II Ca 834/13 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Bydgoszczy z 2014-05-29
Sygn. akt II Ca 834/13
WYROKW IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ |
Dnia |
29 maja 2014r. |
|||
Sąd Okręgowy w Bydgoszczy II Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie: |
||||
Przewodniczący |
SSO Maria Leszczyńska (spr.) |
|||
Sędziowie |
SO Irena Dobosiewicz SO Janusz Kasnowski |
|||
Protokolant |
sekr. sądowy Tomasz Rapacewicz |
|||
po rozpoznaniu w dniu 29 maja 2014r. w Bydgoszczy |
||||
na rozprawie |
||||
sprawy z powództwa P. Z. |
||||
przeciwko(...) Funduszowi (...) w W. |
||||
o zapłatę |
||||
na skutek apelacji powoda |
||||
od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy |
||||
z dnia 10 lipca 2013r. sygn. akt. I C 4353/12 |
I/ oddala apelację,
II/ nie obciąża powoda kosztami postępowania poniesionymi przez pozwanego
w postępowaniu apelacyjnym.
sygn.akt. II Ca 834/13
UZASADNIENIE
Powód P. Z. wniósł o zasądzenie od pozwanego (...)Funduszu (...) z siedzibą w W. na swą rzecz kwoty 60.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia za śmierć matki i odszkodowania za znaczne pogorszenie jego sytuacji życiowej oraz zażądał zasądzenia od pozwanego na jego rzecz kosztów procesu według norm przepisanych.
W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, iż w dniu 4 lutego 2011 r. doszło do wypadku drogowego, w wyniku którego śmierć poniosła jego matka. Zdaniem powoda sprawcą zdarzenia był niezidentyfikowany kierowca samochodu dostawczego, który poruszając się środkiem drogi zmusił powoda do zjechania do prawej krawędzi jezdni i rozpoczęcia hamowania. Powód podał, że z uwagi na zalegające na poboczu błoto pośniegowe samochód wpadł w poślizg i uderzył w przydrożne drzewo. Jednocześnie powód wskazał, że jego matka wskutek odniesionych obrażeń zmarła.
W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie od powoda na jego rzecz kosztów procesu według norm przepisanych.
Sąd Rejonowy w Bydgoszczy wyrokiem z dnia 10 lipca 2013r. oddalił powództwo i zasądził od powoda na rzecz pozwanego 3617 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.
Sąd Rejonowy ustalił i zważył, co następuje:
W dniu 4 lutego 2011 roku o godzinie 11:45 w miejscowości S. gmina (...)na drodze numer (...) doszło do wypadku komunikacyjnego. Powód kierujący pojazdem marki F. (...) jadąc z kierunku miejscowości Ś. w kierunku miejscowości D. na prostym odcinku drogi podczas wymijania z innym pojazdem zjechał na prawe pobocze, gdzie stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w przydrożne drzewo. W wyniku zderzenia kierujący pojazdem i pasażerowie tj. siedzący z przodu B. Z. (ojciec powoda) oraz siedząca z tyłu M. Z. (matka powoda) doznali obrażeń i zostali przewiezieni do szpitala w Ś.. W wyniku obrażeń w szpitalu zmarła pasażerka M. Z..
Przyczyną wypadku komunikacyjnego było nieprawidłowe postępowanie powoda kierującego pojazdem osobowym marki F. (...) polegające na niezachowaniu należytej ostrożności. Kierujący pojazdem mógł umknąć wypadku gdyby podczas jazdy na prostym odcinku drogi na śliskiej nawierzchni jezdni zachował należytą ostrożność i prawidłowo skorygował tor ruchu pojazdu na widok nadjeżdżającego z przeciwka pojazdu. Szerokość jezdni w miejscu zaistniałego wypadku komunikacyjnego wynosząca 5 metrów pozwalała na bezkolizyjne wyminięcie się pojazdów nawet w przypadku poruszania się przez nadjeżdżający z przeciwnego kierunku pojazd częściowo po pasie ruchu, po którym poruszał się powód.
Powód wystąpił do pozwanego o wypłatę stosownego odszkodowania oraz zadośćuczynienia w związku ze śmiercią swojej matki. Pozwany nie uznał zgłoszonego roszczenia.
W ocenie Sądu powód nie udowodnił przesłanek, od których uzależniona jest odpowiedzialność pozwanego.
Podstawową przesłanką, której spełnienie w realiach niniejszej sprawy było konieczne, aby móc skutecznie domagać się ód 'pozwanego funduszu wypłaty zadośćuczynienia i odszkodowania było ustalenie, że szkoda została wyrządzona w okolicznościach uzasadniających odpowiedzialność cywilną posiadacza pojazdu mechanicznego lub kierującego pojazdem mechanicznym, a nie ustalono jego tożsamości. Powód twierdził, że sprawcą wypadku był nieustalony kierowca pojazdu dostawczego, który jadąc środkiem jezdni zmusił go do zjechania do prawej krawędzi drogi, co ostatecznie w związku z oblodzeniem jezdni, doprowadziło do wpadnięcia pojazdu powoda w poślizg i do zderzenia z przydrożnym drzewem. Kluczowym zagadnieniem w niniejszej sprawie było rozstrzygnięcie kto ponosi odpowiedzialność za zdarzenie. Innymi słowy kto spowodował wypadek. Okoliczność ta była między stronami sporna i wymagała zasięgnięcia wiadomości specjalnych, dlatego Sąd dopuścił dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu rekonstrukcji zdarzeń drogowych J. M..
Biegły w oparciu o akta sprawy, a także o akta śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową w Świeciu pod sygnaturą akt l Ds. 92/11 doszedł do jednoznacznego wniosku, że przyczyną wypadku komunikacyjnego było nieprawidłowe postępowanie powoda kierującego pojazdem osobowym marki F. (...) polegające na niezachowaniu należytej ostrożności. Zdaniem biegłego powód mógł uniknąć wypadku gdyby podczas jazdy na prostym odcinku drogi na śliskiej nawierzchni jezdni zachował należytą ostrożność i prawidłowo skorygował tor ruchu pojazdu na widok nadjeżdżającego z przeciwka pojazdu, który mógł poruszać się częściowo po przeciwnym dla swojego kierunku ruchu pasie drogi. Biegły wyjaśnił, że szerokość jezdni w miejscu zaistniałego wypadku komunikacyjnego wynosząca 5 metrów pozwalała na bezkolizyjne wyminięcie się pojazdów. Sąd w pełni podzielił te wnioski biegłego, mając też na uwadze, że były one zbieżne także z ustaleniami biegłego powołanego w ramach śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową w Świeciu. W trakcie wydawania ustnej opinii biegły w przekonujący sposób stwierdził, że prędkość z jaką poruszał się powód w dniu zdarzenia była zbyt duża, gdyż nie była ona dostosowana do panujących warunków, Jezdnia była bardzo śliska i łatwo było wpaść w poślizg. Według biegłego gdyby powód poruszał się z adekwatną prędkością do zimowych warunków to nawet przy przyjęciu, że z naprzeciwka nadjeżdżał pojazd jadący środkiem drogi, mógł on wykonać prawidłowo manewr hamowania i zjazdu do prawej krawędzi jezdni co wobec 5 metrowej szerokości drogi pozwoliłoby bezpiecznie ominąć niezidentyfikowany samochód. Biegły zwrócił także uwagę, że droga w miejscu zdarzenia ma postać prostego odcinka jezdni w związku z czym powód bacznie obserwując sytuację mógł już z dużym wyprzedzeniem podjąć odpowiednią akcję obronną. Tymczasem według biegłego uszkodzenia pojazdu świadczą o tym, że manewr został podjęty przez powoda w sposób nagły i to przy znacznej prędkości 50 - 60 km/h, co doprowadziło do utraty kontroli nad pojazdem i w efekcie do zderzenia z drzewem. Strona powodowa w zasadzie nie kwestionowała opinii, a wszelkie zgłoszone przez nią wątpliwości zostały rozwiane przez biegłego w drodze ustnego jej uzupełnienia. W oparciu o tą wiarygodną opinię Sąd ustalił, że z cywilnoprawnego punktu widzenia to powód ponosi odpowiedzialność za zdarzenie, co wyklucza możliwość domagania się od pozwanego zadośćuczynienia i odszkodowania. Wynika to z faktu, że sprawca wypadku jest znany i ubezpieczony. Nie zaistniały zatem przesłanki z art. 98 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, które zobowiązywałyby pozwanego do zaspokojenia roszczeń z tytułu ubezpieczeń obowiązkowych.
Biorąc pod uwagę powyższe rozważania Sąd powództwo oddalił.
O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c.
Apelację od powyższego orzeczenia w części dotyczącej oddalenia powództwa wniósł powód.
Zarzucał sprzeczność istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego wskutek naruszenia przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy tj. art. 233 par. 1 k.p.c. - poprzez ustalenie, że powód ponosi wyłączną winę za wypadek z dnia 4.11.201 Ir. wbrew treści opinii biegłego, z której wynika, że powód przyczynił się jedynie do wypadku, naruszenie przepisu art. 362 kc poprzez przyjęcie, że powód ponosi wyłączną winę za szkodę. Wnosił o zmianę o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie od pozwanego (...) Funduszu (...)na rzecz powoda kwoty 30.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 27.06.2012r. do dnia zapłaty, ewentualnie przekazanie sprawy do sądu I instancji w celu ponownego jej rozpoznania, zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania apelacyjnego wg norm przepisanych.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja powoda nie zasługiwała na uwzględnienie.
Na wstępie podkreślić należy, że podstawową przesłanką, której spełnienie w realiach niniejszej sprawy było konieczne, aby powód mógł skutecznie domagać się od pozwanego funduszu wypłaty zadośćuczynienia i odszkodowania było ustalenie, że szkoda została wyrządzona w okolicznościach uzasadniających odpowiedzialność cywilną posiadacza pojazdu mechanicznego lub kierującego pojazdem mechanicznym, a nie ustalono jego tożsamości.
Powód twierdził, że sprawcą wypadku był nieustalony kierowca pojazdu dostawczego, który jadąc środkiem jezdni zmusił go do zjechania do prawie krawędzi drogi, co ostatecznie w związku z oblodzeniem jezdni, doprowadziło do wpadnięcia pojazdu powoda w poślizg i do zdarzenia z przydrożnym drzewem.
Zwrócić należy uwagę, że poza zeznaniami uczestniczącego w wypadku ojca powoda, świadka B. Z. brak jest jakichkolwiek dowodów potwierdzających wersję zdarzenia przedstawioną przez powoda. Innymi słowy dokonywanie ustaleń, czy sprawcą wypadku była osoba kierująca pojazdem mechanicznym o nieustalonej tożsamości czy też powód było możliwe jedynie przy przyjęciu założenia a priori, że twierdzenie iż kierowca pojazdu dostawczego jadąc środkiem jezdni zmusił powoda do zjechania do prawej krawędzi drogi jest prawdziwe.
Tymczasem w świetle materiału dowodowego zebranego w przedmiotowej sprawie, jak i w śledztwie prowadzonym przez Prokuraturę Rejonową w Świeciu takiej pewności nie ma.
Znamiennym jest to, że powód przesłuchany w charakterze świadka w sprawie sygn.akt 1 DS. 92/11 (k.105v.) zeznał, że zauważył „jak ten mężczyzna, który przed chwilą nas wymijał zatrzymał się i skontaktował telefonicznie z pogotowiem ratunkowym”. Powód twierdził ponadto, że mogło być tak, że mężczyzna ten stał na miejscu wypadku do czasu przybycia pogotowia.
Oznacza to, że mając na względzie opisaną przez powoda sytuację, należało ustalić numer telefonu, z którego dzwoniono po pogotowie, a w konsekwencji tożsamości osoby, która to uczyniła.
Tymczasem powód twierdząc, że to nieznany kierowca był sprawcą wypadku, nie podjął jakichkolwiek czynności w kierunku ustalenia jego tożsamości, a w konsekwencji udowodnienia winy.
Taka postawa powoda ma to znaczenie, że nie pozwala na uznanie za prawdziwe tożsamości powoda w tej części, w której dotyczyły one jazdy samochodu dostawczego całą szerokością jezdni i nieustąpienia miejsca.
Taki stan rzeczy dostrzegł Sąd I instancji formułując tezę dowodową postanowienia o dopuszczeniu dowodu z opinii biegłego z dziedziny techniki samochodowej. Sąd zobowiązał biegłego do ustalenia przyczyn, z powodu których dnia 4 lutego 2011r. doszło do wypadku komunikacyjnego, w wyniku którego zmarła M. Z., a w szczególności czy zachowanie kierującego pojazdem P. Z. było prawidłowe, a jeżeli nie, czy przyczynił się on do zaistnienia zdarzenia oraz czy mógł uniknąć wypadku komunikacyjnego.
W odpowiedzi na tak postawioną tezę biegły J. M. w sposób jednoznaczny wskazał, że przyczyną wypadku komunikacyjnego było nieprawidłowe postępowanie kierującego pojazdem osobowym marki F. (...) P. Z. polegające na niezachowaniu należytej ostrożności.
Biegły w opinii dopuścił wariant stanu faktycznego wskazany przez powoda, a mimo to wskazał, że powód mógł uniknąć wypadku gdyby podczas jazdy na prostym odcinku drogi o śliskiej nawierzchni jezdni zachował należytą ostrożność i prawidłowo skorygował tor ruchu pojazdu na widok nadjeżdżającego z przeciwka pojazdu, który miał poruszać się częściowo po przeciwnym dla swojego kierunku pasie drogi, szerokość jezdni pozwalała na bezkolizyjne wyminięcie się pojazdów.
W opinii ustnej biegły wyjaśnił, że gdyby powód należycie obserwował drogę w kierunku, w którym się poruszał, który stanowi prosty odcinek mógł widzieć nadjeżdżający samochód, przygotować się, zwolnić, zjechać.
Podkreślić należy, że biegły, który przesłuchiwany był na rozprawie w dniu 26 czerwca 2013r. odpowiadał tylko i wyłącznie na pytania pełnomocnika powoda. U podstaw formułowania pytań, znalazło się założenie, że uczestnik ruchu o nieustalonej tożsamości zachował się tak, jak twierdził powód. W takim zatem kontekście należy spojrzeć na wypowiedzi ustne biegłego.
Tymczasem jak wskazano na wstępie w ocenie Sądu Okręgowego zebrany w sprawie materiał dowodowy jest niewystarczający do przyjęcia w sposób jednoznaczny i nie budzący wątpliwości, że sytuacja opisywana przez powoda miała miejsce.
Z tych zatem względów brak było podstaw do uwzględnienia apelacji, która jako niezasadna w oparciu o przepis art. 385 kpc podlegało oddaleniu.
O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na podstawie art. 102 kpc nie obciążając powoda kosztami postępowania poniesionymi przez pozwanego w postępowaniu apelacyjnym.
Rozstrzygając w ten sposób o kosztach postępowania odwoławczego Sąd Okręgowy miał na względzie specyfikę sprawy, w której pod żądaniem zadośćuczynienia za śmierć osoby bliskiej kryła się z całą pewnością potrzeba uwolnienia się powoda od poczucia winy za spowodowanie śmierci matki. Powód jest osobą młodą, przeżył traumę, podejmuje starania w kierunku powrotu do normalnego życia. Te względy również zadecydowały o tym, że w przedmiotowej sprawie Sąd odstąpił od obciążania go kosztami procesowymi, które poniósł w sprawie pozwany korzystający w postępowaniu odwoławczym z pomocy profesjonalnego pełnomocnika.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Bydgoszczy
Data wytworzenia informacji: