I C 2292/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Bydgoszczy z 2024-05-09

Sygn. akt: I C 2292/23

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 maja 2024 r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSO Agnieszka Dutkiewicz

Protokolant:

stażysta Szymon Guza

po rozpoznaniu w dniu 6 maja 2024 r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa A. Ż. (1), A. Ż. (2)

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.

o zapłatę i ustalenie

I ustala nieistnienie między stronami stosunku prawnego kredytu wynikającego z umowy nr (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem CHF zawartej dnia 19.11.2009 r. pomiędzy powodami a (...) Bankiem S. A. w W., poprzednikiem prawnym pozwanego;

II zasądza od pozwanego łącznie na rzecz powodów kwotę 407 364,71 zł (czterysta siedem tysięcy trzysta sześćdziesiąt cztery złote 71/100) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 20.10.2023 r. do dnia zapłaty;

III oddala powództwo w pozostałym zakresie;

IV zasądza od pozwanego na rzecz powodów kwotę 11 817 zł (jedenaście tysięcy osiemset siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia prawomocności wyroku do dnia zapłaty.

SSO Agnieszka Dutkiewicz

Sygn. akt I C 2292/23

UZASADNIENIE

wyroku z 9 maja 2024 r.

Powodowie A. Ż. (1) i A. Ż. (2) pozwem przeciwko pozwanemu (...) S.A. z siedzibą w W. wnieśli o stwierdzenie nieważności umowy o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) nr (...) z dnia 19 listopada 2009 r. zawartej pomiędzy powodami a poprzednikiem prawnym pozwanego oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów solidarnie kwoty 407 364,71 zł tytułem nienależnie pobranych świadczeń wobec uznania umowy za nieważną wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 13 października 2023 r. do dnia zapłaty.

Na wypadek braku uwzględnienia przez Sąd żądania głównego powodowie sformułowali żądanie ewentualne.

Powodowie wnieśli także o zasądzenie od pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu powodowie wskazali, że jako konsumenci, zawarli z poprzednikiem prawnym pozwanego umowę kredytu udzielonego w złotym polskim, waloryzowanego kursem CHF. Zdaniem powodów umowa winna zostać uznana za nieważną, albowiem zawiera ona niedozwolone postanowienia. Powodowie zaznaczyli, że pozwany wprowadził do umowy mechanizm swobodnego ustalania kursów walut, co jest sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interes konsumenta. Stwierdzili także, że umowa nie była indywidualnie z nimi uzgadniana. Strona powodowa wskazała, że istotą sporu między stronami pozostaje kwestia zgodności z prawem powstałego między stronami stosunku prawnego oraz ocena treści postanowień umowy dotyczących wprowadzenia klauzuli indeksującej świadczeń stron dwoma miernikami wartości określanymi dowolnie przez pozwanego – pod kątem ich abuzywności w świetle przepisów prawa, skutku ich abuzywności dla ostatecznego kształtu powstałego pomiędzy stronami stosunku prawnego, w tym również w kontekście oceny jego ewentualnej całkowitej nieważności na skutek ich bezskuteczności, a w konsekwencji określenia wymiaru w jakim pozwany pozostawać będzie bezpodstawnie wzbogacony kosztem strony powodowej.

Jako skutek nieważności umowy wskazano na teorię dwóch kondykcji, tym samym zasadność roszczenia o zapłatę poprzez zastosowanie art. 410 § 1 i 2 kc w związku z art. 405 kc w zakresie zgłoszonego roszczenia o zapłatę z tytułu spłaty kredytu za wskazany w pozwie okres.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od strony powodowej na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Pozwany wniósł o sprawdzenie wartości przedmiotu sporu.

W uzasadnieniu wskazano, że powództwo nie zasługuje na uwzględnienie. W ocenie pozwanego umowa nie jest sprzeczna z art. 69 prawa bakowego, naturą stosunku ani zasadami współżycia społecznego. Pozwany zaprzeczył, jakoby wskazana umowa była w jakimkolwiek zakresie sformułowana w sposób sprzeczny z ustawą, zasadą określoności świadczenia, zasadą ekwiwalentności świadczeń, czy też naruszała istotę stosunku zobowiązaniowego. Ponadto pozwany zaprzeczył, by naruszył obowiązek informacyjny względem powodów, jak również zagwarantował sobie w umowie prawo do jednostronnego kształtowania zobowiązania powodów. W ocenie pozwanego sporne klauzule indeksacyjne zostały z powodami indywidualnie uzgodnione, zatem była możliwość negocjowania warunków umowy. Zaznaczono, że powodowie zostali poinformowani o ryzyku kursowym i związanych z tym konsekwencjach, jak również innych ważnych aspektach udzielonego kredytu. Pozwany podjął rozważania na temat ewentualnych skutków uznania postanowień umownych za abuzywne. Strona pozwana podniosła także zarzut przedawnienia roszczenia oraz braku interesu prawnego powodów w rozumieniu art. 189 kpc.

Na rozprawie w dniu 6 maja 2024 r. Sąd pouczył powodów o skutkach uwzględnienia powództwa. Po pouczeniu powodowie oświadczyli, że mają świadomość tych konsekwencji i podtrzymali w całości swoje żądanie (k. 182).

W dalszym toku postępowania strony podtrzymały stanowiska dotychczas zajęte w sprawie.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 19 listopada 2009 roku A. Ż. (1) i A. Ż. (2) zawarli z poprzednikiem prawnym pozwanego, tj. z (...) Bank Spółką Akcyjną z siedzibą w W. (obecnie: (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W.) umowę nr (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem CHF.

Integralną część umowy stanowił „Regulamin udzielania kredytu hipotecznego dla osób fizycznych – (...) (§ 25 umowy).

Celem zaciągnięcia kredytu było finansowanie zakupu na rynku wtórnym prawa własności do lokalu mieszkalnego numer (...) położonego w B. przy ul. (...) oraz refinansowanie nakładów poniesionych w związku z nabyciem lokalu mieszkalnego oraz sfinansowanie opłat okołokredytowych.

Na podstawie umowy pozwany bank zobowiązał się oddać do dyspozycji powodów kwotę 398.000 zł, która była waloryzowana kursem CHF. Zgodnie z 1 § 3A umowy kwota kredytu wyrażona w walucie waloryzacji na koniec dnia 18 listopada 2009 r. według kursu kupna waluty z tabeli kursowej (...) Banku S.A. wynosiła 151.192,82 CHF. Kwota ta miała charakter informacyjny i nie stanowiła zobowiązania banku. Wartość kredytu wyrażona w walucie obcej w dniu uruchomiania kredytu mogła być różna od podanej w umowie.

Okres kredytowania wynosił 480 miesięcy, tj. od 19 listopada 2009 roku do 10 listopada 2049 roku.

Prowizja za udzielenie kredytu wynosiła 11.940,00 zł (§1 ust. 7 umowy).

Raty kapitałowo-odsetkowe były spłacane w złotych po uprzednim ich przeliczeniu według kursu sprzedaży CHF z tabeli kursowej banku, obowiązującego na dzień spłaty z godz. 14:50 (§ 10 ust. 4 umowy).

W § 12 ust. 5 umowy wskazano, że w przypadku wcześniejszej spłaty całości kredytu lub raty kapitałowo-odsetkowej, a także spłaty przekraczającej wysokość rat, kwota spłaty przeliczana będzie według kursu sprzedaży CHF z tabeli kursowej banku z dnia i godziny spłaty.

W § 30 ust. 2 umowy zawarte zostało oświadczenie kredytobiorcy, że został dokładnie zapoznany z warunkami udzielania kredytu złotowego waloryzowanego kursem waluty obcej, w tym w zakresie zasad dotyczących spłaty kredytu i w pełni je akceptuje oraz, że jej świadomy, że z kredytem waloryzowanym związane jest ryzyko kursowe, a jego konsekwencje wynikające z niekorzystnych wahań kursu złotego wobec walut obcych mogą mieć wpływ na wzrost kosztów obsługi kredytu.

(dowód: umowa kredytu – k. 47-58, aneksy – k. 133-134v, regulamin – k. 116-117v, wniosek o udzielenie kredytu hipotecznego – k. 118-122v, decyzja kredytowa – k. 129-130v, harmonogram spłat – k. 132, wniosek o wypłatę – k. 131-131v)

W 2009 roku powodowie poszukiwał oferty kredytowej na zakup mieszkania na własne potrzeby. Wobec tego udali się do pośrednika kredytowego. (...) o kredycie udzielił powodom pracownik banku przez telefon. Pracownik banku i pośrednik przedstawili powodom ofertę kredytu hipotecznego waloryzowanego do CHF. Pracownik banku zapewniał powodów, że waluta CHF jest stabilna, a wahania kursu waluty będą nieznaczne. Pracownik banku i pośrednik nie poinformowali powodów o tym jakie kursy franka szwajcarskiego będą stosowane dla celów wykonania umowy. Powodom nie przedstawiono historycznych kursów CHF ani żadnych symulacji lub prognoz na przyszłość co do wysokości rat kredytu w zależności od wysokości kursu CHF. Powodowie działali w zaufaniu do instytucji bankowej.

Umowa zawarta została przez strony z wykorzystaniem przedłożonego przez bank wzorca umownego, bez możliwości negocjacji jej treści w zakresie kwestionowanych postanowień. Swoboda wyboru powodów ograniczała się jedynie do możliwości jej zawarcia bądź odmowy zawarcia umowy na warunkach przedstawionych jednostronnie przez pozwany bank.

Powodowie nie prowadzili w kredytowanej nieruchomości działalności gospodarczej. Kredytowana nieruchomość nie była wynajmowana.

(dowód: protokół rozprawy z dnia 6 maja 2024r., zeznania powodów – k. 181-182v)

Od początku powodowie spłacali kredyt w złotówkach zgodnie z harmonogramem spłat. W ramach wykonywania umowy kredytobiorcy do dnia 21 sierpnia 2023 r. wpłacili na rzecz pozwanego łącznie kwotę 407 364,71 zł tytułem rat kapitałowo-odsetkowych oraz kosztów okołokredytowych. Powodowie nadal spłacają kredyt.

(dowód: zaświadczenie banku – k. 59-79)

Pismem z dnia 6 października 2023 r. powodowie złożyli pozwanemu wniosek o stwierdzenie nieważności umowy o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) nr (...) z dnia 19 listopada 2009 r., wzywając pozwanego do zapłaty nienależnie pobranych od powodów środków w kwocie 407 364,71 zł w terminie 7 dni od dnia doręczenia pisma. Pismo doręczono 12 października 2023 r.

(dowód: wniosek wraz z dowodem doręczenia – k. 80-85)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie w/w dokumentów złożonych przez strony w toku postępowania, jak również na podstawie zeznań powodów.

Sąd uznał za wiarygodne oraz przydatne dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy w/w dokumenty, albowiem zostały one sporządzone we właściwej formie, przewidzianej dla danego typu dokumentów. Ponadto autentyczność tych dokumentów nie budziła wątpliwości Sądu ani stron postępowania. Ustalając stan faktyczny sprawy sąd nie brał pod uwagę pozostałych nie wymienionych wcześniej dokumentów albowiem nie mały one istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy.

Za przydatne dla rozstrzygnięcia uznał Sąd zeznania powodów, albowiem w znacznej części korespondowały one z pozostałym materiałem dowodowym zgromadzonym w aktach sprawy. Powodowie przedstawili okoliczności, w których zaproponowano im zawarcie umowy kredytu hipotecznego indeksowanego kursem CHF, jak również brak możliwości negocjacji poszczególnych postanowień umownych. Jako konsumenci, a zatem słabsza strona obrotu gospodarczego polegali na zaufaniu do pracowników banku, którzy zapewniali ich o korzyści wyboru kredytu indeksowanego do waluty obcej CHF, jak również o stabilności kursu franka.

Sąd na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. postanowił pominąć wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z dziedziny bankowości, albowiem był on nieprzydatny dla rozstrzygnięcia sprawy, gdyż wysokość pobranych rat wynikała wprost z zaświadczenia banku. Ponadto przeprowadzenie wnioskowanego dowodu prowadziłoby wyłączenie do przedłużenia postępowania.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie niemalże w całości.

Sąd wskazuje, że zarzut pozwanego dotyczący błędnego ustalenia wartości przedmiotu sporu nie był zasadny. Roszczenie o zapłatę- wbrew twierdzeniom pozwanego- nie „pochłania” roszczenia o ustalenie. Z tej przyczyny dla obu żądań konieczne jest ustalenie odrębnej wartości przedmiotu sporu i ich zsumowanie. W przypadku umów kredytowych, które na dzień wniesienia pozwu są wykonywane przez strony, pozew w sprawie frankowej powinien co do zasady obejmować: żądanie zasądzenia zwrotu świadczeń nienależnie pobranych przez bank – w odniesieniu do świadczeń przeszłych oraz żądanie ustalenia nieważności umowy bądź bezskuteczności jej klauzul – co rozwiązuje problem obowiązku dalszej realizacji umowy. Roszczenie o ustalenie nieważności umowy ma swój indywidualny charakter, jest żądaniem innym niż żądanie zapłaty, ma inną podstawę prawną, a przez to także wymaga oznaczenia wartości przedmiotu sporu (co do zasady odrębnie).

W ocenie Sądu, powodowie prawidłowo określili wartość przedmiotu sporu, bowiem każde ze wskazanych przez nich roszczeń może być dochodzone zarówno odrębnie, jak i łącznie, a wartość przedmiotu sporu może zostać określona w oparciu o art. 21 k.p.c., co potwierdza uchwała Sądu Najwyższego z dnia 28 stycznia 2022 r., III CZP 38/22.

W ocenie Sądu, analizę przedmiotowej sprawy, rozpocząć należy od rozważań dotyczących interesu prawnego powodów w rozumieniu art. 189 k.p.c. Interes prawny może wynikać z bezpośredniego zagrożenia prawa powodów lub zmierzać do zapobieżenia temu zagrożeniu. Ocena istnienia interesu prawnego po stronie powodowej powinna zatem uwzględniać jego cel i istotę w okolicznościach konkretnej sprawy, a przede wszystkim, czy istnieje możliwość uzyskania ochrony w drodze innego powództwa, zwłaszcza o świadczenie. Skuteczne powołanie się na interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c. wymaga wykazania przez powodów, że wyrok wydany w tego rodzaju sprawie wywoła takie konsekwencje prawne w stosunkach między stronami, w wyniku których ich sytuacja prawna zostanie określona jednoznacznie, nie będzie budziła wątpliwości, co spowoduje w konsekwencji, iż zostanie usunięta niepewność co do istnienia określonych praw i obowiązków stron oraz ryzyko ich naruszenia w przyszłości (zob. wyrok SN z dnia 12 stycznia 2022 r. w sprawie II CSKP 212/22, Lex nr 3287211). Rozstrzygnięcie, czy zobowiązanie kredytowe istnieje usunęłoby wątpliwość, czy na stronach ciążą dalej obowiązki wynikające z umowy kredytu np. spłata rat. W ocenie Sądu, powodowie w niniejszej sprawie posiadają interes prawny w żądaniu ustalenia, ponieważ umowa została zawarta na okres do 2049 roku. Dokonanie ustalenia co do ważności umowy stron, a w konsekwencji ustalenia jej nieistnienia, usunie więc stan niepewności co do sytuacji prawnej stron w przyszłości.

Sąd wskazuje również, że dotychczasowe orzecznictwo przesądziło dopuszczalność wytoczenia powództwa także o ustalenie, przy jednoczesnym zgłoszeniu żądania zapłaty, ponieważ to drugie wynika z tzw. teorii dwóch kondykcji, jako formy rozliczenia świadczeń stron, spełnionych na podstawie nieważnej umowy kredytowej.

Merytoryczną ocenę roszczeń należy rozpocząć od zarzutów abuzywności postanowień umowy kredytowej. Przedmiotem oceny należy uczynić postanowienia umowne wprowadzające mechanizm waloryzacji, które przewidywały przeliczenie kredytu według dwóch mierników (kursu kupna i kursu sprzedaży) ustalonego jednostronnie przez bank (§ 1 ust. 3 i 3A, § 10 ust. 4, § 12 ust. 5, § 15 ust. 3 umowy). Zgodnie z art. 385 1 § 1 k.c., postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Z przytoczonego przepisu wynika, że niedozwolonymi postanowieniami umownymi są klauzule umowne, które spełniają łącznie trzy przesłanki: zawarte zostały w umowach z konsumentami, kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszają interesy konsumenta. Stwierdzenie niedozwolonego charakteru postanowienia umownego jest natomiast wyłączone, gdy postanowienie umowne: zostało indywidualnie uzgodnione z konsumentem lub określa główne świadczenia stron i jest sformułowane w sposób jednoznaczny.

Nie ulega wątpliwości, że w przedmiotowej umowie kredytowej powodowie występowali w charakterze konsumenta, gdyż zawarcie umowy było czynnością dokonaną z przedsiębiorcą (pozwanym bankiem), niezwiązaną bezpośrednio z działalnością gospodarczą lub zawodową kredytobiorcy (art. 22 1 k.c.).

Przechodząc dalej, zauważyć należy, że jak wynika z art. 385 1 § 3 k.c., nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Z ustalonego stanu faktycznego wynika, że umowa została sporządzona przez bank na standardowym wzorcu, a powodowie mieli jedynie wpływ na kwotę udzielonego kredytu, czy okres kredytowania. O braku rzeczywistego wpływu kredytobiorców na treść poszczególnych postanowień umownych świadczą również okoliczności jej zawarcia. Umowa została bowiem przygotowana według standardowego wzorca i przedstawiona kredytobiorcom w wersji gotowej do podpisu. Stopień szczegółowości umowy, przy jednoczesnym użyciu złożonego języka prawniczego znacząco utrudniały efektywne zapoznanie się z treścią umowy, jej zrozumienie i ewentualne wyjaśnienie wszystkich wątpliwości, nie mówiąc już o podjęciu negocjacji odnoszących się do poszczególnych postanowień. W czasie zawarcia umowy, gdy powodowie zaliczali się do grupy klientów zawierających masowo umowy waloryzowane walutą obcą, umowa miała charakter de facto adhezyjny, a rzeczywisty wpływ kredytobiorców na umowę ograniczał się do jej podpisania lub niepodpisania. Należy mieć też na względzie znaczącą dysproporcję między potencjałem banku, a kredytobiorcy. Niejednoznaczność klauzul waloryzacyjnych mogła zostać usunięta przez udzielenie powodom przed zawarciem umowy odpowiedniej informacji o ryzyku walutowym (zob. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 20 września 2017 r. w sprawie A. i inni vs. (...) SA, C-186/16, pkt 51).

W odniesieniu do umów kredytowych TSUE wskazał, że warunek dotyczący spłaty kredytu w tej samej walucie obcej co waluta, w której kredyt został zaciągnięty, musi zostać zrozumiany przez konsumenta zarówno w aspekcie formalnym i gramatycznym, jak i w odniesieniu do jego konkretnego zakresu, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości wzrostu lub spadku wartości waluty obcej, w której kredyt został zaciągnięty, ale również oszacować – potencjalnie istotne – konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych. Z ustalonego stanu faktycznego wynika natomiast, że w rozmowach poprzedzających zawarcie umowy pracownik banku zapewniał kredytobiorców o stabilności szwajcarskiej waluty, wzbudzając w nich przekonanie o braku realnego ryzyka kursowego. Powodom nie przedstawiono symulacji obrazujących faktyczny rozmiar obciążających ich ryzyk wynikających z zawartej umowy kredytu. Kwestia sposobu ustalania kursów waluty przez bank nie została w odpowiedni sposób wyjaśniona w rozmowach na etapie przedkontraktowym. Opisane działania banku nie zapewniły konsumentom informacji wystarczających do podjęcia przez nich świadomej i rozważnej decyzji, a w konsekwencji nie doszło do uchylenia niejednoznaczności spornych postanowień umowy w stopniu wyłączającym badanie abuzywności. W szczególności nie sposób uznać za prawidłowe i wystarczające, zamieszczenie jedynie w umowie oświadczenia powodów o świadomości ryzyka kursowego oraz ryzyka zmiennej stopy procentowej i akceptacji tych ryzyk, które to znajduje się w § 30 umowy.

Zauważyć nadto należy, że sporne klauzule stanowiły element określenia głównego świadczenia stron, gdyż miały być wykorzystywane do określenia zarówno wysokości świadczenia banku, jak i późniejszych świadczeń kredytobiorcy (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 września 2020 r., I CSK 556/18, niepubl. i przywołane tam orzecznictwo). Nie można jednak uznać, by klauzule te zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Odesłanie w kwestionowanych postanowieniach do tabel banku nie pozwala bowiem ustalić nie tylko wysokości zobowiązania w chwili zawarcia umowy, ale również nie pozwala ustalić w sposób jednoznaczny i przewidywalny samego mechanizmu ustalania wysokości zobowiązania. Żadne z postanowień umowy nie wskazuje bowiem na sposób ustalania przez bank kursów kupna i sprzedaży waluty obcej, według których następować miało ustalenie wysokości długu kredytobiorcy oraz wysokości jego świadczenia na rzecz banku (raty). Nie ma przy tym znaczenia, czy w banku istniały i były wdrożone procedury ustalania kursów na potrzeby tabel oraz czy i na ile kursy te miały charakter rynkowy. Przy ocenie abuzywności przedmiotem badania są bowiem postanowienia umowne według stanu z chwili zawarcia umowy (zob. uchwałę 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, OSNC 2019, nr 1, poz. 2), nie zaś praktyka wykonywania umów przez jedną ze stron. W tym stanie rzeczy nie zachodzi żadna z przesłanek negatywnych, która wyłączałaby stwierdzenie abuzywności. Zauważyć przy tym należy, że nawet wprowadzenie ewentualnych zmian dotyczących sposobu spłaty kredytu (spłata kredytu bezpośrednio w walucie CHF) nie sanuje umowy.

Przechodząc do oceny przesłanek pozytywnych, należy zbadać, czy analizowane postanowienia umowne (§ 1 ust. 3 i 3A, § 10 ust. 4, § 12 ust. 5, § 15 ust. 3 umowy) kształtowały prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, a przy tym rażąco naruszały jego interesy. Postanowienie umowne jest sprzeczne z dobrymi obyczajami, jeżeli kontrahent konsumenta, traktujący go w sposób sprawiedliwy, słuszny i uwzględniający jego prawnie uzasadnione roszczenia, nie mógłby racjonalnie spodziewać się, że konsument ten przyjąłby takie postanowienie w drodze negocjacji indywidualnych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18, niepubl.). Rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza natomiast nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków wynikających z umowy na jego niekorzyść, skutkującą niekorzystnym ukształtowaniem jego sytuacji ekonomicznej oraz jego nierzetelnym traktowaniem (por. m.in. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 3 lutego 2006 r., I CK 297/05, niepubl., z dnia 15 stycznia 2016 r., I CSK 125/15, OSNC - ZD 2017, Nr 1, poz. 9, z dnia 27 listopada 2015 r., I CSK 945/14, niepubl., z dnia 30 września 2015 r., I CSK 800/14, niepubl., z dnia 29 sierpnia 2013 r. I CSK 660/12, niepubl., i z dnia 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18, niepubl.).

Analizowane postanowienia umowne spełniały obie wymienione przesłanki. Powierzenie bankowi jednostronnego, nieograniczonego i całkowicie uznaniowego – przynajmniej w świetle umowy – uprawnienia do ustalenia kursu waluty, według którego ustalana jest każdoczesna wysokość zobowiązania strony powodowej oraz wysokość świadczeń ratalnych, jest działaniem nielojalnym wobec klienta i trudno uznać, by zostało zaakceptowane przez racjonalnego i należycie poinformowanego konsumenta, gdyby było negocjowane indywidualnie. Bank ma przy tym możliwość uzyskania dodatkowych korzyści ekonomicznych w wyniku jednostronnego ustalenia rozmiarów spreadu walutowego. Przyjęcie opisanego mechanizmu przerzuca jednocześnie w całości na konsumenta ciężar ryzyka walutowego, gdyż pozwala bankowi na ustalenie takich kursów przyjmowanych do przeliczania spłacanych rat, by ekonomiczne skutki wzrostu kursu waluty obcej ponosił wyłącznie konsument. Podkreślić jeszcze raz należy, że dla oceny abuzywności irrelewantny jest sposób korzystania banku z umownego uprawnienia do ustalania kursów walut przy przeliczaniu świadczeń stron, gdyż przedmiotem oceny jest umowa w chwili jest zawarcia, a nie praktyka wykonywania umowy. Z tego samego względu dla oceny abuzywności nie ma znaczenia wejście w życie ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 165, poz. 984; tzw. ustawa antyspreadowa), która przez dodanie art. 69 ust. 3 Prawa bankowego dała kredytobiorcy uprawnienie do spłaty rat, w kredycie indeksowanym lub denominowanym do waluty obcej, bezpośrednio w tej walucie.

Z podanych względów postanowienia przedmiotowej umowy kredytu wprowadzające mechanizm waloryzacji świadczeń stron do franka szwajcarskiego według kursów waluty ustalanych jednostronnie i uznaniowo przez bank stanowią niedozwolone postanowienia umowne. Stanowisko to jest szeroko reprezentowane w judykaturze Sądu Najwyższego (zob. wyroki z dnia 30 września 2020 r., I CSK 556/18, niepubl., z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, niepubl., z dnia 15 listopada 2019 r., V CSK 347/18, niepubl., z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, niepubl., z dnia 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, niepubl., i z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, niepubl.), który konsekwentnie wskazuje, że określenie wysokości należności obciążającej konsumenta z odwołaniem do tabel kursów ustalanych jednostronnie przez bank, bez wskazania obiektywnych kryteriów, jest nietransparentne, pozostawia pole do arbitralnego działania banku i w ten sposób obarcza kredytobiorców nieprzewidywalnym ryzykiem oraz narusza równorzędność stron.

W ocenie Sądu, abuzywność klauzul waloryzacyjnych nie ogranicza się do kwestii ustalania kursów walut jednostronnie przez bank. Sam sposób ukształtowania ryzyka kursowego rażąco narusza interesy konsumenta, a przy tym jest sprzeczny z dobrymi obyczajami, gdyż tworzy znaczącą nierównowagę praw i obowiązków stron umowy ze szkodą dla konsumenta. Problem ten został zasygnalizowany w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który stwierdził, że warunki umowne (…) wydają się obciążać konsumenta, w zakresie, w jakim przedsiębiorca nie przestrzegał wymogu przejrzystości względem tego konsumenta, ryzykiem nieproporcjonalnym do świadczeń i kwoty otrzymanej pożyczki, ponieważ stosowanie tych warunków skutkuje tym, że konsument musi długoterminowo ponieść koszt zmiany kursu wymiany. W zależności od tej zmiany konsument ten może znajdować się w sytuacji, w której, po pierwsze, pozostała należna kwota kapitału w walucie spłaty, (…), jest znacznie wyższa niż kwota pierwotnie pożyczona, a po drugie, spłacone raty miesięczne prawie wyłącznie pokrywały same odsetki. Jest tak w szczególności wówczas, gdy owo podwyższenie kapitału pozostałego do spłaty w walucie krajowej nie jest zrównoważone różnicą między stopą oprocentowania waluty obcej a stopą waluty krajowej, przy czym istnienie takiej różnicy stanowi dla kredytobiorcy główną korzyść kredytu denominowanego w walucie obcej (zob. wyrok z dnia 10 czerwca 2021 r. w sprawie (...) SA przeciwko V., C-609/19, pkt 69).

Przyjęta w spornej umowie konstrukcja rozkładu ryzyka walutowego powoduje, że powodowie byli obciążeni tym ryzykiem w sposób nieograniczony, gdyż nie ustalono żadnej umownej granicy wzrostu kursu waluty waloryzacji, powyżej której wzrost nie wpływałby już na wysokość salda zadłużenia i na wysokości raty. Przy obecnym kursie franka szwajcarskiego wzrost ten oscyluje wokół 100%, natomiast umowa w żaden sposób nie zabezpiecza interesów konsumenta przed dalej idącym wzrostem – o 200% czy 400%. Ryzyka tego nie niweluje potencjalna korzyść wynikająca z różnicy między oprocentowaniem kredytów waloryzowanych walutą obcą i kredytów złotowych. W przypadku wysokiego oprocentowania kredytów złotowych i niskiego oprocentowania kredytów waloryzowanych walutą obcą, wysokość raty jest wprawdzie korzystniejsza w przypadku tych ostatnich, ale tylko wówczas, gdy podstawą obliczenia wysokości raty jest podobny kapitał. Na skutek zastosowania spornych klauzul waloryzacyjnych, w przypadku znacznego wzrostu kursu waluty obcej wzrasta natomiast znacznie kwota pozostałego do spłaty kapitału wyrażonego w walucie polskiej, co powoduje, że korzystniejsze oprocentowanie nie przekłada się na korzyść równoważącą ponoszone ryzyko kursowe.

Na szczególne podkreślenie zasługuje jeszcze jeden aspekt uwypuklony przez TSUE. Mianowicie, wzrost kursu waluty waloryzacji powoduje wzrost nie tylko raty, ale również wzrost salda zadłużenia, przy czym zjawisko to nie występuje przy wzroście oprocentowania kredytów złotowych. Ryzykiem ponoszonym przez kredytobiorców kredytów waloryzowanych walutą obcą jest zatem również ryzyko wzrostu zadłużenia nie tylko ponad poziom pierwotnego zadłużenia, ale również ponad wartość kredytowanej nieruchomości. W konsekwencji, między ograniczonym ryzykiem ponoszonym przez bank a nieograniczonym ryzykiem ponoszonym przez konsumenta występuje rażąca dysproporcja na niekorzyść tego ostatniego. W tym stanie rzeczy uznać trzeba, że gdyby strona powodowa została w sposób przejrzysty poinformowana przed zawarciem umowy przez stronę pozwaną o charakterze przyjmowanego na siebie ryzyka, w tym ryzyka długoterminowego i nieograniczonego wzrostu salda zadłużenia, nie przyjęłaby klauzul waloryzacyjnych ze wzorca umownego narzuconego przez pozwany bank.

Cywilnoprawną sankcją ustalenia abuzywności postanowienia umowy jest brak związania nim konsumenta (art. 385 1 § 1 k.c.), przy zachowaniu związania stron umową w pozostałej części (art. 385 1 § 2 k.c.). Regulacja ta nie odnosi się jednak do postanowień określających główne świadczenie stron, do których – w ocenie Sądu – zaliczają się postanowienia wprowadzające mechanizm waloryzacji do przedmiotowej umowy kredytu. Postanowienia te, jak to zostało już wcześniej wskazane, nie zostały jednak sformułowane w sposób jednoznaczny. Skutkiem jego abuzywności jest zatem nieważność całej umowy, przy czym skutek ten nie nastąpi, jeżeli istnieje możliwość zastąpienia zakwestionowanego postanowienia przepisami dyspozytywnymi lub jeżeli konsument wyrazi wolę dalszego obowiązywania umowy z zachowaniem klauzuli abuzywnej (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko Raiffeisen Bank (...), pkt 62 i 68).

Podsumowując, należy uznać, że przedmiotowa umowa kredytu zawarta między stronami jest w całości nieważna. Z okoliczności sprawy wynika, że bez postanowień dotkniętych nieważnością umowa nie zostałaby zawarta. Jej istotą było bowiem udzielenie kredytu waloryzowanego. Bez mechanizmów spłaty rat kredytu i ustalenia oprocentowania bank nie zawarłby tej umowy. Były to bowiem rozwiązania przez niego określone, stanowiące narzucony przez niego wymóg i zapewniające mu osiągnięcie zysku. Te mechanizmy regulowały główne świadczenia stron wobec siebie.

Zgodnie z art. 69 ust. 1 ustawy Prawo bankowe, przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorców na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Oznacza to, że kredytobiorca jest zobowiązany do zwrotu określonej kwoty środków pieniężnych, którą winna wyznaczać kwota kapitału mu udostępnionego i wykorzystanego przez kredytobiorcę powiększonych o odsetki, których wysokość również szczegółowo musi zostać określona. Podkreślić należy, iż co do zasady ani przed dniem 26 sierpnia 2011 r., tj. przed dodaniem art. 69 ust. 2 pkt 4a prawa bankowego, ani począwszy od tego dnia zawieranie umów o kredyt denominowany lub indeksowany nie było ustawowo zakazane. Zastosowanie klauzul waloryzacyjnych (walutowych) jest bowiem w umowie kredytu dopuszczalne co do zasady. Nie narusza ani zasady nominalizmu, ani też zasady swobody umów z art. 353 1 k.c., jeżeli pozwala na określenie koniecznych przedmiotowo postanowień umowy kredytowej, określonych w art. 69 ustawy z 1997 r. Prawo bankowe, (tak w wyroku SA w Warszawie z dnia 26 sierpnia 2020 r., sygn. akt VI ACa 801/19).

Przedmiotowa umowa nie była dotknięta bezwzględną nieważnością, o której mowa w art. 58 § 1 k.c. Umowy o kredyt waloryzowanym w ocenie Sądu nie były sprzeczne z ustawą ani nie miały na celu obejście przepisów ustawy. Sam mechanizm waloryzacji nie musi stanowić instrumentu kształtującego obowiązki kredytobiorcy sprzecznie z dobrymi obyczajami ani też naruszać w sposób rażący interesów kredytobiorcy, przy założeniu jednak, że zasady tego mechanizmu są precyzyjnie i jasno określone w oparciu o jednoznaczne i obiektywne kryteria, a konsument został należycie poinformowany przez bank o wszelkich ryzykach i ich rzeczywistej skali oraz w rezultacie mógł wyrazić świadomą wolę. Zdaniem Sądu brak też podstaw do przyjęcia, że umowy były sprzeczne z zasadami współżycia społecznego skoro w początkowym okresie oferowały klientom niższe raty niż przy kredytach złotowych i pozwalały na zrealizowanie ich zamierzeń dotyczących zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych (wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 6 lutego 2023 r., sygn. akt V ACa 1083/22).

Niewątpliwie badanie umowy pod kątem ewentualnej abuzywności postanowień możliwe jest jedynie w odniesieniu do umowy ważnej, zatem nie spełniającej cech wskazanych w art. 58 § 1 i 2 k.c., a nadto przepis art. 385 1 § 1 k.c. w odniesieniu do postanowienia abuzywnego ma charakter lex specialis w stosunku do przepisu art. 58 § 1 i 2 k.c. (wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 3 marca 2023 r., sygn. akt V ACa 1086/22).

Mając powyższe na względzie Sąd na podstawie art. 189 k.p.c. w zw. z art. 385 1 k.c. orzekł jak w punkcie I sentencji wyroku.

W tym miejscu Sąd pragnie zwrócić uwagę, że roszczenie strony powodowej o zwrot świadczeń spełnionych na rzecz pozwanego nie przedawniło się. Na podstawie art. 118 zd. pierwsze k.c., jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi sześć lat, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej - trzy lata. W doktrynie dominuje stanowisko, że kredyt spłacany w ratach jest w istocie świadczeniem jednorazowym, a nie okresowym, bowiem stanowi jedną całość. Roszczenie o zapłatę opierało się na żądaniu zwrotu świadczenia nienależnego, czyli art. 410 § 1 k.c. w zw. z art. 405 k.c. Zgodnie z przepisami intertemporalnymi- art. 5 ust. 3 ustawy o zmianie ustawy Kodeks cywilny i niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2018 r. poz. 1104) do przysługujących konsumentowi roszczeń powstałych przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy i w tym dniu jeszcze nieprzedawnionych, których terminy przedawnienia są określone w art. 118 i art. 125 § 1 ustawy zmienianej w art. 1, stosuje się przepisy ustawy zmienianej w art. 1, w brzmieniu dotychczasowym. W związku z tym, w niniejszej sprawie liczy się 10-letni termin przedawnienia. Ponadto w oparciu o stanowisko TSUE wyrażone w wyroku z dnia 22 kwietnia 2021 r. (sygn. C-485/19) bieg przedawnienia roszczeń z tytułu zawartych w umowie klauzul niedozwolonych biegnie od momentu powzięcia wiedzy o nich. Co do tej kwestii wypowiedział się także Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 7 maja 2021 r., której została nadana moc zasady prawnej. Wskazano w niej, iż kierując się dotychczasowym orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, należy uznać, że bieg terminu przedawnienia roszczeń restytucyjnych konsumenta nie może się rozpocząć zanim dowiedział się on lub, rozsądnie rzecz ujmując, powinien dowiedzieć się o niedozwolonym charakterze postanowienia. Należy bowiem uznać, że dopiero wówczas mógł wezwać przedsiębiorcę do zwrotu świadczenia (por. art. 455 k.c.), tj. podjąć czynność, o której mowa w art. 120 § 1 k.c.

Powodowie dopiero po latach wykonywania umowy powzięli wiedzę o istnieniu klauzul abuzywnych w umowie, którą zawarli z pozwanym w 2009 r. Z kolei w 2023r. skierowali do pozwanego reklamację, a zatem najpóźniej wówczas ich wiedza o istnieniu klauzul abuzywnych była już kompletna. W konsekwencji należy stwierdzić, że 10-letni okres przedawnienia w dniu wniesienia pozwu nie upłynął. Żądanie oparte o art. 189 k.p.c. ze swojej istoty nie może ulec przedawnieniu, albowiem w dniu wniesienia pozwu umowa kredytowa wiązała obie strony, które realizowały obowiązki wprost z niej wynikające. Żadna ze stron nie zdecydowała się na wcześniejsze wypowiedzenie przedmiotowej umowy, wierzytelności z niej wynikające nie zostały więc postawione uprzednio w stan wymagalności.

Sąd uznał, że żądanie główne o zapłatę jest zasadne niemal w całości. Zgodnie z art. 405 k.c. kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową, ten obowiązany jest do jej zwrotu. W niniejszej sytuacji zasadność roszczenia o zapłatę Sąd rozważył w oparciu o przepis art. 409 k.c., zgodnie z którym obowiązek wydania korzyści lub zwrotu jej wartości wygasa, jeżeli ten, kto korzyść uzyskał, zużył ją lub utracił w taki sposób, że nie jest już wzbogacony, chyba że wyzbywając się korzyści lub zużywając ją powinien był liczyć się z obowiązkiem zwrotu. Najbardziej kluczową kwestią jest wykładnia sformułowania „zużył” lub „utracił" w taki sposób, że nie jest już wzbogacony. Wykładnia językowa nie prowadzi do wystarczającego rezultatu. Nakazuje bowiem jedynie badać stan wzbogacenia strony, która uzyskała korzyść majątkową. Nie można natomiast jednoznacznie stwierdzić, czy roszczenia stron należy rozpatrywać zupełnie od siebie niezależnie, czy też świadczenie wzajemne należy brać pod uwagę jako element stanu majątkowego strony wpływający na wysokość wzbogacenia. W doktrynie problem ten dostrzegany był jako spór pomiędzy zwolennikami tzw. teorii dwóch kondykcji i tzw. teorii salda. Zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r. (sygn. III CZP 6/21), należy rozpatrzeć ten aspekt wedle teorii dwóch kondykcji. W związku z tym, w przypadku następczej nieważności umowy, po obu jej stronach występują dwa niezależne od siebie roszczenia o zwrot świadczeń nienależnie spełnionych. Z takim przypadkiem mamy do czynienia w niniejszej sprawie, dlatego Sąd przyjął za słuszny wskazany pogląd SN. Konsekwencją powyższego było uwzględnienie roszczenia głównego o zapłatę, w kwocie wskazanej przez stronę powodową. Kwoty składające się na to roszczenie nie zostały skutecznie zakwestionowane przez pozwanego, bowiem strona powodowa oparła się na zaświadczeniu z banku o dokonanych spłatach.

Mając powyższe okoliczności na względzie Sąd na podstawie art. 410 § 1 k.c. w zw. z art. 405 k.c. w zw. z art. 385 1 § 1 k.c. zasądził od pozwanego na rzecz powodów kwotę 407.364,71 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 20 października 2023 r. do dnia zapłaty.

Powodowie wnosili o zasądzenie w/w kwoty solidarnie. Taka odpowiedzialność nie wynika jednak ani z ustawy, ani z czynności prawnej. Sąd uwzględniając powództwo o zapłatę doszedł do przekonania, iż zasądzenie od strony pozwanej stosownych kwot winno nastąpić nie na zasadach odpowiedzialności solidarnej, lecz do niepodzielnej ręki, czyli łącznie (art. 381 k.c.). Jest to w istocie zgodne z intencją powodów, którzy jedynie wadliwie powołali się na swe uprawnienia do solidarnego dochodzenia roszczenia od strony pozwanej.

Sąd zasądził odsetki ustawowe za opóźnienie na podstawie art. 481 § 1 k.c., nie uwzględniając jednak w całości żądania powodów. Należy przyjąć, iż termin wymagalności odsetek od wskazanej we wniosku kwoty należy łączyć z upływem 7-dniowego terminu zapłaty wskazanego przez stronę powodową we wniosku (k. 83 akt). Pismo zostało doręczone pozwanemu w dniu 12 października 2023 r., a zatem roszczenie stało się wymagalne od dnia 20 października 2023 r.

Z tych też względów Sąd w punkcie III sentencji wyroku oddalił powództwo w pozostałym zakresie, tj. w części dotyczącej początkowej daty naliczania odsetek.

O kosztach procesu Sąd orzekł z uwzględnieniem wyniku sprawy, którą pozwany przegrał w całości. Zgodnie z treścią art. 98 § 1 k.p.c. strona przegrywająca zobowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony. Na koszty procesu, które ponieśli powodowie składały się opłata od pozwu – 1.000 zł, koszty zastępstwa procesowego – 10.800 zł oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa – 17 zł. Wysokość przyznanych powodom kosztów zastępstwa procesowego Sąd ustalił na podstawie § 2 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych.

SSO Agnieszka Dutkiewicz

Z:

1.  O..

2.  Odpis wyroku z uzasadnieniem dor. peln. pozwanego;

3.  K.. 14 dni

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Anna Tuchalska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Bydgoszczy
Osoba, która wytworzyła informację:  Agnieszka Dutkiewicz
Data wytworzenia informacji: