VI Pa 67/24 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Bydgoszczy z 2024-09-06
Sygn. akt VI Pa 67/24
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 6 września 2024 r.
Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie:
Przewodniczący SSO Tomasz Mrugowski
Protokolant stażysta Martyna Słowińska
po rozpoznaniu w dniu 9 sierpnia 2024 r.
w Bydgoszczy na rozprawie
spraw z powództwa: H. Ł. (1), A. W., B. S., M. W., K. R., H. P. i A. L. (1)
przeciwko (...) Szpitalowi Miejskiemu im. dr E. W. SPZOZ w B.
o ustalenie, odszkodowanie
na skutek apelacji pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy VII Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 16 stycznia 2024 r.
sygn. akt VII P 212/23
1. zmienia zaskarżony wyrok w punktach 1 i 2 i powództwo oddala;
2. zasądza od powódki H. Ł. (1) na rzecz pozwanego kwotę 5478 zł (pięć tysięcy czterysta siedemdziesiąt osiem) tytułem zwrotu spełnionego świadczenia;
3. zasądza od powódki H. Ł. (1) na rzecz pozwanego kwotę 500 zł (pięćset) tytułem zwrotu opłaty od apelacji i odstępuje od obciążenia tej powódki pozostałymi kosztami za pierwszą i drugą instancję;
4. zmienia zaskarżony wyrok w punktach 5 i 6 i powództwo oddala;
5. oddala wniosek pozwanego o zwrot przez pozwaną A. W. spełnionego świadczenia;
6. zasądza od powódki A. W. na rzecz pozwanego kwotę 1000 zł (tysiąc) tytułem zwrotu opłaty od apelacji i odstępuje od obciążenia tej powódki pozostałymi kosztami za pierwszą i drugą instancję;
7. zmienia zaskarżony wyrok w punktach 9 i 10 i powództwo oddala;
8. zasądza od powódki B. S. na rzecz pozwanego kwotę 5478 zł (pięć tysięcy czterysta siedemdziesiąt osiem) tytułem zwrotu spełnionego świadczenia;
9. zasądza od powódki B. S. na rzecz pozwanego kwotę 400 zł (czterysta) tytułem zwrotu opłaty od apelacji i odstępuje od obciążenia tej powódki pozostałymi kosztami za pierwszą i drugą instancję;
10. zmienia zaskarżony wyrok w punktach 13 i 14 i powództwo oddala;
11. zasądza od powódki M. W. na rzecz pozwanego kwotę 5478 zł (pięć tysięcy czterysta siedemdziesiąt osiem) tytułem zwrotu spełnionego świadczenia;
12. zasądza od powódki M. W. na rzecz pozwanego kwotę 1055 zł (tysiąc pięćdziesiąt pięć) tytułem zwrotu opłaty od apelacji i odstępuje od obciążenia tej powódki pozostałymi kosztami za pierwszą i drugą instancję;
13. zmienia zaskarżony wyrok w punktach 17 i 18 i powództwo oddala;
14. zasądza od powódki K. R. na rzecz pozwanego kwotę 5478 zł (pięć tysięcy czterysta siedemdziesiąt osiem) tytułem zwrotu spełnionego świadczenia;
15. zasądza od powódki K. R. na rzecz pozwanego kwotę 750 zł (siedemset pięćdziesiąt) tytułem zwrotu opłaty od apelacji i odstępuje od obciążenia tej powódki pozostałymi kosztami za pierwszą i drugą instancję;
16. zmienia zaskarżony wyrok w punktach 21 i 22 i powództwo oddala;
17. zasądza od powódki H. P. na rzecz pozwanego kwotę 5478 zł (pięć tysięcy cztery siedemdziesiąt osiem) tytułem zwrotu spełnionego świadczenia;
18. zasądza od powódki H. P. na rzecz pozwanego kwotę 750 zł (siedemset pięćdziesiąt) tytułem zwrotu opłaty od apelacji i odstępuję od obciążenia tej powódki pozostałymi kosztami za pierwszą i drugą instancję;
19. zmienia zaskarżony wyrok w punktach 25 i 26 i powództwo oddala;
20. zasądza od powódki A. L. (1) na rzecz pozwanego kwotę 5478 zł (pięć tysięcy czterysta siedemdziesiąt osiem) tytułem zwrotu spełnionego świadczenia;
21. zasądza od powódki A. L. (1) na rzecz pozwanego kwotę 500 zł (pięćset) tytułem zwrotu opłaty od apelacji i odstępuję od obciążenia tej powódki pozostałymi kosztami za pierwszą i drugą instancję;
22. zmienia punkt 29 zaskarżonego wyroku i opłatami od pozwów obciąża Skarb Państwa.
SSO Tomasz Mrugowski
UZASADNIENIE
Powódka H. Ł. (1) domagała się ustalenia treści umowy o pracę łączącej ją z pozwanym (...) Szpitalem Miejskim im. (...) E. W. SPZOZ w B. poprzez ustalenie wynagrodzenia zasadniczego w kwocie 5478 zł brutto w okresie od 1 lipca 2021 r. do 30 czerwca 2022 r. oraz w kwocie 7304,66 zł brutto w okresie od 1 lipca 2022 r. oraz zasądzenia od pozwanego tytułem odszkodowania za nierówne traktowanie w zatrudnieniu w okresie od 1 lipca 2021 r. do 28 lutego 2023 r. kwoty 41135,45 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia doręczenia odpisu pozwu do dnia zapłaty.
Powódka A. W. domagała się ustalenia treści umowy o pracę łączącej ją z pozwanym (...) Szpitalem Miejskim im. (...) E. W. SPZOZ w B. poprzez ustalenie wynagrodzenia zasadniczego w kwocie 5478 zł brutto w okresie od 1 lipca 2021 r. do 30 czerwca 2022 r. oraz w kwocie 7304,66 zł brutto w okresie od 1 lipca 2022 r. oraz zasądzenia od pozwanego tytułem odszkodowania za nierówne traktowanie w zatrudnieniu w okresie od 1 lipca 2021 r. do 28 lutego 2023 r. kwoty 46844,33 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia doręczenia odpisu pozwu do dnia zapłaty.
Powódka B. S. domagała się ustalenia treści umowy o pracę łączącej ją z pozwanym (...) Szpitalem Miejskim im. (...) E. W. SPZOZ w B. poprzez ustalenie wynagrodzenia zasadniczego w kwocie 5478 zł brutto w okresie od 1 lipca 2021 r. do 30 czerwca 2022 r. oraz w kwocie 7304,66 zł brutto w okresie od 1 lipca 2022 r. oraz zasądzenia od pozwanego tytułem odszkodowania za nierówne traktowanie w zatrudnieniu w okresie od 1 lipca 2021 r. do 28 lutego 2023 r. kwoty 38890,71 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia doręczenia odpisu pozwu do dnia zapłaty.
Powódka M. W. domagała się ustalenia treści umowy o pracę łączącej ją z pozwanym (...) Szpitalem Miejskim im. (...) E. W. SPZOZ w B. poprzez ustalenie wynagrodzenia zasadniczego w kwocie 5478 zł brutto w okresie od 1 lipca 2021 r. do 30 czerwca 2022 r. oraz w kwocie 7304,66 zł brutto w okresie od 1 lipca 2022 r. oraz zasądzenia od pozwanego tytułem odszkodowania za nierówne traktowanie w zatrudnieniu w okresie od 1 lipca 2021 r. do 28 lutego 2023 r. kwoty 49014,25 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia doręczenia odpisu pozwu do dnia zapłaty.
Powódka K. R. domagała się ustalenia treści umowy o pracę łączącej ją z pozwanym (...) Szpitalem Miejskim im. (...) E. W. SPZOZ w B. poprzez ustalenie wynagrodzenia zasadniczego w kwocie 5478 zł brutto w okresie od 1 lipca 2021 r. do 30 czerwca 2022 r. oraz w kwocie 7304,66 zł brutto w okresie od 1 lipca 2022 r. oraz zasądzenia od pozwanego tytułem odszkodowania za nierówne traktowanie w zatrudnieniu w okresie od 1 lipca 2021 r. do 28 lutego 2023 r. kwoty 42874,55 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia doręczenia odpisu pozwu do dnia zapłaty.
Powódka H. P. domagała się ustalenia treści umowy o pracę łączącej ją z pozwanym (...) Szpitalem Miejskim im. (...) E. W. SPZOZ w B. poprzez ustalenie wynagrodzenia zasadniczego w kwocie 5478 zł brutto w okresie od 1 lipca 2021 r. do 30 czerwca 2022 r. oraz w kwocie 7304,66 zł brutto w okresie od 1 lipca 2022 r. oraz zasądzenia od pozwanego tytułem odszkodowania za nierówne traktowanie w zatrudnieniu w okresie od 1 lipca 2021 r. do 28 lutego 2023 r. kwoty 39622,78 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia doręczenia odpisu pozwu do dnia zapłaty.
Powódka A. L. (1) domagała się ustalenia treści umowy o pracę łączącej ją z pozwanym (...) Szpitalem Miejskim im. (...) E. W. SPZOZ w B. poprzez ustalenie wynagrodzenia zasadniczego w kwocie 5478 zł brutto w okresie od 1 lipca 2021 r. do 30 czerwca 2022 r. oraz w kwocie 7304,66 zł brutto w okresie od 1 lipca 2022 r. oraz zasądzenia od pozwanego tytułem odszkodowania za nierówne traktowanie w zatrudnieniu w okresie od 1 lipca 2021 r. do 28 lutego 2023 r. kwoty 40293,21 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia doręczenia odpisu pozwu do dnia zapłaty.
Powódki domagały się również zwrotu kosztów procesu.
Pozwany wnosił o oddalenie powództwa wobec wszystkich powódek oraz o zwrot kosztów (k. 177).
Pismem z dnia 30 października 2023 r. (k. 270-273) pełnomocnik powódek rozszerzył powództwo wnosząc o:
- ustalenie treści umowy o pracę zawartej przez powódkę H. Ł. (1) z pozwanym poprzez ustalenie wynagrodzenia zasadniczego w kwocie 8186,53 zł brutto w okresie od 1 lipca 2023 r. oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki dodatkowo kwoty 17792,11 zł tytułem odszkodowania za nierówne traktowanie w okresie od 1 marca 2023 r. do 30 września 2023 r.;
- ustalenie treści umowy o pracę zawartej przez powódkę A. W. z pozwanym poprzez ustalenie wynagrodzenia zasadniczego w kwocie 8186,53 zł brutto w okresie od 1 lipca 2023 r. oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki dodatkowo kwoty 22981,17 zł tytułem odszkodowania za nierówne traktowanie w okresie od 1 marca 2023 r. do 30 września 2023 r.;
- ustalenie treści umowy o pracę zawartej przez powódkę B. S. z pozwanym poprzez ustalenie wynagrodzenia zasadniczego w kwocie 8186,53 zł brutto w okresie od 1 lipca 2023 r. oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki dodatkowo kwoty 16963,12 zł tytułem odszkodowania za nierówne traktowanie w okresie od 1 marca 2023 r. do 30 września 2023 r.;
- ustalenie treści umowy o pracę zawartej przez powódkę M. W. z pozwanym poprzez ustalenie wynagrodzenia zasadniczego w kwocie 8186,53 zł brutto w okresie od 1 lipca 2023 r. oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki dodatkowo kwoty 22071,05 zł tytułem odszkodowania za nierówne traktowanie w okresie od 1 marca 2023 r. do 30 września 2023 r.;
- ustalenie treści umowy o pracę zawartej przez powódkę K. R. z pozwanym poprzez ustalenie wynagrodzenia zasadniczego w kwocie 8186,53 zł brutto w okresie od 1 lipca 2023 r. oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki dodatkowo kwoty 17399,20 zł tytułem odszkodowania za nierówne traktowanie w okresie od 1 marca 2023 r. do 30 września 2023 r.;
- ustalenie treści umowy o pracę zawartej przez powódkę H. P. z pozwanym poprzez ustalenie wynagrodzenia zasadniczego w kwocie 8186,53 zł brutto w okresie od 1 lipca 2023 r. oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki dodatkowo kwoty 23216,08 zł tytułem odszkodowania za nierówne traktowanie w okresie od 1 marca 2023 r. do 30 września 2023 r.;
- ustalenie treści umowy o pracę zawartej przez powódkę A. L. (1) z pozwanym poprzez ustalenie wynagrodzenia zasadniczego w kwocie 8186,53 zł brutto w okresie od 1 lipca 2023 r. oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki dodatkowo kwoty 17941,45 zł tytułem odszkodowania za nierówne traktowanie w okresie od 1 marca 2023 r. do 30 września 2023 r.
Pozwany, podtrzymując dotychczasową argumentację wnosił o oddalenie powództwa również w rozszerzonym zakresie.
Wyrokiem z dnia 16 stycznia 2024 r. Sąd Rejonowy uwzględnił żądanie powódek o odszkodowanie za nierówne traktowanie w zatrudnieniu i ustalenie wysokości wynagrodzenia zasadniczego powódek od 1 lipca 2021 r. do 30 czerwca 2022 r. oraz od 1 lipca 2022 r. do 30 czerwca 2023 r. i od 1 lipca 2023 r., nadto orzekł o kosztach i nadał wyrokowi rygor natychmiastowej wykonalności w odpowiednim zakresie.
Sąd Rejonowy ustalił, iż powódka H. Ł. (1) od dnia 1 marca 1986 r. zatrudniona jest w Szpitalu Miejskim im. (...) E. W. w B. (wcześniej u poprzednika prawnego pozwanego) na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony. Ostatnio na stanowisku specjalista położna w pełnym wymiarze czasu pracy. Powódka ukończyła Medyczne Studium Zawodowe w B. w dniu 24 stycznia 1986 r. uzyskując zawód położnej. W dniu 17 czerwca 1998 r. uzyskała specjalizację w zakresie opieki przed i okołoporodowej. Ponadto w dniu 5 sierpnia 2013 r. ukończyła studia licencjackie na kierunku położnictwo.
Powódka A. W. od dnia 29 marca 2006 r. zatrudniona jest u pozwanego, ostatnio na stanowisku położnej w pełnym wymiarze czasu pracy. Powódka ukończyła I Medyczne Studium Zawodowe w K. w dniu 10 lutego 2005 r. uzyskując zawód położnej. Ponadto w dniu 5 lipca 2010 r. ukończyła studia licencjackie na kierunku położnictwo.
Powódka B. S. od dnia 1 lutego 1990 r. zatrudniona jest u pozwanego na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony. Ostatnio na stanowisku specjalista położna w pełnym wymiarze czasu pracy. Powódka ukończyła Medyczne Studium Zawodowe r. uzyskując zawód położnej. W dniu 8 listopada 2012 r. uzyskała specjalizację w zakresie pielęgniarstwa położniczego. Ponadto w dniu 29 czerwca 2009 r. ukończyła studia licencjackie na kierunku położnictwo.
Powódka M. W. od dnia 1 kwietnia 2001 r. zatrudniona jest u pozwanego na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony. Ostatnio na stanowisku starszej położnej w pełnym wymiarze czasu pracy. Powódka ukończyła Medyczne Studium Zawodowe w B. r. uzyskując zawód położnej. Ponadto w dniu 19 lipca 2012 r. ukończyła studia licencjackie na kierunku położnictwo.
Powódka K. R. jest zatrudniona u na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony. Ostatnio na stanowisku specjalisty położnej w pełnym wymiarze czasu pracy. Powódka ukończyła Medyczne Studium Zawodowe w B. uzyskując zawód położnej. W dniu 24 października 2013 r. uzyskała tytuł specjalisty w dziedzinie pielęgniarstwa położniczego.
Powódka H. P. jest zatrudniona u pozwanego na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony. Ostatnio na stanowisku starszej położnej w pełnym wymiarze czasu pracy. Powódka ukończyła Medyczne Studium Zawodowe w B. uzyskując zawód położnej. Ponadto ukończyła studia licencjackie na kierunku położnictwo.
Powódka A. L. (1) jest zatrudniona jest u pozwanego na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony. Ostatnio na stanowisku specjalisty położnej w pełnym wymiarze czasu pracy. Powódka ukończyła Medyczne Studium Zawodowe w B. w uzyskując zawód położnej. W 2016 r. uzyskała tytuł specjalisty w dziedzinie pielęgniarstwa położniczego. Ponadto ukończyła studia licencjackie na kierunku położnictwo.
Poza powódkami na bloku porodowym oddziału ginekologii, położnictwa i patologii ciąży pozwanego szpitala pracowały położne, które legitymowały się wykształceniem wyższym magisterskim oraz posiadaniem specjalizacji w dziedzinie pielęgniarstwa lub w dziedzinie mającej zastosowanie w ochronie zdrowia. Wszystkie zatrudnione położne, w tym powódki, miały powierzony jednakowy zakres czynności, obowiązków, odpowiedzialności i uprawnień. Również w praktyce, praca każdej z położnych nie różniła się. Wykonywały te same czynności niezależnie od tego, czy legitymowały się średnim i wyższym wykształceniem, ze specjalizacją i bez specjalizacji. Powódki w ocenie przełożonego nie wykonywały czynności gorzej lub wolniej od położnych z wyższym wykształceniem i specjalizacją. Pozwany pod koniec 2021 r. podjął próby różnicowania dodatkowych zadań wykonywanych przez położne pracujące na bloku porodowym. W związku z zatrudnieniem na stanowisko położnego koordynującego J. C. (1) w październiku 2021 r. zaczął on preferować położne legitymujące się wykształceniem wyższym magisterskim do wykonywania zadań takich jak prowadzenie statystyk miesięcznych i rocznych, kontrolę stanu apteki czy prowadzenie szkoleń wewnątrzoddziałowych. W rzeczywistości zadania te wykonywały również powódki, Od 2023 r. natomiast za prowadzenie statystyki odpowiedzialna była zasadniczo tylko jedna położna A. S., która nie posiadała ponadto wykształcenia wyższego magisterskiego. Jedynie w przedmiocie szkoleń pracodawca dokonał faktycznego zróżnicowania obowiązków. Poza wykształceniem nie ma żadnych innych kryteriów, które różnicują wysokość wynagrodzenia zasadniczego położnych na bloku porodowym. Po 1 lipca 2021 r. różnice w wynagrodzeniach poszczególnych pielęgniarek i położnych wyraźnie wzrosły, gdyż na mocy zarządzeń dyrektora pozwanego szpitala z dnia 12 lipca 2021 r. oraz z dnia 19 lipca 2022 r. ustalono najniższe wynagrodzenie zasadnicze m. in pracowników wykonujących zawody medyczne zatrudnionych w pozwanym szpitalu na poziomie współczynników pracy oddzielnych dla pielęgniarek lub położnych z tytułem zawodowym magistra, które uzyskały tytuł specjalisty na poziomie 1,06, dla pielęgniarek albo położnych z tytułem specjalisty albo magistra na poziomie 0,81 oraz dla pielęgniarek i położnych innych, niż określone wyżej – na poziomie 0,73. Poza wykształceniem nie ma żadnych innych kryteriów, które różnicują wysokość wynagrodzenia zasadniczego położnych na bloku porodowym. Przed wprowadzeniem przepisów ustawy o zmianie ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenie zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych oraz niektórych innych ustaw różnice w wynagrodzeniu zasadniczym pielęgniarek i położnych wynosiły około 100-200 zł w zależności od posiadanego wykształcenia i specjalizacji. Różnice te były powszechnie akceptowane przez personel medyczny. Z kolei po 1 lipca 2021 r. różnice w wynagrodzeniach poszczególnych pielęgniarek i położnych wyraźnie wzrosły, gdyż na mocy zarządzeń dyrektora pozwanego szpitala z dnia 12 lipca 2021 r. oraz z dnia 19 lipca 2022 r. ustalono najniższe wynagrodzenie zasadnicze m. in pracowników wykonujących zawody medyczne zatrudnionych w pozwanym szpitalu na poziomie współczynników pracy oddzielnych dla pielęgniarek lub położnych z tytułem zawodowym magistra, które uzyskały tytuł specjalisty na poziomie 1,06, dla pielęgniarek albo położnych z tytułem specjalisty albo magistra na poziomie 0,81 oraz dla pielęgniarek i położnych innych, niż określone wyżej – na poziomie 0,73. Współczynniki pracy mnożono na podstawie przeciętnego wynagrodzenia brutto w roku poprzedzającym ustalenie, ogłoszonego przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego. W praktyce różnice te wynosiło około 1000-2000 zł brutto.
Różnica w wynagrodzeniu otrzymywanym przez powódki w okresie od 1 lipca 2021 r. do 30 września 2023 r. a wynagrodzeniem, jakie otrzymywałyby, gdyby ich wynagrodzenie zasadnicze ustalone zostało na poziomie pozostałych położnych zatrudnionych na bloku porodowym wynosiły odpowiednio:
- w przypadku H. Ł. (1) kwotę 58927,56 zł;
- w przypadku A. W. kwotę 69825,50 zł;
- w przypadku B. S. kwotę 55853,83 zł;
- w przypadku M. W. kwotę 71085,30 zł;
- w przypadku K. R. kwotę 60273,75 zł;
- w przypadku H. P. kwotę 62838,86 zł;
- w przypadku A. L. (1) kwotę 58234,66 zł.
Tego rodzaju stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie okoliczności bezspornych, dokumentów w aktach osobowych przesłuchania stron, a także w oparciu o : zestawienie położnych zatrudnionych w ramach umowy o pracę w oddziale ginekologii, położnictwa i patologii ciąży, zestawienia statystyczne w okresie od 1 stycznia 2023 r. do 30 września 2023 r., plan szkoleń w latach 2021-2023, zarządzenia dyrektora (...) Szpitala Miejskiego im. dr. E. W. w B. z dnia 12 lipca 2021 r. i z dnia 19 lipca 2022 r. – k. 190-195, zestawienia wyliczenia różnic w wynagrodzeniach oraz zeznania świadków J. C. (1), M. J., S. J., M. T. (1), D. O., K. C., M. G., N. T., E. A., M. M., D. M., W. N.. Oceniając przeprowadzone dowody Sąd dał wiarę zeznaniom powódek, natomiast zeznania dyrektora pozwanego ocenił stwierdzając, że zawierają one opinie nie zaś fakty i nie uczynił ich podstawą ustaleń stanu faktycznego.
Sąd Rejonowy wskazał, że roszczenia powódek wywodziły się z naruszenia kodeksowej zasady równego traktowania w zatrudnieniu, a w jego ocenie personel medyczny wykonywał pracę jednakowego rodzaju. Praca świadczona przez powódki i pozostałe położne była świadczona w jednakowych warunkach. Praca świadczona przez powódki nie różniła się również pod kątem wysiłku fizycznego i intelektualnego, od tej wykonywanej przez pozostałe położne. Zakres odpowiedzialności również nie różnił się. Z analizy zakresów czynności załączonych do akt osobowych powódki i pozostałych położnych zatrudnionych na bloku porodowym wynika wprost, że każda z nich ponosiła jednakową odpowiedzialność. Odnośnie do zarzutu, że kwestionowane wynagrodzenie powódek było skutkiem ustawy z dnia 8 czerwca 2017 r. o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych (tekst jedn. Dz. U. z 2021 r. poz. 1801 z zm.) Sąd Rejonowy wskazał, że zastosowana przez pozwanego wykładnia tej ustawy jest błędna z dwóch powodów. Po pierwsze, ustawa kategoryzuje poszczególne grupy zawodowe według kwalifikacji wymaganych na zajmowanym stanowisku (załącznik do ustawy), a nie posiadanych. Pracodawca nie naruszy, więc przepisów tejże ustawy, kształtując wynagrodzenie pielęgniarki zatrudnionej na tym stanowisku z wyższymi kwalifikacjami na poziomie właściwym dla kwalifikacji minimalnych. Po drugie, ustawa nie normuje w sposób imperatywny wynagrodzenia zasadniczego pielęgniarek i położnych, a jedynie wskazuje jego wartości minimalne, pozostawiając pracodawcom swobodę do ich ustalania na poziomie wyższym. W tym kontekście Sad Rejonowy wskazał, że pracodawca, dokonując ustalenia wynagrodzenia pracownika, w pierwszym rzędzie kierować powinien się ogólną dyrektywą prawa pracy określoną w art. 78 k.p. Ponadto w przypadku, gdy w danym podmiocie leczniczym zatrudnieni są pracownicy na jednakowych stanowiskach, którzy wykonują takie same obowiązki, lecz posiadają różne – lecz porównywalne – kwalifikacje, wówczas pracodawca stosować powinien art. 183c k.p., zgodnie z którym pracownicy mają prawo do jednakowego wynagrodzenia za jednakową pracę lub pracę o jednakowej wartości. Zdaniem Sądu dodatkowe kwalifikacje formalne mogą oczywiście wpływać na wysokość wynagrodzenia konkretnych pracowników. Powinno mieć to jednak miejsce jedynie wówczas, gdy uzyskanie dodatkowych kwalifikacji przekłada się na różny sposób wykonywania przez nich pracy. O usprawiedliwionej dyferencjacji w zakresie wysokości wynagrodzenia ze względu na cechę relewantną mamy do czynienia wtedy, gdy określeni pracownicy w związku z posiadaniem określonych kwalifikacji niejednakowo wypełniają takie same obowiązki, co przekłada się na większą ilość oraz lepszą jakość wykonywanej przez nich pracy. W ocenie Sąd Rejonowego na gruncie art. 11 2 k.p. powódki wykazały, że wykonywały pracę takiego samego rodzaju i jakości jak położne, który otrzymywały wyższe wynagrodzenie zasadnicze, a pracodawca nie wykazał obiektywnych kryteriów takiego różnicowania. W konsekwencji Sąd uznał za uzasadnione zasądzenie odszkodowania na zasadach ogólnych na podstawie art. 471 k.c. w zw. z art. 300 k.p.
W apelacji, którą od powyższego wyroku wniósł pozwany zarzucił on wyrokowi:
I. Naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy tj.:
1. art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 229 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. w zw. z 300 k. p. polegające na braku wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego oraz przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów oraz zasad logicznego rozumowania poprzez:
1) błędne uznanie przez Sąd I instancji, że nie istniały, co do zasady żadne zadania, które pracodawca powierzał położnym z pominięciem powódek, a tym samym błędne przyjęcie przez Sąd I instancji, że powódki wykazały, że każda z nich wykonywała pracę jednakową lub pracę o jednakowej wartości porównując wykonywanie ich obowiązków z pozostałymi położnymi, pracującymi na Bloku Porodowym u pozwanego, które posiadają co najmniej wykształcenie wyższe magisterskie na kierunku położnictwo oraz posiadają tytuł specjalisty w dziedzinie pielęgniarstwa lub dziedzinie mającej zastosowanie w ochronie zdrowia i w konsekwencji, które otrzymują wynagrodzenie wyższe niż powódki;
2) błędne uznanie przez Sąd I instancji, że różnicowanie zadań przez pracodawcę nastąpiło dopiero po wytoczeniu przez położne powództwa;
a) błędnego przyjęcia przez Sąd I instancji, że ze względu na ich wieloletnie doświadczenie zawodowe powódkom zwykle polecano wprowadzenie nowozatrudnionych położnych do zawodu
2. art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. polegające na przekroczeniu granic swobodnej oceny dowodów wyrażającej się odmową mocy dowodowej zeznaniom strony pozwanej reprezentowanej przez dyrektor A. L. (2)
3. art. 316 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i konsekwencji nieodoniesienie się do stanu faktycznego sprawy istniejącego w dniu wyrokowania, w szczególności w zakresie różnicowania zadań wykonywanych przez położne pracujące na bloku porodowym ze względu na posiadane wykształcenie wyższe magisterskie ze specjalizacją, co w konsekwencji doprowadziło Sąd I instancji do wydania błędnego rozstrzygnięcia.
II. Naruszenia przepisów prawa materialnego tj.:
1. art. 11 2 kodeksu pracy w zw. z art. 18 3c kodeksu pracy w zw. z art. 6 k.c. w zw. z art. 471 k.c. w zw. z art. 300 k. p. poprzez ich błędną wykładnię, polegająca na:
1) niewłaściwym uznaniu przez Sąd I instancji, że powódki wykazały, że wykonywały pracę takiego samego rodzaju i jakości jak pozostałe położne zatrudnione u pozwanego na Bloku porodowym, które posiadają co najmniej wykształcenie wyższe magisterskie na kierunku położnictwo oraz posiadają tytuł specjalisty w dziedzinie pielęgniarstwa lub dziedzinie mającej zastosowanie w ochronie zdrowia i w konsekwencji otrzymują wyższe wynagrodzenie
2. art. 11 2 kodeksu pracy w zw. z art. 18 3c kodeksu pracy w zw. z ustawą z dnia 8 czerwca 2017 r. o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych (załącznik do ustawy) poprzez ich błędną wykładnię polegającą na:
1) niewłaściwym uznaniu przez Sąd I instancji, że ustawa kategoryzuje poszczególne grupy zawodowe według kwalifikacji wymaganych na zajmowanym stanowisku, a nie kwalifikacji posiadanych, co doprowadziło Sąd I instancji do błędnego wniosku, że pracodawca może wymagać na danym stanowisku niższych kwalifikacji niż ma pracownik i płacić mu wówczas wynagrodzenie według mniej korzystnego współczynnika, co jest założeniem krzywdzącym dla osób posiadających wykształcenie wyższe magisterskie ze specjalizacją i podważa sens edukacji personelu medycznego.
2) niewłaściwym uznaniu przez Sąd I instancji, że pozwany naruszył zasadę równego traktowania wobec powódek mimo, że pracodawca różnicując wysokość wynagrodzenia wobec osób zatrudnionych na stanowisku położnych wskazał, że kierował się postanowieniami ustawy z dnia 8 czerwca 2017 r. o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych, która zgodnie z założeniami ustawodawcy, wskazanymi w uzasadnieniu do ustawy, ma na celu premiowanie i promowanie przez wyższe współczynniki pracy kadrę medyczną o wyższych kwalifikacjach, co w konsekwencji doprowadziło Sąd I instancji do wydania błędnego rozstrzygnięcia.
3) niewłaściwym uznaniu, że pozwany naruszył zasadę równego traktowania wobec powódek, mimo że powódki otrzymywały wynagrodzenie adekwatne do posiadanego wykształcenia, zgodne z ustawą z dnia 8 czerwca 2017 r. o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych, co w konsekwencji doprowadziło Sąd I instancji do wydania błędnego rozstrzygnięcia.
4) niewłaściwym uznaniu, że pozwany naruszył zasadę równego traktowania wobec powódek, mimo że pracodawca różnicując wysokość wynagrodzenia wobec osób zatrudnionych na stanowisku położnych wskazał kryterium obiektywne i rozsądne tj. kryterium posiadanego wykształcenia przez pracowników, dążąc do realizacji założeń ustawowych o promowaniu kadry o wyższych kwalifikacjach, co w konsekwencji doprowadziło Sąd I instancji do wydania błędnego rozstrzygnięcia.
5) niewłaściwym uznaniu, że pozwany naruszył zasadę równego traktowania wobec powódek, mimo że powódki miały świadomość i wiedzę, że pracodawca różnicuje wysokość wynagrodzenia wobec osób zatrudnionych na stanowisku położnych w oparciu o kryterium posiadanego wykształcenia, bowiem to kryterium było ustalone w pozwanej placówce od kilkunastu lat oraz było akceptowane przez powódki w latach ubiegłych, co w konsekwencji doprowadziło Sąd I instancji do wydania błędnego rozstrzygnięcia.
6) niewłaściwym uznaniu, że pozwany naruszył zasadę równego traktowania wobec powódek w okresie od 1 lipca 2021 r. mimo, że związki zawodowe działające u pozwanego i reprezentujące m.in. powódki akceptowały zróżnicowanie wynagrodzenia wobec osób zatrudnionych na stanowisku położnych według kryterium posiadanego wykształcenia i przypisanemu danemu wykształceniu współczynnika pracy, co zostało wskazane przez stronę pozwaną w trakcie przesłuchania i co w konsekwencji doprowadziło Sąd I instancji do wydania błędnego rozstrzygnięcia.
7) niewłaściwym uznaniu, że pozwany naruszył zasadę równego traktowania wobec powódek w okresie od 1 lipca 2023 r. mimo, że związki zawodowe działające u pozwanego i reprezentujące m.in. powódki zgadzały się na zróżnicowanie wynagrodzenia wobec osób zatrudnionych na stanowisku położnych według kryterium posiadanego wykształcenia i przypisanemu danemu wykształceniu współczynnika pracy, co potwierdza podpisane porozumienie z dnia 31 maja 2023r.
3. art. 44 ustawy z dnia 27 sierpnia 2009 r. o finansach publicznych poprzez jego niezastosowanie i błędne przyjęcie przez Sąd I instancji, że pozwany szpital ma swobodę do ustalenia wynagrodzenia pracowników na poziomie wyższym niż wartości minimalne, wskazane w ustawie o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych oraz niektórych innych ustaw, gdy wydatki publiczne powinny być dokonywane w sposób celowy i oszczędny, z zachowaniem zasad uzyskiwania najlepszych efektów z danych nakładów oraz optymalnego doboru metod i środków służących osiągnięciu założonych celów, co w konsekwencji doprowadziło Sąd I instancji do wydania błędnego rozstrzygnięcia.
4. art. 18 § 3 kodeksu pracy poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i błędną wykładnię polegająca na ustaleniu treści umów o pracę w zakresie wynagrodzenia zasadniczego dla każdej powódki w okresie od 1 lipca 2021 r. do 30 czerwca 2022 r. oraz w okresie od 1 lipca 2022 r. do 30 czerwca 2023 r. oraz w okresie od 1 lipca 2023 r. mimo, że przepis ten pozwala na ukształtowanie na przyszłość treści trwającego stosunku pracy, a nie wstecz, co w konsekwencji doprowadziło Sąd I instancji do jego niewłaściwego zastosowania i wydania błędnego rozstrzygnięcia.
5. rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 28 lutego 2017 r. w sprawie rodzaju i zakresu świadczeń zapobiegawczych, diagnostycznych, leczniczych i rehabilitacyjnych udzielanych przez pielęgniarkę albo położną samodzielnie bez zlecenia lekarskiego (Dz. U. z 2017 r., poz. 497) poprzez jego niezastosowanie i błędne przyjęcie przez Sąd I instancji, że posiadane wykształcenie na stanowisku położonej nie ma wpływu na zakres wykonywanych czynności zawodowych, co w konsekwencji doprowadziło Sąd I instancji do wydania błędnego rozstrzygnięcia.
Pozwany, wskazując na powyższe domagał się zmiany zaskarżonego wyroku w całości poprzez oddalenie powództwa wszystkich powódek, zwrotu kosztów za obie instancje oraz orzeczenie o zwrocie na rzecz pozwanego spełnionych świadczeń pieniężnych.
W uzasadnieniu apelacji pozwany wskazywał, co następuje. Ustalenia Sądu Rejonowego, że „nie istniały co do zasady zadania, które pracodawca powierzał położnym z pominięciem powódek ” są bezpodstawne , bowiem ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika, że od października 2021 r., po zatrudnieniu oddziałowego Pana J. C. (1), położne pracujące na Bloku porodowym, które posiadają wykształcenie wyższe magisterskie ze specjalizacją w dziedzinie pielęgniarstwa lub dziedzinie mającej zastosowanie w ochronie zdrowia są angażowane do dodatkowych zadań takich jak:
- -
-
organizacja szkoleń wewnętrznych,
- -
-
opracowywanie statystyk okresowych (kwartalnych i rocznych) dla konsultantów wojewódzkich, konsultanta krajowego,
- -
-
prowadzenie akcji edukacyjnych, cyklicznych warsztatów dla ciężarnych,
- -
-
wdrażanie do pracy w placówce nowoprzyjętych osób,
- -
-
udział w opracowaniu procedur medycznych,
- -
-
przygotowanie dokumentacji przetargowej dot. np. zakupu urządzeń na Blok porodowy
Powódki w trakcie postępowania nie udowodniły, że wykonują w/w obowiązki. Co więcej, powódki (poza p. B. S.) przyznały przed Sądem I instancji, że szkoleń wewnętrznych nie prowadziły. Kontrole stanu apteki oddziałowej wykonują wszystkie położne, natomiast bieżąca kontrola stanu leków nie jest tożsama z opracowywaniem statystyk kwartalnych, rocznych z tego zakresu, czego żadna z powódek nie wykonywała. Tak samo należy interpretować obowiązek liczenia wykonanych procedur przez każdą z położnych, jednak opracowywanie odpowiednich statystyk z tego zakresu zajmowały się tylko położne z wykształceniem magisterskim ze specjalizacją, co potwierdzają m. in. zeznania J. C. (1). Powódki ogólnie wskazywały , że również wdrażały nowozatrudnione położne do pracy, jednak nie udowodniły, kiedy miało to miejsce, bowiem świadkowie, którym Sąd I instancji dał wiarę i które były powołane przez stronę powodową wprost wskazały, że od października 2021 r. nowoprzyjęte położne są wdrażane do pracy jedynie przez położne z wykształceniem, magisterskim ze specjalizacją, co potwierdzają zeznania świadka D. O..
Sąd I instancji błędnie ustalił, że rozróżnienie zadań na Bloku porodowym wobec położnych ze względu na posiadane przez nie wykształcenie nastąpiło dopiero po wytoczeniu powództwa przez powódki. Istotne jest, że zmiany te były wprowadzane sukcesywnie od października 2021 r. tj., kiedy oddziałem zaczął kierować Pan J. C. (1), co potwierdzają zeznania świadka M. G.. Sąd I instancji bezpodstawnie odmówił mocy dowodowej zeznaniom strony pozwanej i pominął fakty istotne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy.
(...) Szpital Miejski dąży do posiadania personelu z najwyższymi kwalifikacjami zawodowymi, bowiem Oddział Ginekologii, Położnictwa i Patologii Ciąży oraz Oddział Noworodków i Intensywnej Terapii Noworodka posiada trzeci stopień referencyjności. Poza tym, posiadanie wysoko wykwalifikowanego personelu medycznego ma znaczenie dla zawierania kontraktu z NFZ poprzez wskazanie poziomu wykształcenia personelu medycznego oraz niewątpliwie podnosi prestiż placówki. Daje też gwarancję najwyższej jakości świadczonych usług. Powyższe zostało wskazane przez stronę pozwaną w trakcie przesłuchania, jednak Sąd I instancji pominął ten fakt.
Błędne jest przyjęcie przez Sąd I instancji, że powódki wykonują pracę jednakową lub pracę jednakowej wartości porównując wykonywane przez nie obowiązki z pozostałymi położnymi, pracującymi na Bloku Porodowym u pozwanego, które posiadają co najmniej wykształcenie wyższe magisterskie na kierunku położnictwo oraz posiadają tytuł specjalisty w dziedzinie pielęgniarstwa lub dziedzinie mającej zastosowanie w ochronie zdrowia i w konsekwencji, które otrzymują wynagrodzenie wyższe niż powódki, bowiem :
a) powódka H. Ł. (1) posiada kwalifikacje zawodowe jedynie na poziomie wykształcenia wyższego licencjackiego na kierunku położnictwo, posiada specjalizacje - położna specjalista w zakresie opieki przed i okołoporodowej, nie posiada kursów specjalistycznych, nie posiada kursów kwalifikacyjnych,
b) powódka A. W. posiada kwalifikacje jedynie na poziomie wykształcenia licencjackiego na kierunku położnictwo, nie posiada specjalizacji, posiada kurs specjalistyczny z leczenia ran dla położnych oraz w zakresie wywiadu i badania fizykalnego, nie posiada kursów kwalifikacyjnych,
c) powódka B. S. posiada kwalifikacje zawodowe jedynie na poziomie wykształcenia wyższego licencjackiego na kierunku położnictwo, wyższe magisterskie na kierunku ochrony środowiska, wyższe inż. na kierunku zarządzania i eksploatacji, posiada specjalizację - położna specjalista w dziedzinie pielęgniarstwa położniczego, posiada kurs kwalifikacyjny z pielęgniarstwa rodzinnego, posiada kursy specjalistyczne dot. leczenia ran, dot. resuscytacji krążeniowo - oddechowej, dot. resuscytacji krążeniowo - oddechowej noworodka, dot. terapii bólu,
d) powódka M. W. posiada kwalifikacje zawodowe jedynie na poziomie wykształcenia wyższego licencjackiego na kierunku położnictwo, nie posiada specjalizacji, posiada kurs kwalifikacyjny z pielęgniarstwa anestezjologicznego i intensywnej opieki w położnictwie i ginekologii, posiada kursy specjalistyczne dot. leczenia ran, dot. wywiadu i badania fizykalnego, dot. wykonywania i interpretacji zapisów EKG, dot. resuscytacji krążeniowo - oddechowej, dot. resuscytacji krążeniowo - oddechowej noworodka,
e) powódka K. R. posiada kwalifikacje zawodowe jedynie na poziomie wykształcenia średniego, posiada specjalizację - położna specjalista w dziedzinie pielęgniarstwa położniczego, posiada kurs kwalifikacyjny - pielęgniarstwo rodzinne, program dla położnych, posiada kurs specjalistyczny dot. resuscytacji krążeniowo - oddechowej,
f) powódka H. P. posiada kwalifikacje zawodowe jedynie na poziomie wykształcenia wyższego licencjackiego na kierunku położnictwo, nie posiada specjalizacji, nie posiada bez kursów specjalistycznych, nie posiada kursów kwalifikacyjnych,
g) powódka A. L. (1) posiada kwalifikacje zawodowe jedynie na poziomie wykształcenia wyższego licencjackiego na kierunku położnictwo, posiada specjalizację - położna specjalista w dziedzinie pielęgniarstwa położniczego, nie posiada kursów specjalistycznych, nie posiada kursów kwalifikacyjnych,
Istotne jest, że położne, które otrzymują wyższe wynagrodzenie niż powódki legitymują się wyższym wykształceniem magisterskim wraz ze specjalizacją, zatem trudno uznać, że osoby o wyższych kwalifikacjach niż powódki świadczą pracę jednakową lub pracę o jednakowej wartości.
W związku z powyższym, twierdzenia Sądu I instancji, że powódki wykonywały pracę jednakową lub pracę o jednakowej wartości jest chybione. Zdaniem apelującego powódki nie wykazały, że ilość jak i jakość świadczonej pracy jest tożsama z pozostałymi położnymi pracującymi na Bloku porodowym, posiadającymi wykształcenie wyższe magisterskie ze specjalizacją.
Z ostrożności procesowej apelujący stwierdził, że nawet gdyby uznać, że powódki wykonują pracę jednakową porównując ich pracę z pracą wykonywaną przez inne położne zatrudnione na Bloku porodowym, które mają wykształcenie wyższe magisterskie ze specjalizacją, to pracodawca różnicując wysokość wynagrodzenia kierował się obiektywnymi przesłankami tj. kryterium posiadanego wykształcenia . Istotne jest, że zasady ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego dla pracowników wykonujących zawody medyczne, w tym powódek zostały ustalone od lipca 2023 r. w ramach porozumienia z dnia 31 maja 2023 r. pomiędzy pracodawcą a związkami zawodowymi działającymi przy pozwanej placówce, w tym z (...). Również w poprzednich latach (przed lipcem 2021 r.), w (...) Szpitalu Miejskim im. dr E. W. (2) SPZOZ w B. były wypracowywane porozumienia ze związkami zawodowymi, które różnicowały stawkę wynagrodzenia zasadniczego lub współczynnik pracy od posiadanego poziomu wykształcenia przez pracownika. Powódki miały świadomość promowania wykształcenia przez pracodawcę, co znajduje potwierdzenie w ich zeznaniach w trakcie rozprawy w dniu 20 listopada 2023 r. W związku z powyższym nie może być mowy o nierównym traktowaniu powódek w zatrudnieniu tylko dlatego, że różnice w poziomie wynagrodzenia z tytułu umowy o pracę, biorąc pod uwagę posiadane wykształcenie pomiędzy poszczególnymi położnymi, są większe niż kilka lat temu. Zasada ustalania kwoty wynagrodzenia zasadniczego nie zmieniła się w pozwanej placówce, bowiem wysokość wynagrodzenia zasadniczego jest uzależniona od posiadanego wykształcenia. Powódki chcą uzyskać wyższe wynagrodzenie zasadnicze, mimo że nie posiadają odpowiedniego wykształcenia na poziomie magisterskim ze specjalizacją nie podjęły przez kilka ostatnich lat trudu podnoszenia wykształcenia. Istotne jest, że wynagrodzenie każdej z powódek z tytułu umowy o pracę od lipca 2021 r. jest ustalane w pozwanym podmiocie leczniczym zgodnie z przepisami ustawy z dnia 8 czerwca 2017 r. o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych. Najniższe wynagrodzenie zasadnicze powódek ustalone jest przez pracodawcę jako iloczyn współczynnika pracy określonego w załączniku do w/w ustawy i kwoty przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia brutto w gospodarce narodowej w roku poprzedzającym ustalenie, ogłoszonego przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej „Monitor Polski”. Sama tabela (załącznik do ustawy) nie zawiera w ogóle wykazu „zajmowanych stanowisk”, ogranicza się jedynie do podania wykształcenia danej osoby wykonującej zawód medyczny oraz pracownika działalności podstawowej, innego niż pracownik wykonujący zawód medyczny. Współczynnik pracy, który służy do wyliczenia wynagrodzenia uzależniono od wykształcenia pracownika podmiotu leczniczego, a nie od stanowiska. Współczynnik pracy jest przypisany danemu wykształceniu pracownika. Strona pozwana nie zgadza się, z interpretacją, że ustawa kategoryzuje poszczególne grupy zawodowe według kwalifikacji wymaganych na zajmowanym stanowisku, a nie posiadanych. Apelujący podkreślił, że celem ustawy jest zapewnienie pacjentom profesjonalnej kadry medycznej oraz zwiększenie poziomu bezpieczeństwa zdrowotnego. W związku z tym, celem ustawy było zachęcenie pracowników służby zdrowia do podnoszenia kwalifikacji. Metodą, dzięki której cel ten miał być osiągnięty, było uzależnienie wynagrodzenia od posiadanego wykształcenia. Zgodnie z treścią tabeli (załącznik do ustawy) współczynnik pracy jest tym wyższy, im wyższe jest wykształcenie pracownika. Jednocześnie wykładnia funkcjonalna Ustawy wskazuje, że celem ustawy jest uzależnienie wynagrodzenia od rzeczywistego wykształcenia. Każda inna interpretacja prowadzi do ośmieszenia zasady racjonalnego ustawodawcy. Poza tym, zrównanie wynagrodzenia każdej z powódki do wysokości wynagrodzenia na poziomie magistra położnictwa z wymaganą specjalizacją w dziedzinie mającej zastosowanie w ochronie zdrowia jest krzywdzące dla położnych posiadających wyższe wykształcenie z wymaganą specjalizacją oraz podważy sens edukacji personelu medycznego. Stanowisko Sądu I instancji sprowadza się do twierdzenia, że pracodawca może wymagać na danym stanowisku niższych kwalifikacji niż ma pracownik i płacić mu wówczas wynagrodzenie według mniej korzystnego współczynnika. Powyższe twierdzenie jest błędne, co znajduje odzwierciedlenie w orzeczeniach sądowych. W szpitalach, w których kadra z wykształceniem wyższym magisterskim ze specjalizacją została zaszeregowana do niższej kategorii płacowej, odpowiadającej minimalnym kwalifikacjom koniecznym do wykonywania zawodu medycznego, powództwa wytaczały pielęgniarki, które posiadały wyższe wykształcenie magisterskie ze specjalizacją, które również podnosiły nierówne traktowanie w zatrudnieniu. Sądy orzekające w tych sprawach przyznawały rację pracownikom.
Strona pozwana wybrała sprawiedliwe, obiektywne kryterium zróżnicowania wynagrodzenia oparte o kryterium wykształcenia , które funkcjonowało w placówce od dawna, zatem każda z powódek miała szanse, aby uzupełnić swoje wykształcenie, jeśli chciała być wynagradzana tak jak osoby, które włożyły dodatkowy trud, często kosztem czasu wolnego, czasu z rodziną, aby uzyskać wyższe kwalifikacje. Zrównanie wynagrodzeń powódek do poziomu osób z wykształceniem magisterskim ze specjalizacją wydaje się również nieusprawiedliwione.
Pozwany pracodawca reprezentuje podmiot leczniczy, który jest jednostką sektora finansów publicznych, zatem kształtując poziom wynagrodzenia zasadniczego dla poszczególnych grup pracowników zobowiązany jest do dysponowania swoimi środkami w sposób celowy i oszczędny, z zachowaniem zasad wskazanych w art. 44 ust. 3 ustawy z dnia 27 sierpnia 2009 r. o finansach publicznych, pod rygorem odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych. Poza tym, Sąd I instancji nie wziął pod uwagę konsekwencji wynikających z zaskarżonego orzeczenia dla podmiotu leczniczego, które mogą w istotny sposób wpłynął na dalsze funkcjonowanie placówki.
Poziom wykształcenia wpływa co oczywiste na możliwość realizowania określonych czynności. Pomocna w tym aspekcie jest analiza treści Rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 28 lutego 2017 r. w sprawie rodzaju i zakresu świadczeń zapobiegawczych, diagnostycznych, leczniczych i rehabilitacyjnych udzielanych przez pielęgniarkę albo położną samodzielnie bez zlecenia lekarskiego (Dz. U. 2017 r, poz. 497), w szczególności § 7, który brzmi:
„Położna jest uprawniona do wykonywania samodzielnie bez zlecenia lekarskiego:
1) świadczeń diagnostycznych obejmujących:
a) wykonywanie badania fizykalnego, jeżeli ukończyła kurs specjalistyczny lub posiada tytuł specjalisty w dziedzinie pielęgniarstwa uzyskany po 2001 r., łub posiada dyplom ukończenia studiów pierwszego stopnia na kierunku położnictwo, które rozpoczęły się w roku akademickim 2012/2013, łub posiada zaświadczenie o ukończeniu kursu z zakresu badania fizykalnego Advanced Physical Assessment,
b) wykonywanie standardowego, spoczynkowego badania elektrokardiograficznego i rozpoznanie cech elektrokardiograficznych stanów chorobowych w stanach nagłego zagrożenia zdrowotnego, jeżeli ukończyła kurs specjalistyczny w tym zakresie,
c) wykonywanie gazometrii z krwi tętniczej pobranej przez kaniulę założoną uprzednio przez lekarza w stanach nagłego zagrożenia zdrowotnego, jeżeli ukończyła kurs kwalifikacyjny lub posiada tytuł specjalisty w dziedzinie pielęgniarstwa, jeżeli program kursu lub specjalizacji obejmowały treści kształcenia z tego zakresu;
2) świadczeń leczniczych obejmujących:
a) dobór sposobów leczenia ran, jeżeli ukończyła kurs specjalistyczny lub kurs kwalifikacyjny lub posiada tytuł specjalisty w dziedzinie pielęgniarstwa, jeżeli program kursu lub specjalizacji obejmowały treści kształcenia z tego zakresu, łub posiada tytuł magistra położnictwa,
b) wykonywanie intubacji dotchawiczej w stanach nagłego zagrożenia zdrowotnego, jeżeli ukończyła kurs kwalifikacyjny w dziedzinie pielęgniarstwa anestezjologicznego i intensywnej opieki w położnictwie i ginekologii,
c) podawanie produktów krwiopochodnych, rekombinowanych koncentratów czynników krzepnięcia oraz desmopresyny, w stanach nagłego zagrożenia zdrowotnego,
d) modyfikacja doraźnie dawki leku przeciwbólowego, jeżeli ukończyła kurs specjalistyczny lub posiada tytuł specjalisty w dziedzinie pielęgniarstwa, jeżeli program kursu lub specjalizacji obejmowały treści kształcenia z tego zakresu.
W odpowiedzi na apelację powódki domagały się jej oddalenia i zasądzenia kosztów. Pełnomocnik powódek wskazywał, że Sąd I instancji dokonał wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego. Co więcej, Sąd I instancji dopuścił wszystkie złożone przez strony wnioski dowodowe i przeprowadził postępowanie dowodowe w sposób szczegółowy oraz zupełny. W ocenie powódek Sąd I instancji prawidłowo ustalił, iż nie istniały, co do zasady żadne zadania, które pracodawca powierzał położnym z pominięciem powódek. Pozwany nie wykazał, aby różnicując wysokość wynagrodzenia położnych z różnym wykształceniem, kierował się obiektywnymi kryteriami. Dodatkowe zadania, które rzekomo miały być powierzane wyłącznie położnym z wykształceniem wyższym magisterskim oraz specjalizacją zaczęły pojawiać się dopiero od października 2021 roku, a więc po wprowadzeniu tzw. „siatki płac". Nie miało to związku z tym, że - jak twierdzi pozwany - nowy koordynujący zaczął je zlecać, a jedynie z faktem, iż środowisko pielęgniarek oraz położnych w pozwanym szpitalu zaczęło okazywać swoje niezadowolenie wobec zmiany wysokości wynagrodzeń od lipca 2021 roku, m. in. poprzez pisanie do dyrekcji szpitala o podniesienie wynagrodzeń położnych, które znalazły się w 5. I 6. grupie zawodowej. Co istotne, zadania, które miały wykonywać lepiej zarabiające położne zasadniczo nie miały żadnego faktycznego związku z pracą położnej oraz jej obowiązkami. Piknik rodzinny zorganizowany jednorazowo dla chętnych, szkolenie wewnątrz oddziałowe polegające na sporządzeniu prezentacji, czy też liczenie statystyk, którymi zajmowała się ostatecznie osoba bez wykształcenia magisterskiego oraz specjalizacji - nie uzasadniają w żadnej mierze tak znaczącej dysproporcji w wynagradzaniu położnych i zdaniem powódek - co wielokrotnie podnosiły w toku postępowania przed Sądem I instancji - były one wymyślone wyłącznie na potrzebę chwili, tak aby pozwany miał możliwość obrony przed zarzutem dyskryminacji pozostałych położnych szpitala.
Dalej pełnomocnik wskazywał, iż dyrektor szpitala pełniąc funkcję o charakterze nadzorczym nie miała żadnej wiedzy odnośnie wykonywanych przez położne czynności na bloku porodowym.
Pełnomocnik powódek nie zgodziła się także z zarzutem naruszenia przez Sąd I instancji art. 316 k.p.c., albowiem w toku postępowania nie doszło do żadnych zmian w zakresie różnicowania zadań związanych z wykonywaniem zawodu położnej.
Zarzut naruszenia prawa materialnego, tj. art. 11 2 k.c. w zw. z art. 18 3c k. p. w zw. z art. 6 k.c. w zw. z art. 471 k.c. w zw. z art. 300 k.p. w ocenie powódek również był bezzasadny.
Pełnomocnik argumentował dalej, że zgodzić można by się było z pozwanym, iż ustawa ma na celu promowanie kadry medycznej o wyższych kwalifikacjach, jednak wyłącznie wtedy, kiedy kwalifikacje te byłyby rzeczywiście wymagane i wykorzystywane w pracy położnej, czy też pielęgniarki. Nie ma bowiem znaczenia czy położna z wykształceniem wyższym i specjalizacją ma możliwość wystawienia pacjentce recepty, skoro w pozwanym szpitalu nigdy żadna położna tego nie robi, gdyż recepty wystawiają wyłącznie lekarze. W rzeczywistości wszystkie położne w pozwanym szpitalu mają jednakowe obowiązki, a rzeczywiście doceniane w ich pracy: w środowisku lekarzy, innego personelu medycznego, a także samych pacjentek jest przede wszystkim doświadczenie, które z całą pewnością posiadają właśnie powódki.
W dalszej kolejności, pełnomocnik powódek wskazywał, że świadomość i wiedza powódek o tym, że pracodawca różnicuje wysokość wynagrodzenia w oparciu o kryterium posiadanego wykształcenia nie ma żadnego znaczenia wobec naruszania zasad Kodeksu Pracy. To, że na przestrzeni kilkunastu lat lepiej wykształcone położne otrzymywały dodatek rzędu 50 - 150 zł nie powinno usprawiedliwiać obecnej polityki płacowej pracodawcy. Tak samo, jak praca każdej z położnych powinna być wykonywana na jednakowym poziomie i nie oznacza to, że każda z nich wykonuje daną czynność identycznie, w identycznym czasie, identycznym sposobem, tak i wynagrodzenie powinno być kształtowanie na jednakowym poziomie. Różnice rzędu 50-150 zł, które w poprzednich latach występowały wśród personelu nie były krzywdzące, albowiem nadal mieściły się na jednakowym poziomie. Jednak w chwili obecnej, kiedy różnice wynoszą nawet 2500 zł lub 3000 zł miesięcznie, a zakres obowiązków i sposób wykonywania pracy pozostaje nadal na jednakowym poziomie - nie sposób nie dostrzec nierówności sprzecznych z zasadami prawa pracy.
Zdaniem, zatem powódek nie sposób zgodzić się z pozwanym, iż wybrał on sprawiedliwe i obiektywne kryterium do różnicowania wynagrodzenia, jakim jest wykształcenie. Nieprawdą jest, że każda z powódek miała szansę uzupełnić swoje wykształcenie, o czym świadczyć może to, że wielokrotnie, podczas kursów i specjalizacji, powódki składały wnioski urlopowe, czy też wnioski o refundację kosztów kształcenia i wielokrotnie otrzymywały odpowiedzi odmowne ze strony pracodawcy. Ponadto, powódki nie powinny ponosić również konsekwencji zmiany systemu edukacji. Każda z powódek posiada wieloletnie doświadczenie, a uprawnienia położnej zdobywała w czasie obowiązywania innego systemu kształcenia. Powielanie ścieżki edukacji, ponoszenie dodatkowych kosztów, poświęcanie wolnego czasu jedynie po to, aby otrzymać tytuł naukowy, który pracodawca wziąłby pod uwagę przy ustalaniu wysokości wynagrodzenia wydaje się krzywdzące dla tak doświadczonych położnych, jakimi są niewątpliwie powódki. Co więcej, pozwany szpital nigdy nie kierował się posiadanym wykształceniem podczas zatrudniania nowych położnych. Zawsze wymaganiem stawianym przez pozwanego było posiadanie uprawnienia do wykonywania zawodu położnej, a takie każda z powódek posiada. Każda z nich aktualizuje swoją wiedzę, kształci się we własnym zakresie, z własnych środków. Niezwykle istotnym jest również to, że to właśnie powódki - jako położne z największym doświadczeniem - przez wiele lat wprowadzały nowozatrudnione osoby, przygotowywały do samodzielnych dyżurów. Powódki w dalszym ciągu pomagają podczas dyżurów młodszym koleżankom (z wykształceniem wyższym i specjalizacją), gdyż zawód, który wykonują jest niezwykle odpowiedzialny i nie ma możliwości jego prawidłowego wykonywania wyłącznie opierając się na wiedzy zdobytej podczas studiów. To doświadczenie i praktyka mają kluczowe znaczenie w pracy położnej. Powódki zdają sobie z tego sprawę, dlatego chętnie pomagają młodszym koleżankom, jednak nie powinny być przy tym nierówno traktowane w zakresie wynagradzania.
Apelacja okazała się zasadna skutkując koniecznością zmiany zaskarżonego orzeczenia.
Przed przystąpieniem do dalszych rozważań należy podkreślić, iż Sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę w granicach apelacji; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania (art. 378 § 1 K.p.c.). Jak wskazał Sąd Najwyższy - Izba Cywilna w wyroku z dnia 15 kwietnia 2017 r., II CSK 554/16, Legalis nr 1640725, ze względu na to, że rozpoznanie sprawy ma charakter merytoryczny i odbywa się po raz drugi, nie ma rzeczowej potrzeby kontrolowania z urzędu przez sąd drugiej instancji wszystkich uchybień procesowych popełnionych przez sąd pierwszej instancji, poza nieważnością postępowania, które poprzez ponowne rozpoznanie sprawy zostaną naprawione. Sąd Najwyższy w przywołanym orzeczeniu w sposób wyczerpujący stwierdził, iż sformułowanie zawarte w art. 378 § 1 K.p.c. oznacza, iż sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę merytorycznie w granicach zaskarżenia, dokonuje własnych ustaleń faktycznych, prowadzi lub ponawia dowody albo poprzestaje na materiale zebranym w pierwszej instancji, ustala podstawę prawną orzeczenia niezależnie od zarzutów podniesionych w apelacji, będąc ewentualnie związany oceną prawną lub uchwałą Sądu Najwyższego, stosuje przepisy regulujące postępowanie apelacyjne, a gdy brak takich przepisów, przepisy dotyczące postępowania przed sądem pierwszej instancji, kontroluje prawidłowość postępowania przed sądem pierwszej instancji, pozostaje związany zarzutami przedstawionymi w apelacji, jeżeli są dopuszczalne, bierze pod uwagę z urzędu nieważność postępowania, orzeka co do istoty sprawy stosownie do wyników postępowania, nie wykraczając poza wniosek zawarty w apelacji i nie naruszając zakazu reformationis in peius.
Odnosząc się z tej perspektywy do zarzutu obrazy art. 233 § 1 k.p.c. należy wskazać, iż obejmuje ona wszystkie wypadki wadliwości wynikające z naruszenia tego przepisu, a więc także błędy popełnione przy ocenie zebranego w sprawie materiału dowodowego. Naruszenie ostatnio powołanego przepisu będzie występowało m. in. w wypadku, gdy pewnego dowodu zebranego nie uwzględniono przy ocenie - wbrew obowiązkowi oceny całokształtu okoliczności sprawy, gdy sąd przyjął pewne fakty za ustalone, mimo że nie zostały one w ogóle lub są niedostatecznie potwierdzone; gdy sąd uznał pewne fakty za nieudowodnione, mimo że były ku temu podstawy. W razie naruszenia przez Sąd I instancji przepisu art. 233 § 1 k.p.c. wadliwa jest przeprowadzona przez Sąd ocena dowodów, a także będące jej konsekwencją ustalenie stanu faktycznego i jego subsumowanie pod określony przepis prawa.
Na gruncie przedmiotowej sprawy Sąd Rejonowy bezkrytycznie zaakceptował jednostronne, subiektywne i nie potwierdzone dostatecznie innymi dowodami zeznania powódek odnośnie do tego, czy wykonywały one pracę tego samego rodzaju, co położne z tytułem magistra, bezzasadnie pomijając, natomiast dowody sprzeczne z forsowaną przez nie tezą, choć dowody te ocenił jako wiarygodne. W ocenie, zatem Sądu Okręgowego dokonana analiza materiału nie okazała się wszechstronna. Nie ma, bowiem powodu aby odmówić waloru wiarygodności dowodom, które odmiennie przedstawiają zróżnicowanie obowiązków położnych w zależności od posiadanego tytułu zawodowego magistra.
W szczególności ocena taka odnosi się do logicznych i przekonujących zeznań świadka J. C. (1) (k. 211), który podał, że położna z tytułem magistra może pełnić i pełni nadzór mentorski nad studentem, świadek od 2021 r. powierzył także położnym z tytułem magistra i specjalizacją opracowanie statystyk, a jedna z nich dokonuje kalibracji glukometru. Świadek M. T. (2) (k. 214) zeznała, że po uzyskaniu tytułu magistra ciążą na niej obowiązki związane ze szkoleniem młodszych koleżanek, a także organizacja szkoleń wewnątrzoddziałowych. Okoliczność odnoszącą się do dodatkowych obowiązków tych położnych potwierdziły zeznania świadka D. O. (k. 215). Również świadek K. C. podała, iż z racji wykształcenia ciążą na niej dodatkowe obowiązki, to jest opracowanie kwartalnych i rocznych statystyk oraz prowadzenie szkoleń wewnętrznych, redagowanie projektów w sprawie zakupów aparatów KTG, kontrolowanie apteki i stanu leków oraz ogólna promocja oddziału w związku z którą organizowano piknik dla kobiet w ciąży (k. 215). Potwierdziły to także zeznania świadka M. G., która podała, że położne które mają tytuł magistra mają dodatkowe obowiązki: sprawdzanie stanu apteki, prowadzenia akcji promocyjnych i edukacyjnych, a od 2021 r. położne, które mają tytuł magistra przejmują co do zasady opiekę nad nowozatrudnionymi położnymi oraz prowadzą statystykę. Zeznania wskazujące na dodatkowe, od pewnego czasu, obowiązki pracowników legitymujących się wyższym wykształceniem magisterskim i specjalizacją złożyły też świadek N. T. (k. 238v.) i W. N. (k. 239). W tym świetle zasługiwały na wiarę zeznania dyrektora pozwanego, która zeznała, iż prace położnych różnią się między sobą oraz, że położnym z tytułem magistra zostały przydzielone dodatkowe zadania tak aby nie angażować osób z niższym wykształceniem do dodatkowych czynności. Nietrafna okazała się, zatem ocena, że zeznania dyrektorki szpitala zawierały jedynie opinie i hipotetyczne założenia, co do funkcjonowania bloku porodowego. Przeciwnie, stwierdzenie dyrektora A. L. (2) odnoszące się do znaczenia wykształcenia pracowników i kształtowania ich wynagrodzeń należało uznać za konkretne, przekonujące, a także spójne z wiarygodnym materiałem dowodowym. Nie sposób nie uznać, że istotne był także zeznania dyrektora pozwanej odnośnie do możliwości uzupełnienia wykształcenia przez pracowników oraz trybu kształtowania siatki płac i żądań płacowych wysuwanych przez położne w trakcie konsultacji ze związkami zawodowymi (k. 356).
Pozwany trafnie zauważył, że poziom wykształcenia wpływa na możliwość dokonywania przez położne z tytułem magistra niektórych zabiegów zgodnie z § 7 ust. 2 lit a rozporządzeniem Ministra Zdrowia z 28 lutego 2017 r. w sprawie rodzaju i zakresu świadczeń zapobiegawczych, diagnostycznych, leczniczych i rehabilitacyjnych udzielanych przez pielęgniarkę albo położna samodzielnie bez zlecenia lekarskiego. Zgodnie z tymi przepisami:
„położna jest uprawniona do wykonywania samodzielnie bez zlecenia lekarskiego:
3) świadczeń diagnostycznych obejmujących:
d) wykonywanie badania fizykalnego, jeżeli ukończyła kurs specjalistyczny lub posiada tytuł specjalisty w dziedzinie pielęgniarstwa uzyskany po 2001 r., łub posiada dyplom ukończenia studiów pierwszego stopnia na kierunku położnictwo, które rozpoczęły się w roku akademickim 2012/2013, lub posiada zaświadczenie o ukończeniu kursu z zakresu badania fizykalnego Advanced Physical Assessment,
e) wykonywanie standardowego, spoczynkowego badania elektrokardiograficznego i rozpoznanie cech elektrokardiograficznych stanów chorobowych w stanach nagłego zagrożenia zdrowotnego, jeżeli ukończyła kurs specjalistyczny w tym zakresie,
f) wykonywanie gazometrii z krwi tętniczej pobranej przez kaniulę założoną uprzednio przez lekarza w stanach nagłego zagrożenia zdrowotnego, jeżeli ukończyła kurs kwalifikacyjny lub posiada tytuł specjalisty w dziedzinie pielęgniarstwa, jeżeli program kursu lub specjalizacji obejmowały treści kształcenia z tego zakresu;
4) świadczeń leczniczych obejmujących:
e) dobór sposobów leczenia ran, jeżeli ukończyła kurs specjalistyczny lub kurs kwalifikacyjny lub posiada tytuł specjalisty w dziedzinie pielęgniarstwa, jeżeli program kursu lub specjalizacji obejmowały treści kształcenia z tego zakresu, łub posiada tytuł magistra położnictwa,
f) wykonywanie intubacji dotchawiczej w stanach nagłego zagrożenia zdrowotnego, jeżeli ukończyła kurs kwalifikacyjny w dziedzinie pielęgniarstwa anestezjologicznego i intensywnej opieki w położnictwie i ginekologii,
g) podawanie produktów krwiopochodnych, rekombinowanych koncentratów czynników krzepnięcia oraz desmopresyny, w stanach nagłego zagrożenia zdrowotnego,
h) modyfikacja doraźnie dawki leku przeciwbólowego, jeżeli ukończyła kurs specjalistyczny lub posiada tytuł specjalisty w dziedzinie pielęgniarstwa, jeżeli program kursu lub specjalizacji obejmowały treści kształcenia z tego zakresu.
Wobec tego, iż nie był trafny wniosek, iż powódki pozostawały takiej samej sytuacji, co pielęgniarki posiadające tytuł magistra, Sąd Okręgowy zmienił w tej części dokonane ustalenia stanu faktycznego i ustalił, że od października 2021 r., na polecenie świadka J. C. tylko położne legitymujące się wyższym wykształceniem magisterskim wykonują czynności polegające na pełnieniu „nadzoru mentorskiego” nad studentami, prowadzeniu szkoleń wewnątrzoddziałowych, opracowaniu statystyk (kwartalnych i rocznych), liczeniu leków i organizacji imprez okolicznościowych oraz kalibracji glukometru. Należy podkreślić, iż krytyczna analiza przeprowadzonych dowodów nie pozwalała na stanowcze stwierdzenie, że tylko doświadczenie przekłada się na sposób wykonywania pracy, a wyższe wykształcenie czy specjalizacja pozbawione są znaczenia różnicującego ilość lub jakość pracy położnych. Bliższe doświadczeniu życiowemu i zasadom logiki wydaje się przecież, że dodatkowe, umiejętności wpływają znacząco i pozytywnie na sposób wykonywania pracy położnych, zwłaszcza że medycyna jest dziedziną stale się rozwijającą. Wydaje się, nawet że wyjaśnienie tego rodzaju wątpliwości wymagałoby zasięgnięcia opinii biegłego, o którą jednak strony w trakcie procesu nie wnioskowały.
Dowód: zeznania świadków J. C. (1), M. T. (2), K. C., D. O., M. G., zeznania H. P. (k. 350).
Sąd przyjął, natomiast ze własne niesporne w istocie ustalenia Sądu Rejonowego w zakresie zatrudnienia i wynagrodzenia powódek oraz trybu ustalenia wynagrodzeń na podstawie ustawy z dnia 8 czerwca 2017 r. o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych, które w tej sytuacji nie wymagają powtórzenia.
Wobec sprzecznych w tym zakresie twierdzeń stron warto zaakceptować, że jest logiczne, że pozwany jest zainteresowany zatrudnianiem osób o możliwie najlepszym przygotowaniu zawodowym. Oprócz oczywistych w przypadku szpitala o takim jak pozwany stopniu referencyjności względów, wynika to z kryteriów stosowanych przez NFZ, wymagającego od pozwanego informacji o kwalifikacjach personelu; w związku z tym również pracodawca podkreślał od dawna wagę wykształcenia pracowników, różnicując wynagrodzenie na korzyść osób z wyższym wykształceniem i refundując np. studia pomostowe. Refundację uzyskała m. in. powódka A. W. (k. 354), a powódki które ukończyły studia wyższe pierwszego stopnia otrzymały podwyżkę wynagrodzenia (np. powódka H. Ł. (1) k. 349). W związku z uzupełnianiem wykształcenia pozwany udzielał pracownikom – przynajmniej w miarę swoich możliwości - także urlopy szkoleniowe bądź bezpłatne (dowód: zeznania powódki B. S. k. 351, zeznania powódki H. Ł., zeznania powódki K. R.).
W powyższym świetle zasadny okazał się zarzut naruszenia prawa materialnego okazały to jest art. 18 3d w zw. z art. 300 K. p. w zw. z art. 471 K. c.
W myśl art. 11 2 K. p. pracownicy mają równe prawa z tytułu wypełniania takich samych obowiązków (zasada równego traktowania pracowników). Nakaz równego traktowania pracowników określony w art. 11 2 K. p. odnosi się do pracowników pozostających w takiej samej sytuacji. Pracodawca narusza ten zakaz, jeżeli traktuje pracownika inaczej, gorzej niż potraktowałby inną osobę znajdującą się w takiej sytuacji. W wyroku z dnia 2 października 2012 r., II PK 82/12 (OSNP 2013 nr 17-18, poz. 202) Sąd Najwyższy wyjaśnił, że „ art. 11 2 k.p. wyraża zasadę równych praw pracowników z tytułu jednakowego wypełniania takich samych obowiązków, w tym prawa do równej płacy za równą pracę, bez względu na płeć. Do kategorii podmiotów objętych tym przepisem należą więc pracownicy charakteryzujący się wspólną cechą istotną (relewantną) za wykonywanie takich samych obowiązków. Wynika z tego, że dopuszczalne jest różnicowanie praw pracowników, którzy wykonują inne obowiązki, bądź takie same, ale "niejednakowo", a ponadto sytuacja prawna porównywanych pracowników może być różnicowana ze względu na odmienności wynikające z ich cech osobistych (predyspozycji) i różnic w wykonywaniu pracy (usprawiedliwiona dyferencjacja)” (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 1 lipca 2021 r. III PSK 80/21 w systemie Lex). Chodzi np. o staż pracy, gdy przekłada się on na większą wydajność oraz lepszą jakość wykonywanej pracy.
Konkretyzację ogólnej zasady równego traktowania zawierają przepisy art. 18 3a i następnych Kodeksu pracy. Równe traktowanie w zatrudnieniu oznacza niedyskryminowanie w jakikolwiek sposób, bezpośrednio lub pośrednio, z przyczyn określonych w § 1 (art. 18 3a § 2), a więc w szczególności ze względu na płeć, wiek, niepełnosprawność, rasę, religię, narodowość, przekonania polityczne, przynależność związkową, pochodzenie etniczne, wyznanie, orientację seksualną, zatrudnienie na czas określony lub nieokreślony, zatrudnienie w pełnym lub w niepełnym wymiarze czasu pracy. Dyskryminację płacową reguluje przepis art. 18 3c k.p. zgodnie z którym pracownicy mają prawo do jednakowego wynagrodzenia za jednakową pracę lub za pracę o jednakowej wartości (§ 1). Pracami o jednakowej wartości są prace, których wykonywanie wymaga od pracowników porównywalnych kwalifikacji zawodowych, potwierdzonych dokumentami przewidzianymi w odrębnych przepisach lub praktyką i doświadczeniem zawodowym, a także porównywalnej odpowiedzialności i wysiłku (§ 3). Kodeks pracy nie definiuje pojęcia „jednakowej pracy”. W literaturze wskazuje się jednak, że praca identyczna to praca taka sama. W art. 18 3c § 3 K.p. zdefiniowano, natomiast prace o jednakowej wartości jako prace porównywalne ze względu na kwalifikacje zawodowe – teoretyczne i praktyczne oraz doświadczenie zawodowe. Ponadto art. 78 k.p. wymaga ustalenia wynagrodzenia w sposób odpowiadający w szczególności rodzajowi wykonywanej pracy i kwalifikacjom wymaganym przy jej wykonywaniu z uwzględnieniem ilości i jakości pracy. Prace tożsame pod względem rodzaju i kwalifikacji wymaganych na tych samych stanowiskach mogą różnić się co do jakości i jakości, a wówczas nie są pracami jednakowymi.
Co więcej, w orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się, że pracownik dochodzący odszkodowania z tytułu naruszenia przez pracodawcę zasady równego traktowania pracowników w zakresie wynagrodzenia za pracę powinien wykazać, że wykonywał jednakową pracę lub pracę o jednakowej wartości, co pracownik wynagradzany korzystniej (wyrok z 15 września 2006r., I PK 97/06, OSNP 2007/17-18/251). SN wskazał też, że „podnosząc zarzut dyskryminacji w zakresie wynagradzania i domagając się z tego tytułu odszkodowania, pracownik ma obowiązek wykazania nie tylko, że był wynagradzany w sposób mniej korzystny od innych pracowników wykonujących pracę jednakową lub pracę jednakowej wartości, ale również, że takie zróżnicowanie było spowodowane niedozwoloną przyczyną. Wykazanie przez pracownika istnienia określonej przyczyny dyskryminacji jest warunkiem sine qua non dalszego procedowania w sprawie o odszkodowanie z tytułu dyskryminacji w zatrudnieniu” (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 czerwca 2014 r. III PK 126/13).
W ocenie Sądu Okręgowego Sąd Rejonowy nietrafnie przyjął, że tego rodzaju przyczyną mogło być wykształcenie powódek skoro położne z wyższym wykształceniem magisterskim były obciążone dodatkowymi obowiązkami, a wyższe wykształcenie korzystnie przekładało się na jakość ich pracy. Sąd przyjmuje, nawet że to brak zróżnicowania wynagrodzenia dla osób legitymujących się wyższym wykształceniem wpływającym na sposób wykonywania pracy „może stanowić przejaw dyskryminacji” (vide Barbara Wagner, Komentarz do Kodeksu Pracy). Należy też podkreślić, że nie narusza zasady równości usprawiedliwione i racjonalne zróżnicowanie sytuacji prawnej pracowników ze względu na kwalifikacje, których zasadniczym elementem jest współcześnie formalne wykształcenie. Różnicowanie wynagrodzenia ze względu na kwalifikacje nie stanowi zaś dyskryminacji płacowej.
Dla potwierdzenia poglądu, że brak zróżnicowania wynagrodzenia może stanowić przejaw dyskryminacji warto przywołać okoliczności które rozważał Sąd Okręgowy w Łomży (w sprawie sygn. akt III Pa 6/23) w związku z zastosowaniem ustawy z dnia 8 czerwca 2017 r. (w sprawie z powództwa specjalistki pielęgniarki posiadającej tytuł zawodowy magister pielęgniarstwa Sąd Rejonowy i Okręgowy uznały jednolicie, że wynagrodzenie zasadnicze na podstawie ww. ustawy, od 1 lipca 2022 r. winno być określane według współczynnika pracy uzależnionego od wykształcenia magisterskiego i specjalizacji, a wiec że roszczenie powódki której pracodawca nie wypłacił wyższego wynagrodzenia było uzasadnione).
Sąd podziela też inny wyrażony już w orzecznictwie sądowym pogląd, że pracodawca nie może ponosić negatywnych skutków zastosowania do ustalenia wysokości wynagrodzeń obowiązującej ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych. Skoro podstawę dochodzonego współkształtuje art. 471 K.c. to odpowiedzialność pracodawcy została uzależniona od zawinionego niewykonania zobowiązania (odpowiedzialny za szkodę może się ekskulpować wykazując, że nie ponosi winy). Trudno z kolei przypisywać winę pracodawcy za stosowanie przepisów ustawy, która – jak będzie o tym mowa niżej – miała umocnić zasady ustalenia wynagrodzeń pracowniczych w zgodzie z art. 78 K.p. W tej zaś sytuacji nie można przyjąć, że ustalenie niższych wynagrodzeń było następstwem okoliczności, za które ponosi szpital zobowiązany do stosowania przepisów ustawy z 8 czerwca 2017 r.
Ograniczenie się przy rozpoznaniu niniejszej sprawy jedynie do wąskiej perspektywy oceny jakości i wartości pracy położnych nie byłoby przy tym trafne także z innych względów. Nie można odmówić zasadności argumentacji apelującego, iż kryterium wykształcenia ma charakter obiektywny i sprawiedliwy, gdyż warunkiem wykonywania zawodu medycznego jest wiedza uzupełniana przez całe życie i umiejętności praktyczne. Nie można też czynić pracodawcy zarzutu, że różnicując wynagrodzenie odwołał się do przepisów powszechnie obowiązującego prawa zwłaszcza, że jak wskazano w uzasadnieniu projektu ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych „przepis art. 5 projektu ustawy (…) stanowi natomiast wzmocnienie normy prawnej wynikającej z art. 78 Kodeksu pracy, a zobowiązującej pracodawcę do kształtowania wynagrodzenia pracowników z uwzględnieniem wskazanych w tym przepisie kryteriów. Podwyższając wynagrodzenia zasadnicze pracowników medycznych, kierownik podmiotu leczniczego powinien zatem zweryfikować również poziom wynagrodzeń pozostałych pracowników podmiotu leczniczego - tak aby ich wynagrodzenie odpowiadało w szczególności rodzajowi wykonywanej pracy i kwalifikacjom wymaganym przy jej wykonywaniu, a także uwzględniało ilość i jakość świadczonej pracy. Regulacja w zaproponowanym brzmieniu ma służyć zapobieganiu dysproporcjom płacowym w obrębie podmiotu leczniczego oraz zabezpieczeniu prawa pracowników, tak medycznych, jak i niemedycznych, do kształtowania ich wynagrodzeń zgodnie z ogólnymi dyrektywami prawa pracy.” Projektodawca stwierdził tam również, że „zgodnie z projektem ustawy wysokość najniższego wynagrodzenia zasadniczego przysługującego pracownikom wykonującym zawód medyczny zatrudnionym na poszczególnych kategoriach stanowisk pracy będzie uzależniona od poziomu wykształcenia wymaganego na stanowisku pracy, na którym zatrudniony jest dany pracownik (wykształcenie na poziomie wyższym, średnim, posiadanie specjalizacji). Rozwiązanie takie wiąże więc de facto najniższe wynagrodzenie w danej grupie z zakresem obowiązków, które wykonywane są na określonym stanowisku. Określenie w projekcie ustawy docelowej wysokości najniższych wynagrodzeń zasadniczych oraz wzajemnych relacji pomiędzy wynagrodzeniami dla poszczególnych kategorii zawodowych pracowników medycznych w żadnym miejscu nie wyłącza ogólnych przepisów prawa pracy normujących zasady ustalania wynagrodzenia za pracę, w tym zakłada możliwość różnicowania wysokości wynagrodzeń poszczególnych pracowników w zależności od posiadanego doświadczenia zawodowego, np. stażu pracy, dodatkowych kwalifikacji.”
Nie umniejszając kompetencji powódek związanych z ich wieloletnim doświadczeniem zawodowym (za które przysługuje inny składnik wynagrodzenia) należy uznać, że kompetencje formalne mają znaczenie dla zakresu uprawnień i obowiązków położnych oraz znaczenie dla sytuacji pracodawcy (z uwagi na stopień referencyjności i stosunki z NFZ). Omawiane kryterium było stosowane u pozwanego od dawna i dopóki nie prowadziło do większych różnic w zarobkach nie było przez powódki kontestowane. Powódki zresztą otrzymują wyższe wynagrodzenie w porównaniu do osób legitymujących się niższym wykształceniem, a pozwany nie stawiał im przeszkód w podwyższaniu przez powódki kwalifikacji. Wykształcenie pracowników niewątpliwie ma przy tym znaczenia w działalności pozwanego szpitala tak ze względu na najwyższy stopień referencyjności oddziału, na którym pracują powódki jak i w kontekście rozliczeń z NFZ.
Reasumując, nie sposób zgodzić się z poglądem Sądu Rejonowego, zgodnie z którym, jeżeli do pracy na stanowisku pielęgniarki nie jest wymagane wyższe wykształcenie i specjalizacja, to pracodawca nie naruszy przepisów ustawy kształtując wynagrodzenie pielęgniarki z takimi kwalifikacjami na poziomie niższym. Tego rodzaju zabieg wypaczyłby sens ustawy z 8 czerwca 2017 r., która jak wskazano powyżej, wiązała współczynniki pracy poszczególnych grup zawodowych z wymaganym wykształceniem, co miało ugruntować zasady z art. 78 K. p.
W tej sytuacji Sąd Okręgowy doszedł do wniosku, że okoliczności wskazane w załączniku do ustawy (wykształcenie) stanowiły rozsądne kryterium uprawniające pozwanego do odmiennego ustalenia wynagrodzeń powódek oraz, że dokonane zróżnicowanie było obiektywnie uzasadnione. Z tych względów na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. Sąd zmienił zaskarżony wyrok i oddalił powództwo każdej z powódek.
Na podstawie art. 338 § 1 K.p.c. w wypadku tych powódek, które otrzymały część zasądzonego świadczenia Sąd orzekł na wniosek pozwanego o zwrocie spełnionego świadczenia. W punkcie 5 wyroku Sąd Okręgowy oddalił natomiast wniosek o zwrot świadczenia spełnionego na rzecz powódki A. W., bowiem pozwany spełnił zasądzone nieprawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego świadczenie na rzecz innej osoby, p. G. W., osoby niewystępującej w niniejszym postępowaniu (potwierdzenie transakcji z 21 lutego 2024 r. k. 581 akt).
Zgodnie z przepisem art. 102 K. p. c. w wypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążaj jej w ogóle kosztami. Ze względów słuszności dyskrecjonalna ocena, czy w konkretnym wypadku zachodzi wypadek szczególnie uzasadniony należy do Sądu. „Do kręgu okoliczności branych pod uwagę przez sąd przy ocenie przesłanek z art. 102 należą zarówno fakty związane z samym przebiegiem procesu, jak i będące „na zewnątrz” procesu, zwłaszcza dotyczące stanu majątkowego i sytuacji życiowej strony. Okoliczności te powinny być oceniane przede wszystkim z uwzględnieniem zasad współżycia społecznego (por. orzeczenie SN z 16.08.1958 r., I CZ 103/58, RPEiS 1959/1, s. 336, cytat za komentarzem do art. 102 K.p.c. pod redakcję T. Erecińskiego, w systemie Lex). Charakter niniejszej sprawy, w tym okoliczność, że powódki mogły być subiektywnie przekonane o słuszności swoich żądań uzasadnia obciążenie ich wyłącznie obowiązkiem zwrotu poniesionych przez pozwaną opłat od apelacji.
SSO Tomasz Mrugowski
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Bydgoszczy
Osoba, która wytworzyła informację: Tomasz Mrugowski
Data wytworzenia informacji: