Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

IV Ka 239/25 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Bydgoszczy z 2025-05-07

Sygn. akt IV Ka 239/25

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 maja 2025 r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy IV Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący sędzia Sądu Okręgowego Mirosław Kędzierski

Protokolant stażysta Weronika Poświata

przy udziale ---

po rozpoznaniu dniach 29 kwietnia 2025 r. oraz 7 maja 2025 r.

sprawy Ł. D. s. J. i K. ur. (...) w K.

obwinionego z art. 107kw

na skutek apelacji wniesionej przez pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego

od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy

z dnia 20 stycznia 2025 r. sygn. akt IV W 678/24

1.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

2.  zwalnia oskarżycielkę posiłkową od ponoszenia kosztów sądowych postępowania odwoławczego a jego wydatkami obciąża Skarb Państwa.

Sygn. akt IV Ka 239W/25

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 20 stycznia 2025 r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy w sprawie IV W 678/24 obwinionego Ł. D. uniewinnił od zarzutu, że w okresie od listopada 2023 roku do 11 lutego 2024 roku złośliwie niepokoił byłą żonę K. D. poprzez nachodzenie w miejscu zamieszkania w B., czekanie na pokrzywdzoną pod żłobkiem, kiedy będzie odbierała dziecko, wykonywanie połączeń telefonicznych oraz kierowanie wiadomości sms na numer telefonu pokrzywdzonej, czekanie pod miejscem zamieszkania i dzwonienie domofonem w porze nocnej tj. od popełnienia wykroczenia z art. 77 kw, obciążając Skarb Państwa kosztami procesu.

Apelację od powyższego wyroku wniósł pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej, zaskarżając go w całości domagał się zmiany wyroku i uznanie obwinionego winnym popełnienia zarzucanego mu czynu oraz orzeczenie o karze.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

-

błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia i mający wpływ na jego treść, polegający na błędnym przyjęciu, iż zachowanie Ł. D. w stosunku do pokrzywdzonej nie miało znamion złośliwości, a w związku z czym nie wypełniło znamion czynu określonego w art. 107 kw;

-

błąd w ustaleniach faktycznych poprzez przyjęcie - wbrew zeznaniom świadków oraz wyjaśnieniom obwinionego - iż obwiniony nie dopuścił się zarzucanego mu czynu zabronionego, podczas gdy okoliczności sprawy oraz prawidłowa i całościowa wykładnia materiału dowodowego, a w szczególności zeznania pokrzywdzonej, przedstawione przez nią dowody zarówno z dokumentów jak i osobowe (B. i L. W., R. L.) prowadzą do wniosku, iż obwiniony popełnił zarzucany mu czyn.

-

naruszenie przepisów postępowania, które mogły mieć wpływ na treść postanowienia przez:

1)  naruszenie art. 7 KPK w zw. z art. 8 KPW poprzez przekroczenie swobodnej oceny dowodów, polegające na bezprawnym i niczym niepopartym uznaniu, że wiadomości wysyłane z telefonu obwinionego do pokrzywdzonej „systemowo były dzielone na kilka sms-ów w ramach jednego nawiązania konwersacji" bez zbadania w tym zakresie, czy operator sieci lub urządzenie obwinionego ma taką funkcję, w skutek czego uznanie, iż wysyłana ilość sms-ów z konta obwinionego do pokrzywdzonej nie jest nadmiarowa i nie nosi za sobą znamion uporczywości;

2)  naruszenie art. 7 KPK w zw. z art. 8 KPW poprzez przekroczenie swobodnej oceny dowodów, polegające na bezzasadnym daniu wiary wyjaśnieniom obwinionego w zakresie płatności kartą i podróży do K. z przesiadką przez P. w dniu 19 stycznia 2024 roku a zdyskredytowanie w tym zakresie zeznań świadków L. i B. W. co do oceny tożsamości osoby dzwoniącej domofonem pod domem pokrzywdzonej (pomimo, iż ich zeznania korelują ze sobą oraz z zeznaniami pokrzywdzonej) i tym samym uniewinnienie obwinionego;

3)  błędną ocenę dowodów w zakresie w jakim Sąd uznał, że korespondencja stron objęta wnioskiem o ukaranie dotyczyła okresu sprzed orzeczenia rozwodu pomiędzy pokrzywdzoną a obwinionym, co w konsekwencji spowodowało nieuprawnione stwierdzenie, że kontakty obwinionego z synem nie były uregulowane, więc miał on powód do kontaktowania się z pokrzywdzoną, co miało istotny wpływ na wynik sprawy;

4)  błąd w ocenie dowodów z bilingów telefonicznych i sms-owych i uznanie za wiarygodne wyjaśnień obwinionego w tym zakresie, podczas gdy obwiniony twierdził, że dzwonił do żony „rzadko, nie częściej niż raz na 2 tygodnie", „że kontakty z byłą żoną dotyczyły tylko realizacji spotkań z synem", co miało wpływ na wynik sprawy;

5)  brak oceny dowodu z zaświadczenia pokrzywdzonej dotyczącej objęcia pomocą psychologiczną od 31-07-2023 r. i brak uznania, że powyższy dowód wskazuję na fakt, iż wobec pokrzywdzonej obwiniony dopuszczał się zachowań mających znamiona złośliwego niepokojenia

6)  błąd oceny dowodów z bilingów telefonicznych poprzez uznanie, że w okresie od 1 listopada 2023 r. do 11 lutego 2024 r. obwiniony zatelefonował do pokrzywdzonej pięciokrotnie, podczas gdy telefonów było o wiele więcej, co widnieje na załączonych do akt sprawy bilingach przedłożonych przez obwinionego.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja wniesiona przez pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej jest bezzasadna i jako taka nie zasługuje na uwzględnienie.

Wbrew twierdzeniom skarżącego, Sąd i instancji nie dopuścił się naruszeń przepisów prawa procesowego oraz nie dokonał błędnych ustaleń faktycznych. Sąd nie naruszył zasady obiektywizmu w ocenie materiału dowodowego, zbadał bowiem wszystkie okoliczności przemawiające zarówno na korzyść jak i na niekorzyść obwinionego. Także ocena dowodów poczyniona przez sąd I instancji jest bezstronna, pełna i wolna od błędów faktycznych czy logicznych oraz zgodna z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego, natomiast próby jej podważenia przez skarżącego są niczym innym jak zwykłą polemiką ze swobodną oceną dowodów.

W tym miejscu przytoczyć należy kilka uwag natury ogólnej odnośnie zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych jaki postawił wyrokowi skarżący. Zgodnie z utrwalonym od lat poglądem, wyrażanym tak w doktrynie jak też w judykaturze, że ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd meriti w toku rozprawy głównej mogą być skutecznie zakwestionowane, a ich poprawność zdyskwalifikowana, wtedy dopiero, gdyby w procedurze dochodzenia do nich Sąd uchybił dyrektywom art. 7 k.p.k., pominął istotne w sprawie dowody lub oparł się na dowodach na rozprawie nieujawnionych, sporządził uzasadnienie niezrozumiałe, nadmiernie lapidarne, wewnętrznie sprzeczne bądź sprzeczne z regułami logicznego rozumowania, wyłączające możliwość merytorycznej oceny kontrolno-odwoławczej. Zarzut obrazy przepisu art. 7 k.p.k. i w związku z tym dokonania błędnych ustaleń faktycznych może być skuteczny tylko wtedy, gdy skarżący wykaże, że sąd orzekający - oceniając dowody - naruszy zasady logicznego rozumowania, nie uwzględni przy ich ocenie wskazań wiedzy oraz doświadczenia życiowego. Ocena dowodów dokonana z zachowaniem wymienionych kryteriów pozostaje pod ochroną art. 7 k.p.k., i brak będzie podstaw do kwestionowania dokonanych przez sąd ustaleń faktycznych i końcowego rozstrzygnięcia, gdy nadto sąd nie orzeknie z obrazą art. 410 k.p.k. i 424 § 2 k.p.k. oraz nie uchybi dyrektywie art. 5 § 2 k.p.k. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 lutego 2003 V KK 119/02, LEX nr 76996, wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 13 listopada 2008 r., II AKa 176/03, KZS 2009/5/65).

W tej sprawie skarżący, wyrażając własną odmienną oceną dowodów i wyprowadzając własne wnioski w tym zakresie nie wykazał w wiarygodny i przekonywający sposób, aby ocena dowodów dokonana przez Sąd meriti nosiła cechy dowolności (wykraczając tym samym poza granice ocen swobodnych zakreślone dyrektywami art. 7 k.p.k.).Tego rodzaju uchybień jakie skarżący podnosił w związku z oceną czynu zarzucanego obwinionemu, aby rodziły one wątpliwości co do merytorycznej trafności zaskarżonego wyroku w tym zakresie, Sąd Okręgowy w niniejszej sprawie jednak nie stwierdził. Rzecz w tym, że dla skuteczności zarzutu tego rodzaju (ukierunkowanego na kwestionowanie oceny dowodów) nie wystarczy wysłowienie własnego stanowiska, odmiennego od ustaleń Sądu meriti. Konieczne jest natomiast wykazanie w oparciu o dowody i ich wnikliwą ocenę, że ustalenia te są błędne, wskazanie możliwych przyczyn powstałych błędów i wszechstronne uargumentowanie własnego odmiennego stanowiska.

Uwzględniając powyższe zastrzeżenia Sąd Okręgowy stwierdził, że pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej tego rodzaju argumentacji i na takim poziomie jej przekonywalności, nie przedstawił. Niedostatecznie pogłębiona argumentacja skarżącego całkowicie traci swą przekonywalność w konfrontacji ze zgromadzonymi w sprawie dowodami w postaci zeznań świadków, dokumentacji w postaci wykazów rozmów telefonicznych i wydruków wiadomości sms oraz wydruków transakcji kartą bankomatową, których łączna synteza w pełni oddaje całokształt okoliczności zdarzeń będących przedmiotem oceny i która bez wątpienia pozwalała Sądowi pierwszej instancji na przyjęcie prawidłowych ustaleń w zakresie, które włączone zostały do podstawy faktycznej zaskarżonego wyroku.

Apelacja w zakresie podniesionych zarzutów, podejmuje w gruncie rzeczy jedynie polemikę z prawidłowymi ustalenia Sądu Rejonowego, prezentując nader wybiórczą i subiektywną optykę dowodów oraz poczynionych na ich podstawie ustaleń.

Sąd odwoławczy nie dostrzega w rozumowaniu Sądu I instancji kolizji z przepisem art. 7 kpk. Sąd meriti wszak oparł swe ustalenia o istniejące dowody, ustalił istotne fakty w tej sprawie opierając się na zebranych dowodach.

Tok rozumowania przedstawiony przez Sąd meriti nie zawiera luk i w żadnym razie nie przekonano o istnieniu przesłanek pozwalających kwestionować jego ustalenia. Czyni to zarzuty apelującego nietrafnymi. Sąd Rejonowy dokonując oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego rozważył szczegółowo i wszechstronnie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wszystkie dowody zebrane w sprawie zwłaszcza zeznania świadków i wyjaśnienia obwinionej. Wskazał którym i dlaczego dał wiarę oraz którym dowodom nie dał wiary, przedstawiając motywy swoich ocen.

W konsekwencji Sąd odwoławczy podzielając w całości argumentację zawartą w rzeczowym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, pragnie w pełni się do niej odwołać, nie dostrzegając w związku z tym konieczności ponownego jej szczegółowego przytaczania.

Dodatkowo stwierdzić należy, iż apelacja nie dostarcza żadnych rzeczowych argumentów co do tego, z jakich to powodów należało zakwestionować przekonujące wywody sądu stwierdzające brak zawinienia obwinionego w kontekście wykroczenia z art. 107 kw.

Tym niemniej czyniąc zadość wymogom procedury, odnosząc się do poszczególnych argumentów skarżącego stwierdzić należy, że:

- w pełni zasadnie uznano wyjaśnienia obwinionego Ł. D. za wiarygodne w świetle treści sms-ów, wydruków biletów oraz potwierdzenia wykonania transakcji przy użyciu jego karty płatniczej; zwłaszcza co do zdarzenia z dnia 19 stycznia 2024 roku, wydruk biletu oraz potwierdzenie transakcji jego kartą płatniczą, jednoznacznie wskazują, że obwiniony powrócił do K. i nie mógł być na miejscu wydarzeń, o których mówili L. i B. W.; polemiczne w tym względzie twierdzenia skarżącego zawarte w apelacji dalece nie przekonują; po pierwsze nie rozumie skarżący reguł prawa karnego i zasady domniemania niewinności oraz zasady in dubio pro reo, zgodnie z którą niedające się usunąć wątpliwości nie mogą być rozstrzygane na niekorzyść oskarżonego ( obwinionego ); to nie obwiniony ma udowodnić swoją niewinność ale to jemu należy wykazać winę; w konsekwencji nie został zakwestionowany fakt użycia karty bankomatowej przez obwinionego i zakup biletu kolejowego do K., co wprost wpisywało się w jego wyjaśnienia; skarżący w żaden sposób nie podważył tych faktów a sugestia, że użycia karty mógł dokonać ktoś inny niż sam obwiniony, jest zwykłą spekulacją, niczym nie popartą i w świetle wskazanych reguł procedury karnej nie do zaaprobowania;

- ma rację sąd, że pokrzywdzona aktywnie uczestniczyła w wymianie zdań z obwinionym; co prawda czasami w wysyłanych do obwinionego wiadomościach, pisała, ażeby „dał jej spokój”, ale ich dalsza treść wskazuje, że pokrzywdzona nie życzyła sobie spotkań z byłym mężem oraz jego kolejnych próśb o spotkanie, nie zaś by obwiniony do niej nie pisał, tego mu nie komunikowała;

- brak jest również podstaw do uznania, że udając się do żłobka Ł. D. towarzyszył zamiar złośliwego niepokojenia pokrzywdzonej; była żona nie skonsultowała z nim kwestii wyboru placówki, do której uczęszczał syn, miał on prawo udać się do tego miejsca i je obejrzeć, skoro jest to istotna kwestia dotycząca dziecka;

- zasadnie też sąd podkreślił, że samo naleganie obwinionego na rozmowę z pokrzywdzoną, również nie oznaczało motywacji złośliwego dokuczenia pokrzywdzonej;

- wbrew stanowisku skarżącego, Sąd Rejonowy w pełni prawidłowo dokonał wykładni przepisu artykułu 107 k.w; nie ulega wątpliwości, że czyn z art. 107 k.w. ma charakter kierunkowy, a jego sprawca musi działać w celu dokuczenia innej osobie, a zatem jego zachowanie musi być złośliwe, czyli takie, którego intencją jest sprawienie przykrości, rozzłoszczenie, wzbudzenie niepokoju lub intencjonalne wyprowadzenie z równowagi psychicznej w inny sposób; działanie sprawcy w postaci złośliwego niepokojenia musi być podejmowane „w celu dokuczenia innej osobie" i nie wystarczy wykazanie w zespole znamion przypisanego sprawcy czynu, iż działał „złośliwie”;

- przedstawionej przez sąd oceny, nie zmieniają zeznania P. P., złożone w toku postępowania opiekuńczego w sprawie VI Nsm 816/24 na rozprawie w dniu 14 lutego 2025 roku, ujawnione w toku postepowania odwoławczego; co prawda zeznał, że obwiniony twierdził do niego, że „ …on sobie życie ułoży, a K. to chce zniszczyć …”, ale rozmowa ta miała miejsce w listopadzie 2024 roku a więc prawie rok po okresie zarzutu, gdy toczące się postępowanie karne, niezasadne zarzuty formułowane wobec niego, nieprawdziwe zeznania świadków będących jej bliskimi, mogło negatywnie nastawić obwinionego do pokrzywdzonej, stąd tego rodzaju słowa; nie mają one jednak bezpośredniego odniesienia do przedmiotu niniejszego postępowania;

- w realiach sprawy zebrane dowody nie pozwalają na przypisanie obwinionemu zamiaru kierunkowego, wymaganego przepisem art. 107 k.w skoro:

- treść korespondencji byłych małżonków wskazuje na potrzebę uzyskiwania przez obwinionego informacji o wspólnym dziecku i sprawach jego dotyczących, Ł. D. miał prawo sprawdzić, do jakiej placówki uczęszcza jego dziecko;

- początkowy okres objęty zarzutem przypada na czas przed wydaniem i uprawomocnieniem się wyroku rozwodowego, a więc na okres, gdy kontakty obwinionego z dzieckiem nie były uregulowane, a pokrzywdzona nie dość, że wyprowadziła się z dzieckiem, to ograniczała mu możliwość widzenia się z synem, co zmuszało Ł. D. do nawiązania kontaktu z żoną, by uzyskać informacje dotyczące dziecka;

- treść sms-ów nie daje podstaw do przyjęcia, że obwiniony pisał do pokrzywdzonej ze złośliwości w celu dokuczenia jej, bo choć wymiana zdań pomiędzy stronami była emocjonalna, zważywszy na sytuację, w jakiej się znaleźli, to nie można przyjąć, by te sms-y miały na celu dokuczenie K. W.;

- ilość tych sms-ów choć jest duża, to jednak nie przekracza dopuszczalnych norm społecznych; poza tym K. W. aktywnie uczestniczyła w dyskusjach, odpowiadała na wysłane sms-y;

- odnośnie zdarzenia z 19 stycznia 2024 r. wyjaśnienia obwinionego i przedłożone przez niego dokumenty przeczą wersji świadków o tym, że Ł. D. był w miejscu zamieszkania pokrzywdzonej.

W świetle powyższego Sąd Okręgowy nie znalazł żadnych podstaw do podważenia prawidłowego toku procedowania Sądu Rejonowego oraz prawidłowych ustaleń faktycznych, uznając tym samym rozstrzygnięcie Sądu za słuszne i prawidłowe.

W konsekwencji Sąd Okręgowy nie uwzględnił argumentów apelacji i utrzymał w mocy zaskarżony wyrok.

O kosztach sądowych za postępowanie odwoławcze orzeczono na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. w zw. z art. 121 § 1 k.p.w.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Agnieszka Scheffs
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Bydgoszczy
Osoba, która wytworzyła informację:  sędzia Sądu Okręgowego Mirosław Kędzierski
Data wytworzenia informacji: