I C 741/18 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Bydgoszczy z 2022-09-26

Sygn. akt I C 741/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 września 2022 r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSO Rafał Szurka

Protokolant:

protokolant sądowy Klaudia Jędrzejewska

po rozpoznaniu w dniu 5 września 2022 r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) W.

przeciwko P. S. (1)

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 24.000 zł (dwadzieścia cztery tysiące),

2.  oddala powództwo w pozostałej części,

3.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 2.166,80 zł (dwa tysiące sto sześćdziesiąt sześć 80/100) tytułem zwrotu kosztów procesu,

4.  nakazuje pobrać od powoda z zasądzonego w punkcie pierwszym wyroku świadczenia na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Bydgoszczy kwotę 4.053,06 zł (cztery tysiące pięćdziesiąt trzy 6/100) tytułem zwrotu kosztów sądowych,

5.  nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Bydgoszczy kwotę 1.737,02 zł (tysiąc siedemset trzydzieści siedem 2/100) tytułem zwrotu kosztów sądowych.

Sygn. akt I C 741/18

UZASADNIENIE

Pozwem wniesionym przeciwko pozwanemu, P. S. (1), powód, M. W., domagał się zasądzenia od pozwanego na swoją rzecz kwoty w wysokości 100.000 zł z tytułu zadośćuczynienia. Dodatkowo powód wniósł o zwolnienie go od kosztów sądowych.

W uzasadnieniu wskazano, iż Sąd Rejonowy w Tucholi wyrokiem nakazowym z dnia 18 kwietnia 2018r. (sygn. akt II K-35/18), skazał P. S. (1) za to, że w dniu 23 listopada 2017r. umyślnie staranował powoda swoim samochodem, czym doprowadził do kalectwa powoda. Stwierdzono również, że rokowania co do powrotu do pełnego zdrowia powoda są niepokojące.

Postanowieniem z dnia 11 września 2018r. Sąd Okręgowy w Bydgoszczy zwolnił powoda od obowiązku ponoszenia kosztów sądowych w sprawie w całości. /k.13/

W odpowiedzi na pozew pozwany domagał się oddalenia powództwa oraz zasądzenia kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego. W uzasadnieniu pozwany przyznał, że w dniu 23 listopada 2017r. ratując swoje zdrowie i życie wjechał swoim samochodem w samochód powoda, który zablokował mu drogę i groził niebezpiecznym przedmiotem. Pozwany dodał, iż nie mógł odebrać kierowanego do niego pisma z Sądu Rejonowego w Tucholi, ponieważ ukrywał się przed powodem i tylko z tego powodu wyrok nakazowy się uprawomocnił. Podkreślił także, że jego zachowanie z dnia 23 listopada 2017r. było podyktowane stanem wyższej konieczności i obrony koniecznej.

W dalszej części uzasadnienia pozwany wyjaśnił, że powód doznał urazu stopy, oraz że pierwszej pomocy udzielił mu pozwany zawożąc do szpitala. Pozwany poinformował także o zaistniałym zdarzeniu Policję w T.. Podsumowując pozwany stwierdził, iż powód nie udowodnił swojego roszczenia co do zasady oraz wysokości.

Pismem z dnia 4 lutego 2022r. / k. 291 i nast./ pozwany stwierdził, że szkoda powstała w dniu 23 listopada 2017r. w postaci urazu nogi powoda była skutkiem zachowania się powoda, który przyczynił się do jej powstania w stopniu przeważającym tj. w 95 % i w tym zakresie podniósł zarzut przyczynienia się powoda do zdarzenia.

W dalszym toku procesu strony podtrzymały swoje stanowiska w sprawie.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Pozwany od dnia 7 listopada 2017 r. jest rozwiedziony z P. S. (2), która od lipca do listopada 2017r. była partnerką powoda. Pozwany i jego była żona postanowili od nowa stworzyć relację partnerską, co zdenerwowało powoda. Powód twierdził, że P. S. (2) może być tylko z nim.

Dowód: zeznania pozwanego – k. 173-174 akt i k. 175 akt od 00:36:59 do 01:06:01, dokument protokołu zeznania świadka P. S. (2) w sprawie 1 Ds. 52/18 Prokuratury Rejonowej w Tucholi - k. 97-100 akt.

W dniu 23 listopada 2017 r. pozwany i P. S. (2) przebywali w jej mieszkaniu w T. na osiedlu (...). O spotkaniu pozwanego z jego byłą żoną dowiedział się powód, który postanowił pojechać pod w/w adres. Wcześniej powód kontaktował się pozwanym w celu zakomunikowania mu, że do niego jedzie i nikt z niego nie będzie robić „głupka”. W tym dniu pozwany otrzymał również od powoda telefon z groźbami. Pozwany przestraszył się tych gróźb i postanowił zadzwonić na policję. Wyjeżdżając z osiedla (...) pozwany natknął się na samochód powoda, który wycofał swój samochód w taki sposób, że uniemożliwił mu swobodny wyjazd. Następnie powód wyszedł ze swojego samochodu i rzucił w kierunku samochodu pozwanego maczetą, która odbiła się od przedniej szyby samochodu pozwanego. Pozwany za swoim samochodem miał rów i słupek, co uniemożliwiało ucieczkę. Powód wyciągnął drugą maczetę i udał się w kierunku pozwanego.

Będąc przerażonym tą sytuacją, P. S. (1) (pozwany w tut. procesie) w obawie o swoje zdrowie i życie dokonał uszkodzenia ciała (...) W., w ten sposób, że wjechał w niego samochodem osobowym marki A. o nr rej. (...), w wyniku czego doznał otwartego złamania typu II w klasyfikacji G.- A. - dwukostkowe z podwichnięciem stawu skokowo- goleniowego, oraz uszkodzeniem więzozrostu piszczelowo- strzałkowego podudzia prawego przy czym obrażenia te naruszały czynności narządów ciała powyżej siedmiu dni.

Pierwszej pomocy powodowi udzielił mu pozwany, który z powodu braku dostępnej karetki, zawiózł powoda jego samochodem na pogotowie ratunkowe. Pozwany odjechał ze szpitala dopiero, gdy podjęto decyzję o przetransportowaniu powoda do szpitala (...) im. dr. J. B. w B..

Powód był hospitalizowany na Oddziale (...) od 24 listopada 2017r. do 28 listopada 2017 r. (pięć dni). Dalsze leczenie było kontynuowane w poradni urazowo- ortopedycznej. Leczenie ortopedyczne, w tym leczenie rehabilitacyjne przebiegało zgodnie ze standardami przy tego typu uszkodzeniach narządu ruchu i było wystarczające i miało wpływ na obecny stan zdrowia powoda.

Wyrokiem nakazowym z dnia 18 kwietnia 2018r. w sprawie o sygnaturze II K 35/18 Sąd Rejonowy w Tucholi uznał oskarżonego P. S. (1) za winnego popełnienia czynu, tj. przestępstwa z art. 157 par. 1 k.k. (naruszenie czynności narządu ciała powoda) i wymierzył mu karę grzywny w liczbie 100 stawek dziennych ustalając wysokość jednej stawki na równą kwocie 20 zł. Orzeczenie to, wobec braku podjętej obrony przez pozwanego, uprawomocniło się w dniu 17 maja 2018r.

Dowód: akt oskarżenia wraz z załącznikiem w sprawie II K 35/18 Sądu Rejonowego w Tucholi - k. 42-44 akt; notatka urzędowa Policji - k. 31-33 akt, wyrok nakazowy Sądu Rejonowego w Tucholi w sprawie II K 35/18 - k. 45-46, zeznania powoda i pozwanego - k. 172-174 akt i k. 175 akt od 00:08:37 do 01:06:01, karta informacyjna leczenia szpitalnego - k. 225-225v akt, pisemna opinia biegłego z zakresu chirurgii urazowej i ortopedii S. F. z dnia 16 marca 2021 roku - k. 250-251 akt, dokumentacja medyczna powoda – k. 226-233, 269-272 akt, wyrok z dnia 26 lipca 2021r. Sądu Rejonowego w Tuchol, wraz z pisemnym uzasadnieniem w sprawie II K 597/18 - k. 295-321 akt.

Wypadek z dnia 23 listopada 2017 r. spowodował u powoda dysfunkcję kończyny dolnej lewej i wszelkie utrudnienia dotyczące chodu. Nie można wykluczyć w przyszłości wystąpienia zmian zwyrodnieniowo- zniekształcających stawu skokowego prawego.

W wyniku wypadku powód odczuwał ból, obrzęk i ograniczenie ruchomości stawu skokowego prawego. Powód poruszając się lekko utyka na kończynę dolną prawą. Dolegliwości bólowe nasilają się przy zgięciu grzbietowym i podeszwowym stopy prawej. Powód ma ograniczenie w zgięciu grzbietowym z deficytem 10 stopni. Po pobycie w szpitalu powód leżał w domu z usztywnioną nogą, po zdjęciu opatrunku poruszał się o kulach do maja 2018 roku. W uszkodzonej nodze powód ma łączenia. Powód uprawiał wcześniej kulturystykę.

Dowód: częściowe zeznania świadka W. W. (2) – k. 123-124 akt i k. 125 akt od 00:17:14 do 00:45:33, pisemna opinia biegłego S. F. z dnia 16 marca 2021 roku wraz z pisemną opinią uzupełniającą biegłego z dnia 25 września 2021 roku - k. 250-251 i 269-272 akt.

Powód do 2012 r. trenował kulturystykę, z której na jakiś czas zrezygnował z powodu utraty chęci kontynuowania tej formy aktywności.

Dowód: zeznania powoda - k. 172-173 i k. 175 akt od 00:08:37 do 00:34:15, dokumentacja fotograficzna wraz z informacją - k.136-143 akt.

Wyrokiem z dnia 26 lipca 2021 r. Sąd Rejonowy w Tucholi uniewinnił P. S. (1) od zarzucanego mu czynu z art. 288 par. 1 k.k., tj. uszkodzenie mienia ruchomego. Oskarżycielem posiłkowym w tej sprawie był powód, M. W.. Pozwany w tym postępowaniu został oskarżony o to, że w dniu 23 listopada 2017r. w miejscowości P. dokonał umyślnego uszkodzenia pojazdu marki M. o nr rej. (...) 16 w ten sposób, że uderzył w jego lewą stronę swoim pojazdem marki A. (...) o nr rej. (...) w wyniku czego dokonał uszkodzenia powłoki lakierniczej poprzez jej wgniecenie drzwi przednich i tylnych z lewej strony, progu z lewej strony oraz przedniego lewego błotnika w wyniku czego powstały straty w wysokości 9.373,08 zł na szkodę (...) W.. Do zdarzenia doszło na skutek zachowania powoda w tej sprawie, który poprzez wycofanie swojego auta utrudnił pozwanemu wyjazd z miejsca zdarzenia. Pozwany nie miał możliwości wycofać swojego pojazdu, podejmował próby znalezienia drogi ucieczki poruszając się do przodu, a droga ta miała uchronić go przed atakiem ze strony powoda. To pozwany został zatrzymany przez powoda, który następnie wysiadł i rzucił maczetą w samochód pozwanego. Powód następnie sięgnął po kolejną maczetę ze swojego samochodu i zaczął zbliżać się do samochodu pozwanego. Pozwany znał wcześniej powoda, wiedział że jest osobą, która obraca się w kryminogennym środowisku. Pozwany znalazł się w sytuacji nagłej, zaskakującej, był zdenerwowany, obawiał się zachowania powoda, które traktował jako poważne zagrożenie dla swojego życia i zdrowia. Ze względu na sytuację i emocje pozwany nie miał zaplanowanego sposobu opuszczenia tego miejsca, precyzyjnego manewrowania samochodem, nie miał czasu na ocenę właściwych odległości pomiędzy pojazdami. Pozwany nigdy wcześniej nie był w takiej sytuacji, obawiał się że powód potnie go maczetą, wówczas miał tylko w głowie, aby uciec. W takiej sytuacji doszło do uszkodzenia ciała powoda, z którego wywodził on w niniejszej sprawie roszczenie o zadośćuczynienie.

Powyższe orzeczenie w dniu 22 listopada 2021 r. zostało utrzymane w mocy przez Sąd Okręgowy w Bydgoszczy.

Dowód: wyrok z dnia 26 lipca 2021 r. Sądu Rejonowego w Tucholi, wraz z pisemnym uzasadnieniem, k. 295-321 akt, wyrok z dnia 22 listopada 2021 r. Sądu Okręgowego w Bydgoszczy w sprawie IV Ka 783/21 - k. 294 akt, zeznania pozwanego – k. 173-174 akt i k. 175 akt od 00:36:59 do 01:06:01.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie wskazanych wyżej dowodów z dokumentów złożonych przez strony w toku postępowania, jak również na podstawie zeznań świadka W. W. (2), pisemnej opinii biegłego z zakresu chirurgii dr n. med. S. F. wraz z opinią uzupełniającą, a także w oparciu o treść zeznań stron procesu.

Sąd w przeważającej części uznał za wiarygodne oraz przydatne dla rozstrzygnięcia w przedmiotowej sprawy dokumenty zebrane w aktach sprawy, albowiem zostały one sporządzone we właściwej formie, przewidzianej dla danego typu dokumentów. Ponadto autentyczność tych dokumentów nie budziła wątpliwości Sądu ani stron postępowania.

Nie wszystkie jednak dokumenty miały znaczenie dla ustalania stanu faktycznego tej sprawy. W zakresie dokumentów, znajdujących się na kartach 339-351 akt, stanowiących kopie konwersacji, co najmniej dwóch osób w ramach portalu społecznościowego, dołączając te prywatne dokumenty do akt sprawy, powód zamierzał wykazać, iż to pozwany świadomie „staranował” powoda powodując uszkodzenia jego ciała. Dokonując analizy formy i treści tych dokumentów Sąd wskazuje, iż pozwany w toku rozprawy z dnia 5 września 2022 r. zaprzeczył, że był autorem tych wiadomości, aczkolwiek było to zaprzeczenie niewystarczające dla Sądu, w świetle zasad doświadczenia życiowego i tego, że widnieje na nich osoba pozwanego, jako autora. Niezależnie do tego podnieść można, że powód, pomimo bycia reprezentowanym przez adwokata C. P., w żaden sposób nie poświadczył tych dokumentów za zgodność z oryginalnymi screenami z ekranu, z których dokument te zostały pobrane. Niezależnie od tego, nawet przy przyjęciu tego dowodu, wskazuje on na fakt dojścia do zdarzenia, co było między stronami bezsporne, natomiast same okoliczności tego zdarzenia, które dotyczyły tej samej sytuacji, co uszkodzenie samochodu powoda, wynikają szczegółowo z ustaleń Sądu Rejonowego w Tucholi w sprawie II K 597/18. Same twierdzenia pozwanego w tych wiadomościach, że miał to uczynić celowo, świadomie, są sprzeczne z tymi ustaleniami sądu karnego, które Sąd przyjął w niniejszej sprawie, i można je oceniać jedynie w aspekcie „przechwalania” się pozwanego przed kobietą.

Dodać również trzeba, że nawet gdyby nadać jakikolwiek znaczący walor dowodowy temu dokumentowi, a zwłaszcza fragmentowi konwersacji obejmującego treść: Ja rozjechałem samochodem kolesia który spał z moją byłą żoną”, to bacząc na całokształt okoliczności tej sprawy, w żaden sposób nie można stwierdzić, że to pozwany zaaranżował sytuację, która ostatecznie doprowadziła do powstania szkody w zdrowiu powoda. Niezależnie od charakteru tej konwersacji, która jako całość wydaje się być przechwalcza, prześmiewcza i drwiąca, to nadal powód - w ocenie Sądu - był osobą, która w przeważającym stopniu przyczyniła się do wystąpienia skutków, za które dochodzi zadośćuczynienia, i co Sąd ostatecznie przyjął w niniejszej sprawie.

Zeznanie świadka W. W. (2) zasługiwały na uwzględnienie jedynie w części dotyczącej okolicznością bezspornych tj. skutków dla zdrowia powoda wywołanych zdarzeniem z dnia 23 listopada 2017 r. Jako niewiarygodne należało natomiast uznać tą część zeznań, w której świadek przedstawił okoliczności zdarzenia z dnia 23 listopada 2017r., gdyż nie korelowały one z pozostałym zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, szczególnie z dokumentami, które nie subiektywizują rzeczywistości. Świadek zeznał, że to pozwany zamachnął się maczetą na powoda, a z ustaleń poczynionych przez Sąd wynika, iż to powód groził pozwanemu maczetą, której dwukrotnie wobec pozwanego użył. Zważyć również trzeba, że świadek jest ojcem powoda, co dodatkowo czyni przedstawione przez niego zeznania nieobiektywnymi i niewiarygodnymi, i przede wszystkim nie był świadkiem i uczestnikiem zdarzenia.

Sąd jedynie w marginalnym zakresie podzielił zeznania powoda i to tylko w części dotyczącej kwestii uszkodzenia samochodu powoda przez pozwanego i konsekwencji zdarzenia na zdrowiu powoda. Przeprowadzone przez Sąd postępowanie dowodowe, w tym obejmujące dokumenty dotyczących innych postępowań karnych z udziałem powoda, wykazało, iż powód w zakresie okoliczności faktycznych dotyczących zdarzenia z dnia 23 listopada 2017 r. przedstawiał wiele wersji, które istotnie się od siebie różniły. Z uwagi na powyższe, Sąd z dużą rezerwą traktował zeznania powoda, które można było uznać jedynie jako uzupełnienie peryferyjnych dla całokształtu sprawy okoliczności faktycznych. Podkreślić również trzeba, że powód jako inicjator niniejszego procesu, z oczywistych względów jest stroną zainteresowaną korzystnym dla siebie rozstrzygnięciem. Z tego względu ranga jego zeznań niewątpliwie nie mogła być oceniana na równi z dokumentami znajdującymi się w aktach niniejszej sprawy. Jednakże powód potwierdził uszkodzenia ciała, zachowanie się pozwanego po zdarzeniu i odczuwanych nadal konsekwencji zdarzenia. W zakresie zeznań powoda Sąd jednak nie uwzględnił twierdzeń co do tego, że po 2012 roku powód miał powrócić do kulturystyki, i w związku ze zdarzeniem musiał porzucić przygotowania w tym przedmiocie, albowiem poza samymi zeznaniami powoda, nie zostały one poparte innymi dowodami, w tym z dokumentów.

Sąd co do zasady podzielił zeznania pozwanego, który w konsekwentny i spójny sposób przedstawi okoliczności związane z konfliktem z powodem, którego kulminacją było zdarzenie z dnia 23 listopada 2017 r. Pozwany w przeciwieństwie do powoda, zarówno w tym procesie, jak i procesach karnych toczących się z jego udziałem przedstawił jedną wersję wydarzeń, która znajdowała odzwierciedlenie w innych dowodach. Również Sąd Rejonowy w Tucholi w uzasadnieniu swojego wyroku z dnia 26 lipca 2021r., którym pozwany został uniewinniony od zarzucanego mu czynu uszkodzenia mienia powoda wskazał, iż pozwany (oskarżony w tamtym procesie) podawał jedną, konsekwentną co do szczegółów zdarzenia i spójną wersję wydarzeń z dnia 23 listopada 2017 r. zarówno co do motywu działania (...) W. (powoda), jego zachowania w trakcie zdarzenia oraz swoich obaw o życie własne i rodziny w dacie zdarzenia i powodów swojej reakcji.

Dokonując ustaleń w zakresie rodzajów urazów, których doznał powód na skutek zdarzenia z dnia 23 listopada 2017 r. z udziałem pozwanego oraz ich skutków dla powoda na przyszłość, kluczową była pisemna opinia biegłego z zakresu ortopedii, wraz z opinią uzupełniającą.

Przechodząc do oceny sporządzonej w sprawie opinii oraz jej pisemnego uzupełnienia, Sąd uznał opinię biegłego dr n. med. S. F. za fachowe i merytoryczne źródło wiedzy, na podstawie którego możliwe było rozstrzygnięcie niniejszego sporu w zakresie wysokości roszczenia powoda. Biegły sporządził opinię w oparciu o wszechstronny materiał dowodowy, w tym na podstawie przedmiotowego badania powoda. Sąd zważył, iż wnioski opinii były sformułowane przejrzyście, kategorycznie i fachowo. Biegłemu nie sposób zarzucić jakichkolwiek niekonsekwencji w rozumowaniu, czy też innych uchybień, które mogłyby podważyć sporządzoną w sprawie opinię. Pomimo, iż biegły w dość zwięzły sposób odpowiedział na wskazane przez Sąd tezy, opinii nie sposób zarzucić niekompletności, czy też jakichkolwiek innych uchybień, które podważałyby jej przydatność dla poczynionych przez Sąd ustaleń stanu faktycznego. Podnieść należy, że uwagi stron zostały uzupełnione przez biegłego w drodze opinii uzupełniającej, do której uwag już nie było.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo, co do zasady, zasługiwało na uwzględnienie, ale w mniejszym zakresie, niż dochodzona kwota zadośćuczynienia.

Powód inicjując niniejsze postępowanie domagał się zasądzenia od pozwanego na swoją rzecz kwoty w wysokości co najmniej 100.000 zł zadośćuczynienia, nie żądając w tym zakresie odsetek. Podstawą roszczenia były skutki zdarzenia z dnia 23 listopada 2017r., w wyniku którego doszło do uszkodzenia ciała powoda w postaci otwartego złamania typu II w klasyfikacji G.- A.- dwukostkowe z podwichnięciem stawu skokowo- goleniowego, oraz uszkodzeniem więzozrostu piszczelowo- strzałkowego podudzia prawego.

Żadna ze stron procesu nie kwestionowała tego, że przyczyną powołanego przez powoda uszkodzenia jego ciała było zachowanie pozwanego, który wjechał w powoda swoim samochodem, powodują uraz jego dolnej kończyny. Strony miały odmienny punkt widzenia w zakresie motywów działania pozwanego. Powód utrzymywał, iż chcąc rozliczyć się z pozwanym za uszkodzony (z winy pozwanego) samochód, spotkał się z nim 23 listopada 2017 r. Twierdził, że pozwany wjechał swoim samochodem w lewy bok samochodu powoda oraz, że pozwany groził mu maczetą i paralizatorem. Z poczynionych przez Sąd orzekający ustaleń wynika natomiast, iż – niezależnie od przyczyny spotkania stron w tym dniu - to powód zaatakował pozwanego rzucając w kierunku jego samochodu maczetą, a następnie biorąc drugą maczetę ruszył w kierunku pozwanego grożąc mu, że go zabije. Powód przemilczał fakt, że przyczyną konfliktu z pozwanym była P. S. (2)- była żona pozwanego oraz była partnerka powoda. Dokonując ustaleń stanu faktycznego tej sprawy, Sąd posłużył się licznymi dokumentami, w tym pochodzącymi ze spraw karnych o sygnaturach: II K 35/18 (w której pozwany został skazany za naruszenie czynności narządu ruchu powoda), IV Ka 783/21, II K 597/18 (wyroki uniewinniające pozwanego od czynu uszkodzenia mienia powoda), Sądu Rejonowego w Tucholi i Sądu Okręgowego w Bydgoszczy. W poczet materiału dowodowego zostały również dołączone materiały z postępowań przygotowawczych prowadzonych przez Prokuraturę Rejonową w Tucholi, w tym akt oskarżenia pozwanego, notatki urzędowe z działań policji, opinia biegłego z zakresu chirurgii oraz protokoły zeznań świadków.

Z dokumentów tych, a zwłaszcza: z protokołu zeznań świadka P. S. (2) w sprawie karnej, a także z ustaleń w sprawie o uszkodzenie mienia-pojazdu powoda, jasno wynika, iż główną przyczyną konfliktu pomiędzy stronami tego procesu była zazdrość powoda o P. S. (2), która postanowiła wrócić do swojego byłego męża (pozwanego w niniejszym procesie). Nie jest więc prawdą, że powód spotkał się z pozwanym w celu uregulowania należności za zniszczony wcześniej, a należący do niego samochód, aczkolwiek nie ma to znaczenia dla samego zaistnienia zdarzenia. Sąd zważył bowiem za Sądem Rejonowym w Tucholi, iż to powód był prowodyrem całego zdarzenia z dnia 23 listopada 2017 r. To on, działając z pełną agresją i premedytacją i podjął czynności zmierzające do zastraszania pozwanego (groził, że go zabije), do uszkodzenia jego mienia (rzucił maczetą w szybę należącego do pozwanego samochodu), a nawet uszkodzenia ciała, do którego ostatecznie nie doszło. Nie ma jednak żadnej pewności, że gdyby pozwany nie podjął działań w celu ochrony swojego zdrowia i życia, powód nie zrealizowałby swoich gróźb, tym bardziej, że powód kierował się z drugą maczetą w stronę pozwanego.

O ile Sąd w postępowaniu cywilnym jest związany ustaleniem wydanego w postępowaniu karnym prawomocnego wyroku skazującego co do popełnienia przestępstwa (art. 11 k.p.c.), to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby ten sam Sąd w okolicznościach tej sprawy dokonał własnych rozważań w zakresie okoliczności towarzyszących skazania pozwanego w związku z uszkodzeniem ciała powoda w wyniku zdarzenia z dnia 23 listopada 2017 r., tym bardziej że w sprawie cywilnej został podniesiony zarzut przyczynienia się powoda do zdarzenia, w którym doszło do uszkodzenia ciała powoda. Te rozważania mają istotne znaczenie w kontekście żądanej kwoty zadośćuczynienia na skutek zdarzenia, do którego bezspornie doszło, i od tego Sąd rozpocznie swoje rozważania.

Całokształt materiału dowodowego w sprawie przemawia za stwierdzeniem, iż w dniu 23 listopada 2017 r. to powód zatrzymał swój samochód w sposób uniemożliwiający pozwanemu wyjazd. Powód wysiadł ze swojego samochodu od strony kierowcy i rzucił w samochód pozwanego maczetą, która odbiła się od przedniej szyby samochodu pozwanego. Powód następnie sięgnął po drugą maczetę i zaczął iść w kierunku pozwanego, który nie miał żadnej możliwości ucieczki swoim samochodem (z tyłu znajdował się słupek i rów, a z przodu samochód powoda). Dodać również trzeba, że pozwany był świadomy przyczyny spotkania z powodem, który był zazdrosny o P. S. (2). Biorąc pod uwagę te okoliczności, agresywną postawę powoda oraz kierowane do niego wcześniej groźby, obawy pozwanego o swoje życie były w pełni uzasadnione. W sytuacji, w której znalazł się pozwany brak było jakiejkolwiek możliwości wykonania precyzyjnego ruchu samochodem, tym bardziej ocenienia właściwej odległość między pojazdami, czy wreszcie opracowania alternatywnej drogi ucieczki. Z uwagi na zbliżającego się uzbrojonego w maczetę powoda jedynym sposobem ucieczki była jazda do przodu, co skutkowało najechaniem na powoda i uszkodzeniem jego nogi.

Mając powyższe na względzie, uzasadnionym było rozważenie kwestii przyczynienia się powoda do zaistnienia szkody w jego zdrowiu. Pozwany w swoim piśmie procesowym z dnia 4 lutego 2022 r. twierdził, że przyczynienie powoda powinno wynosić 95 %. Z takim stanowiskiem nie sposób się jednak zgodzić i jest to poziom zawyżony. Mimo wszystkich wcześniejszych rozważań, Sąd doszedł do przekonania, iż żadne działanie, jego charakter i tym bardziej motywy nie uzasadniają wyłączenia niemalże całkowicie odpowiedzialności sprawcy (pozwanego) za uszkodzenie ciała powoda, w okolicznościach niniejszej sprawy. Zgodnie z art. 362 k.c., jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron. W doktrynie uznaje się za przyczynienie się poszkodowanego każde jego zachowanie, które wpływa na powstanie lub zwiększenie się szkody (wyłączając spośród tych zachowań takie, które są jedynie reakcją organizmu występującą poza kontrolą woli). Wymaga się, aby powyższe zachowanie poszkodowanego było dodatkowo obiektywnie nieprawidłowe (co na gruncie komentowanego przepisu stanowi odzwierciedlenie przesłanki bezprawności z art. 415 k.c.). Ustalenie przyczynienia się poszkodowanego daje sądowi kompetencję do zmniejszenia obowiązku naprawienia szkody, lecz nie jest źródłem obowiązku takiego zmniejszenia w każdej sytuacji.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt tej sprawy, Sąd zważył, iż powód, mimo kreacji ofiary, niewątpliwie w przeważającym zakresie przyczynił się do zajścia zdarzenia, którego konsekwencją było uszkodzenie ciała w postaci kończyny dolnej. Kategorycznie trzeba podkreślić, że gdyby nie zachowanie powoda, do zdarzenia szkodzącego w ogóle by nie doszło. Podobnej tezy nie sposób natomiast sformułować w zakresie działania pozwanego, które było jedynie reakcją na wcześniejsze zachowanie powoda. Już z tej przyczyny przyjęcie przyczynienia się powoda powyżej 50 % jest w pełni uzasadnione. Rozważając procentowe przyczynienie się powoda do skutków zdarzenia z dnia 23 listopada 2017r. Sąd ustalił je na poziomie 70 %, albowiem to powód był w przeważającym zakresie stroną bardziej agresywną, wywołującą obawę i strach u pozwanego, co skutkowało jego reakcją.

Nie bez znaczenia dla ustalenia przyczynienia się powoda i pozwanego do skutków zdarzenia szkodzącego była okoliczność też taka, że pozwany udzielił powodowi pierwszej pomocy po zdarzeniu, zawożąc go na oddział ratunkowy i pozostając tam aż do podjęcia czynności medycznych w stosunku do powoda. Taka postawa pozwanego, choć nie niweczy całkowicie jego odpowiedzialności, z całą stanowczością przemawia za ustaleniem przyczynienia się pozwanego na poziomie 30 %.

Przy tak ustalonym stanie faktycznym oraz bacząc na powyższe rozważania, Sąd doszedł do przekonania, iż ogólną podstawą prawną roszczeń powoda jest przepis dotyczący odpowiedzialności deliktowej tj. art. 415 k.c. W myśl tego artykułu, kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia.

Doprecyzowaniem tej regulacji jest art. 444 § 1 zd. 1 k.c., który stanowi, iż w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty, oraz art. 445 § 1 k.c., w myśl którego: w wypadkach przewidzianych w artykule poprzedzającym sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. W tej sprawie powodów dochodził jedynie zadośćuczynienia.

W doktrynie i orzecznictwie zgodnie podkreśla się, że przesłankami odpowiedzialności z tytułu czynu niedozwolonego, które warunkują powstanie obowiązku naprawienia przez sprawcę szkody w rozumieniu przepisów reżimu deliktowego są w pierwszej kolejności: szkoda w znaczeniu uszczerbku w majątku osoby poszkodowanej, fakt wyrządzający szkodę, (czyli działanie lub zaniechanie działania przez sprawcę szkody) oraz związek przyczynowy pomiędzy szkodą a tym działaniem lub zaniechaniem sprawcy. Związek przyczynowy musi się przy tym mieścić w granicach zakreślonych art. 361 § 1 k.c., a więc w granicach normalnych następstw działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. Ponadto, co do zasady, konieczną przesłanką odpowiedzialności jest wina sprawcy, gdyż na gruncie odpowiedzialności deliktowej ustawodawca przyznaje zdecydowane pierwszeństwo zasadzie winy przed innymi zasadami odpowiedzialności. Wina łączy się z koniecznym wystąpieniem dwóch jej elementów: obiektywnego, czyli bezprawności zachowania i subiektywnego, zakładającego podstawy do postawienia zarzutu z punktu widzenia powinności i możliwości przewidywania szkody oraz przeciwdziałaniu jej wystąpieniu, co można określić, jako subiektywno - obiektywną teorię winy. (tak m.in. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 7 marca 2022 r., I ACa 749/21).

Zadośćuczynienie, o którym mowa w art. 445 § 1 k.c. stanowi formę rekompensaty pieniężnej z tytułu szkody niemajątkowej, tj. krzywdy rozumianej jako ujemne przeżycia związane z cierpieniami psychicznymi i fizycznymi pokrzywdzonego. Ustalając wysokość zadośćuczynienia należy mieć na uwadze wiek poszkodowanego, rodzaj i rozmiar doznanych obrażeń, stopień i rodzaj cierpień fizycznych i psychicznych, intensywność (natężenie, nasilenie) i czas trwania tych cierpień, nieodwracalność następstw uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, niemożność wykonywania zawodu, uprawiania sportów, rodzaj dotychczas wykonywanej pracy przez poszkodowanego, który powoduje niemożność dalszego jej kontynuowania, konieczność korzystania ze wsparcia innych, w tym najbliższych, przy prostych czynnościach życia, konieczność przedstawiania przez sumę zadośćuczynienia odczuwalnej wartości ekonomicznej, przynoszącą poszkodowanemu równowagę emocjonalną, naruszoną przez doznane cierpienia psychiczne - nie będącej jednakże wartością nadmierną w stosunku do doznanej krzywdy, co wynika z kompensacyjnego charakteru zadośćuczynienia, ewentualne wynikające z uszkodzenia ciała ograniczenie wydolności pracy i utrudnienia w jej wykonywaniu, indywidualne właściwości i subiektywne odczucia osoby pokrzywdzonej, jeśli będą istotne na tle konkretnej sprawy (wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 10 lipca 2013 r., LEX nr 1349914).

Zgodnie z treścią art. 445 § 1 k.c., zadośćuczynienie winno być "odpowiednie". Z istoty tego unormowania i natury krzywdy, suma przyznana tytułem zadośćuczynienia musi siłą rzeczy być przybliżonym ekwiwalentem doznanych cierpień psychicznych i fizycznych, a więc musi być utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom życia i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. Podnieść także trzeba, iż zadośćuczynienie ma mieć charakter kompensacyjny i nie może mieć jedynie charakteru symbolicznego, ale też nie może być nadmierne w stosunku do krzywdy i być źródłem nieuzasadnionej korzyści majątkowej. Tezy te są wyrażane w orzecznictwie sądów powszechnych.

Wskazać należy w tym miejscu za Sądem Najwyższym, iż pojęcie "sumy odpowiedniej", użyte w art. 445 § 1 k.c., w istocie ma charakter niedookreślony, niemniej jednak w judykaturze wskazane są kryteria, którymi należy się kierować przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia. Zadośćuczynienie ma mieć przede wszystkim charakter kompensacyjny, wobec czego jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość. Jednocześnie wysokość ta nie może być nadmierną w stosunku do doznanej krzywdy, ale musi być "odpowiednia" w tym znaczeniu, że powinna być - przy uwzględnieniu krzywdy poszkodowanego - utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa." (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 września 2001 roku, III CKN 427/00, LEX nr 52766).

Jak słusznie dalej wywodzi Sąd Najwyższy "zadośćuczynienie nie jest karą, lecz sposobem naprawienia krzywdy. Chodzi tu o krzywdę ujmowaną jako cierpienie fizyczne, a więc ból i inne dolegliwości oraz cierpienia psychiczne, czyli negatywne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała, czy rozstroju zdrowia w postaci np. zeszpecenia, wyłączenia z normalnego życia itp. Celem zadośćuczynienia jest przede wszystkim złagodzenie tych cierpień. Winno ono mieć charakter całościowy i obejmować wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno już doznane, jak i te, które zapewne wystąpią w przyszłości (a więc prognozy na przyszłość). Przy ocenie więc "odpowiedniej sumy" należy brać pod uwagę wszystkie okoliczności danego wypadku, mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy." (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 lutego 2000 roku, I CKN 969/98, LEX nr 50824).

Wobec powyższego zadaniem Sądu było ustalenie jaka kwota zadośćuczynienia będzie adekwatna w obliczu cierpień fizycznych i psychicznych doznanych przez powoda w skutek zdarzenia z dnia 23 listopada 2017 r. Sąd uznał, iż odpowiednią kwotą zadośćuczynienia będzie kwota 80.000 zł, jako kwota wyjściowa. Za takim przyjęciem przemawiał rodzaj uszkodzenia kończyny powoda, tj. otwarte złamanie typu II w klasyfikacji G.-A. - dwukostkowe z podwichnięciem stawu skokowo- goleniowego, oraz uszkodzenie więzozrostu piszczelowo- strzałkowego podudzia prawego. Pomimo, że proces leczenia powoda w szpitalu nie był długotrwały (5 dni) i powikłany, powód niewątpliwie odczuwał silny ból, który towarzyszy mu do dziś. Powód ma również ograniczenia w ruchomości stawu skokowego na poziomie 10 stopni w chwili obecnej, a zatem nadal odczuwane są skutki zdarzenia. Z drugiej strony należy mieć na uwadze stosunkowo młody wiek powoda w dacie zdarzenia. W toku przeprowadzonego postępowania dowodowego Sąd ustalił, że powód trenował wcześniej kulturystykę. Faktycznie, z przedłożonych dowodów z dokumentów wynika, że do 2012 roku taka sytuacja miała miejsce, i po tej dacie powód zarzucił to zainteresowanie. Sąd nie dał jednak wiary zeznaniom powoda w zakresie tego, że ostatnio, przed zdarzeniem, powrócił do takiej formy aktywności fizycznej, albowiem na to, poza swoimi zeznaniami, nie ma innego dowodu, w ocenie Sądu zostało to podniesione wyłącznie na potrzeby niniejszego procesu, aby niejako rozszerzyć zakres ujemnych skutków zachowania pozwanego, a tym samym poziom swojej krzywdy. Niewątpliwie jednak podnieść należy, że skutki zdarzenia z dnia 23 listopada 2017 r. w znacznym stopniu utrudnią powodowi ewentualny powrót do takiej aktywności fizycznej, a już na pewno wykonywanie ćwiczeń fizycznych rozwijających mięśnie tej partii ciała. W takim pojęciu występuje także krzywda powoda co do możliwości podjęcia wskazanej wyżej aktywności, z racji jej wcześniejszego uprawiania.

W konsekwencji, biorąc pod uwagę wcześniejsze rozważania dotyczące przyczynienia się powoda do wystąpienia samego zdarzenia i jego skutków w postaci uszkodzenia jego ciała w postaci kończyny dolnej, na poziomie 70%, przyznana powodowi kwota 80.000 złotych, winna zostać pomniejszona o przyczynienie się powoda do zdarzenia, czyli pomniejszona o ten poziom. W rezultacie, Sąd w punkcie 1 wyroku zasądził na rzecz powoda od pozwanego kwotę 24.000 zł, z tytułu zadośćuczynienia, na podstawie art. 445 § 1 k.c. w związku z art. 362 k.c.

Roszczenie powoda przekraczające powyższą kwotę podlegało oddaleniu z uwagi na brak wykazania żądania zapłaty w tej części (punkt 2 wyroku). Wskazując na przyjętą kwotę wyjściową zadośćuczynienia podnieść trzeba za opinią biegłego, że proces leczenia powoda jest zakończony i powód poza nieznacznymi niedogodnościami (lekkie utykanie oraz ból przy określonej pozycji stopy) nie odczuwa większych uciążliwych konsekwencji zdarzenia z dnia 23 listopada 2017 r. Za oddaleniem powództwa w pozostałej części przemawiały również okoliczności wypadku, które - co zostało wcześniej podkreślone - zostały wywołane głównie nieakceptowalnym społecznie zachowaniem powoda. Z tej przyczyny nie sposób stwierdzić, że krzywda powoda - którą w istocie to on chciał wyrządzić pozwanemu - jest tego rodzaju i rozmiaru, że uzasadniałaby uwzględnienie powództwa w wyższej wysokości.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98, 99 i 100 k.p.c., zgodnie z którym w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Koszty, jakie poniósł powód obejmowały wynagrodzenie pełnomocnika - 5.400 zł, oraz opłatę skarbową od pełnomocnictwa w wysokości 17 zł, łącznie – 5.417 zł. Koszty poniesione przez pozwanego również obejmowały kwotę 5 417 zł, z tytułu wynagrodzenia pełnomocnika w stawce minimalnej wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa. Mając na uwadze stopień wygrania i przegrania sprawy przez strony, ostatecznie po rozliczeniu powód winien zwrócić pozwanemu kwotę 2.166,80 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, którą zasądzono w punkcie 3 wyroku, na podstawie obowiązującego w dacie wniesienia pozwu art. 98 k.p.c.

Podstawę prawną nakazania pobrania, zarówno od powoda z zasądzonego świadczenia w punkcie 1 wyroku, jak i od pozwanego, na rzecz Skarbu Państwa kwot tytułem zwrotu kosztów sądowych, stanowi przepis art 113 ust. 1 i 2 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych z dnia 28 lipca 2005 roku. Na sumę nieuiszczonych kosztów sądowych w niniejszej sprawie złożyły się kwota opłaty sądowej od pozwu w wysokości 5.000 zł oraz wynagrodzenie biegłego za podjęte w sprawie czynności w kwocie 790,08 zł, to jest łącznie 5.790,08 zł. Uwzględniając stopień wygrania i przegrania sprawy przez strony procesu, Sąd nakazał pobranie w odpowiedniej części nieuiszczonych do tej pory kosztów sądowych, jak w punkcie 4 i 5 wyroku.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Anna Tuchalska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Bydgoszczy
Osoba, która wytworzyła informację:  Rafał Szurka
Data wytworzenia informacji: