 r. związanej z uszkodzeniem pojazdu marki N. (...) o nr rej. (...), za którą odpowiedzialność ponosi (...) z siedzibą w W..

Według Sądu I Instancji, pismem z dnia 3 lipca 2015 r. powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 3.302,50 zł tytułem wypłaconego świadczenia, wynikającego z zawartej umowy zlecenia oraz umowy cesji wierzytelności w terminie 30 dni od daty otrzymania wezwania. Powyższe zostało odebrane przez pozwanego w dniu 13 lipca 2015 r. W dniu 13 sierpnia 2015 r. pozwany zapłacił powodowi kwotę 1.261,03 zł tytułem odszkodowania za uszkodzenie pojazdu marki N. (...) o nr rej. (...) w dniu 20 maja 2015 r.

Sąd Rejonowy ustalił również, iż powód i pozwany na początku września 2015 r. posiadali pomiędzy sobą ok. 370 spornych sprawy. W związku z tym postanowili przeprowadzić rozmowy na temat ich ugodowego rozstrzygnięcia, z uwagi na to, iż miała zostać zawarta umowa, która miała regulować zasady współpracy w ramach bezpośrednich likwidacji szkód. W tym celu powód zobowiązał się do przeprowadzenia ponownej analizy spornych spraw, a następnie przesłał zweryfikowaną listę. Ostatecznie (...) w dniu 21 września 2015 r. przesłało pozwanemu listę ok. 159 spraw, które następnie były przedmiotem wzajemnych rozmów oraz warsztatów, celem uzgodnienia wspólnego stanowiska. Rozbieżności były natury technicznej i merytorycznej. Ugoda nie była konsultowana z prawnikami powoda, została przygotowana przez J. K. ze strony powoda, a następnie przesłana pozwanemu. Następnie przedstawiciel pozwanego M. F., dokonał zmiany treści § 1 ugody, poprzez dodatkowy zapis, odnoszący się do zakresu rzeczonej ugody w postaci zapisu, iż „sprawy w których pierwsze wezwanie do zapłaty jest datowane przed dniem 1 września 2015 r. na mocy niniejszej ugody zostają uznane jako zakończone i całkowicie rozliczone”. Rzeczona propozycja została sporządzona w formie elektronicznej i wyszczególniona za pomocą czerwonej czcionki, a następnie przesłana powodowi drogą mailową. Powód nie zakwestionował tych zamian, a ugoda została następnie podpisana przez strony.

W dniu 2 marca 2016 r. powód oraz pozwany zawarli ugodę, w której wskazano, iż jej bazę stanowią przekazane przez (...) w dniach 21 i 22 września 2015 r. listy stwierdzonych rozbieżności, które po uzupełnieniu na spotkaniach roboczych stanowią załącznik do ugody. Jednocześnie wskazano, iż sprawy, w których pierwsze wezwanie do zapłaty jest datowane przed dniem 1 września 2015 r. na mocy niniejszej ugody zostają uznane jako zakończone i całkowicie rozliczone, z wyłączeniem nowych roszczeń, które wpłynęły do (...) po dniu 1 września 2015 roku, które będą rozpatrywane indywidulnie (§ 1).

Według ustaleń Sadu I Instancji, strony uzgodniły również, iż pozwany tytułem dopłat w szkodach określonych w § 1 uiści na rzecz powoda kwotę 103.619,42 zł. Jednocześnie dokonano rozróżnienia trzech grup postępowań, które składają się na przedmiotową kwotę: pierwsza stanowiąca 84 sprawy, w których zostały uzupełnione dokumenty i zawarto kompromis (tabela nr 1), druga stanowiąca 19 spraw, w których (...) ograniczyło roszczenie do 60% (tabela nr 2) oraz trzecia obejmująca 22 szkody, w których (...) odstępuje od dochodzenia roszczeń (tabela 3) - § 2. (...) oświadczyło, że wypłaci w/w kwotę, a (...) uzna, że stanowi ona zaspokojenie wszelkich roszczeń z tytułu niedopłat w szkoda wyszczególnionych w § 1 ugody jak i wszelkich należności ubocznych (§ 2 ust. 4). (...) oświadczyło również, iż nie będzie obecnie ani w przyszłości podnosić żadnych roszczeń wobec (...) z tytułu szkód określonych w § 1 (§ 2 ust. 5). W tabelach dołączonych do rzeczonej ugody nie została wskazana szkoda objęta niniejszym postępowaniem o nr (...).

Ostatecznie Sąd Rejonowy ustalił, że rzeczywisty, uzasadniony technicznie koszt naprawy samochodu osobowego marki N. (...) o nr rej. (...) przy zastosowaniu oryginalnych części zamiennych w maju 2015 r. wynosił 2.116,87 zł brutto. Błotnik przedni prawy i lustro zewnętrzne prawe nie zostały uszkodzone w dniu 20 maja 2015 r. Brak było także podstaw do uznania, iż w wyniku tej kolizji, uszkodzeniu uległa boczna tylna strefa tego pojazdu. Do tego pojazdu brak było dostępnych części zamiennych o jakości „Q”.

Ustalając stan faktyczny w niniejszej sprawie Sąd Rejonowy oparł się na dokumentach prywatnych przedstawionych przez strony, które nie budziły wątpliwości, co do swej autentyczności i nie były kwestionowane przez strony, a także na podstawie zeznań świadków

S. Ł., W. B., części zeznań świadków K. N.
i J. K. oraz w oparciu o opinię biegłego R. J..

Na podstawie art. 217 § 3 k.p.c. Sąd Rejonowy oddalił natomiast wniosek o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadka M. F., który miał być przesłuchany w ramach pomocy sądowej w K., albowiem pozwany podał nie istniejący adres oddziału pozwanego. Podkreślić należy, iż strona pozwana nie złożyła zastrzeżeń co do oddalenia jej wniosku w trybie art. 162 k.p.c..

Według Sądu I Instancji, niesporna była legitymacja procesowa czynna po stronie powoda, który wypłacił świadczenie na rzecz poszkodowanych, ale również nabył wierzytelność odszkodowawczą w oparciu o umowę przelewu wierzytelności, jaką zawarł z poszkodowanymi (art. 509 k.c.). Niekwestionowane było również to, iż strony zawarły w dniu 2 marca 2016 r. ugodę.

Sąd Rejonowy wyjaśnił, że istotą ugody jest czynienie sobie wzajemnych ustępstw w zakresie oczekiwanych rezultatów stosunku prawnego w tym celu, aby uchylić niepewność, co do roszczeń wynikających z tego stosunku lub zapewnić ich wykonanie albo by uchylić spór istniejący lub mogący powstać. Z uwagi na fakt, iż ugoda ma zmierzać do rozwiązania i zażegnania sporu to stwierdzić należy, że rozmiar i rodzaje ustępstw pozostają jedynie w gestii zainteresowanych stron. Mogą one być bardzo różne i obiektywnie nie muszą być jednakowo ważne.

Sąd I Instancji zważył również, że spór w przedmiotowym postępowaniu wynikał z tego, iż strony odmiennie interpretowały zakres ugody. W dalszej kolejności Sąd rejonowy podał, iż ugoda składa się z oświadczeń woli dwóch stron. Zgodnie zaś z art. 65 § 1 k.c. oświadczenie woli należy tak tłumaczyć, jak tego wymagają ze względu na okoliczności, w których złożone zostało, zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje. W § 2 powyższego przepisu wskazuje, że w umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu.

Według natomiast art. 65 § 2 k.c., w umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu. Przy wykładni oświadczeń woli, zgodnie z powołanymi wyżej przepisami, znajduje zastosowanie tzw. metoda kombinowana (por. m.in. uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 29 czerwca 1995 r., III CZP 66/95, OSNC 1995, nr 12, poz. 168, wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 22 lutego 2002 r., V CKN 931/00, nie publ. oraz z dnia 8 października 2004 r., V CK 670/03, OSNC 2005, nr 9, poz. 162), która obejmuje dwie zasadnicze fazy. W pierwszej z nich, tzw. subiektywnej, dąży się do ustalenia rzeczywistej woli stron, tj. jak same strony rozumiały znaczenie użytych w oświadczeniach woli sformułowań. Gdy w ten sposób nie można ustalić zgodności rozumienia oświadczenia woli przez strony czynności prawnej należy przejść do drugiej, tzw. obiektywnej fazy wykładni, biorąc pod uwagę, jak adresat oświadczenia powinien zrozumieć jego sens. Przy interpretacji poszczególnych wyrażeń składających się na oświadczenie woli złożone w formie pisemnej należy uwzględnić kontekst i związki treściowe, występujące pomiędzy zawartymi w tekście postanowieniami oraz cel świadczenia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 czerwca 2012 r., II CSK 614/11, nie publ.), jak również okoliczności jego złożenia.

Sąd I Instancji podkreślił przy tym, że wprawdzie w zdaniu pierwszym posłużono się wyrażeniem, że „bazę niniejszej ugody stanowią” mogłaby sugerować, iż to tylko te sprawy znalazły się w zakresie zainteresowań stron, jednakże takowy wniosek jest chybiony w połączeniu właśnie ze zdaniem drugim, które ma zdecydowanie szerszy zakres. Nie sposób przy tym uznać, iż w przypadku interpretacji rzeczonej ugody w sposób uwzględniający stanowisko pozwanego, zbędnym są zapisy § 2 pkt 2 a w szczególności pkt 3, który odnosi się do odstąpienia przez (...) od dochodzenia roszczeń w 22 szkodach. Jak zostało to bowiem wyżej wskazane, rzeczone zapisy są rezultatem przeprowadzonych pomiędzy stronami rozmów i negocjacji dotyczących tych konkretnych spraw, dlatego też zostały w sposób bardziej precyzyjny ujęte. Jest bowiem rzeczą logiczną, iż w sytuacji, gdy dana sprawa objęta została przeprowadzonym warsztatami, to efekt jej omówienia zostaje uwypuklony.

Wskazane wyżej wnioski z wykładni językowej omawianej ugody znajdują pełne potwierdzenia w okolicznościach w jakich została ona zawarta, w tym co do zgodnego zamiaru stron, który to, zgodnie z postulatem zawartym w art. 65 § 2 k.c., ma wręcz mieć pierwszeństwo. Ryzyko nie dających się usunąć w drodze ogólnych dyrektyw wykładni oświadczeń woli niejasności tekstu umowy powinna ponieść ta strona, która tekst zredagowała. (por. Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 stycznia 2016 r. sygn. akt I CSK 1083/14) Przy badaniu tego, czy istnieje consensus kontraktowy i jaka jest jego treść można i należy brać pod uwagę całą sekwencję zdarzeń poprzedzających dojście do skutku umowy (złożenia oświadczenia definitywnego). (por. Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 kwietnia 2015 r. sygn. akt II CSK 265/14). Zawierając w umowie zapis, że sprawy, w których pierwsze wezwanie jest datowane przed dniem 1 września 2015 roku na bazie niniejszej ugody zostają uznane jako zakończone i całkowicie rozliczone powód przy należytej staranności winien zdawać sobie sprawę z konsekwencji zastosowania tejże klauzuli. Nie budzi ona wątpliwości literalnych jak i celowościowych określając w sposób dostateczny wierzytelności podlegające całkowitemu rozliczeniu.

W ocenie Sądu Rejonowego podniesiony przez pozwanego zarzut wygaśnięcia roszczenia z uwagi na zawartą ugodę okazał się zasadny, gdyż roszczenie dochodzone niniejszym pozwem zostało nią objęte. Nie zostało co prawda wskazane w załącznikach do ugody, jednakże niewątpliwie mieściło się w zdaniu drugim § 1 ugody, który to w ocenie Sądu określał jej rzeczywisty zakres przedmiotowy. W połączeniu z § 2 pkt 5 spowodowało, iż sporne zobowiązanie, wygasło w całości. Już to przemawiało za oddaleniem powództwa.

Sąd Rejonowy zważył, że podstawę prawną dochodzonego roszczenia stanowiły przepisy o umowie ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, wyrażone w art. 822 k.c., a ponadto zastosowanie w sprawie znalazły również przepisy ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubeczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.

Sąd I Instancji aprobował przy tym utrwaloną linię orzeczniczą, znajdującą swój wyraz między innymi w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 13 czerwca 2003 r. (III CZP 32/03; OSNC 2004 nr 4, poz. 51, str. 5, Legalis), że „odszkodowanie przysługujące od ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej za uszkodzenie pojazdu mechanicznego obejmuje niezbędne i ekonomicznie uzasadnione koszty naprawy pojazdu, ustalone według cen występujących na lokalnym rynku”.

Nadto Sąd Rejonowy zważył również, iż w procesie cywilnym ciężar dowodu spoczywa na stronach postępowania i to one są zobowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne (art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c.).

W przedmiotowej sprawie powód nie wykazał, iż w wyniku zdarzenia zostały uszkodzonego w tym pojeździe drzwi tylne prawe, błotnik tylny prawy oraz listwy błotnika tylnego prawego, zatem przy ustaleniu kosztów naprawy tego pojazdu zasadne był wariant nr I kosztów naprawy wskazany w opinii biegłego. Podkreślić należy, co słusznie wskazał biegły, iż powód nie przedłożył akt szkodowych, nie przedstawił dokumentacji fotograficznej powstałych uszkodzeń, ewentualnej analizy korelacji śladów i uszkodzeń powstałych na kolidujących ze sobą pojazdach. Tymczasem to powód w ramach tzw. bezpośredniej likwidacji szkody prowadził postępowanie likwidacyjne, więc to powód powinien przedłożyć akta szkody i wnosić o przeprowadzenie takiego dowodu, gdyż to na powodzie spoczywał obowiązek udowodnienia zakresu oraz wysokości szkody (art. 6 k.c.). Powód temu obowiązkowi nie sprostał. Pokreślić należy także, iż powód nie wnosił zaostrzeń do opinii biegłego.

Na marginesie Sąd I Instancji zważył, iż zachowanie stron przy zawieraniu ugody należy oceniać przez pryzmat art. 355 k.c. W odniesieniu do towarzystw i zakładów ubezpieczeń, a więc podmiotów prowadzących profesjonalną działalność gospodarczą w zakresie likwidacji szkód, zawierania umów, tworzeniem wzorców w zakresie ogólnych warunków ubezpieczeń, należytą staranność ocenia się przy uwzględnieniu zawodowego charakteru działalności (art. 355 § 2 k.c.). Oznacza to, że taki podmiot obowiązuje przy wykonywaniu czynności zawodowych podwyższony miernik staranności uwzględniający zawodowy charakter takiej działalności.

W przedmiotowej sprawie strona powodowa zawierając ugodę bez konsultacji projektu ugody z działem prawnym lub kancelariami obsługującymi powoda wykazała się wręcz rażącym niedbalstwem. Od tak dużego podmiotu, będącego profesjonalistą w zakresie działalności ubezpieczeniowej należy oczekiwać takiego przygotowania i profesjonalnego podejścia do składania oświadczenia woli w postaci ugody, aby brak było wątpliwości, co do treści złożonego oświadczenia woli jak i zamiaru strony.

Mając to wszystko na uwadze, Sąd I Instancji oddalił powództwo w całości (pkt. I wyroku). O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. i 99 k.p.c. stosując zasadę odpowiedzialności za wynik procesu. Nadto w myśl art. 113 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych nakazano pobrać od powoda a rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Bydgoszczy odpowiednio kwotę 105,50 zł (tytułem zwrotu kosztów procesu tymczasowo poniesionych przez Skarb Państwa (pkt. III wyroku).

Apelację od powyższego wyroku złożył powód zaskarżając go w całości. Skarżący zarzucił orzeczeniu Sądu I Instancji:

I.  Naruszenie przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na treść zaskarżonego wyroku, tj. przepisu art. 233 § 1 kpc poprzez nielogiczną oraz dowolną, a nie swobodną ocenę dowodów, czyli dowodu w postaci ugody z dnia 2 marca 2016 r., zeznań świadków praz załączonych dokumentów prywatnych i ustalenie, że ugoda odnosi się ona do wszystkich szkód zgłoszonych przed dniem 1 września 2015 r. mimo braku wskazania ich w załącznikach do ugody,

II.  Naruszenie art. 278 k.p.c. poprzez niedopuszczenie do złożenia przez biegłego opinii uzupełniającej mimo że, opinia biegłego nie rozstrzygała istotnych w sprawie kwestii z powodu braku materiału dowodowego który został złożony przez powoda,

III.  Naruszenie art. 828 k.c. poprzez odmowę refundacji powodowi wypłaconego przez niego odszkodowania

IV.  Naruszenie art. 65 § 1 k.c. poprzez nieprawidłową wykładnię zawartej ugody,

V.  Sprzeczność istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego poprzez przyjęcie, że zgodny zamiar stron obejmował zrzeczenie się roszczeń również w szkodach niewskazanych wprost w ugodach,

VI.  Naruszenie art. 6 k.c. poprzez przyjęcie, że powód nie wykazał zasadności dochodzonego roszczenia.

W tych okolicznościach powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie dochodzonego pozwem roszczenia w całości oraz przyznania zwrotu kosztów postępowania w obu instancjach, w tym kosztów zastępstwa procesowego, ewentualnie – o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Bydgoszczy.

Pozwany w odpowiedzi na apelację domagał się jej oddalenia oraz zasądzenia od powoda na swoją rzecz zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych w postępowaniu odwoławczym.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powoda nie zasługiwała na uwzględnienie.

Zaskarżone rozstrzygnięcie zostało wydane na podstawie prawidłowo ustalonego stanu faktycznego, które to ustalenia Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własne. W sytuacji bowiem, gdy sąd drugiej instancji orzeka na podstawie materiału zgromadzonego w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji nie musi powtarzać dokonanych ustaleń, gdyż wystarczy stwierdzenie, że przyjmuje je za własne (vide np. orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 10 listopada 1998 r., III CKN 792/98, OSNC 1999, Nr 4, poz. 83).

Wskazać należy, że do skutecznego postawienia zarzutu naruszenia prawa procesowego (art. 233 § 1 k.p.c.), konieczne jest wskazanie przyczyn dyskwalifikujących ocenę dowodów dokonaną przez sąd, określenie, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłusznie im je przyznając, lub zarzucenie sądowi, iż rażąco naruszył zasady logicznego rozumowania oraz doświadczenia życiowego wraz w wykazaniem w jaki sposób do tego doszło oraz stwierdzeniem, że uchybienie to mogło mieć wpływ na wynik sprawy. Zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. przez naruszenie zasady doświadczenia życiowego powinien polegać na tym, że zarzuca się sądowi, że ten wywiódł z danego środka dowodowego jakiś fakt, podczas gdy doświadczenie życiowe uczy, że w takiej sytuacji taki fakt nie zachodzi albo przebiega on odmiennie. Naruszenie zasady logicznego rozumowania ma miejsce głównie wówczas gdy sąd błędnie interpretuje związki zachodzące pomiędzy poszczególnymi faktami, wyciągając ostatecznie z ich całokształtu błędne wnioski. Postawienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie może zaś polegać na zaprezentowaniu ustalonego przez siebie, na podstawie własnej oceny dowodów stanu faktycznego. Czyli skarżący orzeczenie sądowe, formułując zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie może ograniczyć się do twierdzeń, że z dowodów wynika inny niż ustalony przez sąd stan faktyczny. Jest to bowiem wówczas traktowane jako swobodna, niepoparta jurydycznymi argumentami, dyskusja z sądem. Skarżący musi wykazać, że gdyby sąd drugiej instancji nie naruszył wymienionych w art. 233 § 1 k.p.c. zasad oceny dowodów, to powinien dać wiarę środkom dowodowym przeciwstawnym do dokonanych ustaleń (Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 4 grudnia 2018 r., V ACa 1541/17, LEX nr 2613476).

W ocenie Sądu Odwoławczego, powód nie przedstawił okoliczności, które pozwalałyby sądzić, iż postępowanie dowodowe, jakie przeprowadził Sąd I instancji, zawiera braki lub tego rodzaju uchybienia, aby proces oceny zebranego materiału uchybiał regułom swobodnej weryfikacji przyznanej sądowi orzekającemu, do których należą zasady logiki, doświadczenia życiowego i obowiązek wszechstronnego rozważenia okoliczności sprawy.

W ocenie Sądu Okręgowego powód nie dopuścił się naruszenia przepisów prawa procesowego i materialnego wskazanych w apelacji.

Podstawowe znaczenie dla rozstrzygnięcia sporu ma w sprawie kwestia wykładni ugody z dnia 2 marca 2016 r. Skarżący zarzucił, że Sąd pierwszej instancji dokonał jej oceny z naruszeniem art. 65 § 1 k.c., przyjmując, że dotyczy ona wszystkich szkód zgłoszonych przed dniem 1 września 2015 r. mimo braku ich wskazania w załącznikach.

Oceniając wiarygodność przeprowadzonych dowodów wskazać należy, iż Sąd Rejonowy nie uchybił art. 233 § 1 k.p.c. Wbrew stanowisku strony apelującej Sąd I instancji dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych w oparciu o zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, mając na uwadze zasady doświadczenia życiowego jak i zasady logicznego wnioskowania. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 10 czerwca 1999 r. (sygn. akt II UKN 685/98) ramy swobodnej oceny dowodów ( art. 233 § 1 k.p.c.) wyznaczone są wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz regułami logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego. Przepis ten byłby naruszony, gdy ocena materiału dowodowego koliduje z zasadami doświadczenia życiowego lub regułami logicznego wnioskowania. Tak rozumianego zarzutu Sądowi pierwszej instancji w niniejszej sprawie skutecznie zarzucić nie można.

Przede wszystkim wskazać należy, iż w art. 65 k.c. wskazane zostały ogólne reguły wykładni oświadczeń woli. W myśl tego przepisu oświadczenie woli należy tak tłumaczyć, jak tego wymagają ze względu na okoliczności, w których złożone zostało, zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje. Ponadto w § 2 ww. art. wskazano, że w umowach należy raczej badać jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu.

Sąd Najwyższy w uchwale składu siedmiu sędziów z dnia 29 czerwca 1995 r., III CZP 66/95 (OSNC 1995, Nr 5, poz. 168) przyjął na tle tego przepisu tzw. kombinowaną metodę wykładni . Wyrazem tego stanowiska są także późniejsze orzeczenia, np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 listopada 1997 r., I CKN 825/97, OSNC 1998, Nr 5, poz. 85 i z dnia 20 maja 2004 r., II CK 354/03, niepubl. Wspomniana metoda wykładni przyznaje pierwszeństwo - w wypadku oświadczeń woli składanych innej osobie - temu znaczeniu oświadczenia woli, które rzeczywiście nadały mu obie strony w chwili jego złożenia (subiektywny wzorzec wykładni ). Jeżeli okaże się, że strony różnie rozumiały treść złożonego oświadczenia woli, to za prawnie wiążące - zgodnie z kombinowaną metodą wykładni - należy uznać znaczenie oświadczenia woli ustalone według wzorca obiektywnego. W tej fazie wykładni potrzeba ochrony adresata oświadczenia woli, przemawia za tym, aby było to znaczenie oświadczenia, które jest dostępne adresatowi przy założeniu - jak określa się w doktrynie i judykaturze (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 29 czerwca 1995 r., III CZP 66/95) - starannych z jego strony zabiegów interpretacyjnych. Na ochronę zasługuje bowiem tylko takie zaufanie adresata do znaczenia oświadczenia woli, które jest wynikiem jego starannych zabiegów interpretacyjnych. Potwierdza to nakaz zawarty w art. 65 § 1 k.c., aby oświadczenia woli tłumaczyć tak, jak tego wymagają ze względu na okoliczności, w których zostało złożone, zasady współżycia społecznego i ustalone zwyczaje.

Ustalając powyższe znaczenie oświadczenia woli należy zacząć od sensu wynikającego z reguł językowych, z tym, że przede wszystkim należy uwzględnić zasady, zwroty i zwyczaje językowe używane w środowisku, do którego należą strony, a dopiero potem ogólne reguły językowe. Trzeba jednak przy tym mieć na uwadze nie tylko interpretowane postanowienie umowy, ale także jego kontekst, który obejmuje w szczególności przebieg negocjacji (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 września 1998 r., I CKN 815/97, OSNC 1999, Nr 2, poz. 38).

W ocenie Sądu Okręgowego zasadnicze znaczenie ma zgodny zamiar i cel umowy, który należy rozumieć jako intencję stron co do skutków prawnych, jakie miały nastąpić w związku z zawarciem umowy. Co ważne przy interpretacji umowy należy posiłkować się szeregiem różnych okoliczności, do których zaliczyć należy nie tylko treść samej umowy, ale także czynności towarzyszące zawarciu negocjacjom i zawarciu umowy.

Z uwagi na powyższe uznać należy, że dokonana przez Sąd pierwszej instancji wykładnia ugody z dnia 2 marca 2016 r. jest prawidłowa, gdyż odpowiada przedstawionym wymaganiom.

Słusznie Sąd Rejonowy wskazał, że niniejszą ugodą objęte zostały sprawy w których pierwsze wezwanie do zapłaty jest datowane przed dniem 1 września 2015 r. Istotnie, w zdaniu pierwszym § 1 ugody wskazano, że „bazę niniejszej ugody stanowią przekazane przez (...) w dniach 21 i 22 września 2015 r. listy stwierdzonych rozbieżności, które po uzupełnieniu na spotkaniach roboczych stanowią załącznik do niniejszej ugody”, co mogłoby sugerować, że tylko sprawy znajdujące się w załącznikach stanowiły przedmiot zainteresowania stron. Jednakże tego zdania pierwszego nie sposób odczytywać bez uwzględnienia treści zdania drugiego § 1 przedmiotowej ugody, gdzie wskazano, że „Sprawy, w których pierwsze wezwanie do zapłaty jest datowane przed dniem 1 września 2015 r. na mocy niniejszej ugody, zostaną uznane jako zakończone i całkowicie rozliczone”. Z kolei w § 2 pkt. 5 ugody powód oświadczył, że nie będzie obecnie ani przyszłości podnosił żadnych roszczeń wobec pozwanego z tytułu szkód określonych w § 1 ugody.

W ocenie Sądu Okręgowego treść wskazanego wyżej § 1 ugody należy interpretować mając na uwadze całość przebiegu negocjacji obu stron i prowadzonych rozmów wynikający z przedłożonej do akt sprawy korespondencji elektronicznej. Przede wszystkim powód i pozwany na początku września 2015 r. posiadali pomiędzy sobą ok. 370 spornych sprawy. Bezspornym było, że strony postanowiły przeprowadzić rozmowy na temat ich ugodowego rozstrzygnięcia, albowiem miała zostać zawarta umowa, która miała regulować zasady współpracy w ramach bezpośrednich likwidacji szkód. Co ważne, o czym zeznał świadek K. N., w tym celu powód zobowiązał się do przeprowadzenia ponownej analizy spornych spraw, a następnie przesłał pozwanemu zweryfikowaną listę. Ostatecznie (...) w dniu 21 września 2015 r. przesłało pozwanemu listę ok. 159 spraw, które następnie były przedmiotem wzajemnych rozmów oraz warsztatów, celem uzgodnienia wspólnego stanowiska. Rozbieżności były natury technicznej i merytorycznej. Celem tych rozmów było

uregulowanie zasad wzajemnej współpracy na przyszłość, ale także zamknięcie jedną ugodą pomiędzy stronami pewnego okresu. (...) miało dokonać przeglądu i weryfikacji szkód z niedopłatą pozwanego i tam gdzie niedopłata jest zasadna miano odstąpić od dochodzenia roszczeń. Słuszne jest zatem stanowisko pozwanego, że przy takim zachowaniu strony powodowej uznał, że pozostałe sprawy zostały już zweryfikowane przez powoda i będą dochodzone. Wprowadzenie do treści § 1 ugody zdania drugiego miało na celu usunięcie jakichkolwiek wątpliwości co do zakresu spraw na przyszłość. Co istotne, treść dodatkowego zapisu sporządzonego przez przedstawiciela pozwanego została sporządzona w formie elektronicznej i wyszczególniona za pomocą czerwonej czcionki, a następnie przesłana przedstawicielom powoda biorącym aktywny udział w negocjacjach drogą mailową. Powód zapoznał się z treścią ugody i w zdaniu trzecim § 1 sam dokonał korekty. Poza tym powód nie wniósł do treści ugody uwag, za wyjątkiem wyłączenia z zakresu ugody jednej sprawy, w której zostało już wszczęte postępowanie sądowe.

Zauważyć należy, iż autorem treści ugody była strona powodowa, które po przesłaniu zmienionej wersji treści § 1 ugody przystała na propozycję pozwanego i ostatecznie przesłała pozwanemu końcową wersję ugody. Ponadto, przedstawiciel powoda pani K. N. w mailu z dnia 22 lutego 2016r. przesłanym do przedstawiciela pozwanego M. F. (k. 134 akt) wskazała, że przesyła draft ugody, dotyczącej ostatecznego rozliczenia szkód będących przedmiotem warsztatów oraz podsumowanie na temat wszystkich szkód, które były przedmiotem wspólnych spotkań. A zatem nie tylko tych zawartych w załącznikach.

Tym samym zawierając w umowie zapisy o powyżej wskazanej treści, pozwany zachowując jako podmiot profesjonalny należytą staranność, winien zdawać sobie sprawę z konsekwencji zastosowania klauzuli wyrażonej w § 1 ugody.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy zważył, iż wbrew twierdzeniom powoda, podniesiony przez pozwanego zarzut wygaśnięcia roszczenia zasługiwał na uwzględnienie, albowiem roszczenie dochodzone niniejszym pozwem zostało nią niewątpliwie objęte. Słusznie wskazał przy tym Sąd Rejonowy, iż nie zostało ono co prawda wskazane w załącznikach do ugody, jednakże niewątpliwie mieściło się w zdaniu drugim § 1 umowy, który to określał jej rzeczywisty zakres przedmiotowy. Nie budzi przy tym wątpliwości Sądu Okręgowego, że w połączeniu z § 2 pkt 5 powyższe spowodowało, wygaśniecie spornego roszczenia w całości.

Jak już wskazano bowiem w niniejszym uzasadnieniu, umowa ugody jako czynność prawna podlega wszelkim przepisom o wymogach skuteczności oświadczeń woli, mają więc do niej zastosowanie przepisy ogólne dotyczące sposobów zawarcia umowy i formy czynności prawnych. Forma umowy ugody jest w zasadzie dowolna, jeżeli jednak dla określonej czynności prawnej z uwagi na jej przedmiot wymagana jest forma szczególna, to i ugoda powinna być zawarta w takiej formie. Taki przypadek tu nie zachodzi, zaś zawarta ugoda jest zgodna z ustawą i z zasadami współżycia społecznego (art. 58 k.c.), a w przedmiotowej sprawie mamy do czynienia z powagą rzeczy ugodzonej.

Reasumując, uznać, w ocenie Sądu Okręgowego, należy, że Sąd Rejonowy w oparciu o materiał dowodowy, którym dysponował, dokonał właściwej wykładni ugody stron i w konsekwencji słusznie przyjął, że roszczenie powoda dochodzone niniejszym procesem objęte jest ugodą z dnia 2 marca 2016 r., w związku z czym żądanie zapłaty wierzytelności objętej pozwem, nie było zasadne.

Ponadto, wskazać należy, że powód nie wykazał również rozmiaru dochodzonej szkody. Przyjmuje się zaś, że jeśli ustalenia okoliczności sprawy wymagają wiadomości specjalnych, to koniecznym jest przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego. Sprawy, w których spór dotyczy uzasadnionych kosztów naprawy pojazdu, niewątpliwie wymagają wiadomości specjalnych, których zastąpić nie mogą dokumenty prywatne w postaci np. kosztorysu czy prywatnej kalkulacji naprawy, które – zgodnie z treścią art. 245 k.p.c., stanowią jedynie dowód tego, że osoba która je podpisała złożyła oświadczenie zawarte w dokumencie.

Sąd Okręgowy zważył przy tym, iż w niniejszej sprawie powód nie wykazał, aby tak jak twierdził, w wyniku zdarzenia uszkodzeniu uległy drzwi tylne prawe, błotnik tylny prawy oraz listwy błotnika tylnego prawego, co z kolei miało uzasadniać koszty naprawy ustalony według stanowiska (...) Nie uszło bowiem uwadze Sądu II Instancji, że powód pomimo podnoszonych twierdzeń, nie przedłożył akt szkodowych, nie przedstawił dokumentacji fotograficznej powstałych uszkodzeń, ewentualnej analizy korelacji śladów i uszkodzeń powstałych na kolidujących ze sobą pojazdach. Tymczasem to przecież powód w ramach tzw. bezpośredniej likwidacji szkody prowadził postępowanie likwidacyjne, więc to on powinien przedłożyć akta szkody i wnosić o przeprowadzenie takiego dowodu, gdyż to na nim spoczywał obowiązek udowodnienia zakresu oraz wysokości szkody (art. 6 k.c.). Powód temu obowiązkowi nie sprostał, a ponadto nie wnosił zaostrzeń do opinii biegłego.

W tym stanie rzeczy, roszczenie powoda nie zasługiwało na uwzględnienie. Mając powyższe okoliczności na względzie, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację powoda, jako nieuzasadnioną, o czym postanowił jak w punkcie 1 sentencji.

O kosztach postępowania odwoławczego Sąd Okręgowy orzekł na mocy art. 98 § 1 k.p.c. w związku z art. 99 k.p.c. i na podstawie § 2 pkt 3 w związku z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U.2018.265 t.j.).

SSR (del) Joanna Bartkowska SSO Artur Fornal SSO Elżbieta Kala

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Bożena Przewoźniak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Bydgoszczy
Osoba, która wytworzyła informację:  Artur Fornal ,  Elżbieta Kala
Data wytworzenia informacji: