VIII GC 346/20 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Bydgoszczy z 2021-10-29

Pismo umieszczone zostało w Portalu Informacyjnym w celach udostępnienia danych o sprawie i nie wywołuje skutków procesowych.

Sygn. akt VIII GC 346/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 października 2021 r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący

sędzia Artur Fornal

Protokolant

sekr. sądowy Daria Błaszkowska

po rozpoznaniu w dniu 22 października 2021 r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa: (...) w B.

(KRS: (...))

przeciwko: (...) w B.

(KRS: (...))

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 291 456,55 (dwieście dziewięćdziesiąt jeden tysięcy czterysta pięćdziesiąt sześć 55/100) złotych z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwot:

a)  240 566,95 zł od dnia 11 października 2019 r. do dnia zapłaty,

a)  50 889,60 zł od dnia 1 września 2020 r. do dnia zapłaty;

I.  oddala powództwo w pozostałym zakresie;

II.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda tytułem zwrotu kosztów procesu kwotę: 25 390 (dwadzieścia pięć tysięcy trzysta dziewięćdziesiąt) złotych z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie za czas od uprawomocnienia się tego rozstrzygnięcia do dnia zapłaty.

Na oryginale właściwy podpis

Sygn. akt VIII GC 346/20

UZASADNIENIE

Powód - (...) w B. w pozwie przeciwko (...) w B. domagał się zasądzenia od pozwanego kwot:

a)  240 566,95 zł z odsetkami za opóźnienie w transakcjach handlowych od dnia 11 października 2020 r. do dnia zapłaty,

b)  50 889,60 zł z odsetkami za opóźnienie w transakcjach handlowych od dnia 1 września 2020 r. do dnia zapłaty,

a ponadto kosztów procesu według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa, wraz z należnymi odsetkami.

Uzasadniając pozew powód podał, że zawarł z pozwanym umowę nr (...) o „wykonanie dokumentacji projektowej, specyfikacji technicznych wykonania i odbioru robót budowlanych w zakresie wszystkich branż budynku mieszkalno-użytkowego wraz z uzbrojeniem i urządzeniem terenu przy ul. (...) w B.”. Pomimo dwukrotnego przedłużenia przez strony terminu wykonania dzieła, pozwany nie wywiązał się z umowy. W związku z tym powód odstąpił od umowy z winy pozwanego, obciążając go z tego tytułu karą umowną w kwocie 50 889,60 zł. Zdaniem powoda pozwany powinien również zwrócić mu sumy wypłacone dotąd na poczet wynagrodzenia za wykonanie dzieła w łącznej wysokości 240 566,95 zł. W tej kwestii powód wyjaśnił, że w trakcie obowiązywania umowy z uwagi na opóźnienia jakich dopuścił się pozwany doszło do sytuacji, w której – wobec zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego – konieczna okazała się także zmiana koncepcji projektu. Strony uzgodniły wówczas dokonanie odrębnego (wstępnego) rozliczenia dotychczas wykonanych prac przy założeniu, że prace te będą kontynuowane i zostaną w całości zrealizowane przez pozwanego, co jednak nie nastąpiło. Powód podkreślił, że pozwany nie kwestionował zasadności odstąpienia od umowy, domagał się natomiast rozliczenia wykonanych przez niego prac. Powód zaproponował pozwanemu w związku z tym dokonanie odrębnego rozliczenia za wykonany projekt rozbiórki budynku (poza zakresem projektu budowlanego, który nie został wykonany), ten jednak takiej propozycji nie przyjął. Skoro więc, w ocenie powoda, na podstawie przedstawionej przez pozwanego dokumentacji (projektowej) nie było możliwe uzyskanie pozwolenia na budowę, a przedmiotem umowy było wykonanie konkretnego dzieła, które w całości nie zostało wykonane, uzasadnione jest żądanie zwrotu wypłaconej powodowi kwoty w pełnej wysokości.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Pozwany podniósł, że zawarcie umowy między stronami poprzedzone było przeprowadzeniem przez powoda przetargu nieograniczonego. Pierwotnie opracowanie przedmiotowej dokumentacji projektowej miało być wykonane na podstawie decyzji ustalającą warunki zabudowy nr (...) oraz szczegółowych wytycznych inwestora. Na tych parametrach opracowano koncepcję do oferty oraz koncepcję przedprojektową. Podlegała ona jednak szczegółowej ocenie powoda oraz czynników społecznych z którymi była konsultowana, a w związku z tym ulegała ona następnie wielokrotnym modyfikacjom. Ponadto proces projektowania wydłużyły znacznie: konieczność uzyskiwania uzgodnień branżowych pod kątem zaopatrzenia medialnego i przebudowy występującego w terenie uzbrojenia podziemnego kolidującego z planowaną inwestycją, a także uzgodnienia koncepcji projektu z (...) oraz konieczność uzyskania odstępstw od obowiązujących warunków technicznych projektowania tego typu zabudowy. W międzyczasie do pozwanego dotarła informacja o tym, że dla tego obszaru przygotowywany jest miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, a jego uchwalenie spowodowało, że niemożliwe stało się uzyskanie pozwolenia na budowę dla opracowania projektowego przygotowywanego w pierwotnej formie. W konsekwencji doszło do przerwania prowadzonych czynności i prac projektowych, przystąpiono natomiast do opracowania nowej, zmienionej koncepcji na podstawie obowiązującego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, wniesionych uwag sąsiedzkiego czynnika społecznego i poznanych wcześniej warunków technicznych. W związku z tym strony podpisały w dniu 19 maja 2017 r., protokół konieczności potwierdzający stopień zaawansowania prac i czynności projektowych na 65 % wartości kwoty umownej, a następnie – w aneksie nr (...) do umowy – dokonały odrębnego rozliczenia za prace wykonane dotychczas oraz ustaliły zasady ustalenia wynagrodzenia za te, które zostaną wykonane w oparciu o nowe warunki. Poza wynagrodzeniem wynikającym z protokołu konieczności (łącznie w kwocie 201 391,45 zł), pozwanemu wypłacone zostały ponadto kwoty: 22 140 zł (za wykonanie dodatkowej koncepcji), 10 639,50 zł (za wykonanie dokumentacji geologicznej) i 6 396 zł (za wykonanie mapy do celów projektowych). Zdaniem pozwanego strony dokonały tym samym rozliczenia umowy, której podstawą była ww. decyzja, a następnie ustaliły całkowicie nowe warunki projektu budowlanego, za co pozwany miał otrzymać nowe wynagrodzenie. Powód zdecydował się na zawarcie ww. aneksu zamiast nowej umowy, w tym celu aby nie przeprowadzać nowego postępowania przetargowego, co wydłużyłoby czas realizacji projektu. Jednak i prace prowadzone przez pozwanego w celu opracowaniem nowego projektu napotkały następnie na przeszkody związane z koniecznością ponowienia uzgodnień z gestorami sieci, a także rozwiązania problemu scalenia gruntów dokonanego przez powoda bez wiedzy pozwanego. Pomimo przygotowania projektu budowlanego po konsultacji z (...) zaistniała konieczność powrotu do prac koncepcyjnych-przedprojektowych, a postępowanie o wydanie pozwolenia na budowę zostało zawieszone. W tym stanie rzeczy, pomimo odstąpienia od umowy przez powoda, pozwanemu należne było wynagrodzenie za przekazane powodowi prace projektowe wykonane na podstawie aneksu nr (...) do umowy.

Z ostrożności procesowej, na wypadek uznania przez Sąd za skuteczne odstąpienia także od pierwotnej umowy stron – zakończonej protokołem konieczności – pozwany podniósł, że nie ma obowiązku zwrotu powodowi całego otrzymanego wynagrodzenia zgodnie z art. 494 k.c., gdyż powód nie ma równoczesnej możliwości zwrócenia pozwanemu jego świadczeń wzajemnych w naturze – są to usługi, których materialny zwrot jest niemożliwy. W związku z tym po odstąpieniu od umowy strona pozwana byłaby (ewentualnie) obowiązana do zwrotu powodowi różnicy pomiędzy wysokością kwot wypłaconych tytułem wynagrodzenia, a kwotą stanowiącą równowartość wykonanych prac, o ile twierdzenia powoda o istnieniu takiej różnicy okazałyby się prawdziwe. W niniejszej sprawie pozwany otrzymał jednak od powoda wynagrodzenie równe wartości wykonanych przez niego prac. Odnosząc się do żądania zapłaty kary umownej pozwany podkreślił, że nie był w stanie przygotować kompletnych projektów budowalnych i wykonawczych na skutek różnych niesprzyjających okoliczności powstałych z przyczyn od niego niezależnych. Z powodem uzgodnione było, że miał zostać zawarty kolejny aneks mający na celu urzeczywistnienie zakresu prowadzonych prac i terminów ich wykonania. Skoro więc pozwany nie ponosił winy za niedotrzymanie terminu z uwagi na powyższe okoliczności, to nie może z tego tytułu ponosić odpowiedzialności.

Również z ostrożności procesowej pozwany wniósł o zmniejszenie (miarkowanie) kary umownej. Podniósł, że w ramach realizacji drugiego projektu budowlanego (opartego o wytyczne miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego) pozwany nie otrzymał od powoda żadnego wynagrodzenia. Uwzględniając, że pozwany wykonał część prac projektowych, a także brak wystąpienia po stronie powoda szkody, pozwany twierdził, że uwzględnienie powództwa w tym zakresie prowadziłoby do jego pokrzywdzenia i niczym nieuzasadnionego wzbogacenia powoda.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 14 kwietnia 2016 r. powód zawarł z pozwanym umowę nr (...) dotyczącą wykonania dokumentacji projektowej, specyfikacji technicznych wykonania i odbioru robót budowlanych w zakresie wszystkich branż budynku mieszkalno-użytkowego wraz z uzbrojeniem i urządzeniem terenu przy ul. (...) w B. zgodnie z:

-

decyzją ustalającą warunki zabudowy Nr (...) z dnia 9 czerwca 2010 r.;

-

z wykorzystaniem odnawialnych źródeł energii;

-

wytycznymi technicznymi dotyczącymi inwestycji przy ul. (...) stanowiącymi załącznik nr 1 umowy.

Strony ustaliły w § 4 umowy, że dzieło zostanie wykonane w następujących terminach:

1)  wykonanie projektu budowlanego w 6 egz. (4 egz. złożone w urzędzie celem uzyskania decyzji o pozwoleniu na budowę oraz 2 egz. wraz z wersją elektroniczną dla zamawiającego) oraz rzutami poszczególnych mieszkań z określeniem ich powierzchni i usytuowania w budynku do dnia 30 sierpnia 2016 r.,

2)  uzyskanie decyzji o pozwoleniu na budowę do dnia 31 października 2016 r.,

3)  wykonanie w 5 egz. dokumentacji budowlano-wykonawczej wraz ze specyfikacjami technicznymi wykonania i odbioru robót budowlanych, z kosztorysami i przedmiarami, jej wersją elektroniczną oraz oświadczeniem o jej kompletności do dnia 15 listopada 2016 r.

Strony ustaliły wynagrodzenie pozwanego w ryczałtowej stawce wynoszącej 76 zł brutto za 1 m 2 powierzchni użytkowej mieszkań i lokali użytkowych (§ 5 ust. 1 umowy). Dla celów wyliczenia wstępnej kalkulacji przedsięwzięcia przyjęto kwotę 241 828,20 zł (§ 5 ust. 2 umowy). Powód ponieść miał ponadto koszty wykonania matryc dla celów projektowych oraz opłat za badania geologicznych koniecznych do projektowania, na podstawie wystawionej odrębnie faktury VAT (§ 5 ust. 3 umowy). Ostateczne wyliczenie wynagrodzenia miało nastąpić po wykonaniu dzieła według ww. stawki przemnożonej przez powierzchnię zaprojektowanych mieszkań i lokali użytkowych (§ 5 ust. 4 umowy).

W § 6 ust. 1 umowy strony przewidziały rozliczenie za przedmiot umowy fakturami przejściowymi, wystawionymi za wykonane przez pozwanego elementy zakresu rzeczowego: kolejno po przyjęciu przez powoda dokumentacji budowlanej wraz z wersją elektroniczną i rzutami poszczególnych mieszkań (40 %), dokumentacji budowlano – wykonawczej wraz ze specyfikacjami technicznymi wykonania i odbioru robót budowlanych, z kosztorysami i przedmiarami, jej wersją elektroniczną oraz oświadczeniem o jej kompletności (40 %), po przekazaniu decyzji o pozwoleniu na budowę wraz z 2 egz. dokumentacji budowlanej poświadczonymi przez Urząd Miasta (15 %) i po uzyskaniu prawomocnego pozwolenia na użytkowanie i dostarczeniu zaświadczeń o samodzielności wszystkich lokali (5 %).

W § 8 ust. 3 umowy strony przewidziały że, za odstąpienie od umowy z winy projektanta (pozwanego), zostanie on obciążony karą umowną w wysokości 20 % wartości umownej netto określonej w 5 ust. 2. Zgodnie z § 8 ust. 4 umowy, w przypadku przedłużenia terminu wykonania przedmiotu umowy z winy projektanta ponad 60 dni, zamawiający może odstąpić od umowy naliczając kary w dwukrotnej wysokości określonej w ust. 3 i zlecić ponowne wykonanie przedmiotu umowy innemu wykonawcy.

Dowód: umowa nr (...) z dnia 14.04.2016 r. – k. 24-27 akt, załącznik nr 1 (wytyczne techniczne) – k. 28-31 akt, decyzja Nr (...) z dnia 9.06.2010 r. – k. 103-109 akt.

Umowa została zawarta w wyniku przeprowadzonego postępowania przetargowego. Terminy wykonania prac były określone w ofercie pozwanego złożonej w przetargu. Krótko przystąpieniu do prac, pozwany wystąpił o aneks w zakresie zmiany terminów.

Dowód: Specyfikacja Istotnych Warunków Zamówienia (SIWZ) – k. 95-102, zeznania świadka A. A. (1) – k. 154-154v., 159 akt (czas nagrania: 00:06:08-00:10:32).

W dniu 16 września 2016 r. strony zawarły aneks nr (...) do ww. umowy, motywując to po potrzebą opracowania dodatkowych koncepcji architektoniczno-budowlanych. Przedłużony został termin wykonania dzieła z § 4 umowy – w zakresie ust. 1 na dzień 10 stycznia 2017 r., ust. 2 na dzień 15 marca 2017 r. oraz ust. 3 na dzień 30 marca 2017 r. Dokonano też zmian w zakresie rozliczeń, przyjmując kwotę wstępnej kalkulacji przedsięwzięcia na 331 973 zł brutto (z czego kwota 309 833 zł stanowiła wynagrodzenie według stawki 76 zł za 1 m 2 powierzchni użytkowej projektowanych mieszkań i lokali użytkowych, a kwota 22 140 zł należność za dodatkowe koncepcje).

Poza ww. wynagrodzeniem za dodatkowe koncepcje (§ 5 ust. 2 lit. b umowy po zmianie dokonanej aneksem nr (...)), powód ponieść miał także koszty wykonania matryc dla celów projektowych oraz opłat za badania geologicznych koniecznych do projektowania, na podstawie wystawionej odrębnie faktury VAT (§ 5 ust. 4 umowy po zmianie dokonanej aneksem nr (...)).

Fakty bezsporne; aneks nr (...) z dnia 16.09.2016 r. – k. 32-33 akt.

W okresie od września do listopada 2016 r. pozwany wystawił powodowi faktury VAT na kwoty: 22 140 zł (wynagrodzenie za dodatkowe koncepcje), 10 639,50 zł (wykonanie dokumentacji geologiczno-inżynierskiej do projektu) i 6 396 zł (opracowanie mapy do celów projektowych).

Należności ze wskazanych faktur zostały zapłacone przez powoda.

Fakty bezsporne; faktury VAT – k. 120-122 akt.

W dniu 19 maja 2017 r. strony podpisały protokół konieczności w sprawie realizacji ww. umowy i aneksu nr (...). Wskazano tam, że prowadzenie prac projektowych stało się przy obecnych założeniach niemożliwe. Strony uznały, że należy przerwać prowadzone prace projektowe, a jako zasadnicze przyczyny takiego stanu rzeczy wskazano:

-

uchwalenie przez (...) Miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego (...) (...) B. z dnia 26 kwietnia 2017 r., opublikowany w (...) (...) z dnia 9 maja 2017, pod poz. 2176;

-

ustalenia tego nowego planu ograniczające wysokość zabudowy na terenie przewidzianym do zainwestowania do 16 m, co znacznie odbiega od decyzji ustalającej warunki zabudowy nr (...) z dnia 9 czerwca 2010 r., gdzie obowiązywała wysokość głównej kalenicy max. do 24,5 m;

-

dostosowując projekt do wymagań miejscowego planu zagospodarowania zachodzi potrzeba ograniczenia wysokości projektowanego budynku mieszkalnego, zmiany konfiguracji układu funkcjonalnego poszczególnych mieszkań i korekty zakładanego pierwotnie wskaźnika chłonności terenu;

-

inwestor zakłada przeznaczenie na cele przyszłej zabudowy mieszkaniowej działek, na których obecnie znajduje się jednokondygnacyjny pawilon handlowo-usługowy, który w docelowym układzie zostanie rozebrany wraz z powiązaną z nim infrastrukturą techniczną;

-

zgodnie z przyjętymi obustronnie ustaleniami zaawansowanie przedmiotowych prac i czynności projektowych określono na 65 % kwoty umownej, co stanowi kwotę łączną 201 391,45 zł; strony uzgodniły, że pozwany zafakturuje kwotę do 65 % ustalonej kwoty zaawansowania w maju 2017 r., a pozostała część wynagrodzenia będzie płatna po podpisaniu aneksu określającego nowe warunki przedmiotu umowy i wynagrodzenia uwzględniające okoliczności wynikające z zapisów tego protokołu.

Fakty bezsporne; protokół konieczności z dnia 19.05.2017 r. – k. 38 akt, (...) B. z dnia 26.04.2017 r. – k. 110-119 akt.

Podpisanie ww. protokołu z ustaleniem stopnia zaawansowania dotychczas wykonanych prac oraz odpowiadającej mu kwoty wynagrodzenia (co zaproponował pozwany) nie stanowiło rozliczenia za wykonanie pierwotnego przedmiotu umowy (w części), ale traktowane było przez powoda jako zapłata za to, co może być wykorzystane przy dalszej realizacji umowy.

Powód wychodził z założenia, że znaczna cześć pracy została wykonana i nie pójdzie na marne, bo będzie mogła zostać wykorzystana przy realizacji zmienionych założeń przedmiotu umowy. Uzgodnienia te były wynikiem negocjacji stron co do zakresu dalszej pracy, jaka miała być wykonana. Gdyby nie było decyzji o kontynuowaniu umowy, powód nie zdecydowałby się na wypłatę ww. kwoty, bo nie zostałby zrealizowany cel umowy, a dotychczasowa praca byłaby bezużyteczna.

Dowód: zeznania świadka A. A. (1) – k. 155-155v, 159 akt (czas nagrania: 00:36:16-00:44:31 i 01:15:49-01:20:13), zeznania reprezentanta powoda – J. K. – k. 160v-161, 164 akt (czas nagrania: 00:24:06-00:31:18 i 01:00:58-01:12:35).

W dniu 5 grudnia 2017 r. strony zawarły aneks nr (...) do ww. umowy, w związku z zasadniczą zmianą podstaw do wykonania projektu oraz zmianą wielkości i kształtu projektowanego obiektu. Strony wskazały, że podstawę wprowadzenia zmian stanowiło uchwalenie przez (...) opisanego wyżej planu zagospodarowania przestrzennego (...) oraz okoliczności opisane w protokole konieczności z dnia 19 maja 2017 r..

W § 1 ust. 5 ww. aneksu strony wskazały, że z uwagi na przerwanie prowadzonych prac projektowych zgodnie z ww. protokołem konieczności oraz potrzebę wprowadzenia zasadniczych zmian w obecnie wykonywanym projekcie ustalono nowe zasady prowadzenia prac projektowych:

a)  strony uzgodniły, że za prace wykonane dokonają odrębnego rozliczenia zgodnie z ww. protokołem konieczności; uwzględniając kwotę wynikającą z ustalonego zaawansowania prac, tj. 201 391,45 zł brutto oraz kwotę opłaconą fakturą VAT nr (...) z dnia 22 maja 2017 r. (w wysokości 123 932,34 zł), pozostaje do zapłaty kwota 77 459,11 zł brutto;

b)  rozliczenie za prace projektowe sporządzone o nowe warunki miało być dokonane w oparciu o nową stawkę wynoszącą 55,80 zł brutto;

c)  na okoliczność przyjęcia zmienionych założeń projektowych miała zostać wykonana stosowna koncepcja urbanistyczno-architektoniczna wraz z wizualizacją.

Przedłużone zostały ponadto terminy wykonania dzieła z § 4 umowy – w zakresie ust. 1 na dzień 15 marca 2018 r., ust. 2 na dzień 15 kwietnia 2018 r. oraz ust. 3 na dzień 30 maja 2018 r. Ponadto strony określiły kwotę przyjętą do celów wyliczenia wstępnej kalkulacji przedsięwzięcia na kwotę 245 448 zł brutto i tą samą kwotę przyjęły dla celów naliczenia ewentualnych kar umownych. Ostateczne wyliczenie wynagrodzenia miało nastąpić po wykonaniu dzieła według ww. (nowej) stawki przemnożonej przez powierzchnię zaprojektowanych mieszkań i lokali użytkowych. Strony przewidziały rozliczenie za przedmiot umowy fakturami przejściowymi, wystawionymi za wykonane przez pozwanego elementy zakresu rzeczowego, według takich samych zasad jak pierwotnie w umowie, z tym że jako podstawę rozliczenia przyjęto kwotę 245 448 zł.

Faktura na kwotę 77 459,11 zł wystawiona przez pozwanego w dniu 12 grudnia 2017 r. ze wskazaniem tytułu: „Budynek mieszkalno-użytkowy wraz z uzbrojeniem i urządzeniami terenu przy ul. (...) w B. zgodnie z Protokółem Konieczności” została opłacona przez powoda.

Fakty bezsporne; aneks nr (...) z dnia 5.12.2017 r. – k. 34-36 akt, faktura – k. 123 akt.

Przyjęcie w ww. aneksie, że kolejne czynności będą wykonane po niższej stawce (niż pierwotnie określona w umowie) uwzględniało uzgodniony w podpisanym wcześniej protokole konieczności stopień zaawansowania wykonanych prac. Stawka przyjęta w aneksie (niższa) uwzględniać miała, że wynagrodzenie za przedmiot umowy zostało już częściowo wypłacone.

Dowód: zeznania świadka A. A. (1) – k. 155-155v, 159 akt (czas nagrania: 00:36:16-00:44:31), zeznania reprezentanta powoda – J. K. – k. 160v-161, 164 akt (czas nagrania: 00:24:06-00:31:18), zeznania reprezentanta pozwanego – J. M. – k. 162-162v., 164 akt (czas nagrania: 01:45:19-01:52:09).

W dniu 10 kwietnia 2018 r. strony zawarły aneks nr (...) do umowy wskazując, że jest on wynikiem przedłużających się uzgodnień z gestorami mediów i (...)w zakresie dróg dojazdowych oraz opóźnionymi końcowymi uzgodnieniami zagospodarowania terenu. W aneksie zmieniono terminy wykonania dzieła z § 4 umowy – w zakresie ust. 1 na dzień 30 maja 2018 r., ust. 2 na dzień 30 czerwca 2018 r. oraz ust. 3 na dzień 31 lipca 2018 r.

Fakty bezsporne; aneks nr (...) z dnia 10.04.2018 r. – k. 37 akt.

W listopadzie 2018 r. na wniosek powoda doszło do połączenia działek na obszarze gdzie miała zostać zrealizowana przedmiotowa inwestycja.

Fakt bezsporny; wykaz zmian danych ewidencyjnych – k. 124-126 akt.

W dniu 7 grudnia 2018 r. pozwany złożył w (...) projekt budowlany dotyczący przedmiotowej inwestycji wraz z wnioskiem o pozwolenie na budowę. Postępowanie w tym przedmiocie zostało wszczęte z dniem 24 stycznia 2019 r. W tym czasie rozpoczęły się spotkania z (...) w kwestiach związanych z dowiązaniem projektowanego budynku do sąsiedniej zabudowy. Co do projektowanego w tym zakresie rozwiązania (...) zgłosiła uwagi w formie ustnej. Pozwany oceniał, że uwzględnienie uwag zgłoszonych w tej kwestii przez (...) wymagałoby rozpoczęcia procesu projektowania na nowo. Wówczas – w kwietniu-maju 2019 r. – architekt będąca podwykonawcą pozwanego otrzymała polecenie od przełożonych, aby się dalej tym tematem nie zajmować.

Złożony projekt budowalny nie był kompletny, nie zawierał załączników, co skutkowało zawieszeniem postępowania w przedmiocie uzyskania pozwolenia na budowę.

Dowód: pismo pozwanego z dnia 29.04.2019 r. – k. 127-128 akt, zeznania świadek M. R. – k. 156v-157v, 159 akt (czas nagrania: 2:20:41-2:50:16), zeznania reprezentanta powoda – J. K. – k. 160v, 164 akt (czas nagrania: 00:31:18-00:37:44), reprezentanta pozwanego – J. M. – k. 162, 164 akt (czas nagrania: 01:27:05-01:33:28).

Strony rozmawiały o podpisaniu kolejnego aneksu przedłużającego terminy, gdyż cały czas wychodziły kwestie związane z przedłużająca się realizacją.

Dowód: zeznania świadka W. O. – k. 157v, 159 akt (czas nagrania: 03:00:26-03:05:27), zeznania reprezentanta pozwanego – J. M. – k. 162, 164 akt (czas nagrania: 01:33:28-01:39:17).

W piśmie z 29 kwietnia 2019 r. pozwany informował powoda, że z przyczyn od niego niezależnych, nie jest w stanie dostarczyć kompletnych projektów budowlanych i wykonawczych oraz opisał przedłużającą się procedurę i fakt informowania powoda o zaistniałych problemach i trwających uzgodnieniach projektu z (...) Pozwany jako przyczyny takiego stanu rzeczy wskazał: konieczność dokonania sprostowania i poprawek będących następstwem scalenia gruntu, korekty samej nazwy inwestycji (która zdaniem (...) wymagała uwzględnienia w tytule wszystkich występujących w niej elementów i rodzaju robót), udzielanie odpowiedzi na zgłoszone przez strony postępowania postulaty (uwagi i zastrzeżenia), które – jak wskazał pozwany w ww. piśmie – okazały się „mniej lub bardziej niezasadne”. Poza trwającymi rozmowami z (...) dotyczącymi sposobu dowiązania projektowanego budynku do sąsiedniej zabudowy, pozwany powołał się także na nieścisłości i sprzeczności w ustaleniach obowiązującego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, które określił jako „drobne” (dotyczące wskaźnika intensywności zabudowy dla poszczególnych działek projektowanej inwestycji), ze wskazaniem jednak, że „nie są [one] spójne i ich treść wyklucza się nawzajem”.

Pozwany wskazywał na ww. przyczyny opóźnień w kolejnych pismach do powoda z dnia 8 maja 2019 r. i 26 czerwca 2019 r. (podnosząc także okoliczności związane z pozyskiwaniem nowych warunków przebudowy sieci, nową lokalizacją garażu wielostanowiskowego, przebudową i odnową istniejących kabli podziemnych, a przede wszystkim konieczność poczynienia dalszych uzgodnień i wyjaśnień w związku ze stanowiskiem Architekta Miasta).

Dowód: pisma pozwanego z dnia 29.04.2019 r. – k. 127-128 akt, z dnia 8.05.2019 r. – k. 129-130 akt i z dnia 26.06.2019 r. – k. 131-132 akt.

W piśmie z dnia 24 lipca 2019 r. pozwany na wniosek powoda przedstawił następującą dokumentację:

1.  projekt budowlany – część konstrukcyjna opracowania z maja 2017 r.,

2.  wielobranżowy projekt budowlany złożony do(...) B. w dniu 7 grudnia 2018 r. z wnioskiem o wydanie pozwolenia na budowę,

3.  inwentaryzację zieleni z czerwca 2016 r. (ze wskazaniem, że ostateczna decyzja co do planowanej wycinki będzie wydana po uzyskaniu pozwolenia na budowę),

4.  projekt rozbiórki istniejącego pawilonu handlowo – usługowego wraz z prawomocną decyzją o pozwoleniu na rozbiórkę,

5.  uzupełniającą opinię geotechniczną wraz z dokumentacją badań technicznych podłoża gruntowego dla przedmiotowego budynku – opracowanie z lipca 2018 r.,

6.  spis załączników formalno-prawnych jakie uzyskano w trakcie prowadzenia prac projektowych (obejmujących korespondencję z urzędami, uzgodnienia, a także warunki techniczne i przyłączenia od gestorów sieci).

Pozwany wskazał, że w dniu 21 grudnia 2018 r. uzyskano pozytywny protokół (...) w B. ( (...)) ze wskazaniem, że pozwany nie wykonał szczegółowych branżowych projektów wykonawczych, które pozostają w fazie uzgodnień z poszczególnymi gestorami; podano, że zostaną one wykonane po zatwierdzeniu projektu budowlanego i uzyskaniu pozwolenia na budowę).

Co do oczekiwania powoda przedstawienia także dokumentacji, której realizacja została zaniechana w maju 2017 r. pozwany wyjaśnił, że nie posiada pełnego egzemplarza w wersji papierowej. Dokumentacja ta miała być przekazywana w trakcie opracowywania w formie kopii roboczych, natomiast z uwagi na przerwanie jej w trakcie realizacji nie została ona wykonana w wersji finalnej, a tym bardziej papierowej. Pozwany podkreślił w tej kwestii, że przyjęty przez strony protokół konieczności z dnia 19 maja 2017 r. zamknął sprawę realizacji projektu w poprzedniej wersji, tj. przed wejściem w życie obowiązującego obecnie Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego dla tego rejonu miasta. W posiadaniu pozwanego jest więc jedynie część konstrukcyjna projektu budowlanego przygotowanego w maju 2017 r., które to opracowanie załączono do pisma.

Dowód: pisma pozwanego z dnia 24.07.2019 r. – k. 46-49 akt.

W piśmie z dnia 16 sierpnia 2019 r. (doręczonym w dniu 22 sierpnia 2019 r.) powód złożył pozwanemu oświadczenie o odstąpieniu od umowy, wskazując, że zlecone mu prace miały być wykonane ostatecznie do dnia 31 lipca 2018 r. Powód podniósł, że biorąc pod uwagę upływ uprzednio ustalonych terminów oraz brak aktywności pozwanego w przedmiocie wykończenia dzieła, realizacja umowy stała się niemożliwa z winy pozwanego. Podał, że także po upływie terminu do wykonania dzieła dopuszczalne jest odstąpienie przez zamawiającego od umowy na podstawie art. 635 k.c.

Dowód: oświadczenie o odstąpieniu od umowy z dowodem doręczenia – k. 40-44 akt.

W piśmie z 4 września 2019 r. pozwany – w odpowiedzi na oświadczenie powoda o odstąpieniu od umowy – podtrzymał stanowisko co do tego, że opóźnienie w wykonaniu przedmiotu umowy nastąpiło z przyczyn, za które nie ponosi on odpowiedzialności.

Pozwany nie negował uprawnienia powoda do odstąpienia od umowy na podstawie art. 635 k.c., wniósł natomiast o rozliczenie prac projektowych, które wykonał do dnia odstąpienia od umowy. Podał, że w jego piśmie z 24 lipca 2019 r. wyspecyfikowano dokumentację projektową, która została przez niego wykonana, a z uwagi na naturę świadczenia, powodującą, że niemożliwy jest jego zwrot (w naturze), odstąpienie od umowy skutkuje obowiązkiem zapłaty pozwanemu wynagrodzenia za wykonane prace. Pozwany wskazał, że oczekuje od powoda współpracy przy rozliczeniu wykonanych prac projektowych.

Dowód: pisma pozwanego z dnia 4.09.2019 r. – k. 45 akt, z dnia 24.07.2019 – k. 46-49 akt.

Pismem z dnia 20 września 2019 r. (doręczonym w dniu 3 października 2019) powód wezwał pozwanego do zwrotu w terminie 7 dni kwoty 240 566,95 zł, wypłaconej na poczet wynagrodzenia za wykonanie dzieła – z powołaniem się na odstąpienie od umowy nr (...). Jako wyraz ugodowej chęci zakończenia sporu powód zwrócił się o przesłanie w tym terminie propozycji rozliczenia stron, podkreślając jednak, że przedmiot umowy w postaci projektu budowlanego nie został wykonany.

Pozwany w odpowiedzi z dnia 9 października 2019 r. wskazał, że w protokole konieczności z dnia 19 maja 2017 r. strony zgodnie potwierdziły zaawansowanie wykonanych prac projektowych w 65 %, za co otrzymał on uzgodnione wynagrodzenie w kwocie 201 391,45 zł. Co do pozostałych czynności obejmujących wykonanie dodatkowej koncepcji, dokumentacji geologicznej oraz mapy dla celów projektowych (za co pozwany na podstawie wystawionych w roku 2016 otrzymał łącznie kwotę 38 175,50 zł), pozwany podniósł, że zostały one odebrane przez powoda, niemożliwy jest ich zwrot z uwagi na naturę świadczenia. W ocenie pozwanego zasadnicza zmiana przedmiotu umowy oraz wysokości wynagrodzenia dokonana w roku 2017 powoduje, że odstąpienie od umowy mogłoby skutkować jedynie obowiązkiem zapłaty przez powoda za prace wykonane na podstawie aneksu nr (...). Co do propozycji rozliczenia tych prac pozwany wskazał na kwotę 76 334,40 zł (tj. 75 % kwoty przewidzianej w umowie za etap obejmujący złożenie projektu budowlanego, według wyliczenia: 0,75 x 0,4 x 254 448 zł), a odrębnie za czynności wykonane poza umową, tj. wykonanie projektu rozbiórki pawilonu wraz z uzyskaniem pozwolenia na rozbiórkę - kwotę 24 600 zł.

W piśmie z dnia 2 stycznia 2020 r. powód nie uznał stanowiska pozwanego. Wskazał, że przygotowane dotychczas przez pozwanego niepełne dokumenty, na podstawie których nie jest możliwe uzyskanie pozwolenia na budowę, nie mają dla niego żadnej wartości. Zaproponował natomiast zatrzymanie przez pozwanego w ramach ugody kwoty 8 000 zł za projekt rozbiórki istniejącego budynku na nieruchomości objętej projektem.

Dowód: pismo powoda z dnia 20.09.2019 r. z dowodem doręczenia – k. 50-53 akt, odpowiedź pozwanego z dnia 9.10.2019 r. – k. 55-57 akt, pismo powoda z dnia 02.01.2020 r. z dowodem doręczenia – k. 58-62 akt.

W dniu 5 sierpnia 2020 r. powód wysłał pozwanemu notę księgową, obciążając go karami umownymi za odstąpienie od umowy z winy pozwanego na kwotę 50 889,60 zł – w terminem dokonania zapłaty do dnia 30 sierpnia 2020 r. (nota została doręczona pozwanemu w dniu 11 sierpnia 2020 r.).

Pozwany w piśmie z dnia 17 sierpnia 2020 r. poinformował powoda, że uznaje wystawienie ww. noty księgowej za bezzasadne, gdyż pozwany nie ponosi odpowiedzialności za opóźnienie w przekazaniu dokumentacji projektowej.

Dowód: pismo powoda z dnia 5.08.2020 r. – k. 63 akt, nota księgowa z dnia 3.08.2020 r. z potwierdzeniem odbioru – k. 64-66 akt, pismo pozwanego z dnia 17.08.2020 r. – k. 67-68 akt.

Na podstawie dokumentacji złożonej przez pozwanego, powód nie uzyskał pozwolenia na budowę. Powód zawarł w tym przedmiocie umowę z nowym wykonawcą we wrześniu 2019 r., natomiast pozwolenie na budowę uzyskał we wrześniu 2020 r. Nowy projektant nie korzystał z materiałów przygotowanych przez pozwanego.

Dowód: zeznania świadka A. A. (1) – k. 155, 159 akt (czas nagrania: 1:02:35-01:03:35), zeznania reprezentanta powoda – J. K. – k. 161, 164 akt (czas nagrania: 00:46:42-00:53:52)

Sąd zważył, co następuje:

Stan faktyczny sprawy ustalony został na podstawie opisanych wyżej dokumentów, których autentyczność nie była kwestionowana w toku procesu i nie budziła również wątpliwości Sądu (art. 243 2 zd. 1 k.p.c.). Podstawę ustaleń stanowiły również uznane za wiarygodne zeznań świadków: A. A. (1), M. R., W. O., zeznań reprezentanta powoda – J. K. i częściowo zeznań reprezentanta pozwanego – J. M.. Zeznaniom tego ostatniego Sąd odmówił wiarygodności jedynie co do prezentowanej przez niego interpretacji postanowień protokołu konieczności z dnia 19 maja 2017 r. oraz aneksu nr (...) do umowy. Z przyczyn o których szczegółowo będzie mowa w dalszej części niniejszego uzasadnienia, Sąd nie znalazł żadnych podstaw do uznania – jak w powyższych zeznaniach utrzymywał pozwany (czas nagrania: 01:39:17-01:57:30 – zob. k. 162-162 v. i 164 akt) – że poprzez te czynności doszło do całkowitego (definitywnego) rozliczenia stron w zakresie wykonanych do tego czasu prac projektowych, a następnie nawiązania pomiędzy nimi w istocie zupełnie nowego stosunku umownego.

Podkreślić należy, że w niniejszej sprawie spór między stronami co do zasady nie dotyczył faktów, co zostało wyjaśnione w trakcie posiedzenia przygotowawczego, ale sprowadzał się do dokonania ich prawnej oceny.

Strony zgodziły się bowiem, że przedmiotem sporu pozostaje wykładnia oświadczeń stron, także ocena przyczyn, dla których zawarta między nimi umowa o dzieło nie została wykonana w terminie i nastąpiło odstąpienie od umowy, a w związku z tym także ewentualna ocena przesłanek miarkowania kary umownej. Przewodniczący zasygnalizował w związku z tym stronom – na zasadzie art. 205 6 § 1 k.p.c. – że jego zdaniem nie zachodziła potrzeba dopuszczenia w sprawie dowodu z opinii biegłego, zgodnie z wnioskiem strony powodowej (zob. protokół posiedzenia przygotowawczego z dnia 16 lipca 2021 r. – k. 145-145 v. akt). Wniosek ten Sąd oddalił ostatecznie na rozprawie w dniu 22 października 2021 r. ( zob. k. 175 akt).

W tej kwestii należy wyjaśnić, że powyższy wniosek dowodowy – zgłoszony już w pozwie – dotyczył jedynie dwóch zagadnień: ustalenia zakresu prac wykonanych przez pozwanego oraz przesądzenia czy powyższe prace były wystarczające do uzyskania pozwolenia na budowę ( zob. k. 4 akt). Tymczasem sam (rzeczowy) zakres prac projektowych wykonanych przez pozwanego nie było przedmiotem sporu między stronami. Pozwany opracowaną w wykonaniu umowy dokumentację opisał szczegółowo w piśmie 24 lipca 2019 r. ( k. 46-47 akt), a powód nie zaprzeczył prawdziwości zawartego tam oświadczenia. Żadna ze stron nie twierdziła ponadto, że wykonane przez pozwanego prace były wystarczające do uzyskania pozwolenia na budowę. Przeciwnego twierdzenia strony powodowej pozwany w toku procesu nie kwestionował, poza sporem było bowiem, że prace projektowe nie zostały dokończone (zob. odpowiedź na pozew – k. 83 akt).

W tym stanie rzeczy wniosek powoda o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego należało pominąć jako dotyczący faktów bezspornych (art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c.).

Umowę stron należało zakwalifikować jako umowę o dzieło uregulowaną w art. 627 k.c., w której przyjmujący zamówienie zobowiązał się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia.

Przedmiot tej umowy strony określiły – w jej § 1, a także w treści kolejnych aneksów – jako zobowiązanie pozwanego do „ wykonania dokumentacji projektowej, specyfikacji technicznych wykonania i odbioru robót budowlanych w zakresie wszystkich branż budynku mieszkalno-użytkowego wraz z uzbrojeniem i urządzeniem terenu przy ul. (...) w B. (…)” (zob. umowa – k. 24, aneksy – k. 32, 34 i 37 akt). Konsekwencją stwierdzonej natomiast przez strony w protokole z dnia 19 maja 2019 r. konieczności zmiany założeń prac projektowych – wobec potrzeby dostosowania projektu do wymagań miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego poprzez: ograniczenie wysokości projektowanego budynku, zmianę konfiguracji układu funkcjonalnego poszczególnych mieszkań i korekty zakładanego pierwotnie wskaźnika chłonności terenu (zob. pkt 3 protokołu konieczności – k. 38 akt) – było dokonanie aneksem nr (...) zmiany umowy w tym zakresie, w związku z „ zasadniczą zmianą podstaw do wykonania projektu oraz zmianą wielkości i kształtu projektowanego obiektu” (§ 1 aneksu nr (...) k. 34 akt).

W dokumentach tych strony zgodnie wskazały na wynikające z tego planu ograniczenie wysokości zabudowy, znacznie odbiegające od przyjętej na podstawie wcześniejszej decyzji ustalającej warunki zabudowy nr (...) z dnia 9 czerwca 2010 r. (stanowiącej podstawę opracowania projektu, zgodnie z umową), dodatkowo jednak także na przyjęcie przez inwestora założenia przeznaczenia na cele przyszłej zabudowy działki, na którym znajdował się pawilon handlowo – usługowy, który miał w związku z tym zostać rozebrany (pkt 2 i 4 ww. protokołu konieczności, a także § 1 pkt 2 i 4 aneksu nr (...)).

Pozwany podniósł zarzut, iż w istocie strony nawiązały w ten sposób zupełnie nowy stosunek umowny, po rozliczeniu dotychczas wykonanych prac projektowych – które przerwano, podejmując je przy uwzględnieniu nowych założeń – wskutek przyjęcia protokołu konieczności z 19 maja 2017 r., a następnie aneksu nr (...) i zapłaty dokonanej przez powoda zgodnie z poczynionymi tam ustaleniami.

W ocenie Sądu sama treść umowy ( k. 24-27 akt), a także aneksu nr (...) z dnia 5 grudnia 2017 r. ( k. 34-36 akt) przeczy temu, by uznać, że poprzez przyjęcie tegoż aneksu strony zawarły nową umowę o dzieło. Stosunek stron podlegał natomiast wielokrotnym zmianom, nie tylko co do szczegółowego określenia podstaw wykonania przedmiotu umowy, lecz i w zakresie terminów wykonania dzieła (trzykrotnie przedłużanych w kolejnych aneksach). Wynikający z umowy zawartej w dniu 14 kwietnia 2016 r. stosunek prawny wiązał zatem stron, chociaż jego treść za obopólną zgodą przekształcano w czasie przedłużającej się realizacji.

Podkreślić należy, że przedmiotem umowy pozostawało – co nie uległo zmianie pomimo zawarcia kolejnych aneksów – zobowiązanie pozwanego do „ wykonania dokumentacji projektowej, specyfikacji technicznych wykonania i odbioru robót budowlanych w zakresie wszystkich branż budynku mieszkalno-użytkowego wraz z uzbrojeniem i urządzeniem terenu przy ul. (...) w B., zgodnie z:

-

decyzją ustalającą warunki zabudowy Nr (...) z dnia 9 czerwca 2010 r.;

-

z wykorzystaniem odnawialnych źródeł energii;

-

wytycznymi technicznymi dotyczącymi inwestycji przy ul. (...) stanowiącymi załącznik nr 1 umowy.

(zob. umowa – k. 24, aneksy – k. 32, 34 i 37 akt), pomimo tego, że strony w aneksie nr (...) zdecydowały się zmodyfikować opracowywany projekt zgodnie z podpisanym wcześniej protokołem konieczności – ze względu na uwarunkowania nowego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, uwzględniając ograniczenie wysokości projektowanego budynku w stosunku do pierwotnie zakładanych parametrów, co inwestor zamierzał kompensować rozszerzeniem terenu inwestycji o kolejną działkę.

W § 1 ust. 5 aneksu nr (...), a także w ww. protokole konieczności uzgodniono przerwanie prac projektowych (prowadzonych według poprzednich założeń), a także dokonanie odrębnego ich rozliczenia przy założeniu zaawansowania związanych z tym czynności na poziomie „65 % kwoty umownej” (pkt 5 protokołu konieczności). W § 3 aneksu nr (...) strony obniżyły jednocześnie stawkę za 1 m 2 powierzchni użytkowej projektowanych (według nowych założeń) pomieszczeń z kwoty 76 zł do kwoty 55,80 zł, ustaliły także wartość przedmiotu umowy na kwotę 254 448 zł (odnoszącą się także do nowych założeń) a ponadto przedłużyły terminy oddania poszczególnych części dzieła (zob. umowa i aneks – k. 25 i 35 akt). Pomimo więc odrębnego rozliczenia przerwanych prac – w konkretnej kwocie wynoszącej 201 391,45 zł, co stanowiło 65 % wartości przedmiotu umowy wynikającej ze zmiany dokonanej aneksem nr (...) na kwotę 309 833 zł ( zob. k. 32 akt) – takie rozwiązanie miało dla strony powodowej ekonomiczne uzasadnienie jedynie przy założeniu tożsamości stosunku prawnego łączącego strony i jego kontynuacji w celu wykonania przedmiotu umowy. Chociaż bowiem pozwany na tym etapie realizacji umowy wykonał szereg czynności w celu jej wykonania, to jednak powód nie otrzymywał jeszcze wówczas żadnego ekwiwalentu spełnionego przez siebie świadczenia o charakterze pieniężnym.

Jak wskazali przesłuchani w sprawie: świadek A. A. (1) i reprezentant powoda J. K., podpisanie ww. protokołu z ustaleniem stopnia zaawansowania dotychczas wykonanych prac oraz odpowiadającej mu kwoty wynagrodzenia było przez stronę powodową traktowane jako zapłata za to, co może być wykorzystane przy dalszej realizacji umowy. Decydując się na takie rozwiązanie powód zaakceptował stanowisko prezentowane w toku negocjacji przez pozwanego, że znaczna cześć pracy została już wykonana i będzie mogła zostać wykorzystana przy realizacji zmienionych założeń przedmiotu umowy. Gdyby nie było decyzji o kontynuowaniu umowy, powód nie zdecydowałby się na wypłatę ww. kwoty, bo nie zostałby zrealizowany cel umowy, a dotychczasowa praca byłaby bezużyteczna. Jednocześnie przyjęcie w aneksie nr (...), że kolejne czynności będą wykonane po niższej stawce (niż pierwotnie określona w umowie i aneksie nr (...)) uwzględniało fakt zapłaty za wykonane wcześniej czynności (zob. zeznania świadka A. A. – k. 155-155v, 159 akt [czas nagrania: 00:36:16-00:44:31 i 01:15:49-01:20:13], zeznania reprezentanta powoda – k. 160v-161, 164 akt [czas nagrania: 00:24:06-00:31:18 i 01:00:58-01:12:35]). Trzeba podkreślić, że i reprezentant pozwanego – J. M., chociaż w swoich zeznaniach twierdził, że według stanowiska strony pozwanej w toku negocjacji poprzedzających podpisanie protokołu konieczności i aneksu nr (...), nie chodziło o kontynuację dotychczasowego stosunku stron, to jednak przyznał on, że wysokość ustalonej na nowo (obniżonej) stawki strony rozpatrywały z zestawieniu z rynkową wartością prac – także i tych już wykonanych i podlegających odrębnemu rozliczeniu („[…] zarówno zapłata częściowa na podstawie pierwotnej umowy jak i stawka umieszczona w aneksie ok. 55 zł za metr to miało to w sumie wiązać się z przyjęciem wyliczenia tak aby całość stawki nie przekroczyła 100 zł za metr 2 , którą strony uznawały za rynkową w tamtym czasie.”; zob. zeznania reprezentanta pozwanego –– k. 162, 164 akt [czas nagrania: 01:45:19-01:52:09]).

W tym kontekście trzeba więc zauważyć, że wprawdzie to jak same strony rozumiały oświadczenie woli w chwili jego złożenia można wykazywać wszelkimi środkami dowodowymi (por. orzeczenia Sądu Najwyższego z 18 września 1951 r., C 112/51, OSN 1952, nr 3, poz. 70 oraz z 4 lipca 1975 r., III CRN 160/75, OSPiKA 1977, nr 1, poz. 6), sam zaś cel umowy nie musi być wyraźnie wskazany w jej tekście, lecz może zostać zrekonstruowany w oparciu o całokształt jej postanowień, w niniejszej sprawie jednak nie zostało udowodnione twierdzenie pozwanego, że wolą obu stron było definitywne zakończenie (rozliczenie) poprzedniego stosunku prawnego, a aneks nr (...) stanowił w istocie zawartą na nowo umowę o dzieło. Chociaż tak chciałby widzieć to pozwany i niewątpliwie do tego dążył w toku negocjacji, to jednak w okolicznościach sprawy takie rozumienie oświadczeń stron nie znajduje uzasadnienia.

Podnieść należy, że zawarta w art. 65 § 2 k.c. regulacja dopuszcza taką sytuację, w której właściwy sens umowy ustalony przy zastosowaniu wskazanych w nim dyrektyw będzie odbiegał od jej „jasnego” znaczenia w świetle reguł językowych, a przy wykładni oświadczenia woli należy – poza kontekstem językowym – brać pod uwagę także okoliczności złożenia oświadczenia woli, czyli tzw. kontekst sytuacyjny (art. 65 § 1 k.c.), w szczególności obejmujący m.in. także przebieg negocjacji (por. wyrok Sądu Najwyższego z 3 września 1998 r., I CKN 1999, nr 2, poz. 38). Niezależnie od tego z art. 65 § 2 k.c. wynika nakaz kierowania się przy wykładni umowy jej celem, który jednak nie może być rozumiany jako cel jednej tylko ze stron (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 29 stycznia 2003 r., I CKN 1431/00, LEX nr 77079). Celem umowy w tym przypadku było zaś wykonanie dla powoda przez pozwanego przedmiotu umowy (dzieła), za co ten ostatni powinien otrzymać wynagrodzenie.

W ocenie Sądu takie rozumienie celu umowy zgodne jest z treścią art. 642 § 1 k.c., który stanowi, że w braku odmiennej umowy przyjmującemu zamówienie należy się wynagrodzenie w chwili oddania dzieła. Przyjmując, że na skutek negocjacji stron zgodziły się one, że pierwotny zakres umowy o dzieło został wykonany w 65 %, nie sposób uznać, że dzieło było wykonane i gotowe do wydania jako całość. Powód zakładał, że przygotowane już materiały mogą posłużyć do dalszego projektowania, nie chciał angażować nowego wykonawcy i dlatego zdecydował się spełnić warunki pozwanego i dokonać częściowej wypłaty. Nadal jednak wykonywany był ten sam, aczkolwiek zmieniony, przedmiot umowy, w ramach trwającego stosunku prawnego.

Uznaniu, że doszło do definitywnego rozliczenia pierwszego dzieła (projektu) przeczyło przede wszystkim twierdzenie powoda, którego pozwany nie zakwestionował, że wykonane przez niego czynności, za które otrzymał częściowe wynagrodzenie, nie miały cech kompletnego działa. Charakter umowy o dzieło, jako umowy rezultatu oraz wzgląd na zasadę ekwiwalentności świadczeń stron z tej umowy powoduje zaś, że wynagrodzenie należy się dopiero za kompletne dzieło - zgodne z zamówieniem, czyli zgodne z oczekiwanym przez zamawiającego rezultatem, określonym od początku w umowie stron lub sprecyzowanym w toku wykonywania umowy. Z punktu widzenia wykonania zobowiązania istotne znaczenie ma wiec jedynie rezultat, bez względu na intensywność świadczonej pracy lub staranność wykonawcy. Wyjątkiem jest tylko sytuacja określona w art. 642 § 2 k.c., a mianowicie gdy dzieło ma być oddawane częściami, a wynagrodzenie zostało obliczone za każdą część z osobna (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 2 września 2020 r., I UK 96/19, LEX nr 3071517 czy z dnia 7 grudnia 2017 r., II CSK 77/17, LEX nr 2416281).

W omawianym przypadku nie można jednak mówić o wykonaniu przedmiotu umowy, czy chociażby jego wyodrębnionej części – za co częściową zapłatę przewidywała umowa stron w § 6 (pierwszy etap wykonania dzieła obejmował przekazanie 2 egz. dokumentacji budowlanej wraz z wersją elektroniczną i rzutami poszczególnych mieszkań; zob. k. 26, a także aneks nr (...) k. 36 akt) – a co najwyżej o wykonaniu pewnych czynności, za które powód zdecydował się zapłacić, z uwagi na chęć dalszej współpracy z pozwanym, przy założeniu finalnego wykonania dzieła. Brak jakiejkolwiek części (wyodrębnionej) przedmiotu umowy, nadającej się do odbioru wynika wprost z treści pisma pozwanego z dnia 24 lipca 2019 r., w którym wyjaśniał on powodowi, że przedstawienie dokumentacji, której realizacja została zaniechana w maju 2017 r. nie jest możliwe, gdyż pozwany nie posiada pełnego egzemplarza w wersji papierowej, a przekazywano ją w trakcie opracowywania jedynie w formie kopii roboczych; z uwagi natomiast na przerwanie prac w trakcie realizacji ostatecznie nie została ona wykonana w wersji finalnej, a tym bardziej papierowej; w posiadaniu pozwanego była więc jedynie część konstrukcyjna projektu budowlanego przygotowanego w maju 2017 r., które to opracowanie pozwany załączył do pisma z dnia 24 lipca 2019 r. ( zob. k. 47 akt). Trzeba przy tym dodać, że takiego opracowania brak w aktach sprawy, żadna ze stron nie wniosła bowiem o przeprowadzenie takiego dowodu.

Rozpatrując łącznie regulację zawartą w art. 627 k.c. i art. 642 § 1 k.c. uznać trzeba, że podstawowym obowiązkiem przyjmującego zamówienie jest nie tylko samo wykonanie dzieła, lecz także oddanie go zamawiającemu (dopiero bowiem z tą chwilą przyjmującemu należy się wynagrodzenie). Oddanie dzieła nie wymaga zachowania szczególnej formy, może nastąpić zatem także poprzez przez czynności faktyczne, świadczące o tym, iż w ocenie przyjmującego zamówienie dzieło zostało wykonane (np. wystawienie faktury VAT, wystąpienie z żądaniem zapłaty wynagrodzenia). Jak wyjaśnił to Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 7 października 2010 r., IV CSK 173/10 (LEX nr 707913) oddanie dzieła następuje także wówczas, jeżeli z umowy inaczej nie wynika, gdy przyjmujący zamówienie stawia dzieło do dyspozycji zamawiającego, który może je odebrać.

Mając to na uwadze nie można przyjmować aby w niniejszej sprawie pozwany zaoferował powodowi jakikolwiek przedmiot prac, w celu dokonania jego odbioru (częściowego). Pomimo tego, że – zgodnie z ustaleniami stron – za wykonane dotychczas czynności pozwany wystawił powodowi faktury VAT, które ten zapłacił, to jednak z treści ww. pisma z dnia 24 lipca 2019 r. wyraźnie wynika, że do żadnego odbioru w tym zakresie nie doszło. Rozpoczęte prace nad projektem stanowiącym pierwotny przedmiot umowy stron zostały bowiem przerwane, nie nadano im żadnej finalnej postaci, a do przekazania szczątkowego materiału (części konstrukcyjnej projektu budowlanego z maja 2017 r.) doszło dopiero na żądanie powoda w lipcu 2019 r. ( zob. k. 47 akt; a także zeznania reprezentanta pozwanego – k. 162v. i 164 akt [czas nagrania: 02:09:01-02:15:48]). Powtórzyć więc trzeba, że dokonana przez powoda zapłata stanowiła ekwiwalent za dzieło, które dopiero miało być wykonane, zgodnie z zmienioną umową.

Poza sporem pozostawało także, że spełnione zostały przesłanki odstąpienia od umowy określone w art. 635 k.c.

Powołany przepis stanowi, że jeżeli przyjmujący zamówienie opóźnia się z rozpoczęciem lub wykończeniem dzieła tak dalece, że nie jest prawdopodobne, żeby zdołał je ukończyć w czasie umówionym, zamawiający może bez wyznaczenia terminu dodatkowego od umowy odstąpić jeszcze przed upływem terminu do wykonania dzieła.

Nie budzi wątpliwości, że terminy wykonania dzieła wynikające z umowy – w brzmieniu określonym aneksem nr (...) ( k. 37 akt) – które w zakresie poszczególnych jego części przypadały kolejno na: 30 maja 2018 r., 30 czerwca 2018 r. i 31 lipca 2018 r. (umowa - k. 25; aneks nr (...) - k. 37 akt) upłynęły bezskutecznie. Pozwany, wskazując na dalsze problemy związane z realizacją przedmiotu umowy – w piśmie z dnia 29 kwietnia 2019 r. – zaproponował powodowi jedynie zawarcie kolejnego aneksu w celu zmiany terminu jej wykonania, nie wskazując jednak nawet przybliżonego terminu w którym byłoby to możliwe ( zob. k. 127 – 128 akt). Twierdzenia reprezentanta pozwanego o tym, że byłoby to możliwe w ciągu 1-2 miesięcy („gdyby uznać, że nie byłoby zastrzeżeń architekta miasta” – zob. k. 162 v., 164 akt [czas nagrania: 01:59:37-02:09:01]), należy w związku z tym ocenić jako gołosłowne.

W każdym razie, po otrzymaniu w dniu 22 sierpnia 2019 r. oświadczenia powoda o odstąpieniu od umowy ( zob. k. 39-40, 43-44 akt), pozwany – w piśmie z dnia 4 września 2019 r. – nie kwestionował uprawnienia powoda do odstąpienia od umowy na podstawie art. 635 k.c. ( k. 45 akt).

Zdaniem Sądu orzekającego w niniejszej sprawie na aprobatę zasługuje pogląd zgodnie z którym jest dopuszczalne jest odstąpienie od umowy na podstawie art. 635 k.c. także po upływie terminu wykonania dzieła (tak Sąd Najwyższy w wyrokach z dnia 12 stycznia 2012 r., IV CSK 182/11, OSNC 2012, nr 7-8, poz. 90, a także z dnia 21 marca 2013 r., III CSK 216/12, LEX nr 1324298). Słusznie podnosi się, że przemawia za tym wykładnia literalna art. 635 k.c., jeżeli bowiem zamawiający może odstąpić od umowy gdy termin jej wykonania jest zagrożony, to tym bardziej odstąpienie na tej podstawie prawnej należy uznać za możliwe, gdy zamawiający nie wykonał dzieła w umówionym terminie. Do podobnych wniosków prowadzi wykładnia funkcjonalna, brak bowiem przekonujących argumentów, dla których sytuacja zamawiającego miałaby ulec pogorszeniu z tej tylko przyczyny, że jest już pewne, a nie tylko prawdopodobne, że przyjmujący zamówienie nie zdoła dzieła ukończyć w umówionym terminie. Wykładnia taka odpowiada też potrzebom obrotu, zamawiający licząc bowiem na wykonanie dzieła, niejednokrotnie nie odstępują od umowy przed terminem wykonania, są bowiem zainteresowani przede wszystkim jej realizacją.

Dodać też trzeba, że dla realizacji uprawnienia z art. 635 k.c. nie są istotne przyczyny, dla których wykonawca opóźnia się z wykonaniem robót, z tym jedynie zastrzeżeniem, aby opóźnienie to nie wynikało z przyczyn leżących po stronie zamawiającego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 września 2006 r., I CSK 129/06, LEX nr 395223). Niezależnie jednak od powyższego w takim przypadku należy jednak przyjmować domniemanie winy wykonawcy (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 20 kwietnia 1995 r., I ACr 101/95, OSA 1995, nr 9, poz. 61).

Odstąpienie od umowy przez zamawiającego – także na podstawie art. 635 k.c. – kształtuje między stronami nowy stan prawny w ten sposób, że łącząca je umowa przestaje wiązać strony. Umowa wygasa ze skutkiem ex tunc, a w konsekwencji żadna z nich po wygaśnięciu umowy na skutek odstąpienia nie może dochodzić świadczeń przewidzianych w umowie. Strony mogą dochodzić wzajemnie co do zasady jedynie roszczeń określonych w art. 494 k.c., co w założeniu powinno doprowadzić do przywrócenia stanu sprzed zawarcia umowy (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 3 grudnia 2004 r., IV CK 340/04, LEX nr 284215 i z dnia 14 listopada 2008 r., V CSK 182/08, LEX nr 619662 , a także uzasadnienie wyroku SN z dnia 27 stycznia 2017 r., V CSK 161/16, LEX nr 2269113.).

Z przepisu art. 494 § 1 k.c. wynika, że strona, która odstępuje od umowy może żądać zwrotu tego co świadczyła drugiej stronie na mocy umowy, a jeśli zachodzą do tego podstawy także naprawienia szkody wynikłej z niewykonania zobowiązania.

W orzecznictwie nie budzi już obecnie żadnych wątpliwości, że chociaż odstąpienie od umowy na tej podstawie pociąga za sobą wygaśnięcie obowiązku spełnienia świadczeń wynikających z umowy (a także powstanie roszczeń wzajemnych związanych z obowiązkiem ich zwrotu), to jednak nie wygasają postanowienia umowne związane z prawem odstąpienia od umowy, a w szczególności w mocy pozostaje zastrzeżenie dotyczące kary umownej na wypadek odstąpienia od umowy z powodu niewykonania przez jedną ze stron zobowiązania o charakterze niepieniężnym (zob. uzasadnienie uchwały 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 20 listopada 2019 r., III CZP 3/19, OSNC 2020, nr 5, poz. 35; por. również wyrok SN z dnia 7 lutego 2007 r., III CSK 288/06, LEX nr 274191; a także uchwała z dnia 18 lipca 2012 r., III CZP 39/12, OSNC 2013, nr 2, poz. 17).

W świetle powyższego uzasadnione było domaganie się przez powoda zwrotu wszystkiego tego co świadczył on pozwanemu w związku z umową od której odstąpił (art. 494 § 1 k.c.). Użyte w tym przepisie sformułowanie obowiązku zwrotu jako „wszystko, co otrzymała od niej na mocy umowy” oznacza co do zasady przedmiot świadczenia (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 sierpnia 2016 r., V CSK 678/15, LEX nr 2157287). Nie tylko więc powód dochodzić mógł zwrotu kwoty 201 391,45 zł, zapłaconej jako wynagrodzenie za „przerwane prace projektowe” w związku z treścią protokołu konieczności oraz aneksu nr (...) ( k. 38 i 34 akt), lecz również kwoty 38 175,50 zł, tj. sumy należności przekazanych przez powoda pozwanemu na podstawie § 5 ust. 2 lit. b i ust. 4 umowy (po zmianie dokonanej aneksem nr (...)), tytułem wynagrodzenia za dodatkowe koncepcje, kosztów wykonania dokumentacji geologiczno-inżynierskiej do projektu oraz opracowania mapy do celów projektowych (zob. aneks nr (...) – k. 32-33 akt; faktury VAT – k. 120-122 akt). Powód mógł ponadto domagać się zapłaty kary umownej (art. 483 i art. 484 § 1 k.c.), zastrzeżonej w § 8 ust. 3 umowy na wypadek odstąpienia od umowy z winy projektanta (wykonawcy; zob. umowa - k. 26 i aneks nr (...) - k. 35 akt), bowiem – o czym szczegółowo będzie mowa dalej – pozwany nie obalił w niniejszej sprawie domniemania swojej winy (por. cytowany wyżej wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 20 kwietnia 1995, I ACr 101/95, OSA 1995, nr 9, poz. 61)

W kwestii pierwszego z roszczeń trzeba zauważyć, że nie podlegały uwzględnieniu same tylko twierdzenia pozwanego o konieczności uwzględnienia (rozliczenia) – w ramach dochodzonego przez powoda żądania z art. 494 k.c. – równowartości ekonomicznej prac projektowych wykonanych przez niego. Jak wyjaśnił to przekonująco Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 17 czerwca 2015 r., I CSK 622/14 (LEX nr 1771589) skorzystanie z prawa odstąpienia od umowy o dzieło, która jest umową wzajemną, skutkuje oczywiście na podstawie 494 k.c. obowiązkiem wzajemnego zwrotu przez strony tego, co sobie świadczyły z tytułu umowy niedoszłej do prawidłowego wykonania. Powołany przepis stanowi podstawę prawną domagania się przez zamawiającego (w niniejszej sprawie powoda) zwrotu przedmiotu swojego świadczenia, czyli wynagrodzenia zapłaconego do momentu odstąpienia. Jeśli jednak strony nie przewidziały na wypadek odstąpienia od umowy możliwości zapłaty (zatrzymania) wynagrodzenia za część pracy wykonaną przez przyjmującego zamówienie do momentu odstąpienia – co należałoby uznać za dopuszczalne na zasadzie swobody umów (art. 353 1 k.c.) – zastosowanie powinny znaleźć przepisy regulujące umowę o dzieło (art. 627 i nast. k.c.). W uzasadnieniu powołanego wyroku Sąd Najwyższy podkreślił, że w przepisach tych brak jest podstawy roszczenia o zapłatę odpowiedniej części wynagrodzenia. Wobec braku przepisu szczególnego należy przyjąć, że roszczenie takie mogłoby znaleźć oparcie w przepisach o bezpodstawnym wzbogaceniu (art. 405 i nast. k.c.). To zaś oznacza, że jedynie wskutek wykazania przez pozwanego przesłanek z tych przepisów, żądanie powoda podlegałoby pomniejszeniu o wysokość jego wzbogacenia.

Opisana wyżej specyfika umowy o dzieło pozwala przyjąć – w przypadku odstąpienia od takiej umowy przed ukończeniem dzieła – że skoro zwrot świadczenia o którym mowa w art. 494 k.c. nie jest możliwy zwrot w naturze, to należy wziąć pod uwagę dokonanie zwrotu równowartości ekonomicznej przedmiotu świadczenia. Jego rozmiar ustalony być powinien według stanu z chwili wykonania umowy, a wartości z chwili zwrotu (zob. uzasadnienie cytowanego wyżej wyroku SN z dnia 25 sierpnia 2016 r., V CSK 678/15, LEX nr 2157287). Tego rodzaju roszczenie, mogące przysługiwać pozwanemu, nie zostało jednak we właściwy sposób zgłoszone w tym procesie (czy to w formie zarzutu potrącenia, czy też powództwa wzajemnego – to ostatnie byłoby zresztą w niniejszej sprawie niedopuszczalne – por. art. 458 8 § 3 k.p.c.). Niezależnie od powyższego w niniejszej sprawie pozwany nie wykazał faktu, a także wartości ewentualnego wzbogacenia powoda. Zebrane w sprawie dowody nie pozwalają zaś przyjąć, że powód wykorzystał w jakikolwiek sposób efekty pracy wykonanej przez pozwanego w umowie z kolejnym projektantem, który ostatecznie uzyskał dla powoda pozwolenie na budowę. Nie było w związku z tym żadnych podstaw, aby roszczenie dochodzone przez powoda można było w ramach niniejszego procesu „kompensować” z ewentualnym roszczeniem wzajemnym jakie może przysługiwać pozwanemu w świetle art. 494 § 1 k.c. (por. np. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 2 czerwca 2010 r., I ACa 334/10, POSAG 2010, nr 3, poz. 45-60, a także uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 27 stycznia 2021 r., V CNP 14/20, LEX nr 3119805).

Wobec powyższego uznać należało, że to nie na powodzie, a na pozwanym spoczywał ciężar dowodu (art. 6 k.c.), co do tego jaką konkretnie wartość ekonomiczną (rynkową) miały jego prace wykonane do momentu odstąpienia, jeśli – jak twierdził – otrzymał już od powoda wynagrodzenie, które jest równe ich wartości (zob. odpowiedź na pozew – k. 84 akt). To przecież zubożony (w niniejszej sprawie byłby nim pozwany) powinien udowodnić przesłanki bezpodstawnego wzbogacenia, a więc: wzbogacenie, zubożenie, związek między nimi, a przede wszystkim rozmiar roszczenia z tego tytułu (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 17 czerwca 2009 r., IV CSK 71/09, OSP 2014, nr 3, poz. 32). Odpowiada to ogólnej regule, że fakty prawotwórcze, czyli powodujące powstanie skutków prawnych musi udowodnić podmiot, który na tej podstawie twierdzi o istnieniu prawa. (por. uzasadnienie postanowienia SN z 22 lipca 2005 r., III CZP 49/05, LEX nr 171747).

W niniejszej sprawie pozwany zaniechał jednak w tym zakresie inicjatywy dowodowej, a nawet przytoczenia jakichkolwiek twierdzeń mogących uzasadnić konieczność dokonania takiego rozliczenia. Chociaż podnosił, że ponad wszelką wątpliwość otrzymał już od powoda wynagrodzenie należne za wykonane prace, to jego stanowisko w tej kwestii nie zostało w żaden sposób uzasadnione ( k. 83-84 akt). Zdaniem Sądu co do oceny tej wartości nie mogły być przesądzające umowne ustalenia stron co do stopnia zaawansowania przerwanych prac – w protokole konieczności z dnia 19 maja 2017 r. i aneksie nr (...) ( k. 38 i 34 akt) – skoro ostatecznie od umowy odstąpiono, a na podstawie zaoferowanych przez strony dowodów wartości tej (jako rynkowej) nie można w żaden sposób zweryfikować. Pozwany nie powołał w niniejszej sprawie jako dowodu choćby części konstrukcyjnej projektu budowlanego, a także roboczej kopii dokumentacji projektowej, której wykonania zaniechano w maju 2017 r. (wzmiankowanych tylko w jego piśmie z dnia 24 lipca 2019 r. – zob. k. 47 akt), nie mówiąc już o złożeniu wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego dla oceny wartości ww. prac. Ocena taka, co oczywiste, mogłaby nastąpić przecież dopiero po zbadaniu powołanej dokumentacji projektowej, a tej w aktach sprawy brak.

Uwagi powyższe należy odnieść także do prac wykonywanych w okresie po maju 2017 r., które powód oceniał jako pozbawione dla niego jakiejkolwiek wartości (z zeznań reprezentanta powoda wynikało, że kolejny wykonawca nie korzystał z żadnych materiałów przygotowanych przez pozwanego; zob. k. 161, 164 akt [czas nagrania: 00:46:42 – 00:53:52]). Również i w tym przypadku pozwany nie powołał się na dokumenty, które miały być załączone do jego pisma z dnia 24 lipca 2019 r. ( zob. k. 46-49 akt), ograniczając się do zwrócenia uwagi na fakt, że za wykonanie tych prac nie wystawił powodowi żadnej faktury (zob. odpowiedź na pozew – k. 83 akt). Jedynie z korespondencji przedprocesowej wynikało, że pozwany oceniał stopień zaawansowania swoich czynności podjętych „w celu uzyskania pozwolenia na budowę” na 75 % (pismo pozwanego z dnia 9 października 2019 r. – zob. k. 56 akt), z kolei przesłuchany w sprawie reprezentant pozwanego wskazywał na wykonanie ok. 60% zakresu przedmiotu umowy ogółem ( k. 162 v., 164 akt [czas nagrania: 02:15:48-02:18:49]). Wartości powyższych prac pozwany jednak nie udowodnił – wymagałoby to bowiem wiadomości specjalnych, a w konsekwencji zasięgnięcia opinii biegłego (art. 278 § 1 k.p.c.).

Zasięgnięcia takiego dowodu wymagałaby również ocena czy przeszkody w terminowym wykonaniu umowy – na napotkanie których w procesie projektowania powołał się pozwany – w żadnym stopniu nie ponosi on odpowiedzialności.

Należy zwrócić uwagę, że do odpowiedzialności odszkodowawczej z art. 494 k.c. ma zastosowanie art. 471 k.c. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 maja 2005 r., III CK 586/04, LEX nr 407133). Podkreślić też należy, że zastrzeżona – również na wypadek odstąpienia od umowy – kara umowna co do zasady należeć się będzie wtedy, gdy niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania jest następstwem okoliczności, za które dłużnik ponosi odpowiedzialność (art. 471 k.c.), to jest, gdy będzie to wynikać z niezachowania przez dłużnika należytej staranności – rozpatrywanej przy uwzględnieniu także zawodowego charakteru prowadzonej działalności gospodarczej (art. 472 w zw. 455 § 2 k.c.), czyli z jego winy w postaci co najmniej niedbalstwa. O winie projektanta, jako przesłance obciążenia go karą umowną za odstąpienie o umowy, strony przesądziły zresztą wprost w § 8 ust. 3 umowy ( zob. k. 26 akt).

Uzależnienie obowiązku zapłaty kary umownej od niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania z przyczyn, za które dłużnik ponosi odpowiedzialność, wiąże się z ujęciem kary umownej w art. 483 i 484 k.c., jako z góry ryczałtowo określonego odszkodowania należnego z tytułu odpowiedzialności kontraktowej. W takim przypadku dłużnik uwolni się od obowiązku zapłaty kary umownej, jeżeli obali wynikające z art. 471 k.c. domniemanie, że opóźnienie w spełnieniu świadczenia jest następstwem okoliczności, za które ponosi odpowiedzialność (zob. m.in. uzasadnienie wyroku SN z dnia 21 września 2007 r., V CSK 139/07, OSNC-ZD 2008, nr 2, poz. 44).

Mając to na uwadze wskazać trzeba, że prezentowane przez reprezentanta pozwanego oraz pozostałych świadków oceny dotyczące tego jakie znaczenie dla opóźnienia w realizacji prac miały poszczególne okoliczności związane ze zmianami w zakresie prawa miejscowego, z negocjacjami z mieszkańcami, z przedłużającym się procesem uzyskiwania uzgodnień od gestorów sieci, scaleniem działek, z wnoszeniem uwag przez (...)i wynikającymi z tych okoliczności koniecznymi zmianami dokumentacji projektowej, jak i tego, kto za to odpowiadał (tj. czy te okoliczności obiektywnie nie pozwalały na wykonanie umowy w terminie, czy też zaistniałe z tych przyczyn opóźnienie było jednak wynikiem nieudolności, bądź też niedbalstwa projektanta) – nawet przy założeniu, że dysponowali oni wiedzą fachową (wynikającą chociażby z doświadczenia zawodowego) – to zeznania te stanowić mogły jedynie informację o faktach spostrzeżonych i ocenionych przez stronę i świadków. Sama bowiem zasadność tych ocen, należących przecież do wiadomości specjalistycznych, aby mogła być przyjęta i oceniona przez sąd jako wiążący element ustaleń faktycznych, wymagałaby już udziału biegłego (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 lutego 2008 r., V CSK 457/07, LEX nr 471616). Przy braku udowodnienia zasadności tego rodzaju ocen aktualne pozostać musiało domniemanie, że pozwany projektant – jako profesjonalista w swojej dziedzinie –powinien ponieść odpowiedzialność za niewykonanie dzieła w terminie. Termin wykonania dzieła w całości – pierwotnie oznaczony w umowie z dnia 14 kwietnia 2016 r. na 15 listopada 2016 r. ( k. 24-25 akt), co oznacza, że upływał on jeszcze przed datą wejścia w życie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego w maju 2017 r. (co zasadniczo zmieniło warunki inwestycji) – był mu przecież za zgodą powoda trzykrotnie przedłużany (po raz ostatni w aneksie nr (...) do końca lipca 2018 r. – k. 37 akt).

Zatem, zdaniem Sądu aby inaczej ocenić w tym zakresie zasadność zarzutów strony pozwanej należało dysponować wiadomościami specjalnymi, a tym samym zasięgnąć opinii biegłego sądowego lub też instytutu naukowego lub naukowo-badawczego (art. 278 § 1 i art. 290 k.p.c.). Tymczasem pozwany nie wykazał w tej kwestii jakiejkolwiek inicjatywy dowodowej.

Zasadą powinno być, że Sąd w postępowaniu cywilnym (procesowym) nie powinien wyręczać w tym zakresie strony, w sytuacji gdy jest ona reprezentowana przez pełnomocnika będącego radcą prawnym. Przeprowadzenie dowodu nie wskazanego przez strony co do zasady nie jest bowiem obowiązkiem, a jedynie uprawnieniem sądu (art. 232 zd. 2 k.p.c.). Zgodnie ze stanowiskiem wyrażonym przez Sąd Najwyższy m.in. w uchwale składu 7 sędziów z dnia 19 maja 2000 r., III CZP 4/00 (OSNC 2000, nr 11, poz. 195), a także w wyrokach z dnia 25 marca 1998 r., II CKN 656/97 (OSNC 1998, nr 12, poz. 208), z dnia 4 stycznia 2007 r., V CSK 377/06 (OSP 2008, nr 1, poz. 8) i z dnia 24 kwietnia 2014 r., III CSK 173/13 (Monitor Prawniczy 2015, nr 5, poz. 259) uznać trzeba, że sąd powinien podjąć z urzędu inicjatywę dowodową wyłącznie wówczas gdy zachodzi oczywista potrzeba czy wręcz konieczność takiego działania.

Obowiązek przedstawienia dowodów spoczywa na stronach (art. 3 k.p.c.), a ciężar udowodnienia faktów mających dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie (art. 227 k.p.c.) spoczywa na stronie, która z faktów tych wywodzi skutki prawne (por np. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 17 grudnia 1996 r., I CKU 45/96, OSNC 1997, nr 6-7, poz. 76 i z dnia 16 grudnia 1997 r., II UKN 406/97, OSNP 1998, nr 21, poz. 643). Trafnie podnosi się w powołanych wyżej judykatach, że brak obowiązku działania sądu z urzędu (art. 232 zd. 2 k.p.c.) z reguły dotyczy także dowodu z opinii biegłego. Ma w takim wypadku zastosowanie art. 6 k.c. (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 2013 r., V CSK 579/12, OSNC-ZD 2014, nr 4, poz. 38).

Obowiązek działania z urzędu może wynikać z przekonania sądu, że strony zmierzają do obejścia prawa lub też, że brak dowodu doprowadzi do jednoznacznego pokrzywdzenia strony (tj. gdy istnieje wysokie prawdopodobieństwo zasadności dochodzonego roszczenia, zachodzi potrzeba przeciwstawienia się niebezpieczeństwu wydania oczywiście nieprawidłowego orzeczenia; por. wyrok SN z dnia 13 czerwca 2019 r., V CSK 153/18, LEX nr 2687747). Możliwość dopuszczenia dowodu z urzędu w żadnym razie nie oznacza jednak, że sąd obowiązany jest zastąpić własnym działaniem bezczynność strony, która powinna przecież zmierzać do obalenia wynikającego z ustawy domniemania jej odpowiedzialności. W ocenie Sądu, w okolicznościach takich jak w niniejszej sprawie, ewentualne działanie z urzędu musiałoby doprowadzić do naruszenia prawa do bezstronnego sądu i odpowiadającego mu obowiązku przestrzegania zasady równego traktowania stron (art. 32 ust. 1 i art. 45 ust. 1 Konstytucji RP; zob. wyroki Sądu Najwyższego z 12 grudnia 2000 r., V CKN 175/00, OSP 2001, nr 7-8, poz. 116 oraz z dnia z dnia 22 marca 2012 r., IV CSK 330/11, LEX nr 1169839).

Dlatego obciążenie pozwanego notą księgową nr (...) z dnia 3 sierpnia 2020 r. na kwotę 50 889,60 zł z tytułu kary umownej naliczonej na podstawie § 8 ust. 3 umowy, tj. za odstąpienie od umowy z winy projektanta, w zw. z § 3 ust. 3 aneksu nr (...) z dnia 5 grudnia 2017 r., a więc w wysokości 20 % z kwoty 245 448 zł brutto (umowa – k. 26; aneks – k. 35 akt) co do samej zasady należało uznać za prawidłowe.

Uznając istnienie postaw do obciążenia pozwanego karą umowną z tego tytułu, należało w dalszej kolejności rozważyć zgłoszony przez pozwanego wniosek o jej miarkowanie przez Sąd, jako prowadzącej do nieuzasadnionego wzbogacenia powoda (zob. odpowiedź na pozew – k. 85-85 v. akt).

Przepis art. 484 § 2 k.c., przyznający dłużnikowi prawo domagania się zmniejszenia kary umownej w przypadkach gdy zobowiązanie zostało w znacznej części wykonane, a także gdy kara ta jest rażąco wygórowana, rozpatrywany jest w doktrynie oraz orzecznictwie jako wyraz tzw. prawa sędziowskiego. Miarkowanie kary umownej jest przejawem prawa sądu do ingerencji w stosunki umowne równorzędnych podmiotów. Katalog kryteriów pozwalających na zmniejszenie kary umownej jest otwarty, co zapewnia możliwość elastycznego orzekania w tym zakresie, pod warunkiem jednak, że takie żądanie zostanie przez dłużnika zgłoszone i wykazane (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 lutego 2015 r., IV CSK 276/14, LEX nr 1663413).

Jak trafnie wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu powołanego wyroku z dnia 12 lutego 2015 r. (IV CSK 276/14) wykładnia językowa art. 484 § 2 k.c., w którym wskazano dwie różne przesłanki uzasadniające obniżenie należnej wierzycielowi kary, prowadzi bowiem do konkluzji, że dłużnik – zwłaszcza reprezentowany przez zawodowego pełnomocnika procesowego i zwłaszcza w sprawie gospodarczej – powinien sformułować wniosek o miarkowanie kary umownej w sposób wyraźny, ze wskazaniem, na której przesłance opiera żądanie, oraz w jaki sposób je motywuje (por. także wyroki SN z dnia 26 listopada 2008 r., III CSK 168/08, LEX nr 479329; z dnia 16 kwietnia 2010 r., IV CSK 494/09, OSNC-ZD 2010, nr 4, poz. 115 i z dnia 8 marca 2013 r., III CSK 193/12, LEX nr 1341679). Dłużnik powinien zatem nie tylko zgłosić postulat obniżenia kary umownej, ale także przytoczyć fakty i dowody na jego poparcie, dając tym samym wierzycielowi możliwość zwalczania tego żądania pozwanego w toku postępowania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 lutego 2008 r., II CSK 421/07, LEX nr 361437).

W niniejszej sprawie pozwany powołał się jednak jedynie na to, że w ramach realizacji zmienionego projektu (tj. po maju roku 2017), nie otrzymał on od powoda żadnego wynagrodzenia za wykonane w części prace projektowe, a powód nie poniósł żadnej szkody ( zob. k. 84 v. akt). W tej kwestii należy zwrócić uwagę na szczegółowo opisany już wyżej brak wykazania przez pozwanego faktu oraz wartość wzbogacenia powoda (tj. tego czy i jaką ekonomiczną wartość miały powyższe prace). Z kolei w uchwale 7 sędziów z dnia 6 listopada 2003 r., III CZP 61/03 (OSNC 2004, nr 5, poz. 69) Sąd Najwyższy podkreślił, że obowiązek zapłaty kary umownej istnieje niezależnie od poniesienia przez wierzyciela szkody, chociaż brak szkody lub jej niewielki rozmiar mogą stanowić usprawiedliwienie zastosowania miarkowania kary. W orzecznictwie wyrażono ponadto pogląd, że żądanie kary umownej w znacznej wysokości – pomimo braku szkody – może uzasadniać przyjęcie, że w stosunku do wartości przedmiotu umowy kara jest rażąco wygórowana i wymaga miarkowania (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 stycznia 1974 r., I CR 376/72, LEX nr 766678). Jako przesłanka kary umownej może być również brana pod uwagę wina dłużnika i jej stopień (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 czerwca 2003 r., III CKN 50/01, „Monitor Prawniczy” 2011, nr 7, poz. 380, LEX nr 784259).

W uzasadnieniach wyroków z dnia 30 listopada 2006 r., I CSK 259/06 (LEX nr 398369) oraz z dnia 15 października 2008 r., I CSK 126/08 (LEX nr 484662) Sąd Najwyższy wyjaśnił, że dla oceny przesłanek miarkowania kary umownej w konkretnych okolicznościach danej sprawy sąd powinien mieć na względzie podstawowe funkcje kary umownej, jakimi są funkcja stymulująca wykonanie zobowiązania, funkcja represyjna – w postaci sankcji za niewykonanie lub nienależyte wykonanie umowy oraz funkcja kompensacyjna, polegająca na naprawieniu szkody, jeśli wierzyciel ją poniósł, bez konieczności precyzyjnego wyliczania jej wysokości, co ma w założeniu ułatwić realizację dochodzonego uprawnienia. W orzecznictwie postuluje się przy tym ostrożne i powściągliwe stosowanie prawa redukcji, z uwagi na to, że miarkowanie osłabia skutek stymulacyjno-represyjny oraz kompensacyjny kary umownej, a nadto redukcja stanowi modyfikację treści zobowiązania określonego w umowie. Miarkowanie kary umownej jest zawsze ingerencją w postanowienia umowy łączącej strony i wymaga dokonania wnikliwej oceny, do jakich granic taka ingerencja jest rzeczywiście uzasadniona w okolicznościach danej sprawy. W tych granicach sędziowskie uznanie powinno mieć z reguły decydujące znaczenie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 listopada 2006 r., I CSK 259/06, LEX nr 398369).

Mając to na względzie w przedmiotowej sprawie Sąd nie znalazł ostatecznie podstaw do miarkowania kary umownej. Jak to już wyżej wskazano, pozwany nie zaoferował dowodów (z dokumentów, czy z opinii biegłego) pozwalających na uznanie, że okoliczności opóźnienia nie leżały po jego stronie, bądź też że stopień jego winy nie był znaczny. Nie zostało też udowodnione przez pozwanego, że korzyść jaką odniesie powód wskutek zasądzenia kary, jest nieuzasadniona. Rozważając z jednej strony niewykonanie kompletnego przedmiotu umowy o dzieło w dacie odstąpienia od umowy, jak i znaczny okres opóźnienia pozwanego, przy wcześniejszym ugodowym podejściu powoda do kwestii kolejnych opóźnień i rozliczeń finansowych (wyrażającym się w wielokrotnym wyrażaniu zgody na przedłużenie terminów wykonania dzieła, a ponadto dokonaniu zapłaty znacznej kwoty za prace, z efektu których nie mógł skorzystać), w ocenie Sądu całkowicie nieuzasadnioną ingerencją w treść stosunku zobowiązaniowego pomiędzy stronami byłoby – ewentualnie – określenie wysokości należnej kary umownej na innym poziomie niż uzgodniony (wynoszący 20 % wartości przedmiotu umowy). Zdaniem Sądu z zebranych w sprawie dowodów wynika bowiem, że – mówiąc obrazowo – pozwany który podjął się wykonania określonego dzieła w krótkim terminie, nie wykonując swojego zobowiązania oczekiwał od powoda jedynie kolejnych jego przedłużeń, a także płatności za wykonaną pracę, która nie stanowiła jednak umówionego rezultatu. Taki sposób postępowania z pewnością nie zasługuje na aprobatę, w sytuacji gdy pozwany nie udowodnił, że nie ponosił odpowiedzialności za niewykonanie zobowiązania.

Uwzględniając powyższe Sąd zasądził w punkcie I. wyroku dochodzone w pozwie roszczenie o zwrot spełnionych przez powoda świadczeń w oparciu o przepis art. 494 § 1 k.c., o zapłatę zaś kary umownej w oparciu o przepis art. 484 § 1 k.c. Od zasądzonych z tych tytułów kwot należały się powodowi odsetki za opóźnienie w spełnieniu ww. świadczenia pieniężnego (art. 482 § 1 k.c.), uwzględniając terminy płatności, które należało ustalić na podstawie przedsądowych wezwań do zapłaty ( zob. k. 50 – 55 i 63-66 akt). Świadczenia powyższe stały się zatem wymagalne z upływem zakreślonych tam terminów (art. 455 k.c.), przy czym – wobec skutecznego odstąpienia od umowy – nie było podstaw do zasądzenia odsetek za opóźnienie w transakcjach handlowych, tj. w wysokości wynikającej z art. 7 ust. 1 ustawy z dnia z dnia 8 marca 2013 r. o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniom w transakcjach handlowych (tekst jedn.: Dz. U. z 2021 poz. 424 ze zm., dawniej: ustawa o terminach zapłaty w transakcjach handlowych), a jedynie w wysokości niższej, tj. odsetek ustawowych za opóźnienie (art. 482 § 1 i 2 k.c.). Dalej idące powództwo podlegało więc oddaleniu (pkt II. wyroku).

W tej kwestii należy zwrócić uwagę, że po odstąpieniu od umowy wzajemnej świadczenia podlegające zwrotowi nie muszą być spełnione jednocześnie. W zakresie każdego z nich strony nabywają odpowiednie roszczenia o zwrot, których wymagalność w zakresie terminu ich spełnienia nie jest zależna od świadczenia drugiej strony i rządzi się regułami art. 455 k.c. (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 stycznia 2017 r., V CSK 161/16, LEX nr 2269113). Na marginesie więc należy na koniec wskazać, że – zdaniem Sądu – uwzględnienie w niniejszym procesie roszczenia powoda wywodzonego z art. 494 k.c., co do zasady nie stanowi przeszkody w dochodzeniu w odrębnym procesie przez pozwanego własnego roszczenia opartego na tej regulacji prawnej, oczywiście jeśli tylko zostałoby ono odpowiednio sformułowane, a następnie udowodnione.

O kosztach procesu Sąd orzekł w punkcie III. wyroku zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sprawy, na podstawie art. 98 § 1, 1 1 i 3 w zw. z art. 99 k.p.c., przy zastosowaniu także § 2 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (tekst jedn. Dz. U. z 2018 r., poz. 265). W świetle tych regulacji powodowi należy się z tego tytułu wraz z odsetkami należnymi z mocy ustawy kwota 25 390 zł, na którą składają się: opłata od pozwu (14 573 zł), wynagrodzenie pełnomocnika będącego radcą prawnym (10 800 zł) oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa (17 zł).

Na oryginale właściwy podpis

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Bożena Przewoźniak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Bydgoszczy
Data wytworzenia informacji: