II Ca 693/13 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Bydgoszczy z 2014-06-12
Sygn. akt II Ca 693/13
WYROKW IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ |
Dnia |
12 czerwca 2014r. |
|||
Sąd Okręgowy w Bydgoszczy II Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie: |
||||
Przewodniczący |
SSO Barbara Jankowska - Kocon (spr.) |
|||
Sędziowie |
SO Wojciech Borodziuk SO Tomasz Adamski |
|||
Protokolant |
sekr. sądowy Tomasz Rapacewicz |
|||
po rozpoznaniu w dniu 12 czerwca 2014r. w Bydgoszczy |
||||
na rozprawie |
||||
sprawy z powództwa: A. W. (1) |
||||
przeciwko: Z. F. |
||||
o zapłatę |
||||
na skutek apelacji pozwanego |
||||
od wyroku od wyroku Sądu Rejonowego w Szubinie IX Zamiejscowego Wydziału Cywilnego z siedzibą w Żninie |
||||
z dnia 30 kwietnia 2013r. sygn. akt. IX C 42/13 |
oddala apelację.
II Ca 693/13
UZASADNIENIE
Powód A. W. (1) domagał się zasądzenia od pozwanego Z. F. kwoty 51156,15 zł z ustawowymi odsetkami od 26.04.2012r. do dnia zapłaty.
Wywiódł, że 26.02.2010r. pozwany pożyczył od niego kwotę 50000 zł, na którą został udzielony mu kredyt i zobowiązał się do spłaty wszystkich kosztów zaciągniętego kredytu poprzez spłacanie miesięcznych rat. Pozwany przestał spłacać raty w kwietniu 2012r. i został zgodnie z umową wezwany przez powoda do spłaty pozostałej części zadłużenia. Pozwany nie wpłacił pozostałej kwoty i nie odpowiedział na jego wezwanie.
Sąd Rejonowy Lublin – Zachód w Lublinie nakazem zapłaty z 20.08.2012r. nakazał pozwanemu, by ten zapłacił powodowi kwotę 51156,15 zł wraz z odsetkami i kosztami postępowania.
W sprzeciwie od tego nakazu Z. F. wniósł o oddalenie powództwa podnosząc, że brak jest dowodu potwierdzającego przeniesienie własności pieniędzy. Zarzucił też, iż podpisał pokwitowanie z 26.02.2010r., ale była to umowa sporządzona dla pozoru.
Wyrokiem z dnia 30 kwietnia 2013r. Sąd Rejonowy w Szubinie zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 51.156,15 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 02.07.2012r. i umorzył postępowanie w pozostałej części.
Sąd ten ustalił, że Powód A. W. (1) był pracownikiem pozwanego Z. F..
W dniu 24.02.2010r. powód zawarł z Bankiem (...) SA umowę pożyczki na kwotę 50000 zł.
Pozwany podpisał pokwitowanie z dnia 26.02.2010r., w którym oświadczył, że pożyczył od A. W. kwotę 50000 zł i zobowiązuje się ją zwrócić w ciągu 2 tygodni od wezwania.
Pozwany zobowiązał się też pokryć wszelkie koszty związane z pozyskaniem tej sumy przez powoda z Banku (...) SA oraz do zapłacenia rat w tym banku.
W dniach 20.11.2010r. i 29.12.2010r. Z. F. przelał na konto powoda kwoty po 1450 zł.
W dniu 26.09.2011r. pozwany przekazał A. W. 1420,19 zł,
Takie też kwoty na rachunek powoda przelewał syn pozwanego Ł. F. w dniach 27.10.2011r. i 28.11.2011r.
Również sumę 1420,19 zł przelał A. W. pozwany w dniu 26.01.2012r.
Powód zwracał bankowi pożyczkę w ratach w wysokości 1420,19zł miesięcznie.
Po zapłacie raty w dniu 25.02.2012r. do zwrotu z tytułu pożyczki pozostała suma 51156,15 zł.
W piśmie z 28.05.2012r. powód wezwał pozwanego do zwrotu w terminie 14 dni kwoty 51156,15 zł.
Pozwany zaprzeczył, iż doszło do przejęcia pieniędzy pomiędzy stronami. Poza sporem pozostawało podpisanie przez Z. F. pokwitowania z 26.02.2010r.
Z treści tego dokumentu jednoznacznie wynika, że pozwany pożyczył od A. W. kwotę 50000 zł, zobowiązując się do jej zwrotu, a także pokrycia wszelkich kosztów związanych z jej pozyskaniem w Banku (...).
Pozwany zarzucił, że była to umowa sporządzona dla pozoru, bo żona powoda nie chciała się zgodzić na pożyczkę.
Tym twierdzeniom pozwanego Sąd nie dał wiary. Gdyby bowiem była to czynność pozorna, to pozwany zarzut ten podniósłby już w sprzeciwie od nakazu zapłaty. Wówczas jednak wywiódł tylko, iż nie ma dowodu potwierdzającego przeniesienie własności pieniędzy.
Podpisanie przez pozwanego pokwitowania z 26.02.2010r. nie mogło mieć bowiem żadnego wpływu na decyzję żony powoda w sprawie pożyczki, skoro umowę z bankiem A.W. zawarł już w dniu 24.02.2010r. (k.28-29), a pieniądze z tytułu pożyczki bank przelał powodowi w dniu 25.02.2010r. (k.57).
Rata miesięczna spłaty pożyczki bankowi wynosiła 1420,19 zł.
Dokładnie takie kwoty pozwany przelał na rachunek A. W. w dniach 26.09.2011r. i 26.01.2012r.
Również po 1420,19 zł na konto powoda przekazał w dniach 27.10.2011r. i (...) syn pozwanego.
W dniach 20.11.2010r. i 29.12.2010r. A. F. przelał natomiast kwoty w bardzo zbliżonej wysokości, a mianowicie 1450 zł.
Niezależnie od określenia części tych przelewów jako wynagrodzenia czy zaliczki należało w ocenie Sądu pierwszej instancji dać wiarę twierdzeniom A. W.. że były to pieniądze przekazywane w związku ze zwrotem pożyczki.
Z podpisanej przez pozwanego umowy o pracę wynika zresztą, że A. W. miał zarabiać mniej niż 1420,19 zł.
Przelewy Ł. F. z 27.10.2011r. i 28.11.2011r. określone były jako wynagrodzenie i zaliczka.
Byłby to zatem kolejny dowód na to , że określenie tytułu przelewu nie odpowiadało rzeczywistości.
W ocenie Sądu nie zasługiwało na wiarę twierdzenie Z. F., że jego syn, będący osobą prowadzącą działalność gospodarczą i jak podniósł powód, kończącą wówczas właśnie studia prawnicze, przelałby bez rozmowy z ojcem kilka tysięcy złotych na rzecz powoda tylko dlatego, że A. W. powiedział mu, iż łączyła go umowa z pozwanym.
Przelewy dokonywane przez Ł. F. były kolejnym potwierdzeniem stanowiska powoda, według którego do lutego 2012r. pozwany spłacał raty przekazując pieniądze A. W. do ręki i na konto.
Powyższe okoliczności pozwalały zdaniem Sądu na jednoznaczne ustalenie, iż powód pożyczył pozwanemu 50000 zł.
Po zapłacie raty w dniu 25.02.2012r. do zwrotu bankowi pozostało 51156,15 zł . Pozwany w pokwitowaniu z 26.02.2010r. zobowiązał się do zwrotu nie tylko pożyczonej kwoty, ale także do pokrycia rat i wszelkich kosztów związanych z pożyczeniem pieniędzy w banku.
Powód był zatem uprawniony do żądania od pozwanego zapłaty wyżej wymienionej kwoty.
W apelacji od powyższego orzeczenia opartej na zarzutach naruszenia art. 231, 217§ 1 w związku z art. 227 oraz art. 233 §2 w związku z art. 253 k.p.c. pozwany domagał się jego zmiany i oddalenia powództwa, ewentualnie jego uchylenia i przekazania sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.
Pozwany zarzucił, że w okresie, kiedy powód zaciągnął pożyczkę, powód jako pracownik pozwanego otrzymywał od niego wynagrodzenie, o zostało potwierdzone w tytułach przelewów (wynagrodzenie, zaliczka). Bezzasadnie sąd pierwszej instancji, w ocenie pozwanego, pominął dowód z przesłuchania powoda na okoliczność oceny jego wiarogodności, oraz dowód z rozbieżnych dat widniejących na piśmie, na które powoływał się powód, a także nie ocenił okoliczności nie odprowadzenia podatku od pobranej pożyczki. W ocenie pozwanego powód podjął działania zmierzające do wyzyskania skrajnie niekorzystnego położenia byłego pracodawcy w celu uzyskania bezprawnie przysporzenia majątkowego. W piśmie uzupełniającym apelacje pozwany zarzucił, że powód wystąpił z pozwem przeciwko synowi pozwanego o zapłatę zaległego wynagrodzenia za pracę, co jest dowodem na to, że powód składa skrajnie sprzeczne oświadczenia na okoliczność tych samych zdarzeń.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja pozwanego nie zasługuje na uwzględnienie. Są pierwszej instancji dokonał prawidłowych ustaleń natury faktycznej oraz prawnych, które sąd odwoławczy czyni własnymi.
Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy został przez ten sąd oceniony zgodnie z zasadami logiki oraz doświadczenia życiowego, jak również bez przekroczenia zasady swobodnej oceny dowodów, o której mowa w art. 233§1k.p.c.
Zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów wyrażoną w tym przepisie sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, z uwzględnieniem wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych dowodów i mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności ( tak w wyroku SN z dnia 17 listopada 1966 r., II CR 423/66, OSNPG 1967, nr 5-6, poz. 21; uzasadnieniu wyroku SN z dnia 24 marca 1999 r., I PKN 632/98, OSNAPiUS 2000, nr 10, poz. 382; uzasadnieniu postanowienia SN z dnia 11 lipca 2002 r., IV CKN 1218/00, LEX nr 80266; uzasadnieniu postanowienia SN z dnia 18 lipca 2002 r., IV CKN 1256/00, LEX nr 80267).
Na poparcie swego roszczenia powód przedstawił sądowi kopię „umowy pilnej pożyczki” z dnia 24 lutego 2010r.(k.28 – 29 akt), kopię przelewu kwoty pożyczki na swoją rzecz z dnia 25 lutego 2010r. (k. 57 akt), pokwitowania z dnia 26 lutego 2010r. (k.20 akt), w którym pozwany zobowiązał się zwrócić powodowi pożyczoną kwotę w terminie 2 tygodni od dnia wezwania do zapłaty., oraz wezwanie do spłaty pożyczki z dna 28 maja 2012r., po uzyskaniu z banku informacji o wysokości nie spłaconego kredytu na dzień 29 lutego 2012r. (k. 58 akt).
Powód przedstawił także sądowi wyciągi z rachunków bankowych, z których wynikało, jak niewadliwie ustalił sąd pierwszej instancji, że w okresie od września 2011r. do stycznia 2012r. pozwany dwukrotnie przelał na konto powoda ( 26 września 2011r.i 26 stycznia 2012r. kwoty po 1420, 19 zł. – k.30 i k. 35 akt) kwoty odpowiadające wysokością ratom spłat pożyczki (k.28 akt), oraz dwukrotnie dokonał tego syn powoda (27 października 2011r. i 28 listopada 2011r. – k 31 akt). Wprawdzie wpłaty te były określone jako „wynagrodzenie” lub „zaliczka”, jednak zasadnie sąd pierwszej instancji dał wiarę powodowi, iż były to środki pieniężne przekazywane w związku ze zwrotem pożyczki. Potwierdzeniem tej okoliczności była wysokość wpłat identyczna z wysokością raty spłaty pożyczki. Ponadto z kopii umowy o pracę zawartej pomiędzy powodem, a synem pozwanego wynikało, że powód był zatrudniony u syna pozwanego od 1 lipca 2011r. do dnia 30 września 2011r. za wynagrodzeniem 1386,00 zł. , a więc w kwocie niższej niż rata pożyczki - 1420, 19 zł.
Pozwany przyznał, że podpisał pokwitowanie (oświadczenie pozwanego k. 36 akt), zarzucając jednocześnie, iż była to umowa sporządzona dla pozoru. Przyznał też, że otrzymał wezwanie do spłaty pożyczki z dnia 28 maja 2012r. (k. 36 v akt). W przekonaniu pozwanego pokwitowanie miało ukryć inną czynność prawną, to jest pożyczkę pobrana przez powoda, na którą nie chciała się zgodzić żona powoda (k. 36 akt).
Zgodnie z art. 83 § 1 k.c. nieważne jest oświadczenie woli złożone drugiej stronie za jej zgodą dla pozoru. Jeżeli oświadczenie takie zostało złożone dla ukrycia innej czynności prawnej, ważność oświadczenia ocenia się według właściwości tej czynności.
Złożenie oświadczenia dla pozoru oznacza, że jest symulowane. Symulacja ta musi się składać z dwóch elementów. Po pierwsze, strony, które dokonują takiej czynności prawnej, próbują wywołać wobec osób trzecich rzeczywiste, prawdziwe przeświadczenie, że ich zamiarem jest wywołanie skutków prawnych, objętych treścią ich oświadczeń woli.
Po drugie, musi między stronami istnieć tajne, niedostępne osobom trzecim porozumienie, że te oświadczenia woli nie mają wywołać zwykłych skutków prawnych, oraz porozumienie co do tego, że zamiar wyrażony w treści symulowanych oświadczeń woli nie istnieje lub że zamiar ten jest inny niż ujawniony w symulowanych oświadczeniach.
Pozwany gołosłownie twierdził, że pokwitowanie z dnia 26 lutego 2010r. jest czynnością pozorną, sporządzoną dla ukrycia rzeczywistej pożyczki pobranej przez powoda w tajemnicy przed małżonką.
Pozwany nie wykazał tych okoliczności. Podkreślić należy, że pozwany nie przedłożył sądowi wniosków dowodowych mających na celu wykazanie powyższych okoliczności.
Pozwany domagał się przeprowadzenia dowodu z przesłuchania powoda „na okoliczność jego pracy u niego na czarno i czerpania z tego korzyści” oraz na okoliczność wykształcenia powoda (k. 53 – 53v akt), a także przeprowadzenia dowodu z nagrania z jego spotkania z wyborcami, na którym powód domagał się sprawiedliwości, mimo że sprawa była już w sądzie (k. 53v akt).
Z uwagi na to, że okoliczności, które wnioskowane wyżej dowody miały potwierdzić, nie zmierzały do wyjaśnienia sprawy i udowodnienia okoliczności spornych, sąd pierwszej instancji zasadnie je oddalił, bez naruszenia przepisu art. 217 § 3 k.p.c.
Wobec powyższego, za prawdziwością twierdzeń powoda, jak ustalił to sąd pierwszej instancji, przemawiała treść pokwitowania podpisanego przez pozwanego dniu 26 lutego 2010r., dwa dni po zawarciu przez powoda z bankiem Millennium umowy pożyczki kwoty 50000 zł., w którym pozwany oświadcza, że pożyczył od powoda 50000 zł., oraz zobowiązał się do jej zwrotu w terminie 14 dni od wezwania do zapłaty, oraz wpłaty dokonywane przez pozwanego lub jego syna na rachunek powoda.
Sąd pierwszej instancji trafnie ocenił powyższe dowody i miał podstawę do stwierdzenia, że pobrana przez powoda pożyczka w banku została przekazana pozwanemu, który zobowiązał się do jej spłaty wobec powoda pokwitowaniem z dnia 26 lutego 2010r.
W świetle powyższych okoliczności nie mogą odnieść skutku zarzuty apelacji, iż przelewy pieniężne dotyczyły wynagrodzenia powoda za pracę, czy też nieprawdziwości oświadczenia pozwanego z dnia 26 lutego 2010r. z uwagi na pomyłkę w dacie (26. 02.2050), skoro na wstępie tego pokwitowania umieszczono datę właściwą.
Niezasadny był także, w świetle poczynionych wyżej rozważań, zarzut apelującego dokonania przez sąd pierwszej instancji oceny materiału dowodowego z przekroczeniem zasady swobodnej oceny dowodów.
Z uwagi na powyższe, skoro zarzuty apelacji nie skutkowały zmiany zaskarżonego wyroku, apelacja jako bezzasadna podlegała oddaleniu z mocy art. 385 k.p.c.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Bydgoszczy
Data wytworzenia informacji: