Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II Ca 346/15 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Bydgoszczy z 2015-11-26

Sygn. akt II Ca 346/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia

26 listopada 2015r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący

SSO Irena Dobosiewicz

Sędziowie

SO Wojciech Borodziuk

SO Aurelia Pietrzak (spr.)

Protokolant

sekr. sądowy Tomasz Rapacewicz

po rozpoznaniu w dniu 26 listopada 2015r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa A. S.

przeciwko Skarbowi Państwa - Komendantowi Powiatowemu Policji w Ż.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy

z dnia 20 stycznia 2015r. sygn. akt. I C 5412/12

I/ oddala apelację,

II/ zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 1800 zł (jeden tysiąc osiemset) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

II Ca 346/15

UZASADNIENIE

Powód A. S. domagał się zasądzenia od pozwanego Skarbu Państwa – Komendy Powiatowej Policji w Ż. kwoty 70 000 zł z tytułu zadośćuczynienia, w związku z doznaną krzywdą, bólem fizycznym i narażeniem jego życia przez funkcjonariuszy policji.

W uzasadnieniu wskazał, że w dniu 22 grudnia 2011 r. został zatrzymany przez funkcjonariuszy do sprawy toczącej się pod sygn. III K 32/12 i ostatecznie osadzony w Policyjnej Izbie Wytrzeźwień w I.. Następnego dnia został przewieziony z powrotem do Komendy Policji w Ż.. Powód od samego rana miał silne i narastające bóle brzucha, przez które nie mógł normalnie funkcjonować. Dolegliwości zgłaszał funkcjonariuszom zarówno podczas drogi z I. do Ż., jak i przed przesłuchaniem na Komendzie, podkreślając przy tym, że jest po operacji trzustki i w obecnym stanie powinien jechać do lekarza. Policjanci pomimo zastrzeżeń powoda dokonali przesłuchania oraz doprowadzili go do prokuratury oraz sądu, który podjął decyzję o zastosowaniu wobec powoda tymczasowego aresztowania. Powód twierdził, że jego stan zdrowia był na tyle zły, że nie pozwalał mu na zrozumienie przedstawionych zarzutów. Podnosił również, że został okłamany i zamiast trafić do szpitala został przetransportowany do Zakładu Karnego w P., gdzie lekarz dyżurujący odmówił jego przyjęcia, gdyż jak wynika z twierdzeń powoda „mógł on nie przeżyć do następnego dnia”. Po tej sytuacji podjęto decyzję o przetransportowaniu powoda do B. i pozostawianiu go na oddziale szpitalnym do 2 stycznia 2012r. Z załączonej do pozwu karty informacyjnej wynikało, że u powoda rozpoznano przewlekłe zapalenie trzustki oraz chorobę wątrobową, co zdaniem powoda zagrażało jego życiu.

W odpowiedzi na pozew Skarb Państwa – Komenda Powiatowa Policji w Ż. wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda na jego rzecz kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W uzasadnieniu wskazał, że roszczenie powoda jest całkowicie bezzasadne, a dolegliwości bólowe, których doświadczył powód były następstwem trybu życia jaki prowadził przed osadzeniem w Areszcie Śledczym w B.. Pozwany zwrócił uwagę, że funkcjonariusze zatrzymali powoda z uwagi na zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa pobicia, pozbawienia wolności i doprowadzenia do innej czynności seksualnej na szkodę E. L.. Powoda poddano badaniu alkomatem, który wykazał, że w dniu zatrzymania miał 1,24 mg/l (2,6 promili) alkoholu w wydychanym powietrzu. Ponadto powód zeznał, że w tym dniu spożył ok. 4 litrów napojów alkoholowych w postaci piwa, wina i denaturatu. Z uwagi na stan upojenia alkoholowego powód został przewieziony do lekarza, który go przebadał przed osadzeniem w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych w Komendzie Powiatowej Policji w I.. Pozwany potwierdził przebieg zdarzeń, przywołanych przez powoda jednak podkreślił, że policjanci, którzy wykonywali czynności z jego udziałem kategorycznie zaprzeczali jakoby powód zgłaszał im jakieś dolegliwości, co miało znaleźć potwierdzenie w protokole z przesłuchania powoda w charakterze podejrzanego w dniu 23 grudnia 2011r. Pozwany uznał za absurdalne upatrywanie winy i odpowiedzialności w działaniach funkcjonariuszy, gdyż jak podkreślił takie schorzenia zazwyczaj nie pojawiają się nagle, ale są wynikiem długoterminowych procesów i wynikają z innych czynników. Pozwany zaznaczył, że powód prawdopodobnie sam przyczynił się do pogorszenia swojego stanu zdrowia. Ponadto szczegółowy opis dolegliwości stwierdzonych u powoda po przyjęciu go na Oddział (...)Aresztu Śledczego w B. prowadziły do wniosku, że stan w jakim znajdował się powód miał związek ze spożywaniem alkoholu, za co pozwany nie może odpowiadać. Ostatecznie pozwany zakwestionował również wysokość dochodzonego zadośćuczynienia.

Wyrokiem z dnia 20 stycznia 2015 r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy oddalił powództwo w całości (pkt.1), zasądził od powoda na rzecz pozwanego koszty procesu według zasady odpowiedzialności za wynik procesu pozostawiając ich szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu (pkt.2), ponadto przyznał radcy prawnemu R. S. ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Bydgoszczy kwotę 3 600 zł powiększoną o obowiązującą stawkę podatku VAT za nieopłaconą pomoc prawną udzieloną powodowi z urzędu (pkt.3).

Sąd Rejonowy ustalił i zważył, co następuje:

W dniu 22 grudnia 2011r. ok. godz. 12:15 funkcjonariusze Policji z Komendy Powiatowej Policji w Ż. udali się do mieszkania przy ul. (...), gdzie według zgłoszenia w „libacji alkoholowej” miały uczestniczyć osoby nieletnie. Na polecenie dyżurnego KPP w Ż. dokonano zatrzymania wszystkich przebywających w mieszkaniu osób do wytrzeźwienia oraz wyjaśnienia okoliczności sprawy, w związku ze złożeniem przez E. L. zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa.

Z zatrzymania A. S. sporządzono protokół, poddano powoda badaniu stanu trzeźwości urządzeniem elektrycznym, które wykazało, że o godzinie 13:36 miał 1,24mp/l alkoholu w wydychanym powietrzu, w protokole zaznaczono oświadczenie badanego, że w dniu 22 grudnia 2011r. spożył ok. 4 litry alkoholu w postaci denaturatu, wina i piwa. Natomiast z zaświadczenia o stanie zdrowia pacjenta wynikało, że jego stan zdrowia jest dobry.

W dniu 23 grudnia 2011r. powodowi zostały przedstawione zarzuty popełnienia przestępstwa oraz dokonano przesłuchania w charakterze podejrzanego. W protokole przesłuchania zaznaczono, że podejrzany choruje na zapalenie otrzewnej, trzustki, nie leczy się odwykowo, neurologicznie i psychiatrycznie.

Z komendy Powiatowej Policji w Ż. powód został przetransportowany do Zakładu Karnego w P., gdzie został przebadany przez lekarza zakładowego, który stwierdził, że powód z uwagi na jego stan zdrowia (stan deliryczny) oraz zagrożenie dla życia i zdrowia powinien być przetransportowany do Aresztu Śledczego w B.. Sąd zaznaczył, że w Zakładzie Karnym w P. nie ma oddziału szpitalnego, ponadto brak jest stałej opieki lekarza psychiatry.

Po przyjęciu do Aresztu Śledczego powód został poddany badaniu przez lekarza R. W.. W trakcie przebywania na Oddziale (...)Aresztu Śledczego w B. w okresie od 23 grudnia 2011r. do dnia 2 stycznia 2012r. rozpoznano u powoda zespół abstynencji (poty, bóle brzucha, kołatanie serca), alkoholową chorobę wątroby, przewlekłe zapalenie trzustki oraz stan po usunięciu pęcherzyka żółciowego. Przy przyjęciu do oddziału u powoda stwierdzono bóle brzucha, które ustąpiły po zastosowaniu diety ścisłej, z tego względu nie były one bardzo nasilone. Powoda wypisano z oddziału w stanie ogólnym dobrym. Natomiast lekarze zakładowi wykluczyli przez badanie laboratoryjne, że bóle brzuch miały związek z zapaleniem trzustki.

Sąd I instancji ustalił na podstawie opinii biegłego, że w obrazie klinicznym przewlekłego zapalenia trzustki dominuje ból brzucha i występuje on u 75-90% chorych przy czym przyczyną tego schorzenia jest w większości przypadków nadużywanie alkoholu. Powód znając swoje schorzenie był świadomy dolegliwości jakie mogą powstać przy spożywaniu nadmiernej ilości alkoholu. Niemniej jednak przewlekłe zapalenie trzustki nie przebiegało u powoda z zaostrzeniem procesu chorobowego w obrębie tego organu. W odniesieniu do alkoholowego zespołu abstynenckiego ustalono, że nie wymagał on hospitalizacji w Oddziale (...) co wskazuje że jego przebieg był łagodny. U powoda nie istniało zagrożenie życia, ponieważ nie było zaostrzonych objawów przewlekłej choroby trzustki, a tym samym nie istniała konieczność natychmiastowej hospitalizacji.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu niekwestionowane przez strony dokumenty, w tym dokumentację medyczną powoda oraz dokumenty pochodzące z postępowania karnego w sprawie, w której oskarżonym jest powód. Ponadto swoje ustalenia Sąd oparł na zeznaniach świadków i wnioskach opinii biegłego lekarza.

Przymiot pełnej wiarygodność dał Sąd zeznaniom funkcjonariuszy Policji oraz lekarzom, którzy zajmowali się leczeniem powoda w warunkach penitencjarnych. Więcej uwagi poświęcił natomiast zeznaniom osób, które związane były z powodem relacją towarzyską, a nawet uczestniczyły w zdarzeniu i zostały współoskarżone o popełnienie przestępstwa. Świadkowie T. M., J. M. i A. C. składali odmienne zeznania, a ich wypowiedzi negatywnie rzutowały na wiarygodność tych zeznań. Okoliczność iż osoby te są współoskarżone, oraz zeznawały w istotny sposób rozbieżnie skutkowała tym, że Sąd odmówił im wiarygodności w całości.

Ostatecznie po ustnym uzupełnieniu za w pełni rzetelną i miarodajną dla rozstrzygnięcia sprawy uznano opinię lekarską biegłej E. N., która w sposób kategoryczny wypowiedziała się, że stan powoda nie wymagał natychmiastowej hospitalizacji ani nie zagrażał jego życiu. Ponadto biegła potwierdziła, że zdiagnozowane schorzenie związane było z nadużywaniem alkoholu.

Przystępując do rozważań natury prawnej Sąd przywołał przepis art. 127 kpc, czyniąc podstawą swojego rozstrzygnięcia art. 417 § 1 k.c. Do przypisania pozwanemu odpowiedzialności na podstawie tego przepisu, koniecznym było ustalenie czy działanie pozwanego było niezgodne z prawem, czy wystąpiła szkoda oraz czy istnieje związek przyczynowy pomiędzy zdarzeniem sprawczym, a szkodą. Ciężar wykazania powyższych przesłanek odpowiedzialności pozwanego za naruszenie dóbr osobistych spoczywał na powodzie, stosownie do treści art. 6 k.c. W ocenie Sądu powód nie spełnił tego procesowego obowiązku.

Źródła swojej krzywdy powód upatrywał w odczuwanych dolegliwościach bólowych oraz rzekomym narażeniu jego życia na niebezpieczeństwo w związku z zatrzymaniem przez policję. W myśl art. 445 § 1 kc oraz art. 444 § 1 kc sąd może przyznać odpowiednią sumę zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, niemniej jednak w realiach przedmiotowej sprawy nie zachodzą okoliczności, które by za tym przemawiały.

W ocenie Sądu Rejonowego do rozstroju zdrowia powoda nie doszło na skutek bezprawnych działań pozwanego ani jego funkcjonariuszy, lecz był on następstwem własnych działań i zaniedbań powoda. Po przyjęciu na odział szpitalny aresztu stwierdzano bowiem, że schorzenie było związane z nadużywaniem przez powoda alkoholu, ewentualnie ze stanem abstynencji, który niewątpliwie musiał nastąpić po osadzeniu osoby wyrwanej z „ciągu alkoholowego”. W związku z powyższym nie można winić funkcjonariuszy za to, że w sposób uprawniony podejmowali czynności, związane z powzięciem podejrzenia o popełnieniu przestępstwa. Jako dowód na to, że ich zachowanie było właściwe Sąd wskazał, że powodowi nic poważnego się nie stało, a za dolegliwości bólowe jakie może odczuwać w związku z chorobą trzustki i odstawieniem alkoholu powinien winić siebie samego.

Sąd nie dopatrzył się również w działaniu funkcjonariuszy zaniechania, uznając, że powód nie dowiódł tego, że ujawniał wobec pracowników pozwanego oznaki pogarszającego samopoczucia, które powinny skłonić policjantów do szybkiej interwencji medycznej. Natomiast gdyby nawet przyjąć, że powód informował przesłuchujących, a następnie konwojujących o swoich dolegliwościach uznać należało, że funkcjonariusze w możliwie najkrótszym czasie zapewnili mu odpowiednią konsultację. Badania lekarskie przeprowadzone po przyjęciu powoda do Zakładu Karnego i Aresztu Śledczego zapobiegły bowiem pogorszeniu jego stanu zdrowia. Ostatecznie biegła sądowa potwierdziła, że stan powoda nie zagrażał jego życiu wobec czego zachowanie funkcjonariuszy należało uznać za prawidłowe.

W kwestii rozstrzygnięcia o kosztach postępowania, Sąd zastosował przepis art. 108 § 1 zdanie drugie kpc, natomiast jako właściwą podstawę rozliczenia kosztów Sąd wskazał odpowiedzialność stron za wynik procesu (art. 98 § 1 kpc). Sąd bowiem po przeprowadzeniu postępowania dowodowego, pomimo uprzedniego zwolnienia powoda od kosztów sadowych i ustanowienia dla niego pełnomocnika z urzędu, doszedł do przekonania, że brak było podstaw do odstąpienia od ogólnej reguły i nieobciążania powoda kosztami. Mając na uwadze wątpliwą podstawę faktyczną oraz wygórowane żądanie pozwu Sąd pierwszej instancji ocenił zgłoszone powództwo w kategorii nadużycia prawa procesowego, wobec powyższego o kosztach postępowania orzekł w myśl art. 103 § 1 kpc.

Apelację od powyższego wyroku złożył powód, zaskarżając go w części, wnosząc o jego uchylenie oraz uwzględnienie powództwa w całości, ewentualnie o jego uchylenie w zakresie i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania. Nadto skarżący domagał się zasądzenia od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania za obie instancje według norm przepisanych

Zaskarżonemu orzeczeniu powód zarzucił:

-

sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego w skutek naruszenie przepisu art. 233 § 1 kpc poprzez dokonanie oceny dowodów w sposób niewszechstronny;

-

naruszenie przepisów prawa materialnego art. 455 § 1 kc w zw. z art. 444 § 1 kc poprzez uznanie, że powodowi nie należy się zadośćuczynienie za doznaną krzywdę polegającą na ślinach dolegliwościach bólowych.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie i zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego pozwanego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powoda okazała się bezzasadna.

Zdaniem Sądu Okręgowego, Sąd pierwszej instancji dokonał wszechstronnej i wnikliwej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. W swoich rozważaniach odniósł się do poszczególnych dowodów, wyczerpująco wskazując, którym z nich daje wiarę, a którym odmawia waloru wiarygodności i dlaczego. Przedstawiona na poparcie dokonanej oceny materiału dowodowego argumentacja jest spójna, przekonująca i oparta na zasadach doświadczenia życiowego, zaś rozumowaniu Sądu Rejonowego nie sposób zarzucić logicznych błędów. W konsekwencji, w oparciu o materiał dowodowy, oceniony w zgodzie z art. 233 § 1 k.p.c., Sąd pierwszej instancji prawidłowo ustalił stan faktyczny, w zakresie istotnym dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy, dlatego też Sąd odwoławczy przyjmuje dokonane ustalenia faktyczne i prawne za własne.

Zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c. sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Podkreślić należy, iż błędna ocena zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, a więc naruszenie art. 233 § 1 kpc, ma miejsce w razie wykazania przez stronę, że orzekający Sąd dokonując tej oceny uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, jedynie to może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął Sąd wadze poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena Sądu (Sąd Najwyższy w orzeczeniach z 10 kwietnia 2000 r., V CKN 17/2000).

Sąd Rejonowy, wbrew twierdzeniom apelacji, bardzo szczegółowo ustalił stan faktyczny jak i stan prawny przedmiotowej sprawy.

Opierając swoje roszczenia na art. 417 k.c. powód winien wykazać wszystkie trzy przesłanki odpowiedzialności pozwanego. Zatem winien był wykazać bezprawność działania pozwanego, szkodę – krzywdę jakiej doznał, jak i związek przyczynowo – skutkowy pomiędzy bezprawnym działaniem pozwanego, a wyrządzoną mu krzywdą.

Jak słusznie zauważył Sąd Rejonowy ciężar wykazania tych przesłanek zgodnie z art. 6 k.c. spoczywa na powodzie, który w rozpoznawanej sprawie nie sprostał ciążącemu na nim obowiązku wykazania przesłanek odpowiedzialności pozwanego.

Sąd Okręgowy w pełni podziela stanowisko Sądu Rejonowego, iż zachowanie pozwanego nie nosiło cech bezprawności oraz że powód nie przedstawił wiarygodnych dowodów na to, że komunikował funkcjonariuszy o konieczności przewiezienia do szpitala oraz ogólnym stanie swojego zdrowia. Świadkowie powołani przez powoda, w przeciwieństwie do jego twierdzeń, nie wskazali, że powód zgłaszał silne dolegliwości bólowe podczas przesłuchania. Świadek T. M. zeznał, że powód na pewno zgłaszał funkcjonariuszom, że boli go brzuch, po czym w dalszej części wypowiedzi wskazał, że w jego obecności powód nie zgłaszał tych dolegliwości, a świadek jedynie widział, że powód cierpi (k. 88 akt). Kolejny świadek J. M. zeznał, że powód narzekał na bolący brzuch, zgłaszał, że źle się czuje oraz informował, że miał jechać do szpitala po czym w dalszej części wypowiedzi zeznał, że „nie pamięta dokładnie o co chodziło z tym szpitalem”, nie pamiętał komu zgłaszał i w którym momencie, że chce jechać do szpitala (k. 89 akt). Ostatni ze świadków, A. C., zeznał natomiast, że widział powoda tylko w trakcie kiedy sam był prowadzony na przesłuchanie oraz po wyjściu z przesłuchania. Zdaniem świadka powód informował funkcjonariuszy policji o swoim stanie zdrowia wykrzykując to na korytarzu podczas przesłuchania, niemniej jednak żaden z pozostałych świadków nie potwierdził tej okoliczności (k. 113-114 akt). Na podkreślenie zasługuje również, że świadkowie powołani przez powoda prócz tego, że zasłaniali się niepamięcią w istotnych dla niniejszej sprawy kwestiach, zeznawali rozbieżnie. W związku z powyższym trudno uznać, aby ich zeznania były wiarygodne i w jakikolwiek sposób udowodniły bezprawność działania organów władzy publicznej.

Odnosząc się do twierdzeń apelującego, iż funkcjonariusze policji przeprowadzający czynności z powodem nie posiadali odpowiedniej wiedzy medycznej i kwalifikacji, które pozwoliłyby na określenie im przyczyny bólu brzucha, należy zwrócić uwagę, że z zawiadomienia E. L. wynika, że w dniu 21 grudnia 2011r. powód wraz z współoskarżonymi spożywał alkohol w mieszkaniu przy ul. (...). Powód został zatrzymany w dniu 22 grudnia 2011r. w godzinach popołudniowych w związku ze zgłoszeniem, z którego wynikało, iż w mieszkaniu przy ul. (...) ma miejsce „libacja alkoholowa”. Z protokołu badana stanu trzeźwości wynika, że powód przed zatrzymaniem ok. godziny 11:00 spożył 4 litry alkoholu, w postaci piwa, wina i denaturatu, a wyniki pomiaru wskazały 1,24 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu. Powód został przesłuchany dopiero następnego dnia, tj. 23 grudnia 2011r., gdyż jego stan w dniu zatrzymania nie pozwalał na przeprowadzenie z nim czynności procesowych. Z protokołu przesłuchania nie wynika, aby powód zgłaszał jakiekolwiek dolegliwości powiązane z zapaleniem trzustki, nie potwierdzają tego również zaznania świadków - w tym funkcjonariuszy, którzy 23 grudnia 2011r. przeprowadzali czynności procesowe. Samo natomiast uczucie dyskomfortu powoda było skutkiem jego działań i zaniedbań, które miały miejsce przed zatrzymaniem. Nie potrzeba specjalistycznej wiedzy medycznej, jak również szczególnych kwalifikacji, aby wiedzieć, że nadmierne spożywanie alkoholu, w tym denaturatu, przez okres dwóch tygodni może spowodować pogorszenie stanu zdrowia i złe samopoczucie. Powyższe prowadzi do wniosku, że dolegliwości powoda nie były spowodowane zaniedbaniem funkcjonariuszy, nie można również mówić, aby przyczynili się oni w jakimkolwiek stopniu do cierpienia i nasilenia dolegliwości bólowych powoda. Całkowicie nielogicznym jest wysuwanie roszczeń względem innych osób, w sytuacji gdy powód, który domaga się zadośćuczynienia, sam doprowadził do wystąpienia wskazanych dolegliwości.

Dalsze badania i czynności podjęte z udziałem powoda jednoznacznie wykazały, że schorzenie skarżącego było związane z nadużywaniem przez niego alkoholu, ewentualnie ze stanem abstynencji, który niewątpliwie musi wystąpić po osadzeniu osoby wyrwanej z „ciągu alkoholowego”. Trudno więc mówić o cierpieniu fizycznym bądź psychicznym, którego miałby doznać powód ze strony organów władzy publicznej. Jak wskazano w apelacji, podstawowym celem zadośćuczynienia jest wynagrodzenie doznanej krzywdy i ma ono na celu poprawienie stanu psychicznego poszkodowanego, niemniej jednak w rozpatrywanej sprawie, to powód swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem wywołał u siebie ból i cierpienie.

Kończąc rozważania Sąd Okręgowy postanowił odnieść się do podniesionego w apelacji zarzutu naruszenia prawa do ochrony zdrowia. Powód już w pozwie podniósł, że jego stan zdrowia był bardzo ciężki i zagrażał bezpośrednio jego życiu, z tych też względów odmówiono mu przyjęcia do Zakładu Karnego w P.. Jak wynika jednak z dokumentacji lekarskiej oraz zeznań świadków, powód nie mógł przebywać w wyżej wspomnianym zakładzie z powodu stanu deliryjnego. Zakład Karny w P. nie dysponował bowiem stałą opieką psychiatryczną, która jest wymagana w tego rodzaju schorzeniach. W konsekwencji powyższego skarżący został przewieziony do Aresztu Śledczego w B., gdzie zapewniono mu odpowiednią opiekę na Oddziale (...)Szpitala Aresztu Śledczego. Pacjent został przyjęty na odział z powodu objawów abstynencyjnych, którym towarzyszyły poty, bóle brzucha i kołatanie serca, które są typowymi objawami odstawienia alkoholu. Z zeznań świadka lekarza E. B., która leczyła powoda w trakcie jego pobytu na Oddziale (...) Aresztu Śledczego objawy bólu brzucha nie były bardzo nasilone, gdyż ustąpiły po zastosowaniu odpowiedniej diety. Ponadto opinia sądowo lekarska w sposób jednoznaczny wskazała, że alkoholowy zespół abstynencji stwierdzony u powoda nie wymagał hospitalizacji, jego przebieg był łagodny, a u powoda nie istniało – w przeciwieństwie do jego twierdzeń – zagrożenie życia i nie wymagał on tym samym natychmiastowej hospitalizacji. W rezultacie przeprowadzonych rozważań należy uznać, że funkcjonariusze zapewnili powodowi nie tylko prawidłowy dostęp do opieki lekarskiej, ale umożliwili podjęcie działań diagnostycznych w możliwie najkrótszym dla danych okoliczności czasie.

Mając na uwadze powyższe Sąd odwoławczy po myśli art. 385 k.p.c. oddalił apelację jako niezasadną.

Jednocześnie, zgodnie z art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z art. 98 k.p.c., Sąd Okręgowy zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 1800 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego (§ 6 pkt 6 w zw. z § 12 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenie przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (t.j. Dz. U. z 2013 r., poz. 490).

Na oryginale właściwe podpisy

Za zgodność z oryginałem

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Renata Wolsztyńska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Bydgoszczy
Data wytworzenia informacji: