Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

VIII Ga 143/13 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Bydgoszczy z 2014-03-11

Sygn. akt.

VIII Ga 143/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 marca 2014r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący

Sędzia

Sędzia

SSO Barbara Jamiołkowska

SR del. Artur Fornal

SO Marek Tauer

Protokolant

Karolina Glazik

po rozpoznaniu w dniu 11 marca 2014r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa: J. K.

przeciwko: T. K.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez powoda i pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy

z dnia 19 kwietnia 2013r. sygn. akt VIII GC 1424/11

1.  oddala obie apelacje;

2.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 1.200 zł (jeden tysiąc dwieście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu za instancję odwoławczą.

Sygn. akt VIII Ga 143/13

UZASADNIENIE

Powód J. K. domagał się zasądzenia od pozwanego T. K. kwoty 37.177 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 20 listopada 2010 r. oraz kwoty 31.988,40 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 30 października 2010 r. do dnia zapłaty, a także kosztów procesu.

W uzasadnieniu żądania powód podniósł, iż dochodzi jednym pozwem dwóch roszczeń, albowiem nadają się one do tego samego trybu postępowania oraz właściwość sądu jest tożsama ze względu na ogólną wartość roszczeń. Uzasadniając żądanie zasądzenia kwoty 37.177 zł podniósł, że pozwany zobowiązał się do wykonania robót budowlanych w ramach (...) w miejscowości K.. Termin realizacji tych prac nie został zachowany (opóźnienie wyniosło 17 dni), co uzasadniało obciążenie pozwanego karą umowną. Żądanie zasądzenia kwoty 31.988,40 zł powód wywodził natomiast ze zobowiązania do wykonania przez pozwanego robót budowlanych w ramach (...) w miejscowości S.. Termin realizacji prac również i w tym przypadku nie został zachowany (opóźnienie wyniosło 19 dni), a pozwany jest zobowiązany do zapłaty kary umownej także i z tego tytułu.

Nakazem zapłaty wydanym w postępowaniu upominawczym w dniu 18 października 2011 r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy orzekł zgodnie z żądaniem pozwu.

W sprzeciwie od nakazu zapłaty pozwany wniósł o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie kosztów. W uzasadnieniu pozwany zaprzeczył, iżby doszło do opóźnienia w oddaniu przedmiotu umowy dotyczącej O. w K., wskazując iż powód nie wskazał od jakiego dnia nastąpiło przekazanie placu budowy pozwanemu, jak również od kiedy nastąpiła zwłoka w wykonaniu robót budowlanych. Pozwany zaakcentował, iż sam dokument protokołu odbioru nie jest wystarczający do stwierdzenia czy doszło do zwłoki lub opóźnienia w robotach budowlanych, wątpliwości budzi ponadto rzetelność tego protokołu, co do okresu opóźnienia w zakończenia robót. Zdaniem pozwanego roboty przy budowie obu kompleksów boisk zostały wykonane bez opóźnienia, bowiem o opóźnieniu decyduje moment odebrania robót między Generalnym Wykonawcą – J. K., a Gminą K. czy Gminą S.. Nadto pozwany twierdził, iż o terminie zakończenia robót decyduje również uzyskanie pozwolenia na użytkowania obiektu wydane przez Inspektora Nadzoru Budowlanego, a pozwolenie na użytkowanie obiektów było wydane wcześniej niż termin odbioru robót, stąd – zdaniem pozwanego – nie zaistniało opóźnienie. Niezależnie od powyższego pozwany wskazał, iż powód zwolnił go z długu w zakresie obowiązku zapłaty kar umownych – w zamian za wykonanie przez pozwanego prac w postaci przygotowania podłoża pod nawierzchnię z trawy naturalnej boiska piłkarskiego przy ul. (...) w B., Odnosząc się jeszcze do ewentualnego opóźnienia przy budowie boiska w K., pozwany wskazał, iż było ono spowodowane wadami projektu dostarczonego przez inwestora – Gminę K.. Pozwany podniósł również, iż co do zasady nie ma podstaw do naliczania kar umownych, ponieważ umówione prace zostały w całości wykonane przez pozwanego, powód nie poniósł żadnej szkody, a kary umowne dochodzone przez powoda są rażąco wygórowane. Z tego powodu istnieją podstawy do miarkowania kary umownej poprzez zmniejszenie jej o 99 %, tj. do kwoty 691,55 zł. Wyrokiem z dnia 19 kwietnia 2013 r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 9.500 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 28 października 2011 r. do dnia zapłaty, oddalił powództwo w pozostałym zakresie, zasądził nadto od pozwanego na rzecz powoda także kwotę 3.956,86 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, a ponadto orzekł o kosztach sądowych nieuiszczonych w toku postępowania.

Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu 28 czerwca 2010 r. strony zawarły umowę nr (...) dotyczącą wykonania robót budowlanych w ramach budowy kompleksu (...) w miejscowości K.. W treści § 1 tej umowy wskazano, że pozwany przyjmuje do realizacji wykonanie prac związanych z robotami budowlanymi, instalacyjnymi, ogrodzeniem, budynkiem socjalno-szatniowym i oświetleniem z wyłączeniem nawierzchni sportowych oraz wyposażenia sportowego. W § 7 umowy wskazano, że wartość robót ustala się na kwotę ryczałtową wynoszącą 728.950 zł brutto, w § 2 umowy strony uzgodniły natomiast, że termin rozpoczęcia robót ustala się na dzień protokolarnego przekazania placu budowy. Nadto ustalono, że całość robót objętych umową należy wykonać nie później niż 3 miesiące od dnia przejęcia placu budowy. W § 12 umowy strony ustaliły również, że za opóźnienie w wykonaniu przedmiotu umowy pozwany zapłaci karę umowną wynoszącą 0,3% wynagrodzenia umownego brutto za każdy dzień opóźnienia.

W treści umowy, którą powód J. K. zawarł z inwestorem – Gminą K. strony uzgodniły termin wykonania zamówienia na trzy miesiące od daty protokolarnego przekazania terenu bodowy. Na mocy aneksu z dnia 29 października 2010 r. powód i inwestor przedłużyli termin wykonania umowy do dnia 19 listopada 2010 r.

Sąd Rejonowy zwrócił uwagę, że nie ustalono daty przejęcia przez pozwanego placu budowy w K.. Po przejęciu placu budowy pozwany rozpoczął wykonywanie prac. W toku prac inwestor zadecydował o zmianie położenia kompleksu boisk i ich przesunięciu o 3 metry. Projekt budowlany dotyczący wykonania O. w K. miał wadę polegającą na nieuwzględnieniu ciepłociągu przebiegającego w obrębie planowanych prac. Nadto projekt nie przewidywał konieczności „wypłycenia” gazociągu i ciepłociągu w związku ze zmianą lokalizacji kompleksu boisk. Konieczność wykonania robót w obrębie ciepłociągu i gazociągu opóźniała wykonanie prac przez pozwanego o około 8-10 dni przy zaangażowaniu koparki, spycharki, żurawia i trzech pracowników. W związku z ze zmianą lokalizacji boiska dodatkowe prace nieprzewidziane w projekcie trwały około 2 dni. Roboty objęte decyzją o pozwoleniu na budowę można było rozpocząć najpóźniej 10 sierpnia 2010 r.

W dniu 19 listopada 2010r. strony dokonały odbioru prac wykonanych w K. poprzez sporządzenie i podpisanie protokołu odbioru robót. W treści tego dokumentu wskazano, że pozwany opóźnił się w wykonaniu prac o 17 dni. Tego samego dnia powód i inwestor również dokonali odbioru wykonanych prac. W treści protokołu wskazano, że do usunięcia pozostają usterki związane z wykończeniem budynku zaplecza socjalnego. W dniu 22 lutego 2011r. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego wydał decyzję udzielającą pozwolenia na użytkowanie zespołu boisk sportowych w K..

W zakresie drugiego z żądań Sąd pierwszej instancji ustalił że, w dniu 19 października 2010 r. strony zawarły umowę nr (...) dotyczącą wykonania robót budowlanych w ramach budowy kompleksu (...) w miejscowości S.. W § 1 w/w umowy wskazano, że pozwany przyjmuje do realizacji wykonanie prac związanych z robotami budowlanymi, instalacyjnymi i ogrodzeniem z wyłączeniem nawierzchni sportowych oraz wyposażenia sportowego i oświetlenia, a w § 7 umowy wartość robót ustalona została na kwotę ryczałtową wynoszącą 336.720 zł brutto. W § 2 umowy uzgodniono, że terminem rozpoczęcia robót będzie dzień protokolarnego przekazania placu budowy. Ustalono również, że całość robót objętych umową należy wykonać nie później niż do dnia 10 października 2010 r. W § 12 umowy strony ustaliły, że za opóźnienie w wykonaniu przedmiotu umowy pozwany zapłaci karę umowną wynoszącą 0,5% wynagrodzenia umownego brutto za każdy dzień opóźnienia.

W umowie, którą powód zawarł z inwestorem – Gminą S. zakreślono termin wykonania robót na dzień 29 października 2010 r. W tym dniu strony dokonały odbioru prac wykonanych w S. poprzez sporządzenie i podpisanie protokołu odbioru robót. W treści tego dokumentu wskazano, że pozwany opóźnił się w wykonaniu prac o 19 dni. Z kolei w dniu 9 listopada 2010 r. odbioru robót dokonał Inwestor – Gmina S.. W treści protokołu wytknięto usterki podlegające usunięciu, które nie dotyczyły zakresu robót wykonanych przez pozwanego. Powód nie został przez inwestora obciążony karami umownymi za opóźnienie.

Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu 15 listopada 2010 r. strony zawarły porozumienie, w treści którego pozwany zrezygnował z naliczania kar umownych w związku z nieterminowym wykonaniem umów nr (...) w zamian za wykonanie prac polegających na przygotowaniu podłoża pod nawierzchnię z trawy naturalnej boiska piłkarskiego przy ul. (...) w B.. Zgodnie z tym porozumieniem pozwany miał wykonać roboty polegające na rozściełaniu i utwardzeniu warstwy piasku o grubości 5 cm, ułożeniu geowłókniny oraz rozściełaniu i utwardzeniu drugiej warstwy piasku o grubości 15 cm. W treści porozumienia powód zobowiązał się dostarczyć we własnym zakresie piasek i geowłókninę potrzebne do wykonania prac. Pozwany zobowiązał się, że wykona te prace do dnia 2 grudnia 2010 r. Strony uzgodniły ponadto, że niedochowanie przez pozwanego tego terminu skutkować będzie unieważnieniem porozumienia i naliczeniem należnych kar umownych.

Sąd ustalił, że pozwany nie wykonał plac w obrębie boiska przy ul. (...) w B. w uzgodnionym terminie do dnia 2 grudnia 2010 r. W dniu 12 lipca 2011 r. powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 37.176,45 zł tytułem kary umownej za nieterminowe wykonanie robót w obrębie O. w K.. W tym samym piśmie powód wezwał także pozwanego do zapłaty kwoty łącznej 153.883,17 zł z tytułu szkody poniesionej w związku z odstąpieniem przez pozwanego od części prac dotyczących budowy boiska na terenie Klubu Sportowego (...) w B..

W dniu 17 sierpnia 2011 r. powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 31.988,40 zł tytułem kary umownej za nieterminowe wykonanie robót w obrębie O. w S. W dniu 19 stycznia 2012 r. pozwany wykonał kosztorys dotyczący wykonania robót w obrębie boiska na stadionie (...) w B., ustalając wartość tych robót na kwotę 150.177,45 zł netto.

Opisany wyżej stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie dowodów z dokumentów prywatnych przedstawionych przez strony, których autentyczność nie budziła wątpliwości, a ponadto na podstawie zeznań świadków: K. W. (częściowo), G. K., M. K. (1), M. K. (2), M. S., G. I., A. B., A. M. i R. M., a także na podstawie zeznań powoda J. K. (w części dotyczącej okoliczności związanych z realizacją prac w S.) oraz zeznań pozwanego T. K.. Sąd podzielił ponadto ustalenia i wnioski zawarte w opinii biegłego M. Ś. (wraz z ustnymi wyjaśnieniami) uznając ją za pełną i logiczną oraz zgodną z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego.

Sąd pierwszej instancji zważył, iż zgodnie z art. 483 § 1 k.c. w umowie można zastrzec, że naprawienie szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego nastąpi poprzez zapłatę określonej sumy. Obowiązek zapłaty kary umownej nie będzie obciążał osoby, która wykaże, że nie wykonała zobowiązania albo wykonała je nienależycie z przyczyn od siebie niezależnych. Sąd Rejonowy uznał, że w zakresie umowy dotyczącej budowy O. w K. brak było podstaw do zasądzenia kary umownej od pozwanego, powód nie wykazał bowiem kiedy doszło do przekazania placu budowy. Nadto – zdaniem Sądu – w świetle dowodów przeprowadzonych w sprawie należałoby uznać, że ewentualne opóźnienie w realizacji w/w robót wystąpiło z powodu okoliczności, za które pozwany nie ponosi odpowiedzialności (doszło do „przesunięcia” położenia boisk w stosunku do projektu oraz do kolizji z gazociągiem i ciepłociągiem). Powyższe stanowiło podstawę oddalenia powództwa w części dotyczącej kwoty 37.176,45 zł tytułem kary umownej za opóźnienie w wykonaniu robót w K..

W ocenie Sądu pierwszej instancji przeprowadzone postępowanie dowodowe pozwoliło natomiast na ustalenie, że istniały przesłanki obciążenia pozwanego karą umowną za opóźnienie w wykonaniu prac w S.. Pozwany roboty powyższe miał wykonać najpóźniej do dnia 10 października 2010 r., tymczasem protokół odbioru tych robót został podpisany w dniu 29 października 2010 r. tj. 19 dni po ustalonym terminie zakończenia prac. Jednocześnie w S. nie zaistniały żadne okoliczności uzasadniające opóźnienie w wykonaniu robót, a okoliczności powoływane przez pozwanego (związane z wykonaniem bieżni i widowni) nie mogły mieć znaczenia dla ustalenia jego odpowiedzialności z tytułu kary umownej. Nie były to bowiem – jak przyznał sam pozwany - roboty wykonane na polecenie powoda, lecz na zlecenie firmy (...). Umowy z tym kontrahentem pozwany nie powinien był zawierać, skoro nie miał możliwości zrealizowania w terminie innych prac, do których wykonania się zobowiązał. Musi on zatem ponieść odpowiedzialność z tytułu opóźnienia, które wynikają z przyjęcia na siebie nadmiaru obowiązków umownych.

Pozwany podnosił wprawdzie, że kara umowna dotycząca S. została anulowana na mocy porozumienia z dnia 15 listopada 2010 r., w ocenie Sądu Rejonowego jednak, wobec niewykonania prac w obrębie stadionu (...) w terminie, porozumienie to straciło swoją ważność. Pozwany nie wykonał w/w robót w uzgodnionym terminie tj. do dnia 2 grudnia 2010 r., co w sposób bezsporny wynika z zebranych w sprawie dowodów. Pozwany podnosił wprawdzie, że nie zdołał wykonać tego zobowiązania, gdyż nie było zakończone korytowanie boiska, ponadto powód zbyt wolno dowoził piasek oraz ze względu na warunki atmosferyczne, Sąd jednak argumenty te uznał za nieprzekonujące, pozwany znał bowiem stan budowy na (...)i zdawał sobie sprawę, że roboty będzie wykonywał w okresie zimowym, musiał zatem przewidywać możliwość zaistnienia przestoju ze względu na warunki atmosferyczne. W toku postępowania nie udało się natomiast ustalić jednoznacznie, co było przyczyną dowożenia zbyt małej ilości piasku na budowę.

Odnosząc się do żądania pozwanego miarkowania kary umownej (art. 484 § 2 k.c.) Sąd pierwszej instancji wyjaśnił, że może to nastąpić, gdy zobowiązanie zostało w znacznej części wykonane, albo gdy kara umowna jest rażąco wygórowana. Ten ostatni przypadek może zachodzić już w momencie zastrzegania kary bądź też może zaistnieć w następstwie późniejszych okoliczności (np. gdy szkoda wierzyciela jest znikoma, skutkiem czego zachodzi rażąca dysproporcja pomiędzy jej wysokością a wysokością należnej kary). Jeżeli u podstaw odpowiedzialności dłużnika tkwi wina, to wówczas jej stopień może stanowić kryterium miarkowania. Może ono zachodzić także w sytuacji, gdy kara jest równa lub zbliżona do wysokości wykonanego z opóźnieniem zobowiązania, w związku z którym ją przewidziano. W ocenie Sądu Rejonowego w sprawie zaistniały przesłanki do miarkowania kary umownej, bowiem opóźnienie w wykonaniu robót w S. nie było duże – wynosiło 19 dni, a niewykonanie przez pozwanego umowy w terminie było spowodowane realizacją przez niego dodatkowych zleconych mu prac na tym samym obiekcie a nie wynikało ze złej woli, czy braku profesjonalizmu. Sąd podkreślił, że w związku z tym opóźnieniem powód nie został wezwany przez inwestora do zapłaty kary umownej zastrzeżonej w umowie, nie poniósł też żadnej innej szkody, a w związku z pracami wykonanymi przez pozwanego w obrębie stadionu (...) powód uzyskał wymierną korzyść majątkową, co uzasadniało znaczne obniżenie kary umownej. Jednocześnie Sąd Rejonowy nie znalazł podstaw do uwzględnienia wniosku pozwanego o zmniejszenie tej kary o 99%, skoro bowiem w umowie strony ustaliły wysoką sankcję za niedochowanie terminu wykonania umowy, to ustalona przez Sąd wysokość kary nie mogła rażąco odbiegać od kary uzgodnionej przez strony. Nadto rolą tej kary było zmotywowanie pozwanego do podjęcia starań w celu terminowego wykonania swego zobowiązania, więc powinna być ona ustalona w takiej wysokości, aby naruszenie terminu realizacji umowy stanowiło dla pozwanego odczuwalną dolegliwość. Kierując się tą argumentacją Sąd ustalił wysokość kary przypadającej za jeden dzień zwłoki na kwotę 500 zł, co uzasadniało zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwotę 9.500 zł. O odsetkach Sąd Rejonowy orzekł w oparciu o art. 481 § 1 k.c., wskazując, że powód nie udowodnił daty doręczenia pozwanemu wezwania do zapłaty kary umownej, stąd zasądzono je od dnia następnego po dacie doręczenia pozwanemu pozwu.

O kosztach procesu Sąd orzekł zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik postępowania z art. 100 k.p.c. wskazując, że powód wygrał w 14% i stosownie do tego rozdzieleniu podlegały koszty poniesione w toku sprawy.

Apelację od powyższego wyroku wniosły obie strony.

Powód zaskarżył wyrok w części oddalającej powództwo co do kwoty 22.488,40 zł z odsetkami, jak również w zakresie orzeczenia o kosztach postępowania i zarzucając mu naruszenie przepisów prawa materialnego, to jest art. 484 § 2 k.c. poprzez jego zastosowanie i nieuzasadnione miarkowanie należnej powodowi kary umownej zastrzeżonej na wypadek opóźnienia wykonania zobowiązania wynikającego z umowy nr (...) z dnia 19 lipca 2010 r. dotyczącej robót związanych z budową boiska sportowego w miejscowości S..

Wskazując na powyższe powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa i zasądzenie na rzecz powoda kwoty 31.988,40 zł (tj. całej należnej z opisanego wyżej tytułu kary umownej) z odsetkami ustawowymi od dnia 28 października 2010 r. oraz zasądzenie kosztów procesu, w tym także kosztów postępowania odwoławczego.

W uzasadnieniu apelacji powód podniósł, iż łącznie za prace dotyczące budowy boisk w S. i S. pozwany otrzymał wynagrodzenie w kwocie 1.065.670 zł brutto (odpowiednio 728.950 zł i 336.720 zł). W przypadku będącego przedmiotem apelacji nieterminowego wykonania prac przy budowie boiska w S. kara umowna za 19 dni opóźnienia stanowi około 10 % uzgodnionej ceny, zaś procentowa wartość opóźnienia do terminu wykonania prac wynosi około 17 %. W stosunku zatem do znacznego dochodu jaki uzyskał pozwany realizując z opóźnieniem obie umowy dochodzona kara umowna nie może być uznana za rażąco wygórowaną. W porozumieniu z dnia 15 listopada 2010 r. pozwany uznał swoje opóźnienie w zakresie obu umów, a celem tego porozumienia miało być ewentualne anulowanie w/w kar umownych pod warunkiem wykonania dodatkowych prac na stadionie (...) w B.. Już wcześniej, bo w czerwcu i lipcu 2010 r. pozwany realizował na tym obiekcie na rzecz powoda inne prace, z których się nie wywiązał i uczynić to miał tym razem na podstawie porozumienia. Nie można – zdaniem powoda – uznać za niedużego opóźnienia w ilości 19 dni, bowiem przy 90 dniach przewidzianych w umowie na wykonanie w/w robót stanowi to prawie 1/5 tego okresu. Nie zachodzi w tym przypadku sytuacja w której wysokość kary umownej byłaby równa bądź zbliżona do wartości zobowiązania. Zdaniem powoda opóźnienie powstało wyłącznie z winy pozwanego, bowiem bez wiedzy i zgody powoda zawarł on dodatkową umowę z kolejnym inwestorem na wykonanie na tym samym stadionie innych robót. Zakres tych prac realizowanych równolegle z pracami na rzecz powoda z góry uniemożliwiał terminowe wykonanie tych ostatnich, co niewątpliwie było wyrazem braku profesjonalizmu ze strony pozwanego i lekceważenia przez niego powoda. Powód podkreślił ponadto, że powstanie szkody nie ma znaczenia dla dla oceny zasadności roszczenia o zapłatę kary umownej, a poprzez nieterminowe zakończenie zleconych mu przez inwestora prac powód narażony został na utratę dobrego imienia, co w sprawach budowlanych i przy rodzaju prowadzonej przez powoda działalności ma ogromne znaczenie w wymiarze niematerialnym (stanowiąc negatywną konsekwencję również może być postrzegane jako szkoda). Wreszcie zwłoka w wykonaniu prac na stadionie (...) – objętych porozumieniem z dnia 15 listopada 2010 r., które już wcześniej pozwany miał wykonać na rzecz powoda – spowodowała, że dalsze prace powód musiał kontynuować dopiero w okresie wiosennym nastepnego roku, zlecając je innemu wykonawcy za znacznie większym wynagrodzeniem. Zdaniem powoda instytucja miarkowania kary umownej powinna być stosowania ostrożnie i powściągliwie, osłabia ona bowiem skutek stymulacyjno – represyjny oraz kompensacyjny.

Pozwany zaskarżył natomiast wyrok w części zasądzającej oraz w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach domagając się oddalenia powództwa w całości oraz obciążenia powoda kosztami procesu, a ponadto zasądzenia na jego rzecz kosztów postępowania za instancję odwoławczą. Na wypadek nieuwzględnienia tych żądań pozwany wniósł ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Zaskarżonemu wyrokowi pozwany zarzucił niewłaściwe zastosowanie i błędną wykładnię art. 321 § 1 k.p.c., które miało wpływ na treść rozstrzygnięcia, a polegającą na orzeczeniu przez Sąd ponad żądanie, gdy powód w pozwie i w toku procesu nie przytoczył i nie objął swoimi twierdzeniami okoliczności uzasadniających powództwo.

W uzasadnieniu apelacji pozwany twierdził, że powód nie wskazał w jakim okresie i w jakich datach nastąpiła zwłoka pozwanego w wykonaniu robót, a ewentualna zmiana pozwu (okoliczności faktycznych) byłaby możliwa tylko w formie pisemnej – co wynika z art. 193 § 2 1 k.p.c. Także przytoczenie okoliczności faktycznych przez pozwanego nie jest wystarczające, jeśli powód nie objął ich następnie w sposób jednoznaczny swoimi twierdzeniami.

Ponadto w odpowiedzi na apelację powoda pozwany wniósł o jej oddalenie oraz zasądzenie na jego rzecz od powoda kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Pozwany wskazał, że skoro interes ekonomiczny powoda został zaspokojony (nie poniósł on żadnej szody, a prace zostały wykonane w całości), to zasadne było miarkowanie przez Sąd wysokości kary umownej.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacje powoda oraz pozwanego nie mogły zostać uwzględnione.

Sąd drugiej instancji – rozpoznający sprawę w granicach zaskarżenia (art. 378 § 1 k.p.c.) – przyjął za własne ustalenia faktyczne stanowiące podstawę kwestionowanego w tej części rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego, tj. w zakresie żądania zasądzenia kary umownej z tytułu nieterminowego wykonania przez pozwanego prac związanych z budową kompleksu (...) w miejscowości S.. W istotnym dla rozstrzygnięcia zakresie ustalenia te nie były zresztą kwestionowane przez strony w toku postępowania odwoławczego, stąd też nie ma potrzeby szczegółowego ich omawiania w niniejszym uzasadnieniu (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 lutego 2007 r., I CSK 410/06, LEX nr 439229).

Odnosząc się do zarzutu apelacji powoda należy zwrócić uwagę, że przepis art. 484 § 2 k.c., przyznający dłużnikowi prawo domagania się zmniejszenia kary umownej w przypadkach gdy zobowiązanie zostało w znacznej części wykonane, a także gdy kara ta jest rażąco wygórowana, rozpatrywany jest w doktrynie oraz orzecznictwie jako wyraz tzw. prawa sędziowskiego. W uzasadnieniach wyroków z dnia 30 listopada 2006 r., I CSK 259/06 (LEX nr 398369) oraz z dnia 15 października 2008 r., I CSK 126/08 (LEX nr 484662) Sąd Najwyższy wyjaśnił, że ustawodawca posługując się w tym przepisie celowo niedookreślonym pojęciem „rażąco wygórowanej” kary umownej, chciał w ten sposób zapewnić możliwość elastycznego stosowania instytucji miarkowania kary umownej, opierającej się w dużym stopniu na sędziowskim uznaniu, uwzględniającym konkretne okoliczności sprawy. Stosując tę instytucję sąd powinien mieć oczywiście na względzie podstawowe funkcje kary umownej, jakimi są funkcja stymulująca wykonanie zobowiązania, funkcja represyjna – w postaci sankcji za niewykonanie lub nienależyte wykonanie umowy oraz funkcja kompensacyjna, polegająca na naprawieniu szkody, jeśli wierzyciel ją poniósł, bez konieczności precyzyjnego wyliczania jej wysokości, co ma w założeniu ułatwić realizację dochodzonego uprawnienia (kara umowna stanowi bowiem przede wszystkim surogat odszkodowania). Wprawdzie w uchwale składu siedmiu sędziów z dnia 6 listopada 2003 r., III CZP 61/03 (OSNC 2004, nr 5, poz. 69) Sąd Najwyższy uznał, że obowiązek zapłaty kary umownej istnieje niezależnie od poniesienia przez wierzyciela szkody, ale zaznaczył jednocześnie, że brak szkody lub jej niewielki rozmiar mogą stanowić usprawiedliwienie zastosowania miarkowania kary.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego eksponowane jest przede wszystkim kryterium relacji wysokości kary umownej do rozmiaru odszkodowania, jakie należałoby się wierzycielowi na zasadach ogólnych. Postuluje się ostrożne i powściągliwe stosowanie prawa redukcji, z uwagi na to, że miarkowanie osłabia skutek stymulacyjno-represyjny oraz kompensacyjny kary umownej, a nadto redukcja stanowi modyfikację treści zobowiązania określonego w umowie. Wskazuje się jednak, że brak szkody lub jej nieznaczna wysokość może tworzyć odpowiednie kryterium redukowania kary umownej (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 12 maja 2006 r., V CSK 55/06, LEX nr 200875 oraz z dnia 13 czerwca 2003 r., III CKN 50/01, „Monitor Prawniczy” 2011, nr 7, poz. 380). Wyrażono ponadto pogląd, że żądanie kary umownej w znacznej wysokości – pomimo braku szkody – może uzasadniać przyjęcie, że w stosunku do wartości przedmiotu umowy kara jest rażąco wygórowana i wymaga miarkowania (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 stycznia 1974 r., I CR 376/72, LEX nr 766678). Jako przesłanka kary umownej powinna być również brana pod uwagę wina dłużnika i jej stopień (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 czerwca 2003 r., III CKN 50/01, „Monitor Prawniczy” 2011, nr 7, poz. 380, LEX nr 784259).

W treści art. 484 § 2 k.c. nie wskazano jednak stanów faktycznych uzasadniających miarkowanie kary umownej, nie podano również hierarchii takich kryteriów, w każdym bowiem przypadku sąd obowiązany jest samodzielnie dokonać takiej oceny, uwzględniając okoliczności konkretnej sprawy, a w szczególności to czy, i ewentualnie w jakim stopniu, wykonanie robót zaspokajało interes wierzyciela, pomimo popadnięcia w zwłokę, a także czy nie zachodzą inne względy przemawiające za miarkowaniem (por. cytowane wyżej wyroki Sądu Najwyższego z dnia 30 listopada 2006 r., I CSK 259/06 i z dnia 12 maja 2006 r., V CSK 55/06 oraz wyrok tego Sądu z dnia 26 stycznia 2011 r., II CSK 318/10, LEX nr 784914, OSNC-ZD 2011, nr 4, poz. 80).

W realiach niniejszej sprawy powód nie uprawdopodobnił jakiegokolwiek materialnego uszczerbku, jaki mógłby go dotknąć w związku z nieterminowym wykonaniem umowy, nie zgłosił również żadnych zastrzeżeń co do samego przebiegu realizacji przedmiotowej inwestycji. Należy wprawdzie zgodzić się z powodem, że przyjęcie przez pozwanego zlecenia wykonania innych prac (od innego kontrahenta, na tym samym obiekcie) świadczy o jego winie, za decydujące należy jednak uznać stwierdzenie, że z powodu zwłoki nie dotknęły powoda jakiekolwiek inne niekorzystne dla niego konsekwencje. Zwrócić należy uwagę, że w ramach porozumienia z dnia 15 listopada 2010 r. ( k. 49) – które nie zostało przez pozwanego wykonane w terminie – powód uzyskał od pozwanego wymierną korzyść majątkową w postaci wykonanych częściowo prac na stadionie (...) w B., zaś ewentualna szkoda powoda z tego tytułu nie była przedmiotem niniejszego postępowania ( zob. pismo powoda z dnia 12.07.2011 r. - k. 26 – 27). Podkreślić jeszcze raz należy, że z uwagi na zasadniczo nieostry charakter wszelkich kryteriów regulujących kwestie miarkowania również i w niniejszej sprawie szczegółowa i obiektywna kalkulacja obniżenia wysokości kary umownej nie była osiągalna, Sąd Okręgowy nie znajduje natomiast żadnych podstaw do podważenia szczegółowo uzasadnionego w tym zakresie stanowiska Sądu pierwszej instancji, którego uprawnieniem było skorzystanie z instytucji miarkowania kary umownej (art. 484 § 2 k.c.). Zdaniem Sądu odwoławczego ingerencja w to uprawnienie, w ramach rozpoznawania apelacji, nastąpić mogłaby wyłącznie w sytuacji stwierdzenia, że dokonana ocena podstaw miarkowania jest dowolna i oczywiście nieuzasadniona, co w niniejszej sprawie nie miało miejsca.

Nie była również uzasadniona apelacja pozwanego, a podniesiony w niej zarzut naruszenia art. 321 § 1 k.p.c. jest w oczywisty sposób bezzasadny.

Zgodnie z powołanym przepisem sąd nie może wyrokować co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem. Przepis art. 321 § 1 k.p.c. pozostaje w ścisłym związku z art. 187 § 1 k.p.c., który wskazuje, że pozew powinien zawierać dokładnie określone żądanie oraz przytoczenie okoliczności faktycznych uzasadniających żądanie. Niedopuszczalne jest wydanie rozstrzygnięcia na innej podstawie faktycznej niż wskazana w pozwie sąd nie jest natomiast związany zaprezentowaną przez powoda oceną prawną powołanych przez niego faktów (zob. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 marca 2012 r., IV CSK 345/11, LEX nr 1168552). W niniejszej sprawie powód w uzasadnieniu pozwu szczegółowo opisał okoliczności faktyczne uzasadniające w jego ocenie obciążenie pozwanego karą umowną za nieterminowe wykonanie przez pozwanego prac związanych z budową kompleksu (...) w miejscowości S. – w ramach umowy z dnia 17 lipca 2010 r. nr 06/07/2010 ( zob. k. 5 – 6 akt sprawy).

Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy uznał apelacje obu stron za pozbawione podstaw i oddalił je na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania Sąd orzekł stosując zasadę odpowiedzialności za wynik procesu z art. 98 k.p.c. Zasądzone od powoda na rzecz pozwanego koszty postępowania za instancję odwoławczą – w zakresie apelacji powoda – obejmują wynagrodzenie pełnomocnika będącego radcą prawnym w kwocie 1.200 zł, tj. w wysokości określonej na podstawie § 6 pkt 5 w zw. z § 12 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2013 r., poz. 490).

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Bożena Przewoźniak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Bydgoszczy
Data wytworzenia informacji: