I C 1168/24 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Bydgoszczy z 2025-07-03

Sygn. akt I C 1168/24

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 3 lipca 2025 r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSO Joanna Cyganek

Protokolant: stażysta Kinga Gierszewska

po rozpoznaniu 11 czerwca 2025r. w B. na rozprawie

sprawy z powództwa A. K. i P. K.

przeciwko (...) Bankowi (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę i ustalenie

1.  ustala nieistnienie pomiędzy stronami stosunku prawnego kredytu wynikającego z umowy kredytu mieszkaniowego (...) hipoteczny nr (...) (...) zawartej pomiędzy pozwanym a powodami w dniu 11 lutego 2008 r.;

2.  zasądza od pozwanego na rzecz powodów łącznie kwotę 174.589,97 zł (sto siedemdziesiąt cztery tysiące pięćset osiemdziesiąt dziewięć złotych 97/100) oraz kwotę 2.272,98 CHF (dwa tysiące dwieście siedemdziesiąt dwa franki szwajcarskie 98/100) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od tych kwot od 8 maja 2024r. do dnia zapłaty;

3.  zasądza od pozwanego na rzecz powodów łącznie kwotę 11.834 zł (jedenaście tysięcy osiemset trzydzieści cztery złote) tytułem zwrotu kosztów procesu z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego od dnia uprawomocnienia się niniejszego wyroku do dnia zapłaty.

SSO Joanna Cyganek

Sygn. akt I C 1168/24

UZASADNIENIE

Pozwem skierowanym przeciwko (...) Bankowi (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W., powodowie A. K. i P. K., domagali się ustalenia nieważności umowy kredytu mieszkaniowego (...) K. nr (...) (...) z dnia 11 lutego 2008 roku oraz zasądzenia od pozwanego łącznie na rzecz powodów kwoty 174.589,97 zł oraz kwoty 2.272,98 CHF tytułem zwrotu nienależnych świadczeń wykonywanych na rzecz pozwanego wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia doręczenia pozwu do dnia zapłaty.

Ponadto, powodowie wnieśli o zasądzenie od pozwanego na ich rzecz zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego w wysokości dwukrotności stawki minimalnej.

W uzasadnieniu powodowie wyjaśnili, że zawarli z pozwanym umowę o kredyt mieszkaniowy (...) K.. Ich zdaniem sporne zobowiązanie zawiera w swojej treści postanowienia niedozwolone, co czyni to zobowiązanie nieważnym.

W odpowiedzi pozwany przed wdaniem się w spór co do istoty sprawy podniósł zarzut niewłaściwego oznaczenia wartości przedmiotu sporu, a nadto domagał się oddalenia powództwa w całości oraz zasądzenia kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa. Pozwany szczegółowo odniósł się do twierdzeń powodów kwestionując ich zasadność, nadto przedstawił swoje stanowisko, co do ważności przedmiotowej umowy i jej poszczególnych zapisów. Pozwany wskazywał na brak interesu prawnego po stronie powodów w powództwie o ustalenie.

W toku rozprawy z dnia 11 czerwca 2025 roku. powodowie zostali pouczeni o skutkach uwzględnienia powództwa i stwierdzenia nieważności. Powodowie oświadczyli, że są świadomi tych skutków prawnych.

W dalszym toku postępowania strony podtrzymały stanowiska dotychczas zajęte w sprawie.

Sąd ustalił, co następuje:

W dniu 11 lutego 2008 r. powodowie zawarli z pozwanym (...) Bankiem (...) Spółką Akcyjną z siedzibą w W. umowę nr (...) o kredyt mieszkaniowy (...) K., spłacany w ratach annuitetowych, udzielony we frankach szwajcarskich (CHF) na potrzeby własne.

Umowa składała się z części ogólnej (COU) i części szczególnej (CSU).

Na podstawie tej umowy, bank zobowiązał się do przekazania powodom kwotę kredytu w wysokości 86.623,51 CHF na finansowanie kosztów zakupu spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego w B. przy ul. (...). Okres kredytowania ustalono na 480 miesięcy (§ 2 ust. 1-4 CSU).

Zgodnie z § 4 ust. 1-2 COU, kredyt był wypłacany w walucie wymienialnej – na finansowanie zobowiązań kredytobiorców poza granicami Rzeczpospolitej Polskiej oraz w walucie polskiej – na finansowanie zobowiązań w Rzeczpospolitej Polskiej. W przypadku wypłaty kredytu albo transzy w walucie polskiej, stosowano się kurs kupna dla dewiz, obowiązującego w (...) SA w dniu realizacji zlecenia płatniczego, według aktualnej tabeli kursów.

Od udzielonego kredytu pozwany pobrał prowizję w wysokości 2 % kwoty kredytu tj. 1.732,47 zł. Prowizja była płatna poprzez potrącenie przez Bank z kwoty kredytu albo z pierwszej transy kredytu (§ 3 CSU). Prowizja od udzielonego kredytu była przeliczona na walutę polską przy zastosowaniu wynikającego z aktualnej Tabeli kursów kursu sprzedaży dla dewiz – w przypadku wpłaty w formie przelewu środków lub pieniędzy – w przypadku wpłaty w formie gotówkowej (§ 16 ust. 1 COU).

Spłata kredytu następowała w drodze potrącania przez pozwanego wierzytelności pieniężnych z tytułu udzielonego kredytu z wierzytelnościami pieniężnymi powodów z tytułu środków pieniężnych zgromadzonych na rachunku ROR, rachunku walutowym lub rachunku technicznym, prowadzonych przez pozwanego (§ 21 ust. 1 COU).

Zgodnie z § 22 COU w przypadku dokonywania spłat zadłużenia kredytobiorcy z:

1)  ROR – środki z rachunku będą pobierane w walucie polskiej w wysokości stanowiącej równowartość kwoty kredytu lub raty spłaty kredytu w walucie wymienialnej, w której udzielony jest kredyt, przy zastosowaniu kursu sprzedaży dla dewiz, obwiązującej w (...) SA w dniu spłaty raty kredytu, według aktualnej Tabeli kursów.

2)  rachunku walutowego – środki będą pobierane w walucie kredytu w wysokości stanowiącej kwotę kredytu lub ratę spłaty kredytu albo w walucie innej niż waluta kredytu – w wysokości stanowiącej równowartość kwoty kredytu lub raty spłaty kredytu w walucie wymienialnej, w której udzielony jest kredyt, przy zastosowaniu kursów kupna/sprzedaży dla dewiz, obwiązujących w (...) SA w dniu spłaty raty kredytu, według aktualnej Tabeli kursów.

3)  rachunku technicznego - środki z rachunku będą pobierane w walucie kredytu w wysokości stanowiącej kwotę kredytu lub raty. Wpłaty dokonywane na rachunek techniczny w walucie innej niż waluta kredytu, będą przeliczane na walutę kredytu przy zastosowaniu kursów kupna/sprzedaży dla walut, obowiązujących w (...) SA według aktualnej Tabeli kursów.

Dowody: umowa kredytu, k. 23–31v; wniosek o kredyt wraz z oświadczeniami, k. 126–130v.

Powodowie przed zawarciem umowy kredytu z pozwanym, byli w 3 bankach, wybrali pozwany bank ze względu na reputację. Zdecydowali się na kredyt w CHF ponieważ wysokość jego rat była niższa. Umowa zawarta została przez strony z wykorzystaniem przedłożonego przez bank wzorca umownego, bez możliwości negocjacji jej treści w zakresie kwestionowanych postanowień. Swoboda wyboru powodów ograniczała się jedynie do możliwości jej zawarcia bądź odmowy zawarcia umowy na warunkach przedstawionych jednostronnie przez pozwany bank. Powodom nie wytłumaczono, jak bank ustala kurs CHF. Pracownik Banku zapewniał powodów, że kredyt będzie stabilny i bezpieczny oraz o korzyściach wynikających z kredytu w walucie CHF. Powodom nie pokazywano żadnych prognoz ani symulacji na przyszłość dotyczących ewentualnej zmiany wysokości rat kredytu uzależnionych od kursu franka szwajcarskiego. W kredytowanej nieruchomości powodowie nadal mieszkają. Działalność gospodarcza w kredytowanej nieruchomości nie była prowadzona. Kredytowana nieruchomość nie była wynajmowana przez powodów. Powodowie działali w zaufaniu do Banku.

Dowód: przesłuchanie powodów na rozprawie w dniu 11 czerwca 2025 roku, k. 222v - 223.

Powodowie w wykonaniu spornej umowy kredytu od zawarcia umowy do 31 stycznia 2024 r. uiścili na rzecz pozwanego banku kwotę 174.589,97 zł oraz kwotę 2.272,98 CHF.

Dowody: zaświadczenie, k. 32 – 36.

Pismem z dnia 15 marca 2024 r. powodowie skierowali do pozwanego reklamację wraz wezwaniem do zapłaty kwoty 174.589,97 zł oraz kwoty 2.272,98 CHF z tytułu nienależnie pobranych środków, w terminie 14 dni od dnia otrzymania pisma. Bank pismo otrzymał 19 marca 2024 r. i nie uwzględnił reklamacji.

dowody : reklamacja – k. 37-39; odpowiedź na reklamację – k. 40-41.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie ww. dokumentów złożonych przez strony w toku postępowania, jak również na podstawie zeznań powodów.

Sąd uznał za wiarygodne oraz przydatne dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy ww. dokumenty, albowiem zostały one sporządzone we właściwej formie, przewidzianej dla danego typu dokumentów. Ponadto autentyczność tych dokumentów nie budziła wątpliwości Sądu ani stron postępowania.

Za przydatne dla rozstrzygnięcia Sąd uznał zeznania powodów, albowiem w znacznej części korespondowały one z pozostałym materiałem dowodowym zgromadzonym w aktach sprawy. Powodowie przedstawili okoliczności, w których zaproponowano im zawarcie umowy kredytu w walucie wymienialnej, jak również brak możliwości negocjacji poszczególnych postanowień umownych.

Nie wszystkie jednak dokumenty stanowiły wartościowe źródło wiedzy, w oparciu o które możliwe było ustalenie spornych faktów i są to dokumenty, które nie zostały ujęte w powyższym stanie faktycznym, ze względu na fakt, że nie były one przydatne dla stwierdzenia okoliczności faktycznych istotnych dla niniejszej sprawy. Dokumenty te wskazują na istnienie różnych ocen prawnych kredytu, jak i na szerokie tło ekonomiczne kredytów indeksowanych. Podkreślić jednak należy, że przeprowadzenie prawnej oceny umowy zastrzeżone jest dla Sądu. Ponadto nie miały one żadnego znaczenia procesowego z punktu widzenia analizy spornej umowy kredytu oraz oceny czy jest ona zgodna z prawem i czy zawiera klauzule niedozwolone. Powołane dokumenty zawierały treści oderwane od konkretnej umowy, która jest przedmiotem sporu i z tego względu nie mogły stanowić dowodu w sprawie.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w całości.

W pierwszej kolejności wskazać należy, że zarzut strony pozwanej dotyczący błędnego ustalenia wartości przedmiotu sporu nie był zasadny. Zwrócić trzeba uwagę, iż roszczenie o zapłatę nie „pochłania” roszczenia o ustalenie. Z tej przyczyny dla obu ww. żądań konieczne jest ustalenie odrębnej wartości przedmiotu sporu. W przypadku umów kredytowych, które na dzień wniesienia pozwu są wykonywane przez strony, pozew w sprawie frankowej powinien co do zasady obejmować: żądanie zasądzenia zwrotu świadczeń nienależnie pobranych przez bank – w odniesieniu do świadczeń przeszłych oraz żądanie ustalenia nieważności umowy bądź bezskuteczności jej klauzul – co rozwiązuje problem obowiązku dalszej realizacji umowy. Roszczenie o ustalenie nieważności umowy ma swój indywidualny charakter, jest żądaniem innym niż żądanie zapłaty, ma inną podstawę prawną, a przez to także wymaga oznaczenia wartości przedmiotu sporu (co do zasady odrębnie).

W ocenie Sądu, powodowie prawidłowo określili wartość przedmiotu sporu, bowiem każde ze wskazanych przez nich roszczeń może być dochodzone zarówno odrębnie, jak i łącznie, a wartość przedmiotu sporu może zostać określona w oparciu o art. 21 k.p.c., co potwierdza uchwała Sądu Najwyższego z dnia 28 stycznia 2022 r., III CZP 38/22.

W ocenie Sądu, analizę przedmiotowej sprawy, rozpocząć należy od rozważań dotyczących interesu prawnego strony powodowej w rozumieniu art. 189 k.p.c. Stwierdzić należy, że stanowi on szeroką formułę, obejmującą wiele sytuacji prawnych, w których uwikłany może być podmiot występujący z powództwem. Interes prawny może wynikać z bezpośredniego zagrożenia prawa powoda lub zmierzać do zapobieżenia temu zagrożeniu. Ocena istnienia interesu prawnego po stronie powodowej powinna zatem uwzględniać jego cel i istotę w okolicznościach konkretnej sprawy, a przede wszystkim, czy istnieje możliwość uzyskania ochrony w drodze innego powództwa, zwłaszcza o świadczenie. Skuteczne powołanie się na interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c. wymaga wykazania przez powoda, że wyrok wydany w tego rodzaju sprawie wywoła takie konsekwencje prawne w stosunkach między stronami, w wyniku których ich sytuacja prawna zostanie określona jednoznacznie, nie będzie budziła wątpliwości, co spowoduje w konsekwencji, iż zostanie usunięta niepewność co do istnienia określonych praw i obowiązków stron oraz ryzyko ich naruszenia w przyszłości (zob. wyrok SN z dnia 12 stycznia 2022 r. w sprawie II CSKP 212/22, Lex nr 3287211). Rozstrzygnięcie, czy zobowiązanie kredytowe istnieje usunęłoby wątpliwość, czy na stronach ciążą dalej obowiązki wynikające z umowy kredytu np. spłata rat. W ocenie Sądu, powodowie w niniejszej sprawie posiadają interes prawny w żądaniu ustalenia, ponieważ umowa wiązałaby strony do 2048 roku. Dokonanie ustalenia co do ważności umowy, a w konsekwencji ustalenia jej nieistnienia, usunie więc stan niepewności co do sytuacji prawnej stron w przyszłości.

Zauważyć należy, że oceny spornych postanowień umownych należy dokonywać według stanu z dnia zawarcia umowy, albowiem ten moment ma zasadnicze znaczenie z punktu widzenia świadomości strony powodowej, a także umożliwia ustalenie pierwotnej woli stron.

Przedmiotem oceny należy uczynić postanowienia umowne wprowadzające mechanizm waloryzacji, które przewidywały przeliczenie kredytu według dwóch mierników, tj. mierników kursu kupna i kursu sprzedaży ustalonego jednostronnie przez bank (w szczególności § 4 ust. 1-4 CSU oraz § 4 ust. 1-2, § 16 ust. 1 i § 22 COU).

Nie ulega wątpliwości, że w umowie kredytowej powodowie występowali w charakterze konsumentów, gdyż zawarcie umowy było czynnością dokonaną z przedsiębiorcą (pozwanym bankiem), niezwiązaną bezpośrednio z działalnością gospodarczą lub zawodową kredytobiorców (art. 22 1 k.c.). W umowie wskazano przede wszystkim, że kredyt jest przeznaczony na zakup spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego w B., co powodowie potwierdzili na rozprawie. Wyjaśnić przy tym należy, że o statusie konsumenta nie przesądza jego wykształcenie czy wykonywany zawód, a także sama świadomość i cechy osobowościowe kredytobiorcy, lecz cel umowy, w tym przeznaczenie środków z umowy, a te były przeznaczone na indywidualne potrzeby powodów – pokrycie kosztów zakupu domu i faktycznie środki z kredytu zostały na te cele przeznaczone. Postanowieniem z dnia 10 czerwca 2021 roku TSUE w sprawie C-198/20 przypomniał, że dyrektywa 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków umownych chroni konsumenta w sposób obiektywny i niezależnie od konkretnego zasobu wiedzy, czy niedbałego zachowania przy zawieraniu umowy. Ochrona taka przysługuje każdemu konsumentowi, a nie tylko temu, którego można uznać za właściwie poinformowanego oraz dostatecznie uważnego i rozsądnego przeciętnego konsumenta. Tym samym ochronie podlega także taki konsument, który w ogóle umowy nie przeczytał. Sąd ma dokonać kontroli umowy, czyli uznać, czy jej jakieś postanowienie jest abuzywne, a to nie zależy od cech osobowości słabszej strony umowy, którą jest konsument.

Zgodnie z art. 385 1 § 1 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – kodeks cywilny (tekst jedn. Dz. U. 2024, poz. 1061, dalej: k.c.), postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

Przechodząc dalej, zauważyć należy, że jak wynika z art. 385 1 § 3 k.c., nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Z ustalonego stanu faktycznego wynika, że umowa została sporządzona przez bank na standardowym wzorcu, a strona powodowa miała jedynie wpływ na kwotę udzielonego kredytu, okres kredytowania i datę, w której miała być pobierana rata. O braku rzeczywistego wpływu strony powodowej na treść poszczególnych postanowień umownych świadczą również okoliczności jej zawarcia. Umowa została bowiem przygotowana według standardowego wzorca i przedstawiona powodom w wersji gotowej do podpisu. Stopień szczegółowości umowy, przy jednoczesnym użyciu złożonego języka prawniczego znacząco utrudniały efektywne zapoznanie się z treścią umowy, jej zrozumienie i ewentualne wyjaśnienie wszystkich wątpliwości, nie mówiąc już o podjęciu negocjacji odnoszących się do poszczególnych postanowień. W czasie zawarcia umowy, gdy strona powodowa zaliczała się do grupy klientów zawierających masowo umowy waloryzowane walutą obcą, umowa miała charakter de facto adhezyjny, a rzeczywisty wpływ strony powodowej na umowę ograniczał się do jej podpisania lub odmowy jej podpisania. Należy mieć też na względzie znaczącą dysproporcję między potencjałem banku, a kredytobiorców. Niejednoznaczność klauzul waloryzacyjnych mogła zostać usunięta przez udzielenie powodom przed zawarciem umowy odpowiedniej informacji o ryzyku walutowym (zob. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16, pkt 51).

W odniesieniu do umów kredytowych TSUE wskazał, że warunek dotyczący spłaty kredytu w tej samej walucie obcej co waluta, w której kredyt został zaciągnięty, musi zostać zrozumiany przez konsumenta zarówno w aspekcie formalnym i gramatycznym, jak i w odniesieniu do jego konkretnego zakresu, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości wzrostu lub spadku wartości waluty obcej, w której kredyt został zaciągnięty, ale również oszacować – potencjalnie istotne – konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych. Powodom nie przedstawiono symulacji obrazujących faktyczny rozmiar obciążających ją ryzyk wynikających z zawartej umowy kredytu. Kwestia sposobu ustalania kursów waluty przez bank nie została w odpowiedni sposób wyjaśniona w rozmowach na etapie przedkontraktowym. Opisane działania banku nie zapewniły konsumentowi informacji wystarczających do podjęcia przez niego świadomej i rozważnej decyzji, a w konsekwencji nie doszło do uchylenia niejednoznaczności spornych postanowień umowy w stopniu wyłączającym badanie abuzywności.

Zauważyć nadto należy, że sporne klauzule stanowiły element określenia głównego świadczenia stron, gdyż miały być wykorzystywane do określenia zarówno wysokości świadczenia banku, jak i późniejszych świadczeń kredytobiorcy (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 września 2020 r., I CSK 556/18). Nie można jednak uznać, by klauzule te zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Odesłanie w kwestionowanych postanowieniach do tabel banku nie pozwala bowiem ustalić nie tylko wysokości zobowiązania w chwili zawarcia umowy, ale również nie pozwala ustalić w sposób jednoznaczny i przewidywalny samego mechanizmu ustalania wysokości zobowiązania. Żadne z postanowień umowy nie wskazuje bowiem- w sposób niebudzący wątpliwości- na sposób ustalania przez bank kursów kupna i sprzedaży waluty obcej, według których następować miało ustalenie wysokości długu kredytobiorcy oraz wysokości jego świadczenia na rzecz banku (raty).

Nie ma przy tym znaczenia, czy w banku istniały i były wdrożone procedury ustalania kursów na potrzeby tabel oraz, czy i na ile kursy te miały charakter rynkowy. Przy ocenie abuzywności przedmiotem badania są bowiem postanowienia umowne według stanu z chwili zawarcia umowy (zob. uchwałę 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17), nie zaś praktyka wykonywania umów przez jedną ze stron. W tym stanie rzeczy nie zachodzi żadna z przesłanek negatywnych, która wyłączałaby stwierdzenie abuzywności. Zauważyć przy tym należy, że nawet wprowadzenie ewentualnych zmian dotyczących sposobu spłaty kredytu (spłata kredytu bezpośrednio w walucie CHF) nie sanuje umowy.

Przechodząc do oceny przesłanek pozytywnych, należy zbadać, czy analizowane postanowienia umowne kształtowały prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, a przy tym rażąco naruszały jego interesy. Postanowienie umowne jest sprzeczne z dobrymi obyczajami, jeżeli kontrahent konsumenta, traktujący go w sposób sprawiedliwy, słuszny i uwzględniający jego prawnie uzasadnione roszczenia, nie mógłby racjonalnie spodziewać się, że konsument ten przyjąłby takie postanowienie w drodze negocjacji indywidualnych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18). Rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza natomiast nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków wynikających z umowy na jego niekorzyść, skutkującą niekorzystnym ukształtowaniem jego sytuacji ekonomicznej oraz jego nierzetelnym traktowaniem (por. m.in. wyroki Sądu Najwyższego z 3 lutego 2006 r., I CK 297/05, z 15 stycznia 2016 r., I CSK 125/15, z 27 listopada 2015 r., I CSK 945/14).

Analizowane postanowienia umowne spełniały obie wymienione przesłanki. Powierzenie bankowi jednostronnego, nieograniczonego i całkowicie uznaniowego – przynajmniej w świetle umowy – uprawnienia do ustalenia kursu waluty, według którego ustalana jest każdoczesna wysokość zobowiązania strony powodowej oraz wysokość świadczeń ratalnych, jest działaniem nielojalnym wobec klienta i trudno uznać, by zostało zaakceptowane przez racjonalnego i należycie poinformowanego konsumenta, gdyby było negocjowane indywidualnie. Bank ma przy tym możliwość uzyskania dodatkowych korzyści ekonomicznych w wyniku jednostronnego ustalenia rozmiarów spreadu walutowego. Przyjęcie opisanego mechanizmu przerzuca jednocześnie w całości na konsumenta ciężar ryzyka walutowego, gdyż pozwala bankowi na ustalenie takich kursów przyjmowanych do przeliczania spłacanych rat, by ekonomiczne skutki wzrostu kursu waluty obcej ponosił wyłącznie konsument. Podkreślić jeszcze raz należy, że dla oceny abuzywności irrelewantny jest sposób korzystania banku z umownego uprawnienia do ustalania kursów walut przy przeliczaniu świadczeń stron, gdyż przedmiotem oceny jest umowa w chwili jej zawarcia, a nie praktyka wykonywania umowy. Z tego samego względu dla oceny abuzywności nie ma znaczenia wejście w życie ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 165, poz. 984; tzw. ustawa antyspreadowa), która przez dodanie art. 69 ust. 3 Prawa bankowego umożliwiała kredytobiorcy spłatę rat w kredycie indeksowanym lub denominowanym do waluty obcej bezpośrednio w tej walucie. Z podanych względów postanowienia przedmiotowej umowy kredytu wprowadzające mechanizm waloryzacji świadczeń stron do franka szwajcarskiego według kursów waluty ustalanych jednostronnie i uznaniowo przez bank stanowią niedozwolone postanowienia umowne. Stanowisko to jest szeroko reprezentowane w judykaturze Sądu Najwyższego (zob. wyroki z 30 września 2020 r., I CSK 556/18, z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, z 15 listopada 2019 r., V CSK 347/18, z 29 października 2019 r., IV CSK 309/18), który konsekwentnie wskazuje, że określenie wysokości należności obciążającej konsumenta z odwołaniem do tabel kursów ustalanych jednostronnie przez bank, bez wskazania obiektywnych kryteriów, jest nietransparentne, pozostawia pole do arbitralnego działania banku i w ten sposób obarcza kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz narusza równorzędność stron.

W ocenie Sądu, abuzywność klauzul waloryzacyjnych nie ogranicza się do kwestii ustalania kursów walut jednostronnie przez bank. Sam sposób ukształtowania ryzyka kursowego rażąco narusza interesy konsumenta, a przy tym jest sprzeczny z dobrymi obyczajami, gdyż tworzy znaczącą nierównowagę praw i obowiązków stron umowy ze szkodą dla konsumenta. Problem ten został zasygnalizowany w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który stwierdził, że warunki umowne wydają się obciążać konsumenta, w zakresie, w jakim przedsiębiorca nie przestrzegał wymogu przejrzystości względem tego konsumenta, ryzykiem nieproporcjonalnym do świadczeń i kwoty otrzymanej pożyczki, ponieważ stosowanie tych warunków skutkuje tym, że konsument musi długoterminowo ponieść koszt zmiany kursu wymiany. W zależności od tej zmiany konsument ten może znajdować się w sytuacji, w której, po pierwsze, pozostała należna kwota kapitału w walucie spłaty, jest znacznie wyższa niż kwota pierwotnie pożyczona, a po drugie, spłacone raty miesięczne prawie wyłącznie pokrywały same odsetki. Jest tak w szczególności wówczas, gdy owo podwyższenie kapitału pozostałego do spłaty w walucie krajowej nie jest zrównoważone różnicą między stopą oprocentowania waluty obcej a stopą waluty krajowej, przy czym istnienie takiej różnicy stanowi dla kredytobiorcy główną korzyść kredytu denominowanego w walucie obcej (zob. wyrok z 10 czerwca 2021 r. w sprawie C-609/19).

Przyjęta w spornej umowie konstrukcja rozkładu ryzyka walutowego powoduje, że konsument był obciążony tym ryzykiem w sposób nieograniczony, gdyż nie ustalono żadnej umownej granicy wzrostu kursu waluty waloryzacji, powyżej której wzrost nie wpływałby już na wysokość salda zadłużenia i na wysokości raty.

Na szczególne podkreślenie zasługuje jeszcze jeden aspekt uwypuklony przez TSUE. Mianowicie, wzrost kursu waluty waloryzacji powoduje wzrost nie tylko raty, ale również wzrost salda zadłużenia, przy czym zjawisko to nie występuje przy wzroście oprocentowania kredytów złotowych. Ryzykiem ponoszonym przez kredytobiorców kredytów waloryzowanych walutą obcą jest zatem również ryzyko wzrostu zadłużenia nie tylko ponad poziom pierwotnego zadłużenia, ale również ponad wartość kredytowanej nieruchomości. W konsekwencji, między ograniczonym ryzykiem ponoszonym przez bank a nieograniczonym ryzykiem ponoszonym przez konsumenta występuje rażąca dysproporcja na niekorzyść tego ostatniego. W tym stanie rzeczy uznać trzeba, że gdyby strona powodowa została w sposób przejrzysty poinformowana przed zawarciem umowy ze stroną pozwaną o charakterze przyjmowanego na siebie ryzyka, w tym ryzyka długoterminowego i nieograniczonego wzrostu salda zadłużenia, nie przyjęłaby klauzul waloryzacyjnych ze wzorca umownego narzuconego przez pozwany bank.

Cywilnoprawną sankcją ustalenia abuzywności postanowienia umowy jest brak związania nim konsumenta (art. 385 1 § 1 k.c.), przy zachowaniu związania stron umową w pozostałej części (art. 385 1 § 2 k.c.). Regulacja ta nie odnosi się jednak do postanowień określających główne świadczenie stron, do których – w ocenie Sądu – zaliczają się postanowienia wprowadzające mechanizm waloryzacji do przedmiotowej umowy kredytu, postanowienia te jak to zostało już wcześniej wskazane nie zostały jednak sformułowane w sposób jednoznaczny. Skutkiem jego abuzywności jest zatem nieważność całej umowy, przy czym skutek ten nie nastąpi, jeżeli istnieje możliwość zastąpienia zakwestionowanego postanowienia przepisami dyspozytywnymi lub jeżeli konsument wyrazi wolę dalszego obowiązywania umowy z zachowaniem klauzuli abuzywnej (por. wyrok TSUE z 3 października 2019 r. w sprawie C‑ 260/18).

W realiach niniejszej sprawy, nie ma możliwości zastąpienia postanowień abuzywnych przepisami dyspozytywnymi. Przede wszystkim nie wchodzi w rachubę zastosowanie dyspozycji art. 358 § 2 k.c. Z bogatego dorobku orzeczniczego TSUE wynika, że co do zasady nic nie stoi na przeszkodzie temu, by sąd krajowy zastąpił nieuczciwe postanowienie umowne przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym (por. m.in. wyrok z dnia 30 kwietnia 2014 r., sygn. akt C-26/13). Jednakże w orzecznictwie sądów krajowych wielokrotnie potwierdzano, że w polskim porządku prawnym nie istnieją przepisy o charakterze deklaratywnym, którymi można by w ten sposób „zapełnić” niejako powstałe braki w umowie. W ocenie Sądu utrzymanie umowy w pozostałym zakresie (tzw. „odfrankowienie” kredytu) również nie jest możliwe, albowiem uczyniłoby to umowę niemożliwą do wykonania wobec braku mechanizmu umożliwiającego obliczenie wysokości raty kredytu. Wskazać należy, że zgodnie z wyrokiem TSUE z 3 października 2019 r. (w sprawie C-260/18), sąd krajowy nie jest władny samodzielnie uzupełniać powstałej wobec uznania za bezskuteczne niektórych z postanowień umowy luki poprzez odwołanie się do kursu średniego NBP.

W tym miejscu warto także zwrócić uwagę na uchwałę Sądu Najwyższego z 25 kwietnia 2024 r. podjętą w sprawie III CZP 25/22, w której wskazano, że w razie uznania, że postanowienie umowy kredytu indeksowanego lub denominowanego odnoszące się do sposobu określania kursu waluty obcej stanowi niedozwolone postanowienie umowne i nie jest wiążące, w obowiązującym stanie prawnym nie można przyjąć, że miejsce tego postanowienia zajmuje inny sposób określenia kursu waluty obcej wynikający z przepisów prawa lub zwyczajów . Stanowisko to pozostaje zbieżne z orzecznictwem Trybunału, który nie dostrzega z prawnego punktu widzenia możliwości utrzymania w mocy umów zawierających niedozwolone klauzule przeliczeniowe przewidujące spread walutowy, zwłaszcza gdy unieważnienie tych klauzul doprowadziłoby nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również – pośrednio – do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją przedmiotowego kredytu do waluty (por. wyroki z 14 marca 2019 r., w sprawie C-118/17, z 5 czerwca 2019 r., w sprawie C-38/17).

Negatywną przesłanką ustalenia nieistnienia stosunku prawnego jest także wystąpienie szczególnie niekorzystnych konsekwencji dla konsumenta. Konsekwencje te należy oceniać w świetle okoliczności istniejących lub możliwych do przewidzenia w chwili zaistnienia sporu, a z drugiej strony, do celów tej oceny decydująca jest wola wyrażona przez konsumenta w tym względzie (zob. wyrok TSUE z 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18). W niniejszej sprawie strona powodowa zarówno w pismach procesowych, jak i na rozprawie wykazywała pełną świadomość skutków ustalenia nieistnienia stosunku prawnego, również po udzieleniu informacji przez przewodniczącego składu orzekającego o możliwych roszczeniach banku przeciwko niej, ich charakterze i wymagalności oraz braku możliwości przewidzenia zakresu roszczeń uznanych ostatecznie za zasadne oraz możliwości uczestniczenia w długotrwałych postępowaniach sądowych. Pomimo tego, strona powodowa konsekwentnie i kategorycznie wyrażała wolę ustalenia nieistnienia stosunku prawnego, nie akceptując jednocześnie utrzymania jej w mocy z zachowaniem postanowień abuzywnych.

Mając powyższe na względzie, Sąd na podstawie art. 189 k.p.c. w zw. z art. 385 1 k.c. orzekł jak w pkt 1. sentencji wyroku.

Sąd wskazuje, że roszczenie powodów o zwrot świadczeń spełnionych na rzecz pozwanego nie przedawniło się. Na podstawie art. 118 zd. pierwsze k.c., jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi sześć lat, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej - trzy lata. W doktrynie dominuje stanowisko, że kredyt spłacany w ratach jest w istocie świadczeniem jednorazowym, a nie okresowym, bowiem stanowi jedną całość. Roszczenie o zapłatę opierało się na żądaniu zwrotu świadczenia nienależnego, czyli art. 410 § 1 k.c. w zw. z art. 405 k.c. Zgodnie z przepisami intertemporalnymi- art. 5 ust. 3 ustawy o zmianie ustawy Kodeks cywilny i niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2018 roku poz. 1104) do przysługujących konsumentowi roszczeń powstałych przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy i w tym dniu jeszcze nieprzedawnionych, których terminy przedawnienia są określone w art. 118 i art. 125 § 1 ustawy zmienianej w art. 1, stosuje się przepisy ustawy zmienianej w art. 1, w brzmieniu dotychczasowym. W związku z tym, w niniejszej sprawie liczy się 10-letni termin przedawnienia. Ponadto w oparciu o stanowisko TSUE wyrażone w wyroku z 22 kwietnia 2021 roku (sygn. C-485/19) bieg przedawnienia roszczeń z tytułu zawartych w umowie klauzul niedozwolonych biegnie od momentu powzięcia wiedzy o nich. W powyższej kwestii wypowiedział się także Sąd Najwyższy w mającej moc zasady prawnej uchwale z 7 maja 2021 roku, wskazując w niej, iż kierując się dotychczasowym orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, należy uznać, że bieg terminu przedawnienia roszczeń restytucyjnych konsumenta nie może się rozpocząć zanim dowiedział się on lub, rozsądnie rzecz ujmując, powinien dowiedzieć się o niedozwolonym charakterze postanowienia. Należy bowiem uznać, że dopiero wówczas mógł wezwać przedsiębiorcę do zwrotu świadczenia (por. art. 455 k.c.), tj. podjąć czynność, o której mowa w art. 120 § 1 k.c.

Powodowie dopiero po latach wykonywania umowy powzięli wiedzę o istnieniu klauzul abuzywnych w umowie, którą zawarli z pozwanym. Z kolei w 2024 r. skierowali do pozwanego reklamację, a zatem najpóźniej wówczas ich wiedza o istnieniu klauzul abuzywnych była już kompletna. W konsekwencji należy stwierdzić, że 10-letni okres przedawnienia w dniu wniesienia pozwu nie upłynął. Żądanie oparte o art. 189 k.p.c. ze swojej istoty nie może ulec przedawnieniu, albowiem w dniu wniesienia pozwu umowa kredytowa wiązała obie strony, które realizowały obowiązki wprost z niej wynikające. Żadna ze stron nie zdecydowała się na wcześniejsze wypowiedzenie przedmiotowej umowy, wierzytelności z niej wynikające nie zostały więc postawione uprzednio w stan wymagalności.

Sąd uznał, że żądanie o zapłatę jest zasadne w całości. Zgodnie z art. 405 k.c. kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową, ten obowiązany jest do jej zwrotu. W przypadku nieważnej umowy kredytu jako świadczenie nienależne należy kwalifikować przede wszystkim przekazanie przez kredytobiorcę środków bankowi w ramach spłaty rat kredytu oraz spełniania innych świadczeń wynikających z umowy, podobnie jak świadczeniem nienależnym jest w takiej sytuacji wypłata środków pieniężnych przez bank.

Zgodnie zaś z art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c. świadczenia nienależne podlegają zwrotowi. Proste zastosowanie tej reguły prowadzi do wniosku, że między bankiem a niedoszłym kredytobiorcą powstają wówczas różne zobowiązania restytucyjne: zobowiązanie kredytobiorcy do zwrotu wykorzystanych środków pieniężnych oraz zobowiązania banku do zwrotu uiszczonych płatności. Tym samym w przypadku nieważności umowy zobowiązania stron do zwrotu otrzymanych nienależnie świadczeń są co do zasady od siebie niezależne, co odpowiada aprobowanej w doktrynie i przez Sąd Najwyższy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18) teorii dwóch kondykcji. Teorię tę – jako właściwą do stosowania w sprawach roszczeń wywodzonych z tzw. kredytów frankowych – potwierdził Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 7 maja 2021 r. (sygn. III CZP 6/21). W związku z tym, w przypadku następczej nieważności umowy, po obu jej stronach występują dwa niezależne od siebie roszczenia o zwrot świadczeń nienależnie spełnionych. Z takim przypadkiem mamy do czynienia w niniejszej sprawie. Konsekwencją powyższego było uwzględnienie roszczenia głównego o zapłatę, w kwocie wskazanej przez stronę powodową. Kwoty składające się na roszczenie powodów nie zostały skutecznie zakwestionowane przez pozwanego, bowiem strona powodowa oparła się na zaświadczeniu z banku o dokonanych spłatach.

Mając powyższe okoliczności na względzie Sąd na podstawie art. 410 § 1 k.c. w zw. z art. 405 k.c. w zw. z art. 385 1 § 1 k.c. orzekł jak w punkcie 2 wyroku.

Sąd zasądził odsetki ustawowe za opóźnienie na podstawie art. 481 § 1 k.c., zgodnie z wnioskiem powodów – od dnia wniesienia pozwu. Już na etapie przedprocesowym powodowie złożyli pozwanemu reklamację z wezwaniem do zapłaty. Pozwany odebrał ją 19 marca 2024 r. a w wezwaniu powodowie zakreślili mu 14-dniowy termin, który upłynął 3 kwietnia 2024 r., toteż odsetki liczone od dnia wniesienia pozwu tj. 8 maja 2024 r. uznać należało za zasadne.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 1 1 k.p.c., obciążając przegrywającego pozwanego kosztami postępowania poniesionymi przez powodów. Na koszty procesu, które ponieśli powodowie składały się opłata od pozwu – 1.000 zł, koszty zastępstwa procesowego – 10.800 zł oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa – 34 zł. Wysokość przyznanych powodom kosztów zastępstwa procesowego Sąd ustalił na podstawie § 2 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie.

Sąd nie znalazł przy tym podstaw do przyznania powodom kosztów zastępstwa procesowego w wysokości podwójnej stawki minimalnej. Pozwy, których przedmiotem są tzw. kredyty frankowe nie stanowią obecnie spraw precedensowych, które byłyby skomplikowane pod względem prawnym i faktycznym. Wniosku powodów w tym przedmiocie nie uzasadnia również nakład pracy pełnomocnika, który w ocenie Sądu miał standardowy charakter. Sąd podziela stanowisko wyrażone przez Sąd Apelacyjny w Katowicach w orzeczeniu z 30 września 2009 roku w sprawie II AKz 643/09, z którego wynika, że ustawodawca określając wysokość stawek minimalnych za poszczególne czynności lub za udział w poszczególnych postępowaniach dokonał precyzyjnego rozważenia i uwzględnienia wszelkich okoliczności charakterystycznych dla danego typu spraw. Tym samym w przyjętych stawkach minimalnych oddana została swoista wycena koniecznego nakładu pracy po stronie pełnomocnika związana ze specyfiką określonego rodzaju postępowań. W niniejszej sprawie po stronie pełnomocnika powodów nie wystąpiły żadne okoliczności, które uzasadniałyby przyznanie mu wynagrodzenia w podwójnej stawce.

SSO Joanna Cyganek

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Anna Tuchalska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Bydgoszczy
Osoba, która wytworzyła informację:  Joanna Cyganek
Data wytworzenia informacji: