Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

VIII Ga 227/19 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Bydgoszczy z 2020-03-11

Sygn. akt.

VIII Ga 227/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 marca 2020r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący

Sędzia

Sędzia

Sędzia Wojciech Wołoszyk

Marek Tauer

Artur Fornal (spr.)

Protokolant

st. sekr. sądowy Jolanta Klinowska

po rozpoznaniu w dniu 11 marca 2020r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa: M. S.

przeciwko : (...) w W.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy

z dnia 8 lutego 2019r. sygn. akt VIII GC 2584/18

1.  oddala apelację,

2.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 120,00zł (sto dwadzieścia złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Marek Tauer Wojciech Wołoszyk Artur Fornal

Sygn. akt VIII Ga 227/19

UZASADNIENIE

Powód M. S. w pozwie skierowanym przeciwko (...) (obecnie: (...)) z siedzibą w W. domagał się zasądzenia od pozwanego kwoty 2.727,91 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 17 lutego 2016 r. do dnia zapłaty tytułem odszkodowania za uszkodzenie samochodu marki C. o nr rej. (...) w wypadku z dnia 12 stycznia 2016 r., w tym kwoty 150 zł tytułem poniesionych przez powoda wydatków związanych z wykonaniem kalkulacji kosztów naprawy tego pojazdu. Powód wniósł także o zasądzenie od pozwanego kosztów postępowania według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Uzasadniając pozew powód podał, że sprawca wypadku poruszał się pojazdem, dla którego zawarto umowę ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych z pozwanym zakładem ubezpieczeń. Na podstawie umowy cesji powód nabył wszelkie prawa do odszkodowania, jakie im przysługiwały poszkodowanym, a z kalkulacji sporządzonej na jego zlecenie wynika, że odszkodowanie wypłacone przez pozwanego zostało zaniżone.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu wraz z kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Pozwany przyznał, że przeprowadził postępowanie likwidacyjne w zakresie przedmiotowej szkody, twierdził jednak, że prawidłowo określił wysokość wypłaconego z tego tytułu odszkodowania. Za bezzasadne uznał również żądanie w zakresie zwrotu kosztów prywatnej ekspertyzy, twierdząc, że wydatek z tego tytułu nie pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym ze zdarzeniem szkodowym, nie został on poniesiony przez poszkodowanego i nie mógł być przedmiotem cesji.

Wyrokiem z dnia 8 lutego 2019 r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy:

I.  zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 2.041,78 zł wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od kwot:

1)  1.891,78 zł od dnia 17 lutego 2016 r. do dnia zapłaty,

2)  150 zł od 3 lutego 2017 r. do dnia zapłaty,

II.  oddalił powództwo w pozostałej części,

III.  zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 720,96 zł tytułem zwrotu kosztów procesu,

a ponadto nakazał zwrócić tytułem niewykorzystanej części zaliczki na poczet opinii biegłego każdej ze stron kwoty po 180,59 zł (IV. i V. punkt wyroku).

Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu 12 stycznia 2016 r. pojazd marki C. o numerze rej. (...), stanowiący własność A. L. i M. L. został uszkodzony przez kierowcę ubezpieczonego w zakresie ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody spowodowane ruchem pojazdów u pozwanego.

Szkoda została zgłoszona do pozwanemu w dniu 15 stycznia 2016 r., który – po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego wycenił koszty naprawy przedmiotowego pojazdu na kwotę 1.206,36 zł netto i taką też kwotę wypłacił tytułem odszkodowania.

W dniu 30 listopada 2016 r. poszkodowane zawarły z powodem umowę przelewu wszelkich praw do odszkodowania, jakie przysługiwały im od pozwanego oraz sprawcy szkody w związku z przedmiotową szkodą.

Powód zlecił następnie wykonanie prywatnej ekspertyzy dotyczącej określenia kosztów naprawy ww. pojazdu w związku z tą szkodą Na podstawie kalkulacji naprawy powód ustalił, że koszty naprawy pojazdu powinny wynieść 3.784,27 zł netto. Za wykonanie prywatnej ekspertyzy powód został obciążony kwotą 150 zł netto (369 zł brutto).

W dniu 29 grudnia 2016 r. powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 2.727,91 zł, w tym kwoty 150 zł z tytułu prywatnej opinii. Pozwany otrzymał ww. wezwanie w dniu 3 stycznia 2017 r., a pismem z dnia 25 stycznia 2017 r. podtrzymał swoje dotychczasowe stanowisko.

Jak ustalił Sąd pierwszej instancji uzasadniony koszt naprawy uszkodzeń ww. pojazdu w związku ze szkodą, zgodnie z technologią producenta przy użyciu części nowych oryginalnych wynosił 3.810,71 zł brutto (3.098,14 zł netto). Naprawa przy użyciu części nowych, oryginalnych nie spowodowałaby wzrostu jego wartości i gwarantuje przywrócenie pojazdu do stanu sprzed szkody.

Przed ww. kolizją stan pojazdu był dobry, brał on udziału w innej kolizji w roku 2014, ale zakres uszkodzeń był zupełnie inny. Wówczas uszkodzeniu uległy drzwi, ale po drugiej stronie pojazdu.

Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie uznanych za wiarygodne dokumentów, a także na podstawie zeznań świadków oraz opinii biegłego, która nie była kwestionowana przez żadną ze stron.

Sąd Rejonowy zważył, że powód posiadał legitymację procesową czynną do dochodzenia roszczenia z tytułu odszkodowania. Nabył on od poszkodowanych ich roszczenie wobec pozwanego na podstawie umowy przelewu, co skutkowało wstąpieniem powoda w prawa i obowiązki wierzyciela (art. 509 k.c.). Przedmiot umowy cesji stanowiły wszelkie prawa do odszkodowania, jakie przysługiwały poszkodowanym, a więc także wierzytelność z tytułu kosztów sporządzenia kalkulacji.

Zgodnie z art. 822 § 1 k.c. w wykonaniu umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej pozwany przyjął odpowiedzialność za szkody wyrządzone osobom trzecim przez ubezpieczonego. Świadczenie ubezpieczyciela obejmuje zapłatę sumy pieniężnej odpowiadającej wysokości poniesionej przez poszkodowanego szkody (art. 805 § 1 i 2 k.c.). Przesłankami odpowiedzialności odszkodowawczej są: zaistnienie zdarzenia, z którym przepis prawny łączy odpowiedzialność odszkodowawczą, powstanie szkody oraz adekwatny związek przyczynowy pomiędzy zdarzeniem i szkodą (art. 361 k.c.). W przypadku wystąpienia wymienionych przesłanek naprawienie szkody przez podmiot do tego zobowiązany, powinno polegać na przywróceniu w majątku poszkodowanego stanu rzeczy naruszonego zdarzeniem wyrządzającym szkodę, nie może przewyższać jednak wysokości faktycznie poniesionej szkody.

Natomiast w myśl art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, będącą następstwem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia bądź też utraty, zniszczenia lub uszkodzenia mienia. Według regulacji art. 36 ust. 1 zd. 1 ww. ustawy odszkodowanie ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem mechanicznym, najwyżej jednak do ustalonej w umowie ubezpieczenia sumy gwarancyjnej.

Dla określenia zakresu odpowiedzialności ubezpieczyciela Sąd Rejonowy odwołał się do przepisów art. 415 w zw. z art. 436 § 2 k.c., zgodnie z którymi sprawca kolizji komunikacyjnej odpowiada wobec drugiego uczestnika ruchu na zasadzie winy, o ile obaj – jak w rozpoznawanym przypadku – poruszali się za pomocą pojazdów mechanicznych.

W myśl art. 361 § 1 k.c. zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. W powyższych granicach, w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy, naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono (art. 361 § 2 k.c.). Przepisy te wyrażają zasadę pełnego odszkodowania oraz normalnego związku przyczynowego.

Przepis art. 363 § 1 k.c. przewiduje, że naprawienie szkody powinno nastąpić, według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Jednakże gdyby przywrócenie stanu poprzedniego było niemożliwe albo gdyby pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne trudności lub koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu. Odwołując się do utrwalonej linii orzeczniczej Sąd pierwszej instancji zaaprobował pogląd, że odszkodowanie przysługujące od ubezpieczyciela OC za uszkodzenie pojazdu mechanicznego obejmuje niezbędne i ekonomicznie uzasadnione koszty naprawy pojazdu, ustalone według cen występujących na lokalnym rynku. To na ubezpieczycielu spoczywa ciężar wykazania ewentualnego wzrostu wartości pojazdu na skutek zastosowania do naprawy nowych, oryginalnych części i materiałów. Niezbędne koszty naprawy to takie, które obejmują przywrócenie uszkodzonego pojazdu do stanu jego technicznej używalności istniejącej przed wyrządzeniem szkody przy zastosowaniu technologicznej metody odpowiadającej rodzajowi uszkodzeń pojazdu mechanicznego.

Zdaniem Sądu Rejonowego nie miało znaczenia jakim kosztem poszkodowany faktycznie dokonał naprawy. Wysokość niezbędnych i ekonomicznie uzasadnionych kosztów naprawy pojazdu przywracającego pojazd do stanu sprzed poprzedniego powinna być ustalona na podstawie zobiektywizowanych kryteriów ustalonych przez rzeczoznawcę. Miarodajna dla ustalenia wysokości należnego odszkodowania powinna być więc opinia biegłego, której prawidłowość w niniejszej sprawie nie budziła wątpliwości. Przyjęta przez biegłego kwota 3.098,14 zł netto to koszt naprawy (rynkowy) uszkodzonego pojazdu pozwalający przywrócić go do stanu sprzed szkody pod każdym względem: estetycznym, technicznym, bezpieczeństwa przy uwzględnieniu części nowych oryginalnych (O), które były dostępne w dniu szkody.

Różnica pomiędzy ww. kosztami naprawy, a wypłaconą dotychczas kwotą odszkodowania wynosi 1.891,78 zł (3.098,14 zł – 1.206,36 zł) i taką też kwotę Sąd Rejonowy zasądził z tego tytułu od pozwanego na rzecz powoda.

W ocenie Sądu Rejonowego powód miał również prawo domagać się zwrotu kosztów sporządzenia prywatnej ekspertyzy w kwocie 150 zł. Odszkodowanie wypłacone przez ubezpieczyciela okazało się bowiem zaniżone, a zatem sporządzenie przedprocesowej kalkulacji było uzasadnione. Uważa się, że dokonana przed wszczęciem postępowania sądowego i poza zabezpieczeniem dowodów ekspertyza może być istotną przesłanką zasądzenia odszkodowania. W takim wypadku koszt ekspertyzy stanowi szkodę ulegającą naprawieniu (art. 361 k.c.). Sąd pierwszej instancji zauważył w tej kwestii, że prywatna ocena techniczna wskazała kwotę naprawy na 3.784,27 zł, a według opinii biegłego była to kwota 3.098,14 zł. Prywatna opina pozwoliła więc powodowi na przyjęcie, że wypłacone odszkodowanie nie pozwalało na naprawę pojazdu zgodnie z technologią producenta. Koszt prywatnej opinii w tych okolicznościach pozostawał zatem w adekwatnym związku przyczynowym ze szkodą, bowiem to dzięki niej powód mógł określić kwotę dochodzoną pozwem, była ona także podstawą wezwania do zapłaty z dnia 29 grudnia 2016 r. Kalkulacja ta została sporządzona na rzecz powoda po przelewie wierzytelności i służyła do ustalenia prawidłowej wysokości odszkodowania od ubezpieczyciela.

O odsetkach Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, wskazując, że zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie. Odsetki od kosztu prywatnej opinii należały się więc od dnia 3 lutego 2017 r., ponieważ wezwanie do zapłaty m.in. kwoty 150 zł z tego tytułu pozwany otrzymał w dniu 3 stycznia 2017 r., a zasądzając odsetki ustawowe za opóźnienie Sąd Rejonowy ograniczył ich wysokość do odsetek ustawowych z uwagi na treść żądania (art. 321 k.p.c.).

Podstawę rozstrzygnięcia o kosztach procesu stanowił przepis art. 100 k.p.c., zgodnie z zasadą stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu z uwagi na wynika sprawy.

Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany w części, tj. w zakresie pkt I. wyroku co do kwoty 150 zł wraz z odsetkami, oraz w pkt II., tj. co do kosztów procesu. Pozwany zarzucił temu rozstrzygnięciu naruszenie:

1.  zasady volenti non fit iniuria („chcącemu nie dzieje się krzywda”) polegającej na obciążeniu pozwanego kosztem prywatnej kalkulacji sporządzonej na zlecenie powoda, podczas gdy nabycie wierzytelności było swobodną decyzją powoda, który kupując wierzytelność musiał liczyć się z koniecznością wykonania prywatnej kalkulacji, a tym samym mógł uniknąć szkody, rezygnując z nabycia wierzytelności,

2.  art. 232 zd. 1 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. poprzez bezpodstawne przyjęcie, że powód udowodnił zasadność zlecenia prywatnej kalkulacji naprawy oraz zasadność poniesienia kosztu w kwocie 150 zł z tego tytułu, podczas gdy stanowi to koszt własny powoda, związany z prowadzoną działalnością gospodarczą,

3.  art. 361 § 1 k.c. polegające na błędnym uznaniu, że ww. koszt pozostaje w normalnym związku przyczynowym z przedmiotową szkodą, podczas gdy stanowi to koszt własny powoda związany z prowadzoną działalnością gospodarczą,

4.  art. 361 § 1 k.c. poprzez błędne uznanie, że zakres odpowiedzialności odszkodowawczej ubezpieczyciela obejmuje także majątkowe następstwa w mieniu cesjonariusza, które nie pozostają w adekwatnym związku przyczynowym ze szkodą,

5.  art. 509 k.c. poprzez błędne uznanie, że powód skutecznie nabył od poszkodowanego wierzytelność w postaci prawa do żądania kosztu prywatnej ekspertyzy, a w konsekwencji przyjęcie, że powód posiada w tym zakresie czynną legitymację procesową, skoro umowa sprzedaży wierzytelności została zawarta w dniu 30 listopada 2016 r., a fakturę VAT wystawiono w dniu 22 grudnia 2016 r. na rzecz cesjonariusza, wobec czego należy uznać, że sprzedaż wierzytelności nie obejmuje należności z tej faktury, bowiem w dacie sprzedaży wierzytelności poszkodowany nie doznał szkody majątkowej z tytułu kosztu prywatnej ekspertyzy.

Pozwany wniósł o zmianę wyroku w zaskarżonej części poprzez oddalenie powództwa w tym zakresie oraz zmianę rozstrzygnięcia o kosztach procesu poprzez rozdzielenie ich stosownie do wyniku sporu (art. 100 k.p.c.), a ponadto o zasądzenie od powoda kosztów postępowania apelacyjnego.

W odpowiedzi na apelację powód domagał się jej oddalenia oraz zasądzenia od pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego nie zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy przyjmuje za własne ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji jak i ich prawną ocenę zaprezentowaną w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia.

Zarzuty apelacji – tak dotyczące naruszenia prawa procesowego, jak i prawa materialnego – opierają się wyłącznie na twierdzeniu, iż Sąd Rejonowy błędnie przyjął, że pozwanego ubezpieczyciela obciąża obowiązek zwrotu powodowi (nabywcy wierzytelności z tytułu odszkodowania) poniesionych już przez niego kosztów związanych ze sporządzoną w sprawie przed procesem opinią rzeczoznawcy. W ocenie Sądu Okręgowego, takie stanowisko pozwanego należy jednak uznać za nietrafne.

Wskazać w tym miejscu trzeba, że uchwałami podjętymi w składzie 7 sędziów w dniu 29 maja 2019 r. (III CZP 68/18, OSNC 2019, poz. 10, nr 98), a także w dniu 2 września 2019 (III CZP 99/18, LEX nr 2714676) Sąd Najwyższy przesądził, że nie tylko poszkodowanemu, lecz także cesjonariuszowi (nabywcy – w drodze przelewu) roszczeń odszkodowawczych za szkodę komunikacyjną może przysługiwać od ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej zwrot kosztów tzw. prywatnej opinii (ekspertyzy) rzeczoznawcy, jeżeli jej sporządzenie było niezbędne do efektywnego dochodzenia odszkodowania.

Nie można zgodzić się z twierdzeniem pozwanego, że gdy chodzi o powoda, będącego profesjonalistą, trudniącym się zawodowo dochodzeniem roszczeń odszkodowawczych nie zachodziła in casu potrzeba zlecania zewnętrznemu podmiotowi dokonania kalkulacji naprawy pojazdu. W tym kontekście należy też wskazać, iż pozwany nie twierdził aby powód był certyfikowanym rzeczoznawcą oraz miał dostęp do programów rozliczeniowych, mogących służyć do poprawnej oceny wypłaconego odszkodowania. Nie może bowiem budzić wątpliwości, że do dokonania kalkulacji niezbędna jest nie tylko specjalistyczna wiedza, ale także dostęp do odpowiedniego programu eksperckiego do szacowania szkód (A.). W ocenie Sądu odwoławczego nie wymaga szerszego uzasadnienia dopuszczalność zlecenia takiej usługi przez powoda innemu podmiotowi. Niewątpliwie też hipotetyczne sporządzenie ekspertyzy przez samego powoda samodzielnie wymagałoby poświęcenia temu odpowiedniego czasu, sił i środków. Istotne dla rozstrzygnięcia jest przy tym to, że ostatecznie na podstawie ekspertyzy rzeczoznawcy okazało się, iż są podstawy do zakwestionowania odszkodowania przyznanego przez pozwanego jako zaniżonego i to o ponad połowę. W realiach sprawy skorzystanie z pomocy zewnętrznego rzeczoznawcy, a w konsekwencji poniesienie na ten cel wydatku w kwocie 150 zł netto ( zob. fakturę - k. 21 akt) należy uznać zatem za celowe. Gdyby bowiem pozwany ubezpieczyciel realizując swój ustawowy obowiązek, prawidłowo określił wysokość należnego odszkodowania, nie zaistniałaby podstawa do uwzględnienia w ramach szkody kosztu sporządzenia przedmiotowej kalkulacji. Wydatek ten pozostaje więc w adekwatnym związku przyczynowym ze szkodą (art. 361 § 1 i 2 k.c.).

Podnieść w tym zakresie trzeba, że obowiązkiem pozwanego ubezpieczyciela było wyjaśnienie wszelkich okoliczności niezbędnych do ustalenia jego odpowiedzialności i – co do zasady – wypłata należnego odszkodowania w terminie 30 dni (art. 14 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych [tekst jedn.: Dz. U. z 2019 r. poz. 2214] i art. 817 § 1 i 2 k.c.). Po otrzymaniu zawiadomienia o wypadku ubezpieczyciel – jako profesjonalista korzystający z wyspecjalizowanej kadry i w razie potrzeby z pomocy rzeczoznawców (art. 355 § 2 k.c.) – obowiązany jest do ustalenia przesłanek swojej odpowiedzialności, czyli samodzielnego i aktywnego wyjaśnienia okoliczności wypadku oraz wysokości powstałej szkody. Obowiązku tego nie może przerzucić na inne podmioty, w tym uprawnionego do odszkodowania (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 18 listopada 2009 r., II CSK 257/09, LEX nr 551104). Stwierdzenie, że zakład ubezpieczeń bezpodstawnie uchyla się od spełnienia świadczenia należnego oznacza, że ubezpieczenie nie spełnia swej funkcji ochronnej. Takie działanie ubezpieczyciela nie może korzystać z ochrony prawnej (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 stycznia 2006 r., V CSK 90/05, LEX nr 195430).

Przyjąć ponadto trzeba, że przelew wierzytelności z tytułu szkody komunikacyjnej – dokonany w niniejszej sprawie w zakresie „wraz z wszelkimi prawami z nią związanymi” (umowa przelewu - k. 12-13 akt) powoduje nie tylko sukcesję samej wierzytelności, lecz również obejmuje inne elementy składające się na sytuację wierzyciela. Celem i skutkiem przelewu wierzytelności jest przejście na nabywcę ogółu uprawnień przysługujących dotychczasowemu wierzycielowi, który zostaje wyłączony ze stosunku zobowiązaniowego, jaki go wiązał z dłużnikiem. Stosunek zobowiązaniowy nie ulega zmianie, zmienia się natomiast osoba uczestnicząca w nim po stronie wierzyciela (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 6 grudnia 2006 r., IV CSK 232/06, LEX nr 369189).

Zgodnie z art. 509 § 2 k.c. wraz z wierzytelnością przechodzą na nabywcę wszelkie związane z nią prawa, zatem przedmiotem przelewu wierzytelności nie jest jedynie sama możność żądania od dłużnika, by ten spełnił świadczenie. Przelew bowiem powoduje nie tylko sukcesję samej wierzytelności, lecz również obejmuje inne elementy składające się na sytuację wierzyciela (zob. m.in. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 28 listopada 2006 r., IV CSK 224/06, LEX nr 462931). Nie budzi ponadto wątpliwości, że dopuszczalna jest cesja wierzytelności przyszłej (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 kwietnia 2011 r., IV CSK 422/10, „Monitor Prawa Bankowego” 2012/11/33-37).

Jak wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu powołanej uchwały z dnia 29 maja 2019 (III CZP 68/18), istotny wpływ na ocenę celowości zlecenia ekspertyzy przez cesjonariusza osobie trzeciej i dopuszczalności objęcia kosztów tej ekspertyzy zakresem szkody w granicach określonych przez art. 361 § 2 k.c. może mieć też to, kiedy nastąpiło zlecenie ekspertyzy. Przy ustalaniu, czy zlecenie ekspertyzy nie było przedwczesne, może mieć w szczególności znaczenie to, czy nastąpiło przed wszczęciem ubezpieczeniowego postępowania likwidacyjnego, czy też – jak w niniejszej sprawie – już po, w reakcji na odmowę przez ubezpieczyciela przyznania odszkodowania w ogóle lub w żądanym rozmiarze.

W rozpoznawanej sprawie pozwany nie wykazał jednak braku potrzeby wykonania zleconej ekspertyzy (w sytuacji gdy w postępowaniu likwidacyjnym bezpodstawnie zaniżył wysokość należnego odszkodowania o ponad połowę), a nie twierdził też, aby jej koszt został zawyżony. Znaczenie natomiast tego czy cesjonariusz prowadzi działalność gospodarczą obejmującą nabywanie i dochodzenie roszczeń odszkodowawczych, należy bowiem rozpatrywać w kontekście tego, że także i w takim przypadku zwrot kosztów ekspertyzy będzie uzasadniony wówczas, gdy opinia taka służy bezpośrednio dochodzeniu roszczenia o odszkodowanie (także przez cesjonariusza), tj. gdy nie jest ona powiązana wyłącznie z umową cesji, np. w celu oceny ryzyka, jakie wiąże się z nabywaną wierzytelnością (zob. uzasadnienie powołanej uchwały SN z dnia 2 września 2019, III CZP 99/18),

Mając na uwadze powyższe argumenty, Sąd Okręgowy oddalił apelację pozwanego na podstawie przepisu art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 i art. 391 § 1 zd. 1 k.p.c. Zasądzona od pozwanego na rzecz powoda kwota 120 zł stanowi koszty zastępstwa pełnomocnika strony powodowej ustalone na podstawie § 2 pkt 1 w zw. z § 10 pkt 1 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (tekst jedn.: Dz.U. z 2018 r., poz. 265).

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Bożena Przewoźniak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Bydgoszczy
Osoba, która wytworzyła informację:  Wojciech Wołoszyk ,  Marek Tauer
Data wytworzenia informacji: