VIII GC 107/17 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Bydgoszczy z 2019-04-15
Sygn. akt |
VIII GC 107/17 |
WYROKW IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ |
||||||||
Dnia |
15 kwietnia 2019 r. |
|||||||
Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy w składzie: |
||||||||
Przewodniczący: |
SSO Artur Fornal |
|||||||
Protokolant: |
Daria Błaszkowska |
|||||||
po rozpoznaniu w dniu |
12 kwietnia 2019 r. |
w Bydgoszczy |
||||||
na rozprawie |
||||||||
sprawy z powództwa: |
A. J. |
|||||||
przeciwko: o zapłatę |
B. P. |
oraz sprawy z powództwa wzajemnego: B. P.
przeciwko: A. J.
o zapłatę
1) w sprawie z pozwu głównego:
I. zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 136 201,65 zł (sto trzydzieści sześć tysięcy dwieście jeden złotych sześćdziesiąt pięć groszy) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwot :
a) 18 461,93 zł od dnia 11 lipca 2016 r. do dnia zapłaty,
b) 17 485,27 zł od dnia 25 lipca 2016 r. do dnia zapłaty,
c) 22 305,59 zł od dnia 6 sierpnia 2016 r. do dnia zapłaty,
d) 25 315,16 zł od dnia 19 sierpnia 2016 r. do dnia zapłaty,
e) 1 210,50 zł od dnia 4 sierpnia 2016 r. do dnia zapłaty,
f) 1 820,70 zł od dnia 23 lipca 2016 r. do dnia zapłaty,
g) 15 884,81 zł od dnia 25 sierpnia 2016 r. do dnia zapłaty,
h) 33 717,69 zł od dnia 23 sierpnia 2016 r. do dnia zapłaty;
II. zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 12 228 zł (dwanaście tysięcy dwieście dwadzieścia osiem złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;
2) w sprawie z pozwu wzajemnego:
I. oddala powództwo wzajemne;
II. zasądza od powoda wzajemnego na rzecz pozwanego wzajemnego kwotę 10800 zł (dziesięć tysięcy osiemset złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;
III. opłatę sądową od pozwu wzajemnego od uiszczenia której powód wzajemny był zwolniony przejmuje na rachunek Skarbu Państwa;
3) nakazuje ściągnąć od pozwanego (powoda wzajemnego) na rzecz Skarbu Państwa – Oddział Finansowy Sądu Okręgowego w Bydgoszczy kwotę 2 958,05 zł (dwa tysiące dziewięćset pięćdziesiąt osiem złotych pięć groszy) tytułem poniesionych tymczasowo wydatków.
Sygn. akt VIII GC 107/17
UZASADNIENIE
Powód A. J. w pozwie skierowanym przeciwko B. P. domagał się zasądzenia do pozwanego kwoty 136.201,65 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od kwot:
a) 18.461,93 zł od dnia 11 lipca 2016 r. do dnia zapłaty,
b) 17.485,27 zł od dnia 25 lipca 2016 r. do dnia zapłaty,
c) 22.305,59 zł od dnia 6 sierpnia 2016 r. do dnia zapłaty,
d) 25.315,16 zł od dnia 19 sierpnia 2016 r. do dnia zapłaty,
e) 1.210,50 zł od dnia 4 sierpnia 2016 r. do dnia zapłaty,
f) 1.820,70 zł od dnia 23 lipca 2016 r. do dnia zapłaty,
g) 15.884,81 zł od dnia 25 sierpnia 2016 r. do dnia zapłaty,
h) 33.717,69 zł od dnia 23 sierpnia 2016 r. do dnia zapłaty;
a ponadto zasądzenia od pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
W uzasadnieniu pozwu powód podał, że strony zawarły osiem umów sprzedaży materiałów instalacyjnych, które dokumentować miały załączone faktury VAT. Powód wskazał, że towar, który sprzedał pozwanemu został zakupiony przez niego od (...) B. (...), (...) I. (...). C. (...) oraz (...) i (...) (...) Wyjaśnił ponadto, że w niektórych fakturach błędnie, na skutek omyłki pisarskiej, w rubrykach „nazwa towaru lub usługi” wpisano „usługa instalacyjna” zamiast „sprzedaż materiałów instalacyjnych”, co zostało następnie skorygowane fakturami korygującymi. Powód podkreślił, że pozwany zaakceptował ww. faktury swoim podpisem i odebrał zakupiony towar, nie uiścił jednak należnej za niego ceny. Wyjaśnił, że domaga się zapłaty odsetek ustawowych za opóźnienie obliczonych zgodnie z terminami płatności wskazanymi w wystawionych pozwanemu fakturach.
Pozwany w sprzeciwie od nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym (zawierającym także powództwo wzajemne) domagał się oddalenia powództwa w całości z uwagi na spłatę zadłużenia pozwanego przez potrącenie mającej przysługiwać pozwanemu wierzytelności z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia z wierzytelnością dochodzoną w niniejszym postępowaniu, ewentualnie na podstawie art. 5 k.c., jako naruszającego podstawowe zasady współżycia społecznego, w tym zasadę uczciwości kupieckiej poprzez nierzetelne działanie powoda, który wykorzystując sytuację ekonomiczną pozwanego, zawierając umowy o roboty budowlane, negocjowane i w znacznej mierze wykonywane przez pozwanego, przyjmował za nie wynagrodzenie, nie dokonując rozliczeń z pozwanym. Pozwany wniósł również o zasądzenie od powoda zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Wnosząc powództwo wzajemne pozwany - jako powód wzajemny - domagał się zasądzenia od pozwanego wzajemnego (powoda) kwoty 313.480,06 zł tytułem bezpodstawnego wzbogacenia oraz zasądzenia od pozwanego wzajemnego zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Uzasadniając swoje stanowisko pozwany (powód wzajemny) zarzucił, że powód nie wyjaśnił dlaczego pośredniczył w nabyciu materiałów budowlanych dla pozwanego od podmiotów trzecich ani też dlaczego faktury pierwotnie zostały wystawione z tytułu wykonania usług instalacyjnych, a następnie – dopiero po prawie sześciu miesiącach – skorygowane w ten sposób, że w miejsce „usług instalacyjnych” strony wskazały „towar”. Pozwany podał, że strony prowadzą działalność gospodarczą w zakresie wykonywania prac budowlanych oraz wykończeniowych, znają się od wielu lat. Bliskie relacje stron, a także przyjacielskie stosunki pomiędzy synem pozwanego (powoda wzajemnego) K. P. i powodem (pozwanym wzajemnym) były główną przyczyną nawiązania współpracy przy realizacji przedsięwzięć budowlanych. Także z uwagi na trudną sytuację ekonomiczną pozwanego został on zmuszony do występowania w przetargach na roboty budowlane przez pośrednika, którym był powód. Zgodnie z ustaleniami stron, pozwany wraz z synem mieli podejmować starania celem zawarcia kontraktów na roboty budowlane lub wykończeniowe, natomiast stroną tych umów miał być powód. Po zawarciu umowy powód lub K. P. (syn pozwanego), prowadzący przedsiębiorstwo pod firmą (...) przy pomocy zatrudnianych przez siebie pracowników, a także z wykorzystaniem własnego sprzętu budowlanego, mieli wykonywać te umowy. Następnie, przy uwzględnieniu nakładu pracy pracowników pozwanego oraz K. P., a także wkład liczony jako wykorzystanie maszyn i urządzeń budowlanych, strony miały dzielić uzyskane przy zawarciu umowy wynagrodzenie. Łączne wynagrodzenie otrzymane przy wykonywaniu zleceń w ramach tej współpracy – w ciągu kilkunastu miesięcy w latach 2015-2016 (w szczególności przy budowie systemu unieszkodliwiania odpadów komunalnych wraz z budową zakładu zagospodarowania odpadami w L., gdzie prace w większości wykonali pracownicy K. P., a pozwany nadzorował ich prowadzenie, jak również odbierał materiały) – wyniosło ok. 4.500.000 zł. Powód dokonywał z K. P. rozliczeń w ten sposób, że w każdym miesiącu przekazywał mu zaliczki na poczet przyszłego wynagrodzenia, które ten przeznaczał na pokrycie kosztów wynagrodzeń pracowników oraz utrzymania maszyn. Po wykonaniu każdej budowy strony oraz K. P. dokonywali końcowych rozliczeń, z uwagi na to, że wypłacone temu ostatniemu zaliczki nigdy nie pokrywały wynagrodzenia od powoda przez K. P.. Relacje stron uległy pogorszeniu w marcu 2016 r., kiedy to powód zaprzestał dokonywania wpłaty zaliczek i pozostałego wynagrodzenia. Wobec powyższego pozwany zakończył współpracę z powodem, w kolejnych przetargach występując już pod własną firmą, a także nabywając od K. P. roszczenie przysługujące temu ostatniemu mu wobec powoda.
Odnosząc się do okoliczności wystawienia faktur będących przedmiotem żądania pozwu pozwany wyjaśnił, że w ramach opisanego wyżej modelu współpracy – przy braku pisemnej umowy między stronami, a w związku z tym brakiem możliwości rozliczenia zaliczek na tej podstawie – strony na bieżąco uzgadniały tytułem jakich usług powód będzie płacił K. P. należne mu zaliczki. W tym kontekście należy rozumieć wystawienie przez powoda na rzecz pozwanego wymienionych w pozwie faktur z tytułu „wykonania usług instalacyjnych”, gdyż pierwotnie miały one dotyczyć rozliczenia za roboty faktycznie wykonane na jednej z budów powoda. Dopiero gdy pozwany zaprzestał prowadzenia współpracy z powodem, ten ostatni poprosił pozwanego o akceptację korekty załączonych faktur, tak aby w miejsce „wykonanie usług instalacyjnych” wskazać „dostawę towarów”. Pozwany zgodził się na taką korektę licząc na równie koncyliacyjną postawę powoda w przedmiocie wciąż niedokonanego rozliczenia wykonania robót budowlanych przez przedsiębiorstwo powoda oraz K. P.. W związku z tym, że powód w dalszym ciągu odmawiał zapłaty na rzecz pozwanego, jaka miała mu być należna z tytułu prac wykonanych przez niego, a także przez K. P., pozwany poinformował powoda, że w razie dalszego opóźnienia wystąpi na drogę sądową. Dopiero w związku z tym strony podjęły, w obecności także K. P. i małżonki powoda, rozmowy na temat ostatecznego rozliczenia. Strony miały wówczas ustnie uzgodnić – w dniu 22 grudnia 2016 r. – że należność z faktur wymienionych w pozwie (następnie skorygowanych) zostanie potrącona z należnością przypadającą pozwanemu z tytułu wykonanych prac. Dokonując rozliczeń strony przyjęły szacunkową wartość prac wykonanych przez pracowników powoda oraz K. P., z uwzględnieniem wykorzystania maszyn, a po dokonaniu ww. potrącenia, ustalić miały wysokość należnego pozwanemu (powodowi wzajemnemu) wynagrodzenia łącznie na kwotę 313.480,06 zł brutto (w szczególności gdy chodzi o wynagrodzenie z tytułu wykonania prac w L. strony miały uzgodnić jego podział w stosunku 35/65 na korzyść pozwanego). Ostatecznie powód odmówił jednak podpisania wspólnie uzgodnionego wcześniej porozumienia, tj. dokumentu stwierdzającym wysokość zadłużenia. W ocenie pozwanego (powoda wzajemnego) dla przyjęcia, iż ww. porozumienie zostało zawarte pomiędzy stronami podpis taki nie był jednak konieczny, skoro strony uzgodnić miały wcześniej wszystkie jego elementy, tj. wysokość wynagrodzenia należnego pozwanemu, zakres objętych nim budów, a także termin zapłaty (niezwłocznie po zawarciu porozumienia).
Pozwany (powód wzajemny) przyznał, że stron nie łączyła wcześniej umowa zlecenia czy też inna, a z uwagi na brak zgody inwestora, a także brak formy pisemnej – także umowa podwykonawcza. Skoro zaś brak jest możliwości domagania się zapłaty za wykonane prace na podstawie umowy to taką podstawą mogą być wyłącznie przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu. Pozwany oraz K. P. nie tylko wykonywali pracę jako podwykonawcy, ale dzięki doświadczeniu oraz znajomości branży budowlanej w sposób aktywny pomagali powodowi negocjować i zawierać kontrakty, pozwany pełnił też funkcję kierownika robót. Wartość prac wykonanych przez pracowników pozwanego oraz K. P., z uwzględnieniem także pracy maszyn, miała uwzględniać również zysk na jaki liczył pozwany podejmując się ich wykonania.
Na wypadek uznania, że ww. porozumienie z dnia 22 grudnia 2016 r. nie zostało jednak zawarte pomiędzy stronami, a pozwany (powód wzajemny) w niedostateczny sposób uwiarygodnił co do zasady lub wysokości roszczenie przysługujące mu z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia, zdaniem tej strony powództwo powinno zostać oddalone z tego względu, iż w czasie wzajemnej współpracy powód wielokrotnie, rozmyślnie i w sposób rażący naruszył zasady współżycia społecznego (art. 5 k.c.). Domagając się zapłaty z tytułu wskazanych w pozwie faktur powód miał nadużyć przysługującego mu prawa, naruszając zasady uczciwości w obrocie gospodarczym (kupieckiej) i nadużywając zaufania partnerów gospodarczych, wykorzystując trudną sytuację ekonomiczną pozwanego oraz K. P.. Przy ich pomocy, korzystając z ich doświadczenia i wysiłków pozwanego, powód wykonał bowiem budowy, z których następnie nie rozliczył się z pozwanym. Doprowadzić miał tym samym do niekorzystnego wykorzystania zasobów przedsiębiorstwa (...) oraz pozwanego. Wykorzystując w dalszym ciągu zaufanie i dobrą wiarę pozwanego w toku prowadzonych negocjacji, uzyskał jego akceptację na korektę ww. faktur, aby następnie wykorzystać to przed Sądem.
Powód (pozwany wzajemny) w piśmie przygotowawczym z dnia 16 listopada 2017 r. wniósł o oddalenie powództwa wzajemnego oraz zasądzenie od pozwanego (powoda wzajemnego) zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Podtrzymując dotychczasowe stanowisko powód dodatkowo podniósł, iż towar wymieniony w załączonych do pozwu fakturach VAT został zamówiony przez pozwanego u dostawców ze wskazaniem, iż działa on w imieniu i na rzecz powoda (z odroczonym terminem płatności), o czym ten wówczas nie wiedział. W rzeczywistości zakupione materiały pozwany wykorzystał na realizowanych przez siebie budowach w L. i I.. O fakcie ww. zakupu powód dowiedział się dopiero wówczas gdy dostawcy zażądali od niego zapłaty. Nie chcąc narazić się na zerwanie współpracy z ww. dostawcami powód ostatecznie zapłacił przedmiotowe należności, zaciągając w tym celu kredyt w kwocie 100.000 zł, który w dalszym ciągu spłaca. Pomimo tego, że ww. zachowanie pozwanego mogło wyczerpywać znamiona przestępstwa oszustwa, z uwagi na wieloletnią przyjaźń z pozwany, powód nie zawiadomił o tym organów ścigania, natomiast strony umówiły się, że pozwany zapłaci za ww. towar, odebrany przez niego bezpośrednio od dostawców.
Powód (pozwany wzajemny) zarzucił dalej, że załączona do pozwu wzajemnego umowa przelewu wierzytelności jest nieważna, nie wskazano w niej bowiem z jakiego tytułu K. P. przysługiwać miało roszczenie wobec powoda o zapłatę kwoty 449.681 zł. Przyznał, że w ramach prowadzonej działalności gospodarczej współpracował zarówno z pozwanym, jak i jego synem - K. P., z którymi rozliczył się jednak w całości za wszystkie roboty (usługi), które wykonali oni na jego rzecz. Powód (pozwany wzajemny) podniósł, że wszystkie tego rodzaju prace były rozliczane na bieżąco, zgodnie z fakturami VAT wystawianymi przez pozwanego (powoda wzajemnego) i K. P., a wynika z nich, że ten ostatni z tytułu robót wykonanych na rzecz powoda łącznie wynagrodzenie w wysokości 789.241,80 zł, pozwany zaś – łącznie w wysokości 156.117,53 zł.
Powód (pozwany wzajemny) podniósł ponadto, że nie ma możliwości szczegółowego odniesienia się do żądania pozwu wzajemnego, skoro pozwany (powód wzajemny) nie wskazał za jakie konkretnie prace, wykonywane na konkretnych budowach żąda zapłaty. Zdaniem powoda nie można również ustalić czy przedmiotem powództwa wzajemnego są roszczenia mające być przedmiotem umowy przelewu wierzytelności, czy też wystawionej odrębnie przez pozwanego powodowi faktury VAT z dnia 28 grudnia 2016 r. (która nie została zaksięgowana). Niezależnie od powyższego powód zauważył, że ani K. P., ani też pozwany nie dysponowali zapleczem pracowniczym, technicznym i finansowym, aby realizować jakiekolwiek większe roboty budowlane. Zarzut naruszenia art. 5 k.c. powód ocenił jako bezzasadny wskazując, iż w relacjach jakie łączyły go z pozwanym (a także jego synem K. P.) nigdy nie naruszył zasad współżycia społecznego.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
Strony prowadzą działalność gospodarczą: powód (pozwany wzajemny – dalej jako „powód”) pod firmą (...), a pozwany (powód wzajemny – dalej jako „pozwany”) B. P. pod firmą (...).
( okoliczności bezsporne , a ponadto: wydruki zaświadczeń z Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej Rzeczypospolitej Polskiej (dalej - „CEIDG”), k. 16,18)
W roku 2014 pozwany - jeszcze przed wpisaniem do CEIDG rozpoczęcia własnej działalności, co nastąpiło z datą 20 sierpnia 2015 r. - podjął wspólnie ze swoim synem K. P. prowadzącym wówczas działalność gospodarczą pod nazwą (...) K. P. współpracę z powodem w zakresie realizacji przedsięwzięć budowlanych.
Pozwany, a także jego syn – K. P. w latach 2014 – 2016 wykonywali na zlecenie powoda (współdziałając także z pracownikami powoda) roboty i usługi budowlane na potrzeby umów zawieranych przez powoda, w których występował on jako wykonawca lub podwykonawca, m.in. przy budowie węzła zachodniego przy ul. (...) w B., w miejscowości W., przy Budowie (...) we W., na przybudówkach socjalnych Hangaru dla samolotów pasażerskich i transportowych na terenie (...) (...) w B., przy budowie garaży wielopoziomowych przy ul. (...) w B., przy budowie Dworca (...) w B., a przede wszystkim przy wykonaniu systemu unieszkodliwiania odpadów komunalnych wraz z budową Zakładu (...) w miejscowości L..
Strony nie zawarły w zakresie ww. robót budowlanych umów podwykonawczych na piśmie. W związku z wykonaniem tych robót i usług - zgodnie z fakturami VAT wystawianymi powodowi przez pozwanego (powoda wzajemnego) i K. P. – ten ostatni otrzymał od powoda łącznie kwotę 789.241,80 zł, pozwany zaś – łącznie kwotę 156.117,53 zł.
Pozwany w tym czasie z strony powoda brał udział w negocjacjach dotyczących zawarcia przez niego z podmiotami trzecimi (inwestorem lub generalnym wykonawcą) wskazanych umów o wykonanie robót budowlanych. Występował też w toku ich realizacji niejednokrotnie jako przedstawiciel powoda - podpisując w jego imieniu pisma, a także zamawiając i odbierając materiały na budowę.
( dowód : wydruk zaświadczenia z CEIDG, k. 18, zapytania ofertowe i o cenę, a także pozostała korespondencja, umowa i zlecenia, dokumenty dostaw i wydania towarów, protokoły inspekcji dostawy i wprowadzenia podwykonawców na budowę, k. 101-160, 164-240, faktury VAT wraz z potwierdzeniami przelewów, k. 310-326, 333-337,zeznania świadków: M. P., k. 470-471, K. P., k. 470, S. G., k. 577v-578, W. R., k. 578-578v, G. J., k. 578v-579, C. P., k. 579-579v, J. K., k. 579-580, B. J., k. 637, S. J., k. 638, Ł. B., k. 638-639, zeznania powoda, k. 640v,- 641v, zeznania pozwanego, 641v – 643v)
W kwietniu i czerwcu roku 2016 pozwany zamówił u dostawców powoda ((...) B. (...), (...) I. (...). C. (...) oraz (...) i (...) (...)), bez wiedzy i zgody powoda, lecz na jego rachunek – z odroczonymi terminami płatności – towar w postaci materiałów instalacyjnych, objęty fakturami VAT o nr:
1) (...) (...)/4 z dnia 25 kwietnia 2016 r. na kwotę 133,70 zł,
2) (...) z dnia 14 czerwca 2016 r. na kwotę 18.328,23 zł,
3) (...) z dnia 10 czerwca 2016 r. na kwotę 13.068,52 zł,
4) (...) (...)/6 z dnia 17 czerwca 2016 r. na kwotę 4.416,75 zł,
5) (...) z dnia 16 czerwca 2016 r. na kwotę 22.305,60 zł,
6) (...) z dnia 22 czerwca 2016 r. na kwotę 25.315,16 zł,
7) (...) z dnia 23 czerwca 2016 r. na kwotę 460,63 zł,
8) (...) (...) z dnia 24 czerwca 2016 r. na kwotę 749,88 zł,
9) (...) z dnia 27 czerwca 2016 r., na kwotę 141,45 zł,
10) (...) z dnia 28 czerwca 2016 r. na kwotę 11.433,04 zł (pomniejszona o kwotę 9.753,78 zł – zgodnie z fakturą korygującą nr (...) z dnia 5 lipca 2016 r.),
11) (...) z dnia 30 czerwca 2016 r. na kwotę 13.643,80 zł,
12) (...) z dnia 30 czerwca 2016 r. na kwotę 757,28 zł,
13) (...) z dnia 30 czerwca 2016 r. na kwotę 1.483,73 zł,
14) (...) z dnia 28 czerwca 2016 r. na kwotę 33.717,69 zł.
Przedmiotowy towar pozwany odebrał bezpośrednio od ww. dostawców, a następnie wykorzystał na potrzeby realizacji zleceń własnych - na budowach w L. i I..
( okoliczności bezsporne , a ponadto: faktury VAT, k. 22-23, 26-27, 30-31, 34-35, 38-39, 42-45, 48-53, 56-58, wyjaśnienia informacyjne powoda, k. 410 v. i pozwanego, k. 411v-412).
Powód został następnie wezwany przez dostawców do zapłaty należności wynikających ze ww. faktur VAT, pod rygorem wstrzymania możliwości dalszej sprzedaży towarów z odroczonym terminem płatności. Powód ostatecznie uiścił wynikające z tych faktur VAT należności, posiłkując się środkami pieniężnymi z kredytu.
W związku z powyższym powód obciążył pozwanego fakturami VAT o nr:
1) (...) z dnia 24 czerwca 2016 r. na kwotę 18.461,93 zł (z terminem zapłaty w dniu 10 lipca 2016 r.) - skorygowaną fakturą korygującą nr (...),
2) (...) z dnia 24 czerwca 2016 r. na kwotę 17.485,27 zł (z terminem zapłaty w dniu 10 lipca 2016 r.) - skorygowaną fakturą korygującą nr (...),
3) (...) z dnia 24 czerwca 2016 r. na kwotę 22.305,59 zł (z terminem zapłaty w dniu 5 sierpnia 2016 r.) - skorygowaną fakturą korygującą nr (...)
4) (...) z dnia 30 czerwca 2016 r. na kwotę 23.315,16 zł (z terminem zapłaty w dniu 18 sierpnia 2016 r.) - skorygowaną fakturą korygującą nr (...),
5) (...) z dnia 30 czerwca 2016 na kwotę 1.210,50 zł (z terminem zapłaty w dniu 3 sierpnia 2016 r.) - skorygowaną fakturą korygującą nr (...),
6) (...) z dnia 30 czerwca 2016 r. na kwotę 1.820,70 zł (z terminem zapłaty w dniu 22 lipca 2016 r.) - skorygowaną fakturą korygującą nr (...),
7) (...) z dnia 30 czerwca 2016 r. na kwotę 15.884,81 zł (z terminem zapłaty w dniu 24 sierpnia 2016 r.) - skorygowaną fakturą korygującą nr (...),
8) (...) z dnia 5 lipca 2016 na kwotę 33.717,69 zł (z terminem zapłaty w dniu 22 sierpnia 2016 r.) - skorygowaną fakturą korygującą nr (...)
Pozwany zobowiązał się do zapłaty powodowi należności za towar za zamówiony i odebrany przez siebie towar objęty ww. fakturami, akceptując także własnoręcznym podpisem fakt ich skorygowania – co nastąpiło w dniu 8 grudnia 2016 r. – polegający w każdym przypadku na zmianie oznaczenia przedmiotu transakcji z „usługi instalacyjnej” na „sprzedaż materiałów instalacyjnych”.
( dowód: faktury VAT, k. 20, 24, 28, 32, 36, 40, 46, 54,faktury korygujące, k. 21, 25, 29, 33, 37, 41, 45, 47, 55, zeznania powoda, k. 640-641 v., zeznania pozwanego, k. 412, 643,zeznania świadków : M. P., k. 470, K. P., k. 470v, B. J., k. 637, S. J., k. 637v).
W dniu 30 października 2016 r. pomiędzy K. P. (jako cedentem), a pozwanym (jako cesjonariuszem) sporządzona została w formie pisemnej umowa przelewu wierzytelności, której przedmiot miała być należność od powoda z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia w kwocie 449.681 zł.
( dowód: umowa przelewu wierzytelności, k. 100, zeznania pozwanego, 641v, zeznania świadka K. P., k. 471).
W grudniu 2016 r. strony podjęły rozmowy na temat dokonania ostatecznego wzajemnego rozliczenia. Rozmowy odbyły się w domu powoda. Ostatecznie strony nie doszły w tej kwestii do porozumienia.
( dowód: zeznania powoda, k. 411, 640v-641, zeznania pozwanego, k. 412-412v., 642v-643, zeznania świadków : K. P., k. 470, B. J., k. 637-637v., pismo pozwanego z dnia 28 grudnia 2018 r. wraz z załącznikami i proponowanym rozliczeniem, k. 393-394, 392, 405-409).
W dniu 28 grudnia 2016 r. pozwany wystawił powodowi fakturę VAT nr (...) na kwotę 313.480,06 zł tytułem : „Za wykonanie usług instalacyjnych wg. rozliczenia z dnia 20.12.2016 r.”, z terminem płatności do dnia 11 stycznia 2017 r.
Pismem z tego samego dnia pozwany wezwał powoda do podpisania załączonego protokołu rozliczenia końcowego z dnia 20 grudnia 2016 r. (podpisanego przez K. P. i pozwanego) – mającego dotyczyć poszczególnych inwestycji, gdzie strony współpracowały - z uwzględnieniem także pomniejszenia o należności z faktur za „odsprzedany materiał” od powoda (zgodnie z fakturami korygującymi z dnia 8 grudnia 2016 r.) – a także ww. faktury VAT oraz dokonania zapłaty.
( dowód : faktura VAT, k. 394, 406, pismo pozwanego z dnia 28 grudnia 2018 r. wraz z załącznikami, k. 393-394, 392).
Pismem z dnia 23 stycznia 2017 r. pełnomocnik powoda wezwał pozwanego do zapłaty należności objętych pozwem.
( dowód : wezwanie do zapłaty wraz z dowodem nadania, k. 59-61)
Sąd zważył, co następuje:
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie opisanych wyżej dokumentów, których autentyczność i wiarygodność nie była przez strony kwestionowana – z tym jednak zastrzeżeniem, iż co do przedłożonego przez pozwanego dokumentu określonego jako „Umowa przelewu wierzytelności” ( zob. k. 100 akt), a także różnych wersji protokołu rozliczenia robót, rozliczenia końcowego oraz zestawień mających służyć obliczeniu kosztów poniesionych przez strony i osiągniętego zysku - podpisanych jednie przez K. P. i pozwanego, bądź też przez samego tylko pozwanego ( k. 161-163, 392, 407-409, 414-468 akt), można przyznać im jedynie – w myśl art. 245 k.p.c. – walor dokumentów prywatnych, które nie dowodzą prawdziwości zawartych tam danych. Podobnie należało ocenić również przedłożoną przez pozwanego (i podpisaną tylko przez niego) fakturę VAT z dnia 28 grudnia 2016 r. ( k. 394 akt), a także zestawienie kosztów (bez podpisu) przedstawione wraz z pozwem wzajemnym ( k. 241-273 akt).
Podstawę ustaleń w sprawie, w zakresie powołanym wyżej – istotnym dla rozstrzygnięcia o żądaniach zawartych w pozwie, a także pozwie wzajemnym – stanowiły także zeznania świadków: M. P., K. P., S. G., W. R., G. J., C. P., J. K., B. J., S. J., Ł. B., a także samych stron. Sąd nie dał wiary zeznaniom świadka M. P., jedynie co do tego, iż pomiędzy stronami miała nastąpić kompensata należności z faktur VAT objętych żądaniem pozwu (głównego) z należnością za budowę w L., skoro wcześniej świadek ta zeznała, że nie ma wiedzy na temat rozliczeń między stronami ( k. 470 akt). Prezentowana początkowo przez pozwanego w pozwie wzajemnym teza o tym, iż w grudniu 2016 r. strony porozumiały się nie tylko co do dokonania ww. kompensaty, lecz również w kwestii ostatecznego rozliczenia (poprzez uzgodnienie, iż powód zapłaci pozwanemu kwotę 313.480,06 zł), nie została ostatecznie potwierdzona przez samego pozwanego (powoda wzajemnego) w czasie przesłuchania informacyjnego, gdzie wprost podał on, iż powód nie wyraził wówczas zgody na proponowane przez niego rozliczenie ( k. 412 v. akt). Pozwany potwierdził to również w toku swoich zeznań, gdzie wskazał, że o ile była zgoda co do rozliczenia pozostałych inwestycji, to nie doszło do uzgodnienia sposobu rozliczenia gdy chodzi o budowę w L. ( k. 641v, 642v akt). Faktu konkretnych uzgodnień pomiędzy stronami nie potwierdzili ponadto również świadkowie K. P. i B. J., którzy według pozwu wzajemnego (a także pisma pozwanego z dnia 28 grudnia 2016 r. - zob. k. 393 akt) mieli uczestniczyć wówczas w rozmowach stron. Z zeznań tych świadków wynika bowiem, że nie mają oni żadnej wiedzy na temat rozliczeń między stronami ( k. 470 i 637-637v. akt).
Sąd oddalił wnioski dowodowe pozwanego (powoda wzajemnego) o przedstawienie całości dokumentacji dotyczącej realizowanych inwestycji (tj. umowy o roboty budowlane, podwykonawczych, faktur i dokumentów odbioru materiałów nabytych na potrzeby wykonania tych umów, a ponadto deklaracji VAT dotyczących przedsiębiorstwa powoda za lata 2011-2016, a wreszcie także o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z dziedziny budownictwa i szacowania wartości nieruchomości „ na okoliczność ustalenia szacunkowej wartości prac wykonanych za pomocą pracowników oraz środków K. P., a także osobistych wysiłków pozwanego ( …)” według przedstawionych tam założeń dotyczących wartości inwestycji, czasu ich realizacji, ilości pracowników oraz maszyn ( k. 81-82 akt), skoro na podstawie zaoferowanego przez pozwanego materiału dowodowego w postaci dokumentów źródłowych - w szczególności obejmujących umowę o wykonanie prac w L., zlecenia, oferty oraz dokumenty dotyczące dostaw i wprowadzenia na budowę ( zob. k. 101-160, 164-240 akt), a także zeznania świadków oraz samego pozwanego nie można wyodrębnić prac, które byłyby wykonane wyłącznie przez pracowników K. P., bądź też samego pozwanego, a których szacunkową wartość mógłby poddać następnie ocenie biegły sądowy.
W judykaturze wyjaśniono już, że roszczenie o zwrot wartości nienależnego świadczenia (art. 410 § 1 w zw. z art. 405 k.c.) może przybrać postać roszczenia o zwrot wartości wbudowanych materiałów, czy robocizny świadczonej w wykonaniu nieważnej umowy o roboty budowlane (por m.in. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 14 marca 2008 r., IV CSK 460/07, LEX nr 453070, z dnia 29 kwietnia 2005 r., V CK 537/04, LEX nr 519298 i z dnia 28 sierpnia 2013 r., V CSK 362/12, LEX nr 1391375) w niniejszej sprawie pozwany (powód wzajemny) nie konstruuje jednak żądania zasądzenia kwoty 313.480,06 zł w ten właśnie sposób. Wskazując bowiem na okoliczności faktyczne związane z wykonaniem nieważnych umów podwykonawczych – dla których przepis art. 647 1 § 2 i 4 k.c. (w brzmieniu obowiązującym przed 1 czerwca 2017 r., por. art. 12 ustawy z dnia 7 kwietnia 2017 r. o zmianie niektórych ustaw w celu ułatwienia dochodzenia wierzytelności; Dz.U. z 2017 r., poz. 933) przewidywał formę pisemną pod rygorem nieważności ( ad solemnitatem; zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 28 sierpnia 2013 r., V CSK 362/12, LEX nr 1391375) – pozwany domaga się jedynie określonej procentowo części zysku z realizacji tych inwestycji (np. gdy chodzi o prace w L. w proporcji 40 do 60 % - na swoją korzyść; zob. wersja końcowego rozliczenia z dnia 20 grudnia 2016 r. – k. 392, 407-409 akt).
W judykaturze przyjmuje się tymczasem, że jeżeli umowa o roboty budowlane jest nieważna, to w miejsce wynagrodzenia przysługuje na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu kwota odpowiadająca „równowartości robót” - co do zasady jednak bez należnego zysku (por. m.in. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 7 lipca 2017 r., V CSK 629/17, LEX nr 2352171).
W związku z wykonywaniem tych robót zarówno pozwany, jak i K. P. otrzymali już od powoda kwoty – odpowiednio 156.117,53 zł i 789.241,80 zł, tj. łącznie kwotę 945.359,33 zł – ze wskazaniem w każdym przypadku jako tytułów : „usługa instalacyjna”, bądź też „za wykonanie robót (...)” (zob. pismo przygotowawcze powoda z odpowiedzią na pozew wzajemny - k. 305-306, a także faktury VAT wraz z potwierdzeniami przelewów - k. 310-326, 333-337 akt) . Faktu otrzymania ww. zapłaty pozwany nie kwestionuje, w przedstawionych rozliczeniach wskazując kwoty nawet wyższe, z tym, że – wbrew treści ww. faktur VAT – określa je jako zaliczki ( zob. k. 163, 392 akt). Rzecz jednak w tym, że z uwagi na wymóg formy pisemnej, i to zastrzeżony pod rygorem nieważności, jakiekolwiek ustne uzgodnienia pomiędzy stronami w ostatecznym rezultacie nie mogłyby mieć żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia. Dla zachowania formy pisemnej konieczna jest bowiem wymiana dokumentów obejmujących treść oświadczeń woli, z których każdy jest podpisany przez jedną ze stron, lub dokumentów, z których każdy obejmuje treść oświadczenia woli jednej ze stron i jest przez nią podpisany (art. 78 § 1 k.c.).
Przy tak określonym żądaniu pozwu wzajemnego pozwany (powód wzajemny) nie udowodnił (art. 6 k.c.), za jakiego rodzaju konkretne prace (ze wskazaniem wartości robocizny czy też użytych materiałów) wykonane na konkretnych budowach należałaby się mu zapłata od powoda (pozwanego wzajemnego). Z tego punktu widzenia przedstawiane przez pozwanego zestawienia różne wersje poniesionych kosztów i osiągniętego zysku ( zob. k. 161-163, 392, 407-409, 414-468 akt), jak to wyżej wskazano mogą być one uznane jedynie za dokumenty prywatne, które nie dowodzą prawdziwości zawartych tam danych (art. 245 k.p.c.).
Zauważyć trzeba, że formalna moc dowodowa dokumentu prywatnego wyraża się w tym jedynie, że zawarte w nim oświadczenie pochodzi od osoby, która złożyła podpis na dokumencie. Nie przesądza to natomiast o prawdziwości takiego oświadczenia, a w konsekwencji nie dowodzi istnienia określonego stanu rzeczywistego. Jak słusznie zauważył Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 5 października 2011 r., II UK 43/11, LEX nr 1108484) z regulacji art. 245 k.p.c. w powiązaniu z art. 253 k.p.c. wynikają dwa domniemania, po pierwsze – że dokument jest autentyczny, a więc nie jest przerobiony ani podrobiony (domniemanie prawdziwości) oraz po drugie – że oświadczenie w nim zawarte pochodzi od osoby, która dokument ten podpisała. Żadne z tych domniemań nie obejmuje jednak domniemania zgodności z prawdą zawartego w dokumencie oświadczenia.
Trzeba też zwrócić uwagę, że chociaż pozwany (powód wzajemny) dochodząc kwoty 313.480,06 zł poza przedstawionymi wyżej rozliczeniami powołuje się na fakturę VAT nr (...) z dnia 28 grudnia 2016 r., opiewającą na ww. kwotę – z tytułem „Za wykonanie usług instalacyjnych (...)” ( zob. k. 394 akt) – to jednak źródła nabycia roszczenia będącego przedmiotem tego żądania upatruje w umowie przelewu wierzytelności z dnia 30 października 2016 r. zawartej ze swoim synem – K. P. ( k. 100 akt), która to umowa nie konkretyzuje bliżej wierzytelności będącej przedmiotem cesji. Chociaż bowiem wskazano tam kwotę (449.681 zł), to jednak mogą zachodzić wątpliwości co do osoby dłużnika (pierwotnie wskazano tam (...), a po skreśleniu imienia (...) dopisano (...)), a przy ogólnie określonym tytule (bezpodstawne wzbogacenie) nie sprecyzowano bliżej w żaden sposób jego podstawy faktycznej.
W orzecznictwie przyjmuje się, że w świetle art. 509 k.c. skuteczne może być zbycie wierzytelności, nie oznaczonej dokładnie w umowie przelewu, jeżeli można ją określić na podstawie treści stosunku zobowiązaniowego, z którego wynika (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 1999 r., III CKN 423/98, OSNC 2000, nr 5, poz. 92; i z dnia 24 maja 2012 r., V CSK 219/11, LEX nr 1243093). W ocenie Sądu taki warunek nie został jednak spełniony w niniejszej sprawie, gdyż na podstawie zaoferowanych dowodów nie zostało potwierdzone, aby K. P. przysługiwało względem powoda (pozwanego wzajemnego) jakiekolwiek roszczenie z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia.
Na podstawie zeznań świadków oraz samego pozwanego, a także na podstawie złożonych w sprawie dokumentów Sąd ustalił, że pozwany wraz ze swoim synem K. P. wykonywał na rzecz powoda prace budowlane przy realizacji kilku inwestycji (m.in. przy budowie węzła zachodniego przy ul. (...) w B., Budowie Centrum (...) we W., a – w szerokim zakresie – także na budowie w L.. Z zeznań świadka Ł. B., który był odpowiedzialny za koordynację zadań na budowie w L. wynika jednak, że w jego ocenie trudno jest procentowo wyodrębnić prace wykonane przez pracowników powoda od prac wykonanych przez pracowników pozwanego, a „(...) powód i pozwany współpracowali i wykonywali razem prace” ( zob. k. 638 i 638 v. akt). Świadek ten stwierdził jedynie, że K. P. „wykonał kilkaset metrów wykopu na 1,5 m, wyłożył rurę w wykopie i zasypał ten wykop i odcinek ok 600 m można było wykonać w kilka dni”. Z kolei pracownicy powoda zajmowali się kanalizacją przemysłową odciekową gdzie było dużo elementów, które musiały ze sobą współgrać, a ich szczegółowa wartość wymagałaby wyliczenia. Jednocześnie jednak na podstawie zeznań świadka Ł. B. – które są w tym zakresie najbardziej szczegółowe – a także pozostałych świadków nie można w żadnym razie ustalić szczegółowych (dokładnych) danych dotyczących ilości pracowników, zakresu, czasu i zaangażowania K. P. w wykonanie prac na poszczególnych budowach - których weryfikacji mógłby podjąć się biegły sądowy. Z powołanych wyżej względów podstawy takiej nie mogą stanowić wyliczenia przedstawione przez samego pozwanego, kwestionowane przez powoda i nie znajdujące potwierdzenia w pozostałym materiale dowodowym zgromadzonym w aktach sprawy. Za dowodu wystarczającego nie można w tym zakresie uznawać zeznań samego pozwanego (powoda wzajemnego) obejmujących wyłącznie jego twierdzenia - nie poparte w inny sposób ( k. 641v-645 akt).
Świadek M. P. w tej kwestii podała jedynie, że pracownicy K. P. pracowali wówczas razem z pracownikami powoda ( k. 470). K. P. wskazał z kolei, że nie zajmował się sprawami finansowymi, a współpraca z powodem układała się dobrze („tak się umówiliśmy, że pracujemy razem”) – jedynie ogólnie wskazał na uzgodniony mechanizm rozliczenia zysku po połowie, po obliczeniu kosztów własnych ( k. 470). Pozostali świadkowie powołani przez pozwanego (powoda wzajemnego): S. G., W. R., G. J., C. P. i J. K. nie byli w stanie dokładnie określić choćby ilości pracowników zaangażowanych w te prace ze strony K. P., a także czasu w którym miało to miejsce ( zob. k. 577v, 578, 578v, 579v akt).
Z kolei powód podał, że pozwany i K. P. byli tylko jednymi z wielu jego podwykonawców na budowach, a za wykonane prace rozliczał się z nimi na bieżąco ( k. 641 akt), co potwierdzają przedstawione przez niego faktury VAT (wraz z załączonymi potwierdzeniami przelewów), które nie mają charakteru zaliczkowego ( zob. k. 310-326, 333-337 akt). Powód nie zaprzeczył wprawdzie, że w grudniu 2016 r. strony spotkały się w jego domu, celem omówienia spornych rozliczeń, zaprzeczył jednak stanowczo, aby zgodził się zapłacić pozwanemu jakiekolwiek należności, a w szczególności kwotę wynikającą z dokumentu na k. 392 akt (określonego przez pozwanego jako „rozliczenie końcowe”), tj. 313.480,06 zł, której zapłaty obecnie domaga się pozwany w pozwie wzajemnym. Powód potwierdził, że na spotkaniu w grudniu 2016 r. został mu okazany dokument w postaci ww. protokołu rozliczenia robót, stwierdził jednak wyraźnie: „nie zgadzałem się na takie rozliczenie” ( zob. k. 411 akt). W sprawie bezspornym był przy tym fakt, że powód ostatecznie nie złożył swojego podpisu pod ww. dokumentem.
O ile zatem w przedmiotowym stanie faktycznym nie budzi wątpliwości Sądu fakt, że po zakończeniu współpracy strony podjęły rozmowy na temat wzajemnego rozliczenia, o tyle pozwany (powód wzajemny) nie zaoferował dowodów, z których wynikałoby, że strony zawarły w tym zakresie jakiekolwiek porozumienie, a w szczególności, że powód uznał swoje zadłużenie względem pozwanego w jakiejkolwiek kwocie. Jak to wyżej wskazano zakres wykonanych przez K. P., czy też pozwanego prac nie został stwierdzony na piśmie - strony nie zawarły w takiej formie umowy podwykonawczej, a była ona wymagana pod rygorem nieważności (art. 647 1 § 2 i 4 k.c. - w brzmieniu obowiązującym przed 1 czerwca 2017 r.).
W świetle powyższego trzeba więc zwrócić uwagę, że opinia biegłego ma na celu ułatwienie sądowi należytej oceny zebranego w sprawie materiału wtedy, gdy potrzebne są do tego wiadomości specjalne. Nie może ona natomiast być sama w sobie źródłem materiału faktycznego sprawy ani tym bardziej stanowić podstawy ustalenia okoliczności będących przedmiotem oceny biegłego. Dowód ten ma na celu naświetlenie i umożliwienie wyjaśnienia przez sąd okoliczności sprawy z punktu widzenia specjalności biegłego - przy uwzględnieniu zebranego i udostępnionego mu materiału (por. m.in. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 19 grudnia 2006 r., V CSK 360/06, LEX nr 238973). Może on być wykorzystany do weryfikowania wymagających wiedzy specjalnej powiązań między ustalonymi faktami albo do wyprowadzenia z tych faktów wniosków, których sformułowanie wymaga wiedzy specjalistycznej, w myśl art. 278 k.p.c. (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dn. 20 stycznia 2012 r., I CSK 200/11, LEX nr 1133787). Sam w sobie, co do zasady, nie może jednak służyć ustalaniu faktów mających znaczenie w sprawie (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 20 stycznia 2015 r., V CSK 254/14, LEX nr 1652706). Dowód z opinii biegłego nie może w rezultacie wyręczać stron z formalnego ciężaru procesowego określonego w art. 232 k.p.c., a brak ze strony pozwanego (powoda wzajemnego) dowodów co do rozmiaru wykonanych dla powoda (pozwanego wzajemnego) prac, nie może podlegać „zastąpieniu” poprzez dowód z opinii biegłego (tak również Sąd Apelacyjny w Gdańsku w uzasadnieniu wyroku z dnia 23 października 2018 r., V AGa 113/18, niepublikowany).
Strona pozwana (powód wzajemny) nie przedstawiła zatem, w ocenie Sądu, ani skonkretyzowanych twierdzeń, ani też mających je potwierdzać dowodów, które mogłyby stanowić podstawę dla opracowania opinii przez biegłego. Nie pozwala to w konsekwencji na sformułowanie wniosku, że w sprawie wymagane były wiadomości specjalne (art. 278 k.p.c. a contrario).
Odnosząc się natomiast do zawartego w pozwie żądania zasądzenia od pozwanego kwoty 136.201,65 zł wraz z odsetkami wskazać trzeba, że ostatecznie uzasadniające je okoliczności nie były przedmiotem sporu. Pozwany przyznał bowiem ( zob. k. 411v-412 akt), że zamówił – bez zgody i wiedzy powoda, lecz w jego imieniu (podając jego dane) – u dostawców tego ostatniego, towar wymieniony w fakturach załączonych do pozwu - korzystając z upoważnienia udzielonego wcześniej dla potrzeb realizacji robót realizowanych we współpracy z powodem.
Pozwany nie kwestionował także, że ww. towar odebrał od dostawców, a następnie wykorzystał w trakcie realizacji umów o roboty budowlane zawartych już we własnym imieniu (bez udziału powoda). Należy więc uznać, że pozwany działał tym samym jako rzekomy pełnomocnik ( falsus procurator) powoda, a ten ostatni ostatecznie zdecydował się potwierdzić ważność zawartych w jego imieniu umów sprzedaży ww. towarów - uiszczając dostawcom należną cenę (art. 103 § 1 k.c.). Jak podał powód gdyby nie zapłacił hurtowniom za ten towar, nie otrzymałby od nich w przyszłości towaru z odroczonym terminem zapłaty, musiałby płacić gotówką. W tym celu zmuszony został do zaciągnięcia kredytu.
Strony uzgodniły następnie – co również nie jest przedmiotem sporu – że cena za przedmiotowy towar zostanie uiszczona powodowi przez pozwanego. Niezależnie bowiem od tego, że pierwotnie w fakturach VAT wystawionych z tego tytułu przez powoda nie wskazano sprzedaży, to jednak po dokonanych korektach pozwany zaakceptował je, ponieważ – jako podał – „były one zgodne z prawdą, bo chodziło o należność za materiały” ( k. 412 akt), co potwierdził w swoich zeznaniach także K. P. ( k. 470 v akt). W ocenie Sądu w ten sposób pomiędzy stronami nawiązana została umowa sprzedaży ww. towarów (art. 535 § 1 k.c.). Za wydany pozwanemu (odebrany przez niego) towar zobowiązał się on zapłacić powodowi uzgodnioną cenę (stanowiącą równowartość ceny jaką powód obowiązany był zapłacić dostawcom).
Pozwany co do zasady akceptował swoje zobowiązanie z tego tytułu, o czym świadczy chociażby uwzględnienie wartości ww. ceny w „rozliczeniu końcowym z dnia 20.12.2016 r.” - poprzez pomniejszenie o tą kwotę należności mającej przysługiwać pozwanemu z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia ( k. 392 akt). Wbrew stanowisku pozwanego nie było jednak podstaw, aby w tym zakresie uznać skuteczność ewentualnego potrącenia (art. 498 i 499 k.c.). Dla uznania, że potrącenie wywołało skutek prawny w postaci umorzenia wzajemnych wierzytelności, nie wystarczy bowiem samo powołanie się przez składającego oświadczenie o potrąceniu na fakt przysługiwania mu wierzytelności przeznaczonej do potrącenia; istnienie tej wierzytelności należy udowodnić, co jednak w niniejszej sprawie nie nastąpiło (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 listopada 2006 r., II CSK 192/06, LEX nr 233059).
Nie można również uznać za uzasadnionego zarzutu pozwanego domagającego się oddalenia powództwa głównego na podstawie art. 5 k.c. Wprawdzie w orzecznictwie utrwalone jest stanowisko, że przy ocenie istnienia podstaw do zastosowania tego przepisu należy brać pod uwagę całokształt okoliczności sprawy i nie jest wykluczone przyjęcie nadużycia prawa także w stosunkach między przedsiębiorcami, jednak uwzględniając szczególny charakter tego przepisu może to nastąpić jedynie przy wykazaniu wyjątkowych okoliczności. Przepis powyższy formułuje zakaz wykonywania praw podmiotowych w sposób sprzeczny z zawartymi w nim klauzulami generalnymi tj. społeczno - gospodarczym przeznaczeniem prawa albo zasadami współżycia społecznego. Jego zastosowanie nie może jednak prowadzić do modyfikacji normy prawnej, ani do nabycia prawa lub jego zniweczenia. Uwzględnienie zarzutu nadużycia prawa podmiotowego oznacza jedynie, że w konkretnych okolicznościach faktycznych, ocenianych in casu, przyznane normą prawną istniejące prawo podmiotowe zostaje zakwalifikowane jako wykonywane bezprawnie i w konsekwencji nie podlega ochronie. Przepis art. 5 k.c., jako przepis o charakterze wyjątkowym, którego zastosowanie prowadzi do ograniczenia praw, musi być wykładany ściśle oraz stosowany ostrożnie (zob. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 marca 2017 r., I CSK 447/15, LEX nr 2294412).
Zasady współżycia społecznego to pojęcie niedookreślone, nieostre, a powoływanie się na sprzeczność z zasadami współżycia społecznego powinno wiązać się z konkretnym wykazaniem o jakie zasady współżycia społecznego w konkretnym wypadku chodzi oraz na czym polega sprzeczność danego działania z tymi zasadami. Taki charakter klauzul generalnych nakazuje ostrożne korzystanie z instytucji nadużycia prawa podmiotowego jako podstawy oddalenia powództwa, a przede wszystkim wymaga wszechstronnego rozważenia okoliczności, aby w ten sposób nie doprowadzić do podważenia pewności obrotu prawnego. Zasadą bowiem jest domniemanie, że ten kto korzysta ze swego prawa postępuje zgodnie z jego społeczno-gospodarczym przeznaczeniem i zasadami współżycia społecznego (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 15 lutego 2017 r., II CSK 236/16, LEX nr 2242151). Norma zawarta w tym przepisie może być zatem stosowana tylko w sytuacji, gdy w inny sposób nie można zabezpieczyć interesu osoby zagrożonej wykonaniem prawa podmiotowego (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 września 1969 r., III CRN 310/69, OSNCP 1970, Nr 6, poz. 115). Aby zarzut naruszenia art. 5 k.c. odniósł skutek, strona musi wyraźnie wskazać jakie konkretnie zasady współżycia społecznego naruszyła osoba, której stawia się taki zarzut, przy czym ciężar dowodu spoczywa tu, zgodnie z art. 6 k.c., na tym, kto się na niego powołuje (por. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 grudnia 2006 r., IV CSK 263/06, LEX nr 257664).
W świetle powyższego, w ocenie Sądu, uznać trzeba, że nie zasługują na uwzględnienie prezentowane przez pozwanego twierdzenia o tym, że poprzez domaganie się zapłaty z tytułu wskazanych w pozwie faktur (wyłudzając ich korektę w trakcie negocjacji) powód miał nadużyć przysługującego mu prawa, naruszając zasady uczciwości w obrocie gospodarczym (kupieckiej) i nadużywając zaufania poprzez wykorzystanie trudnej sytuacji ekonomicznej pozwanego oraz K. P., którzy wykonywali prace dla powoda, a nie otrzymali z tego tytułu rozliczenia. Związanych z tym okoliczności pozwany jednak nie udowodnił. Nie mogło również ujść uwadze Sądu, że przedmiotowy towar bezspornie zamówiony został przez pozwanego na rachunek powoda – bez jego wiedzy i zgody – a następnie wykorzystany wyłącznie we własnym interesie. Stwierdzić przy tym trzeba, że to pozwany, którego syn pozostawał przez wiele lat w zawodowych i przyjacielskich relacjach z powodem, wykorzystał w ten sposób – wyłącznie dla swoich potrzeb – fakt wcześniejszego upoważnienia do zamawiania towarów w imieniu powoda, lecz na potrzeby robót realizowanych przez niego. Tymczasem nie może powoływać się na naruszenie zasad współżycia społecznego osoba, która sama zasady te narusza. Formułowana w ten sposób zasada „czystych rąk” polega na tym, że ochrony przewidzianej w art. 5 k.c. może żądać jedynie ten, kto sam postępuje nienagannie (zob. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 maja 2016 r., I PK 134/15, M.P.Pr. 2016/7/373-376, LEX nr 2050669). Z uwagi na te okoliczności pozwany nie może więc, w ocenie Sądu, skutecznie w oparciu o art. 5 k.c., domagać się oddalenia powództwa (por. np. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 13 maja 1957 r., II CR 343/57, OSNCP 1958 z. 3, poz. 19; z dnia 24 lutego 1998 r., I PKN 539/97, OSNAPiUS 1999 Nr 3, poz. 87).
W tych warunkach, kwestionowanie uprawnienia powoda do żądania zapłaty ceny materiałów instalacyjnych, które znajduje swoją podstawę nie tylko w treści załączonych do pozwu faktur, ale i w zeznaniach samego pozwanego, nie mogło stanowić skutecznej podstawy zarzutu nadużycia prawa przez powoda (jako sprzedającego), domagającego się zapłaty ceny. Prowadziłoby to bowiem do podważenia stabilności stosunków prawnych i pewności obrotu gospodarczego, w interesie osoby, która sama nie zachowała się w sposób rzetelny i lojalny, czyli pozwanego. Nie wpływały na powyższą ocenę twierdzenia pozwanego co do okoliczności związanych z rozmowami stron na temat porozumienia w zakresie wzajemnych rozliczeń stron, które niewątpliwie odbyły się w grudniu 2016 r. w domu powoda. Ewentualne porozumienie wymagało bowiem uzgodnienia stanowisk przez obie strony procesu, czego – jak wynika ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego – tutaj zabrakło.
Podzielając zatem stanowisko powoda na podstawie art. 535 § 1 i art. 481 § 1 k.c. Sąd uwzględnił żądanie pozwu, oddalając powództwo wzajemne (art. 410 § 1 w zw. z art. 405 k.c. a contrario). Przy uwzględnieniu odrębnego charakteru obu spraw, tj. roszczeń dochodzonych w ramach powództwa głównego oraz wzajemnego (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia z dnia 23 stycznia 2009 r., II CSK 597/08, LEX nr 527253), a także zasady odpowiedzialności za wynik sporu, odrębnie orzeczono o kosztach procesu na mocy art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w związku z § 2 pkt 6 i 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015 r., poz. 1800 ze zm.). Na zasądzoną od pozwanego na rzecz powoda kwotę 12.228 zł złożyły się: opłata sądowa od pozwu (6.811 zł), wydatek w postaci opłaty skarbowej od pełnomocnictwa (17 zł), a także wynagrodzenie pełnomocnika (5400 zł). Gdy chodzi o koszty należne tej stronie, jako pozwanemu wzajemnego, to stanowi je wynagrodzenie pełnomocnika (10.800 zł). O nieuiszczonych kosztach sądowych (opłata od pozwu wzajemnego od której zwolniono pozwanego) orzeczono na podstawie art. 113 ust. 1 a contrario ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jedn.: Dz. U. z 2019 r. poz. 785 ze zm. – dalej „u.k.s.c.”). Dokonując natomiast obliczenia wydatków poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa (art. 83 ust. 2 w zw. z art. 113 ust. 1 u.k.s.c.) ustalono, iż pozwany (powód wzajemny) powinien uiścić z tego tytułu kwotę 2.958,05 zł, uwzględniając, że koszty związane z wynagrodzenia mediatora, a także ze stawiennictwem świadków wyniosły łącznie tą kwotę (2.070 zł + 58,51 zł + 73,55 zł + 542 zł + 73,55 zł + 66,86 zł + 73,58 zł - zob. k. 375, 571-572, 615-622 akt).
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Bydgoszczy
Osoba, która wytworzyła informację: Artur Fornal
Data wytworzenia informacji: